Cześć :)
Dzisiejszy dzień na pewno zapamiętam jako wyjątkowy. Dostałam potwierdzenie z portalu Polki.pl iż będę dla nich pisać jako ekspert. Z perspektywy osoby, dla której największą pasją jest przelewanie swoich myśli na papier, to naprawdę bardzo fajny krok naprzód. :) Dziękuję za wasze wszystkie gratulacje na moim fanpage'u! Fajnie wiedzieć, że jesteście ze mną :* Mój pierwszy autorski artykuł możecie przeczytać tutaj (klik). A dzisiaj zapraszam was na notkę o jednej z moich ulubionych pomadek do ust :)
Pomadka do ust Wibo Glossy Temptation nr 5
Od producenta: " Pomadka do ust z kolagenem. Zaprojektowana by uwodzić. Doskonałość
kremowej konsystencji zapewnia nieskazitelny blask i połysk. Usta są
nawilżone, przepełnione kuszącym i zmysłowym wyglądem. Komfort i
elegancja na 100%. Dostępna w 6 kolorach od Listopada 2014."
Kiedy tylko zobaczyłam tę serię na sklepowych półkach od razu pomyślałam, że to nowe Wibo Eliksiry tylko w ulepszonych opakowań. Czy się nie pomyliłam?
Czy Glossy Temptation to nowy Eliksir?
Dotychczas moją ukochaną pomadką w odcieniu nude była Wibo Eliksir nr 5 (recenzja tutaj / nie śmiać się to jeden z pierwszych moich wpisów) . Panowała u mnie niepodzielnie i była chyba tym nielicznym egzemplarzem wśród szminek, który rzeczywiście zużyłam do końca i kupiłam kilka razy ponownie. Możecie sobie wyobrazić mój smuteczek kiedy zniknęła ze sklepowych półek.
Na szczęście wygląda na to, że marka Wibo wzięła sobie do serca błagania blogerek o mniej tandetne opakowania, a Eliksiry zdjęła z półek tylko po to, aby je ulepszyć! Pozwolę sobie dla przykładu przytoczyć moje słowa z recenzji Eliksirka " Zróbcie coś z tym opakowaniem, to pokocham ten Eliksir wiernie i z oddaniem." Przychodzi mi na myśl - o matko Wibo mnie czyta. A tak poważnie, podobne słowa napisało kiedyś setki dziewczyn. Blogosfera była wtedy zadziwiająco zgodna. W ten magiczny sposób, siłą naszych słów otrzymałyśmy ulepszoną pomadkę, która już wcześniej podbiła moje serce. Choć ani na Eliksirach, ani na Glossy Temptation nie widnieje skład, to jestem niemalże pewna, że to jedna i ta sama pomadka.
MOJA OPINIA
Jeżeli wcześniej nie miałaś jednak okazji poznać żadnej wersji tych szminek to dodam, że są naprawdę świetne. Pomadka zachwyca miękką, kremową i świetnie na-pigmentowaną konsystencją. Pokrywa usta w taki sposób, że nie podkreśla suchych skórek, a mam nawet wrażenie, że wszelkie nierówności są dodatkowo maskowane. Kiedy ją nałożysz czujesz, że masz szminkę na ustach ale nosi się ją komfortowo i lekko. Nie spływa oraz nie ma mowy o żadnym wysuszeniu. Na ustach wytrzymuje około trzech godzin w porywach do czterech. Przy jedzeniu znika szybciej. Na szczęście kiedy schodzi, to równo i całościowo, nie zostawia "niedorobionego" odcienia ani pigmentu na ustach. Trzeba jednak uważać aby przy nakładaniu nie naciskać zbyt mocno ponieważ potrafi się złamać czy brzydko "rozciapać". (przez to, że jest miękka)
I czas na kilka słów o najbardziej spektakularnej zmianie. Nowe opakowanie jest bardzo porządne i o wiele bardziej eleganckie niż poprzednia wersja. Otrzymujemy klasyczną, matową skuwkę ze srebrnym paseczkiem. Na taką metamorfozę czekałam :)
Czy Glossy Temptation to nowy Eliksir? Jeżeli ktoś ma jakieś oficjalne wzmianki o tej zamianie chętnie o tym poczytam. Co do mnie... nie muszę szukać swojego nowego, ulubionego "nudziaka". Na szczęście wrócił.
