Cześć
Piszę ten post jeszcze pełna emocji, bo dopiero co cieszyłam się wygranym meczem Polaków :) Czy ktoś z was również? Jupi! Ale wróćmy na ziemię, zwłaszcza, że dziś będziemy niej blisko, bo na tapecie produkt naturalny. W moim przypadku to powrót do oleju arganowego, ale w formie małego eksperymentu. Jesteście ciekawe? Serdecznie zapraszam :).
Piszę ten post jeszcze pełna emocji, bo dopiero co cieszyłam się wygranym meczem Polaków :) Czy ktoś z was również? Jupi! Ale wróćmy na ziemię, zwłaszcza, że dziś będziemy niej blisko, bo na tapecie produkt naturalny. W moim przypadku to powrót do oleju arganowego, ale w formie małego eksperymentu. Jesteście ciekawe? Serdecznie zapraszam :).
Naturalny Olej Arganowy
Zimnotłoczony, Nierafinowany, Surowy
Zimnotłoczony, Nierafinowany, Surowy
Informacja na opakowaniu: " Polecamy używanie oleju arganowego do domowgo SPA. Nacierać ciało jak balsamem - twarz i dekolt (bez używania dodatkowo kremu ponieważ olej arganowy w zupełności wystarczy), co 3-4 dni natrzeć olejem włosy na około godzinę a potem spłukać i umyć włosy szamponem (...). Włosy nabierają objętości, mają piękny blask, łatwo się rozczesują, a co najważniejsze zanika występujący świąd i łupież. Olej odbudowuje mieszki włosowe, które były puste. Włosy przestają się rozdwajać, łuski są przyległe. Stosowanie oleju arganowego znacznie zmniejsza objawy łuszczycy. "
Wolą wstępu: Jakiś czas temu mogliście przeczytać na moim blogu, że zamówiłam dwa oleje na stronie elamo.pl . Recenzję naturalnego oleju z awokado możecie sobie przypomnieć tutaj, gdzie stosowałam go na skórę twarzy. Dziś bohaterem notki będzie drugi olej, a mianowicie arganowy, który postanowiłam wykorzystać w pielęgnacji włosów. Jesteście ciekawi efektów? Zapraszam do dalszej części posta. :)
Wolą wstępu: Jakiś czas temu mogliście przeczytać na moim blogu, że zamówiłam dwa oleje na stronie elamo.pl . Recenzję naturalnego oleju z awokado możecie sobie przypomnieć tutaj, gdzie stosowałam go na skórę twarzy. Dziś bohaterem notki będzie drugi olej, a mianowicie arganowy, który postanowiłam wykorzystać w pielęgnacji włosów. Jesteście ciekawi efektów? Zapraszam do dalszej części posta. :)
Naturalny Olej Arganowy |
MOJA OPINIA
Nierafinowany, zimnotłoczony, surowy. Co to znaczy?
Przy okazji recenzowania olei już nie raz objaśniałam te terminy, ale uważam, że to jest ważne więc pozwolę sobie napisać to dla przypomnienia: olej rafinowany jest poddawany ekstrakcji silnie działającymi środkami
chemicznymi głównie po to, aby mógł być przechowywany dłużej. Niestety
podczas tego procesu oleje tracą wiele ze swojego bogactwa, a głównie
tak ważne witaminy i minerały. Olej prezentowany przeze mnie na
szczęście jest nierafinowany i zachował to co w nim najlepsze.
Zimnotłoczny oznacza, że nie był poddawany szkodliwym wysokim
temperaturom. Natomiast terminem "surowy" określa się oleje, które nie
zostały poddane filtrowaniu, czyli mogą posiadać np. jakieś śladowe
ilości miąższu, pestek itp. Czyli jednym słowem wszystko się zgadza i
olej odznacza się naprawdę dobrą jakością.
Na jakich włosach olej był testowany?