Czy Glossy Temptation to nowy Eliksir? Jeżeli ktoś ma jakieś oficjalne wzmianki o tej zamianie chętnie o tym poczytam. Co do mnie... nie muszę szukać swojego nowego, ulubionego "nudziaka". Na szczęście wrócił.
A czy wy macie jakieś swoje ulubione pomadki, których nie może zabraknąć w waszej kosmetyczce?
I czy was ostatnio też spotkało coś tak miłego jak moja sytuacja ze wstępu? Podzielcie się! Jestem cała w skowronkach :)
Pozdrawiam Ciepło
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam również na mój konkurs :)
4 luty- 6 marca 2015
KLIK
... oraz przypominam o Akcji Celebruj Chwile...
:)
KLIK
piękna <3 chyba się na nią skuszę
OdpowiedzUsuńNa Twoich ustach wygląda cudnie.
OdpowiedzUsuńA Eliksirów miałam 3 kolory i nie cierpiałam tych pomadek. Na moich ustach wyglądały po prostu tragicznie i rozstałam się z nimi - wylądowały w koszu na śmieci
Wzięłaś od razu trzy? Ja już mam nauczkę żeby tak nie robić. Teraz nowości dla mnie kupuję najpierw po jednej sztuce :)
UsuńSzkoda, że u Ciebie się nie sprawdziły :)
Też tak zrobiłam z szamponami Alterry... Jeden wygrałam w rozdaniu i tego samego dnia poszłam do Rossmanna i kupiłam kolejne dwa, bo były w promocji za 6 zł... Zużyłam ten jeden z rozdania z wielkim bólem. Na szczęście, te które zakupiłam udało mi się wymienić na Wizażu na coś, co mi się sprawdziło. :)
Usuńpiękna <3 ja nudziak już mam więc na róż bym się skusiła
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęłam się bardziej interesować pomadkami, czytałam dużo dobrego o 'eliksirach', myślałam, że się spóźniłam z kupnem, bo zniknęły z drogerii, a tu niespodzianka, jest coś lepszego podobno :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda :) Eliksirów nie kupiłam, ze względu na to koszmarne opakowanie. Tutaj miałam ochotę na nr5, ale w każdym Rossmannie albo ich nie ma, albo są rozklapciane i wymacane, że nie można ich było kupić :/
OdpowiedzUsuńChyba udało mi się zaczarować rzeczywistość ;) Idę dziś do Rossmanna, z powodu braku płynu do płukania, a tam te pomadki! Wszystkie śliczne i niemacane, Pani dopiero przy mnie je wyjęła ;) Oczywiście złapałam jedną sztukę :D
UsuńŚwietnie wygląda na ustach!
OdpowiedzUsuńJa mam dwie ulubione pomadki - z Joko J62 i J56 :)
Ostatnio także pokochalam matowe blyszczyki od essence XXXL longlasting 05 i 06 ;)
Ale masz usta! Tylko robić zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńJa się nie załapałam na 'nie macane' eliksiry Wibo, a te widziałam, ale w kolorku, który mi się nie podobał, a szkoda, może jeszcze trafię na takiego nudziaka, bo lubię takie kolorki!
Co tam pomadka.. jakie usta! :D ♥ Też am odcień 05 z serii Eliksir i bardzo lubię tego delikatnego, różowego "nudziaka" ;) Przypomniałaś mi, że go mam, bo zapewne zginąłby w czeluściach toaletki zawalony gruzem z balsamów i masełek do ust :D Gratulacje dla pani ekspert! :)) Czytałam już Twój artykuł i czekam na więcej :)))
OdpowiedzUsuńGratki! ;)
OdpowiedzUsuńKolor nie mój ;)
Podoba mi się ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńJa chodzę obok nich od dłuższego czasu i ciągle nie kupiłam, jednak jestem pewna, że w końcu ulegnę :).