Moje włosy obecnie są niskoporowate, gładkie i śliskie. Łatwo rozczesują się nawet myte samym szamponem, bez użycia potem odżywki. Są proste i bardzo trudne do modelowania, niestety cechuje je mocne oklapnięcie. Sa to włosy farbowane z tendencją do suchej długości i rozdwajających się końcówek. W ostatnim czasie znowu zaczęły nadmiernie wypadać. Moja skóra głowy bywa kapryśna i źle dobrany kosmetyk skutkuje podrażnieniem, swędzeniem i łupieżem. Przede wszystkim one niestety rosną w tempie żółwim co możecie prześledzić w zakładce Moja Włosowa Historia. Generalnie NIE są łatwe. :D
Moje włosy obecnie są niskoporowate, gładkie i śliskie. Łatwo rozczesują się nawet myte samym szamponem, bez użycia potem odżywki. Są proste i bardzo trudne do modelowania, niestety cechuje je mocne oklapnięcie. Sa to włosy farbowane z tendencją do suchej długości i rozdwajających się końcówek. W ostatnim czasie znowu zaczęły nadmiernie wypadać. Moja skóra głowy bywa kapryśna i źle dobrany kosmetyk skutkuje podrażnieniem, swędzeniem i łupieżem. Przede wszystkim one niestety rosną w tempie żółwim co możecie prześledzić w zakładce Moja Włosowa Historia. Generalnie NIE są łatwe. :D
Naturalny Olej Arganowy dodany do gotowej maski |
Jak używałam oleju arganowego?
Z olejem arganowym moje włosy znają się bardzo dobrze, jednak do tej pory stosowałam go tylko solo. Skutkowało to zdrowszymi, nawilżonymi i bardzo lśniącymi włosami. Olej arganowy należy do grupy troszkę droższej w porównaniu do innych olei, dlatego tym razem postanowiłam przetestować go w inny sposób, co widać na załączonych wyżej obrazkach. Aby stosowanie arganu było bardziej ekonomiczne wymyśliłam, że będę dodawać go do masek. Do tego celu najczęściej używałam maski Kallos czekoladowej, która stosowana solo w ogóle się nie sprawdziła. Maska jest duża i tania więc postanowiłam zaryzykować. Byłam ciekawa czy olej arganowy dodany w sporej ilości zmieni słabą maskę w dobrą :). Generalnie do miseczki pakowałam kilka łyżek maski, a następnie według uznania dodawałam sobie porządną ilość oleju arganowego. Wszytko razem mieszałam i kładłam na całe włosy, od skóry głowy po same końce. Mieszankę trzymałam na umytych, wilgotnych włosach od godziny do nawet kilku pod czepkiem z mikrofibry. Następnie spłukiwałam i jeszcze raz myłam włosy szamponem, aby były lśniące a nie tłuste :) . Starałam się taki zabieg przeprowadzać co najmniej dwa razy w tygodniu, a olejem raczę się już półtora miesiąca. Czas przeanalizować efekty!
Włosy przed i po półtora miesiąca używania naturalnego oleju arganowego. Zdjęcia wykonywane są w słoneczny dzień, przy oknie bez lampy. Włosy są prezentowane po naturalnym wyschnięciu. |
Efekty!
Na zdjęciach widzicie jak moje włosy zmieniły się przez półtora miesiąca używania naturalnego oleju arganowego. Pierwsze co rzuca mi się w oczy to, że nareszcie urosły! W moim przypadku dzieje się to przysłowiowo "raz na ruski rok". Jak da się dostrzec w tym czasie podcinałam końcówki, aby nadać im normalnego kształtu, bo był dosyć hmmm krzywy ^^. Włosy i tak zdążyły odrosnąć i jeszcze według mnie przerosnąć stan przed podcięciem. Wydaje mi się że dół włosów wygląda teraz na bardziej gęsty? Czy tylko ja mam takie wrażenie? Zauważyłam również, że po każdym zabiegu włosy były ładnie nawilżone, a dół ładnie dociążony. To co na pewno zawsze się powtarza kiedy używam naturalnego oleju arganowego to śliczny blask, zdjęcia robione są bez lampy. Olej arganowy ma podobno również właściwości wypełniania pustych mieszków włosowych czego skutkiem są baby hair czyli nowe włoski, niestety tego u siebie nie odnotowałam. Włosy również nie wypadają w mniejszej ilości, niestety olej tego problemu nie wyeliminował. Jednak myślę, że ten produkt zrobił tyle dobrego, że spokojnie mogę powiedzieć, że świetnie się sprawdził. Moje włosy naprawdę lubią się z arganem, najbardziej cieszę się, że tyle urosły :). A wcale nie jest to łatwe z tymi moimi upartymi bojownikami, które usilnie trzeba nawozić żeby łaskawie jakoś wyglądały.