OdpowiedzUsuńKobieto, jakie Ty masz cudne usta! Moje wąziutkie są chyba ze 2x mniejsze od Twoich! Kolor Wibo bardzo ładnie się na nich prezentuje. Miałam tego nudziaka w starej wersji i dla mnie był za bardzo nude - był praktycznie niewidoczny, więc oddałam mamie.
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńmam nr 3 :)
OdpowiedzUsuńKolorek ładny, taki naturalny.
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje, a kiedy mogę spodziewać się kolejnego artykułu na Polki.pl? :)
Jeżeli mój artykuł zostanie zaakceptowany to pojawi się najpóźniej w czwartek :)
UsuńTeż nie lubiłam opakowań eliksirów, ale dlatego że... jedną ze szminek dosłownie mogłam rozebrać na części pierwsze! Masakra :/
OdpowiedzUsuńJa mam wibo Elixir nr 5 opakowanie ma straszne, to przynajmniej jakoś wygląda;)
OdpowiedzUsuńArtykułu gratuluję, niestety porady nie dla mnie:D
UsuńArtykuł super, czytałam. Mam tylko jedno "ale". Co robić gdy rodzina/współlokatorzy poproszeni o motywowanie demotywują "na złość"?
OdpowiedzUsuńA pomadka. Mam dwie. 2 i 5. Są przyzwoite ja jednak nie czuję zachwytu. Opakowania zmieniły się zdecydowanie na plus.
Demotywują w jakim sensie? Podtykają pod nos słodkości czy mówią, że i tak Ci się nie uda?
UsuńGratuluję z całego serca sukcesu!:) Będę śledzić mam nadzieję na bieżąco!:))) A pomadka na Twoich ustach wygląda pięknie!:)
OdpowiedzUsuńAle cudne te Twoje usta, wow!
OdpowiedzUsuńTo widzę, że ja bardzo na czasie jestem, bo nie miałam pojęcia, że Eliksiry zniknęły z półek :P Jeżeli rzeczywiście to te same pomadki, tylko w bardziej eleganckich opakowaniach, to firma w końcu posłuchała klientek :) A usta to masz cudowne! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolorek, taki delikatny w moim guście:) Wchodząc na ten post myślałam ,że to usta jakiejś Japonki :) Pięknie wygląda na twoich ustach:) Wibo ma dobre szminki :)
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
Piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kolor.
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne usta, takie pełne <3
OdpowiedzUsuńMam nudziakowy eliksir i nawet go lubię. Tej nowości nie miałam, ale opakowanie faktycznie o wiele bardziej przypada mi do gustu. Z wyglądy nawet troszkę przypomina mi pomadkę KOBO ;p Świetnie wygląda na ustach :D
OdpowiedzUsuńOjej ale kolor przesliuczny :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Joko! :*
OdpowiedzUsuńWidzę, że moja ukochana "szósteczka" jest w nowym opakowaniu, to dobrze. ale mocno okroili kolorystykę chyba. :(
Co mnie uszczęśliwiło? Z chemii tyyyyle się uczyłam (cały weekend normalnie :D i trochę) i chyba nawet mi poszło. :D A teraz czytam komentarze pod moim najnowszym postem i coraz bardziej się śmieję (z Twojego też - bleeee :D Obrzydziłaś mi w tamtym momencie jogurt, wstydź się! :D).
Piękne usta! A ten kolorek mnie urzekł!
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ KOCHANA!!!!!! Jesteś najlepsza, więc nawet jak nie na Polkach, to będziesz pisać gdzie indziej :*
OdpowiedzUsuńA co do ust, to wgle masz takie mega, że brak słów. Zazdroszczę Ci..Moje to takie pokraczne,że lepiej już nic nie piszę :D
Gratulacje kochana :*
OdpowiedzUsuńA pomadka ma kolor zdecydowanie mój :) więc może powinnam się skusić? :D
Pomadki Celii się tak rozciapują. Za czym nie przepadam. Ale ta pomadka wyjątkowo ładnie się prezentuje. Kolor też fajny wybrałaś.