Wygoda używania?
Przypomnę jeszcze, że tak jak zwróciłam uwagę w recenzji oleju z awokado i w tym przypadku jestem zadowolona ze szczegółów. Oleje dostępne w sklepie internetowym elamo.pl zawsze zamknięte są w ciemnym szkle, co jest niezwykle istotne gdyż produkt chroniony jest przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Podoba mi się również dozownik, który dla mnie jest bardzo wygodny i aplikuje olej kropelka po kropelce, dzięki czemu możemy wylać go dokładnie tyle ile akurat potrzebujemy. Wspomnę też kwestię zapachu, gdyż wiele razy spotykałam się z opinią, że olej arganowy kolokwialnie mówiąc śmierdzi. Nie będę teraz skupiać się na całej teorii, ale prawdą jest, że dobry olej aragnowy może mieć specyficzny zapach, kojarzący się z orzechami, może lekko gorzkawy, ale nigdy nie powinien być odrażający. Możecie mi wierzyć, że recenzowany przeze mnie olej nie pachnie brzydko. :)
Podsumowując: Moje włosy uwielbiają olej arganowy czy to solo, czy dodawany do gotowych masek. Włosy są nawilżone, przyjemnie dociążone, zdecydowanie bardziej lśniące. To z czego najbardziej się cieszę, to że podrosły oraz wyglądają na zagęszczone zwłaszcza na końcach. Niestety olej nie wyeliminował problemu wpadających włosów, ale chyba nie można mieć na raz wszystkiego :). Dodawanie oleju do masek okazało się dużo bardziej oszczędną opcją, a jednocześnie równie skuteczną co metoda olejowania solo.
Naturalny Olej Arganowy właściwości |
Mieszanka gotowa maska plus naturalny olej arganowy |
Czy wy stosujecie oleje w pielęgnacji włosów? A może wykorzystujecie oleje zupełnie inaczej? Znacie już olej arganowy?
Ps. Jak wiecie niedawno mój blog obchodził drugie urodziny, z tej okazji mam dla was jeszcze jeden post. Odpowiem na pytania, które zadawałyście mi formularzu i wymienię 30 najczęściej czytanych postów w historii bloga, hmm z pewnym podziałem. Jesteście ciekawe? :D
Pozdrawiam
Zafundowałam sobie totalną masakrę na głowie, gdy kilka miesięcy temu poddałam się zabiegowi Organic Curl System. Od tej pory za wszelką cenę usiłuję odratować to, co jeszcze na głowie mam. Próbuje wszystkiego - oleje, olaplex, czary mary. Reanimacja przebiega rożnie - poki co włosy wypadają tak, ze nawet osoba tak stoicka jak ja zaczyna popadać w rozpacz. Olej arganowy- niestety ale totalnie nie dla mnie- ani na włosy, ani na inne kawałki człowieka, khadi - przeciw wypadaniu - jakby lepszy, sesa - porażka, migdałowy - w trakcie prób. Przy okazji testowania trafiłam na genialny olej do twarzy - z opuncji figowej. Mega! Kto wie, co jeszcze odkryje ;)
OdpowiedzUsuńOjej nie wiem nawet co Ci doradzić w takim razie, szkoda, że aż tak się uszkodziły. Próbuj próbuj może w końcu trafisz na coś ekstra. Ja też mam za sobą parę niewypałów, np u mnie olej kokosowy się nie sprawdza, jakieś tam mieszanki ziołowe Babuszki Agafii też nic nie dawały. Dlatego trzeba szukać. :)
UsuńOj a co ja z moimi włosami mam haha:D Lubię oleje do włosów. Najbardziej macadamia i arganowy właśnie.
OdpowiedzUsuńMacadamia jeszcze nie miałam :)
UsuńMoje włosy też lubią olej arganowy, ale przeważnie stosuje go solo. Za to zimą uwielbiam dopieszczać skórę masełkami z kilkoma kroplami oleju :)
OdpowiedzUsuńTeż wcześniej używałam solo :)
UsuńMam kosmetyk z olejem arganowym konkretnie maskę do włosów i przyznam, że moje włosy też go lubią i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, polecam też wypróbować zakup olejku solo i właśnie stosować go samego albo dodawać do kosmetyków :)
UsuńMoje włosy też bardzo lubią olejek arganowy - zarówno solo, połączony z maską jak i połączony z serum w celu zabezpieczenia końcówek :) Twoje włosy są piękne i lśniące, a tej niskoporowatości bardzo Ci zazdroszczę! :> Włoski rzeczywiście urosły i ładnie lśnią :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że z tą niskoporowatością niby fajnie, teraz są w takim stanie że nawet nie jest źle, ale wiele bym oddała żeby nie były takie oklapnięte :) a to ciężko czymkolwiek zmienić.
UsuńMuszę przetestować ten sposób z mieszaniem maski z olejkiem :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńDo tej pory używałam mieszanki z olejkiem arganowym do twarzy, ale ostatnio dostałam miniaturkę czystego oleju arganowego, może zatem spróbuję go na włosy :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, co prawda u mnie zauważyłam że ten etap zwiększonego porostu pojawił się dosyć późno, tak jakby włosy załapały po miesiącu, ale może zwiększy się u Ciebie blask no i włosy będą bardziej nawilżone :)
UsuńMoje włosy tez kochaja olejek agranowy, ale i z czarnuszki też :)
OdpowiedzUsuńCzarnuszkę też mam ochotę kiedyś wypróbować :)
UsuńPiękne włosy. Chętnie wypróbuję olej araganowy na swoich włosach.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwłaśnie ten olej arganowy ma specyficzny zapach :) niektórym śmierdzi, innym nie :)
OdpowiedzUsuńJak jest dobrej jakości to nie powinien bardzo śmierdzieć :)
UsuńPiękne włosy i recenzja :) Moje włosy tez uwielbiają olejek arganowy :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam olej arganowy ;) u mnie świetnie się sprawdzał na noc w roli kremu na noc - świetnie nawilżał ale nietłuścił bardzo i czuć było że świetnie odżywia cerę ;)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuję w tej roli na razie wykańczam jeszcze awokado :)
UsuńNo tak blogowe urodzinki :)
OdpowiedzUsuńNo to czekam na mega posta.
A co do arganu to mam olejek, który czeka na swój czas :)
Chciałabym się jeszcze dziś z nim wyrobić, ale może być ciężko :)
UsuńNa początku zerkając na fotki myślałam, że zrobiłaś mieszankę z jogurtem, hehehe. Spokojnie doczytałam, że to maska:) wpadłaś na skuteczny sposób w jaki można wykorzystać maskę, która się nie sprawdza . Oleju arganowego sama używam, akurat moje włosy solo go akceptują.
OdpowiedzUsuńTak w sumie nie wiedziałam czy to coś zmieni a z drugiej strony uznałam, że olejek będzie w mniejszej ilości zużyty a lepiej się rozprowadzi na włosach. No i w sumie podziałało :D
UsuńUwielbiam olej arganowy, używam go do wielu rzeczy.
OdpowiedzUsuńJakich np? :)
UsuńŚmiać mi się trochę chce :). Też mam kallosa czekoladowego i też samodzielnie słabo się spisuje, jedynie pachnie ładnie :P. 2-3 tygodnie temu tak jak Ty zaczęłam dodawać do maski oleju, tylko innego :D. Jaki zbieg okoliczności :P. Oleju arganowego nie używałam do włosów, muszę najpierw wykończyć te co mam, a co do efektów to jestem pod wrażeniem. Bardzo ładne masz włosy i mimo podcięcia widać, że przerosły stan przed :).