OdpowiedzUsuńMam z Celli pomadkę ale w kredce więc pewnie jest inna i mi się nie rozciapuje, takich standardowych pomadek z tej marki jeszcze się nie dorobiłam :)
UsuńO kurde, wygląda przepięknie. :)
OdpowiedzUsuńKolor jest ewidentnie Twój :D
OdpowiedzUsuńGratuluję ekspertyzy, znaczy tego, że zostałaś ekspertem :D
Gratuluję pisania artykułów dla Polki.pl :D
OdpowiedzUsuńPomadka świetnie się prezentuje na Twoich ustach :D Nigdy wcześniej nie miałam pomadek Wibo :)
Ciekawy kolorek!
OdpowiedzUsuńJa musze zuzyc swoje zapasy, by moc kupic nowe ;)
Ale piękny kolor! Już wiem, co kupię dziś w Rossmannie :D Jestem też bardzo ciekawa, jak prezentują się na ustach pozostałe odcienie :)
OdpowiedzUsuńByłam w Rossmannie i kupiłam ją w odcieniu 6 :D Jak na razie bardzo mi się podoba :D
UsuńTak? O proszę :D Ja też teraz poluję na szóstkę :) Co prawda muszę zobaczyć jak wygląda tester i dokładny odcień, ale wydaje mi się fajna. :)
UsuńZ poprzednich Eliksirów miałam też czerwoną (ona mi akurat tak średnio podeszła ) I mam do tej pory też jedynkę ten róż, również lubię jak mojego nudziaka.
Gratuluję stanowiska! masz talent do twórczych postów:) kolor po części nie mój, ale go nie skreślam całkowicie ponieważ bywają takie dni co mam ochotę właśnie na taki odcień:)
OdpowiedzUsuńjaka piękna na ustach jest ta szmina!
OdpowiedzUsuńmamo, ale u Ciebie to pięknie wygląda <3
OdpowiedzUsuńGratuluję artykułu! :) Piękna szminka, na Twoich ustach wygląda zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńGratulacje ekspertko :* a co do produktu bardzo ładny odcień i ślicznie wygląda na Twoich cudownych ustach :)
OdpowiedzUsuńOj kusisz. :D Pięknie się ten kolorek na twoich ustach prezentuję. :D Gratuluję!
OdpowiedzUsuńsuper kolorek:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńu mnie słabo wypadają takie kolory , ale na Twoich ustach bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam żadnej pomadki w odcieniu nude bo jasne kolory nie są dla mnie, jestem tak blada że usta zlewałyby się w jedną białą plamę z całą resztą twarzy. Ale Tobie ładnie w tej szmince
OdpowiedzUsuńBardzo lubie takie odcienie nude ;) pomadka cudownie prezentuje sie na ustach ;)
OdpowiedzUsuńHehe gratki kochana ^^ Ta pomadka bardzo mi się podoba, może się skusze na ten albo nawet ciemniejsze kolorki.Z ulubionych to lubie własnie elixir co dostałam od Ciebie, GR matowe i Catrice :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda na Twoich ustach :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :)
OdpowiedzUsuńjutro biegne do Rossmana !
OdpowiedzUsuńOd Eliksirów odstraszały mnie te mało atrakcyjne opakowania, ale teraz to już się muszę skusić :)
OdpowiedzUsuńWitam ! Piękna pomadka, nawet nie miałam pojęcia, że są one takie świetne. Może dlatego nie zwróciłam nigdy na nie uwagi, ponieważ mam jasną karnację i te, które widziałam nie były dla mnie odpowiednim kolorem do typu urody. Po przeczytaniu Twojego artykułu zainteresuję sie nimi, może dobiorę odcień dla siebie - zobaczę w Rossmannie:) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńGratuluję posady eksperta :) Pomadka śliczny ma kolor. Nie kojarzę poprzedniego opakowania, ale to jest bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńJejku na Tobie chyba każda szminka wygląda tak, że chcę ją również mieć :)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem, jak pomadka prezentuje się na ustach. :)
OdpowiedzUsuńFajny blog i artykuł. Ja jednak niestety muszę podzielić się negatywna opinią co do pomadki-tak bardzo mnie uczula, ze kolejne 2 tygodnie mam po niej wycięte z życia (dosłownie); a składu nie sposób poznać....:-(
OdpowiedzUsuńsliczny kolor ten pomadki ;)
OdpowiedzUsuń