OdpowiedzUsuńHaha no zobacz jak się zgrałyśmy. :)
UsuńJa to się bardzo zdziwiłam że moje włosy przerosły to podcięcie, to u nich coś na miarę wyczynu :)
Mamy bardzo podobne włosy, więc podobnie jak i Ty kocham olej arganowy i sprawdza się zarówno solo jak i z maską:)
OdpowiedzUsuńOlej argnowy to teraz już mój pewniak :)
UsuńUwielbiam olej arganowy (posiadam ten nierafinowany) i super się sprawdza w zimę jako balsam do ciała a przez cały rok jako ratunek dla moich końcówek włosów:)
OdpowiedzUsuńNa końcówki to też fajna sprawa, choć tutaj chyba wolę mniej tłuste preparaty :)
UsuńOjej!! Włosy masz wspaniałe! Widoczne efekty są na pierwszy rzut oka!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńJakie przepiękne włosy!! :) Moje włoski również uwielbiają olej arganowy. :D
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńOj, moje też kochają argan :) piękne masz włosy...normalnie jak widzę takie, to aż mi żal, że swoje ścięłam! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńNie martw się odrosną :)
Faktycznie dół włosów jest bardziej gęsty, generalnie lepiej wygląda niż taki krzywy, jak go nazwałaś. :D
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy olej nie obciążyłby mi włosów, ale w zasadzie wszystko użyte z umiarem nie szkodzi. :)
Taaaak, odpowiedz na pytania! :D Dużo ich masz?
Nie wiem, musisz spróbować :)
UsuńHaha odpowiem miałam zamiar dzisiaj, ale wątpię, że zdążę. Hmmm tych co się nadają do publikacji mam chyba z 15? Coś koło tego :D
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie z tym panem się nie lubię ;P
OdpowiedzUsuńWieeeeem , że Ty i argan to nie bardzo :D
UsuńWspaniale! Bardzo się cieszę, że trafiłaś na olej idealny i w końcu możesz cieszyć się efektami takimi, na jakie liczyłaś :)
OdpowiedzUsuńHah dziękuję :) Ja wiedziałam, że u mnie argan się sprawdza, już go kiedyś miałam, ale wiesz jak to jest, ciągle ma się ochotę testować coś nowego, ale cieszę się że na chwilę do niego wróciłam, bo przynajmniej włosy mi podrosły :)
Usuńnono, faktycznie urosły! Dobrze, że w końcu mniej wypadają.. Ja miałam chyba ze dwa razy olej arganowy, ale jakaś taka niesystematyczna byłam, chyba muszę powrócić do olejowania :))
OdpowiedzUsuńNo niestety w kosmetykach w tym olejach trzeba być bardzo systematycznym żeby widzieć efekty. Mi też to nie zawsze łatwo przychodzi, ale w moim przypadku mam motywację że chcę napisać recenzję. A przecież nie napiszę, jak dobrze nie sprawdziłam :D
UsuńOlejki do włosów lubie, ale raczej na długości od ucha w dół.
OdpowiedzUsuńU mnie olej arganowy solo kompletnie sie nie sprawdza ;) Czasami wiec rowniez dodaje go do masek. Masz bardzo ladne wlosy :)
OdpowiedzUsuńStosuję od lat oleje w pielęgnacji włosów, ciała, twarzy i uważam, że nic tak jak oleje nie pomaga. Dla mnie efekty przewyższyły nawet moje oczekiwania, choć może za nisko postawiłam sobie poprzeczkę :) olej arganowy stosuję w pielęgnacji twarzy, natomiast na włosach do tej pory spisywał się kiepsko.
OdpowiedzUsuńArganowy jest super na twarz, mnie wystarczyły 4 krople aplikowane co 3 dni i moja skóra w końcu przestała być wysuszona :) Co do włosów: chcę skończyć migdałowy a mam go duużo i zobaczyć co zrobi arganowy :)
OdpowiedzUsuńU mnie migdałowy był też fajny na włosy :) u mnie arganowy najlepszy na twarz a na włosach porównywalny ze wszystskimi innymi.
UsuńOlej arganowy najbardziej lubi moja skóra :) na włosach sprawdza się dobrze, ale podobnie jest z innymi olejkami.
OdpowiedzUsuńMoje włosy uwielbiają olej arganowy, na twarz go jeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuń