Przyszedł taki moment, że jestem zła na siebie, że na początku mojej przygody z blogowaniem nie przykładałam się do zdjęć aż tak bardzo jak teraz. Może inaczej... po prostu nie umiałam się poprawnie za nie zabrać. Dziś chcąc wam pokazać jaką zmianę przeszły moje włosy przez rok muszę niestety posiłkować się jedyną ocalałą fotką, której jakość niestety pozostawia wiele do życzenia :] Ale czarować jeszcze nie umiem, zdjęcia nie zmienię więc musicie oglądać takie. ( Halo Hogwart! Nie zapomnieliście o kimś?!) :D.
Lipiec 2013 contra Lipiec 2014
Zdjęcia bez lampy.
Zdjęcia bez lampy.
CZY JESTEM ZADOWOLONA?
Mimo wszystko jest też z czego się cieszyć. Stan moich włosów zmienił się diametralnie. Są o wiele bardziej zdrowe i o niebo lepiej wyglądają. Mam również wrażenie, że znacznie się zagęściły czego może tak super ekstra nie widać na zdjęciach, ale sama to czuję kiedy na przykład złapię włosy w kitkę. :) Także na tym polu uważam, że mimo wszystko odniosłam sukces ;)
KOSMETYKI, NA KTÓRYCH MOGĘ POLEGAĆ
TO JEST TA CZĘŚĆ, KTÓRĄ NIEZAINTERESOWANI MOGĄ POMINĄĆ :D NIE OBRAŻĘ SIĘ
Przez ten rok starałam się testować jak najwięcej nowości, poszukiwać i odkrywać.
Dzięki mojej eksploatacji wyłoniłam również kosmetyki, do których co jakiś czas powracam i wiem, ze mogę na nich polegać :) Postanowiłam wyróżnić:
1. Produkt do Oczyszczania
2. Produkt Nabłyszczający & Odżywczy
Naturalny Olej Arganowy 100% : Po tym oleju moje włosy błyszczą się jak szalone! Nigdy nie osiągnęłam do tej pory takiego efektu po żadnym innym oleju. A naturalny blask to podobno oznaka zdrowia włosa więc mniam, że argan ma naprawdę świetny wpływ na moje włosy :)
Wiem, że wiele osób twierdzi, że argan okropnie pachnie... Mogę ręczyć, że ten który ja używam praktycznie nie ma zapachu. Poza tym buteleczka z takim dozownikiem to chyba największa wygoda jeśli chodzi o olej :)
Wiem, że wiele osób twierdzi, że argan okropnie pachnie... Mogę ręczyć, że ten który ja używam praktycznie nie ma zapachu. Poza tym buteleczka z takim dozownikiem to chyba największa wygoda jeśli chodzi o olej :)
Jest to kosmetyk który akurat recenzowałam gdyby ktoś był ciekawy o TU
3. Produkt na Wypadające Włosy
Naturalne Masło Mango 100 % : A to akurat jedyny znany mi produkt, który znacząco ograniczył wypadanie moich włosów. Zaraz po kiepskim poroście, to właśnie utrata kłaczków jest kolejnym moim problemem. Masło mango w moim przypadku poradziło sobie wyśmienicie.
Problem z tym masłem polega tylko na tym, że otrzymujemy go w formie stałej. Żeby nałożyć je na włosy należy je niestety sobie najpierw rozpuścić. Dużo z nim zabawy i jednak mnie to dosyć zniechęca. Ale uznałam, że i tak warto tu wspomnieć o tym produkcie, bo niezaprzeczalnie u mnie zadział.
Jest to kosmetyk który akurat recenzowałam gdyby ktoś był ciekawy o TU
4. Produkt do Częstego Nawilżania
Maska Kallos Keratin: Właściwie ta maska na stałe rozgościła się w mojej łazience. Genialnie i wręcz fenomenalnie nawilża włosy, które są po niej mięciusieńkie. Właściwie nie wymagam od niej niczego innego jak właśnie nawilżania i do tego mi służy. Staram się ją nakładać tak często jak tylko mogę. I wiecie co jest w niej najlepsze? Że w ogóle nie szkoda mi jej tak często używać, bo jest ogromna, a za 1000 ml płacimy jakieś 10-15 zł. (ja ostatnio na promocji kupiłam właśnie za dyszkę).
5. Na tak zwane "Baby Bair".
Naturalny Olej Rycynowy: Oleje staram się używać na zmianę. Przez miesiąc ten, a za miesiąc na przykład inny. Robię tak żeby nie przyzwyczajać włosów do jednego. Powiem wam jedno. Za każdym razem kiedy wracam do olejku rycynowego mam po nim nowe wystające małe włosiątka :)
Co może być irytujące? Olej jest dosyć gęsty, opornie się go rozprowadza, równie ciężko zmywa. Ale osobiście mi to tak bardzo nie przeszkadza. ( o wiele bardziej wnerwia mnie stała forma masła mango).
6. Produkt na Porost Włosów
Planeta Organica Balsam Tybetański: Wiem, że żaliłam wam się, że moje włosy NIE CHCĄ urosnąć więc jakim cudem w wyróżnionych kosmetykach znalazł się produkt na porost włosów? A no dlatego, że odkryłam go dopiero niedawno i pokładam w nim swoje ostatnie nadzieje :D. Sam balsam jest bardzo miły i włosy są po nim miękkie, ale najwększym czary mary było to, że po nim jakimś cudem moje włosy nagle ruszyły z miejsca. Jak już mówiłam mam system robienia przerw w używaniu tych samych kosmetyków. Właśnie jestem po takiej przerwie i w tym miesiącu do niego wróciłam. Jak nie on to już nie wiem co :]
Jest to kosmetyk który akurat recenzowałam gdyby ktoś był ciekawy o TU
Jest to kosmetyk który akurat recenzowałam gdyby ktoś był ciekawy o TU
wow ! niesamowita zmiana :) pięknie Ci włoski odrosły, oby rosły jeszcze szybciej :) to ja za to mam na odwrót -całe zycie miałam włosy po pas, a teraz kilka na krzyż :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity efekt! Ogromne gratulacje :)
OdpowiedzUsuńWyglądają na zdrowsze, grubsze.. Aż mi się zachciało zapuścić po moim ostatnim radykalnym ścięciu :D
OdpowiedzUsuńWielka różnica w stanie końcówek :) Bardzo lubię tę maskę z Kallosa :)
OdpowiedzUsuńAle zmiana :D Joko, jak tak dalej pójdzie to za rok, 1,5 będziesz miała włosy do pasa :D Doczepiane włosy są dość tandetne i jak śmierdzą przy ich stylizacji :P Fuj :P
OdpowiedzUsuńJa też zapuszczam, mam włosy ledwo za ramiona, także ja sobie jeszcze poczekam kilka lat :D Chyba że będę używać Jantara w nadmiarze :D
Też mam taką nadzieję, że jak będę konsekwentna to powoli ale się doczekam :D
UsuńA po co Ci te sztuczne włosiska jak masz swoje, a są już bardzo ładne! Moje też nie chcą ostatnio rosnąć, ale jakoś biorę na klatę ten cios od nich :D
OdpowiedzUsuńSą w o wiele lepszym stanie niż rok temu I to się chwali, a przyrost jest? Jest! Więc nie ma co stękać :D
No jest przyrost, ale rok temu miałam większe marzenia o nim :D
Usuńzachęciłaś mnie do zakupy masła mango, bo włosy wyciągam garściami zwłaszcza latem.. A jeśli chodzi o wzrost włosów to ja nie narzekam, od stycznia urosły mi już jakieś 12 cm :D
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć:)
Usuńi jeśli słabo rosną ci włosy to polecam produkt z którego zadowolna jest moja koleżanka: Humavit skrzyp i pokrzywa, suplement diety w przystępnej cenie (200 tabletek ok.15zł) pomaga też na paznokcie ;))
OdpowiedzUsuńBiorę już suplement diety o teoretycznie niezłym składzie, ale narazie efektów nie widać.
UsuńW każdym razie dzięki :*
Jak dla mnie Twoje włosy prezentują się teraz bardzo ładnie :) Koniecznie muszę wypróbować masło mango bo niestety moje włosy również strasznie wypadają :/ U mnie niestety działają i hormony jak i stres. Tak mocno wypadają, że obcięłam się w końcu na krótko .
OdpowiedzUsuńA próbowałaś nakładać maskę z drożdzy z mlekiem i olejami? Ja również zapuszczam włosy (z króciutkiej, 2-3 cm fryzury), taka maska bardzo dobrze im robi.
OdpowiedzUsuńZ drożdżami miałam bardzo króciutką przygodę, może rzeczywiście gdybym wtedy używała ich bardziej regularni, coś by to dało :)
UsuńMaska Kallos to już mój mus do kupienia :) Masło mango oooo muszę sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuńJoko zmiana rewelacyjna !! Ja teraz z utęsknieniem czekam aż chociaż troszkę mi odrosną moje włosy ! :( tęsknię za długimi ;(
OdpowiedzUsuńwiem że to w sumie nie na temat, ale uwielbiam czytać Twoje posty :D
OdpowiedzUsuńOj to bardzo mi miło, to dużo dla mnie znaczy <3
UsuńDoczepisz sobie sztuczne i będzie jeszcze gorzej xD
OdpowiedzUsuńWidać sporą różnicę kochana, naprawdę widać! Co do kosmetyków... jeżeli chodzi o Kallosa to jest jeszcze jedna świetna maska, Silk. Genialnie się sprawdza! :)
Ja muszę się zmusić i zadbać o włosy! :) U Ciebie jest bardzo duża zmiana w (o ile tak mogę powiedzieć) jakości włosów ;)
OdpowiedzUsuńAno, dorwałam, za całe 3 zł ;) Wpisałam w google H&M Star Wars, to wyszło duuużo tych koszulek ;) W ciekawych stylizacjach niektóre ;) A na ebay'u nawet za £5 :D
UsuńNo strasznie mi się ta Twoja koszulka spodobała :D
UsuńPrzyrost jest, choć na cały rok to dość mało. Ja taką długość osiągnęłam w przeciągu niecałego pół roku. Może Twoje włosy wolą być zdrowsze niż dłuższe :)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze marzyłam o włosach do psa i teraz mam. Przy 30 stopniach upału nie jestem zachwycona...Jakoś specjalnie o nie nie dbam, szybko rosną i są gęste :)
OdpowiedzUsuńAch nie ma to jak dostać świetne geny :D
UsuńCo tam, że mały przyrost.. Najważniejsze, że włosy wyglądają ładniej, zdrowiej i zagęściły się :) miałam kiedyś włosy do pasa, ale bardzo przeszkadzały, więc nie polecam :P
OdpowiedzUsuńI tak szybko ci urosły. Ja moje włosy zapuszczaj już 3 lata. Podcinam końcówki regularnie co 3 miesiące 1cm, a czasem więcej.
OdpowiedzUsuńJakie sztuczne włosy? twoje włosy dużo lepiej wyglądają nie da się ukryć i sądzę, że gdy będziesz o nie dbać nadal będą coraz ładniejsze i dłuższe!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki, będę się starała :D
UsuńJa też na początku bloga miałam blee zdjęcia,w sumie nadal nie wiem jak robić cudną grafikę itd ale i tak się polepszyło :( No cóż z długością się musisz pogodzić,a jak nie to te doczepki,ale widzisz najważniejsze,że pod względem jakości się polepszyły i są ładne,zdrowe :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że właśnie ich zdrowie się polepszyło bo wygląda to już o niebo lepiej niż kiedyś. A sztucznych włosów tak naprawdę nigdy nie doczepiałam, szczerze ot tak dla fanu mogłabym nawet spróbować :D
UsuńOj tam od razu komentarze pocieszające... przecież naprawdę NIE JEST ŹLE! Włosy urosły? Urosły. Zagęściły się? Zagęściły. Mniej wypadają? Mniej. Są bardziej nawilżone i błyszczące? Są. Różnicę widać gołym okiem! I choć rosną powoli, to najważniejsze, że rosną :) I koniecznie muszę zainteresować się kosmetykami, które polecasz, bo w wielu przypadkach mam podobne problemy z włosami :)
OdpowiedzUsuńI też ciągle czekam na Hogwart! :D
Oh takiej przemowy oczekiwałam hahaha :D Dziękuję :*
UsuńJa nie wiem czemu ten Hogwart karze tyle na siebie czekać.
zmianę widać gołym okiem:) Moim marzeniem zawsze były długie włosy choć do połowy pleców, ale mnie się chyba nigdy to nie uda. Choć nie ścinam to one nie rosną, za to wypadają garściami, więc naprawdę zazdroszczę tych 10cm, z których sama nie jesteś zadowolona
OdpowiedzUsuńJak możesz tak marudzić w ogóle!:D Aż sobie przejrzałam zdjęcia swoich włosów sprzed roku i nie widzę prawie żadnej różnicy! U Ciebie przynajmniej widać świetnie, że sporo urosły. A 10 cm przy podcinaniu końcówek to i tak fantastyczny efekt.
OdpowiedzUsuńNo ale Ty t w ogóle masz czaderskie włosy to u Ciebie nie musi być już żadnej różnicy :D
UsuńPrzyrost jest niezły :) Kochana, masz piękne włosy! Wyglądają zdrowo i mają świetny kolor :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńNie narzekaj nam tutaj !! Zmiany są mega , mega widoczne :* Ja walczę ostatnio u siebie z wypadaniem, więc może skuszę się na ten Twój szamponik. Jutro na pewno lecę po pokrzywę i kozieradkę - może one jakoś sobie poradzą :((
OdpowiedzUsuńA najtrudniej jest zaczać i coś zrobić z włoskami - teraz będzie tylko lepiej ! :))
Joko, masz piękne włosy przy tym porównaniu widać, że przez rok, bardzo się wzmocniły i urosły. moje szybko rosną i często je podcinam.
OdpowiedzUsuńnakładam oleje, maski i inne różności. też używam tej serii kallosa, teraz różową maskę, a w zapasie mam właśnie tą niebieską i pomarańczową chyba
Chciałabym też właśnie wypróbować tę różową maskę od Kallosa :)
UsuńWidać niesamowitą różnicę, oj dopieszczasz je :D Ja moim funduję podstawową pielęgnację, bo jakoś mnie nie dopadł szał włosomaniactwa, poza tym zniechęcam się, bo mało co się na nich sprawdza. Ale maskę Kallosa mam i nawet lubię :)
OdpowiedzUsuńmam maskę do włosów Kallosa i jest ok :) Ładnie Ci włoski urosły przez rok :)
OdpowiedzUsuńMoże przyrost przez rok nie jest ogromny, ale i tak włosy wyglądają zdecydowanie lepiej :) Widać, że są odżywione i pogrubione :)
OdpowiedzUsuńświetny efekt Kochana ! mam na liście maskę keratin Kallos :)
OdpowiedzUsuńAleż to jest perfidne:) ja mam fryzurę typu bob i wcale nie chce żeby mi rosły zbyt szybko, a one rosną jak szalone i ciągle trzeba pocinać!
OdpowiedzUsuńEch to życie. Zgrywus z niego. :D
UsuńNo a kto nie marzy o burzy włosów? xD Jak patrzę na swoje i swojego brata to zastanawiam się dlaczego natura jest tak okrutna chlip ;)
OdpowiedzUsuńTeż marze o długości do pasa, na razie sięgają do zapięcia stanika ;) ale sporo tez ich podcięłam...
Ooooo toż ja też czekam na ten list z Hogwartu z trzynaście lat już (mam tylko rok mniej niż ty) xD Sowy chyba pobłądziły ;P
Ja nie wiem powinni pomyśleć na inną formą komunikacji :D
Usuńto masło mango bardzo mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńPozytywna zmiana ! :D mi też bardzo ciężko rosną włosy, a marzę o długich :(
OdpowiedzUsuńAktualnie posiadam ten szampon marki Farmona i pokusiłam się dodatkowo na odżywkę w sprayu tej samej marki może coś zdziała :)
Łap białą czekoladę ;D a list z Hogwartuu nie przyjdzie, peron 3/4 zamknięty;D ja mam ciut dłuższe ... po wyprostowaniu :)
OdpowiedzUsuńjej jest znaczna różnica serio mówię! :)
OdpowiedzUsuńprzemiana genialna! po roku starania się o długie włosy wiem jedno, że wolę mieć je zadbane niż długie. Więc wymarzona długość przyjdzie! a co do pielegnacji muszę kupić masło mango jeśli mówisz, ze ogranicza wypadanie!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Ci tak powoli rosną, ciekawa jestem czemu? Ale moja mama w sumie też nigdy nie mogła zapuścić włosów, u mnie wręcz przeciwnie, rosną jak szalone, ale i tak narzekam, bo chciałabym mieć loki :) Masło mango?! serio?!:D przecież to sama przyjemność, biorę w ciemno :D Nie znoszę oleju rycynowego właśnie przez jego gęstość i smrodek :( Ładne masz te wlosy teraz, serio o wiele zdrowiej wyglądają :)
OdpowiedzUsuńU mnie w rodzinie wszyscy takie słabe włosy mamy, więc pewnie i ja mam takie geny że ciężko mi te włosy uhodować. Eh
UsuńMasło mango jest całkiem spoczko, tylko trzeba je roztapiać :D
Może powinnaś zwrócić się do lekarza, skoro tak opornie rosną, może Ci czegoś brakuje :D Szampon Radical kiedyś bardzo lubiłam, ale teraz postawiłam na Planeta Organica zarówno w oczyszczaniu jak i nawilżaniu włosów i uwielbiam ich produkty <3
OdpowiedzUsuńMyślałam nad lekarzem, ale szczerze dla mnie lekarz to zawsze totalna ostateczna, nie cierpię ich. Nie chcę generalizować, ale ja jeszcze na miłego i nie zadufanego w sobie nie trafiłam :]
UsuńBardzo ładne masz włoski, poprawa jest ogromna. Zwłaszcza na końcówkach, są teraz takie gęste:) Może wcześniej Ci się włoski po prostu łamały i dlatego nie rosły?
OdpowiedzUsuńTeraz powinno być już tylko lepiej, bo widać, że są bardzo zadbane:)
Oby właśnie teraz było już tylko lepiej :)
UsuńDla mnie szampon Radical jest okropny i nigdy więcej go nie kupię. Też miałam wrażenie że podnosił włosy u nasady, ale źle je oczyszczał i powodował jeszcze większe wypadanie.
OdpowiedzUsuńOj Gosia, no widzisz, a u mnie co widać na zdjęciach sprawdza się rewelacyjnie ;)
UsuńNapisałabym też to co napisałam w poście w ramce ale nie będę się powtarzać :)
dla mnie masz najśliczniejsze, najcudowniejsze, najlepsze włoski ever!:P
OdpowiedzUsuńWow! Efekt jest naprawde oszałamiający. Włosy się zmieniły nie do poznania :)
OdpowiedzUsuńcudowne włosy :) ja mam po wodzie morskiej solonej takie siano, że niczym nie potrafię tego odżywić :(
OdpowiedzUsuńTeż od zawsze tylko podcinam końcówki i... mam te 'włosy do pasa' (a nawet za pas). Co prawda są dość cienkie, a bez splatania ich na noc rano lepiej nie patrzeć w lustro, ale i tak za nic w świecie bym ich nie ścięła. Nie wyobrażam sobie siebie samej w innej fryzurze :)
OdpowiedzUsuńTwoje mają bardzo ładny kolor; nie znam się na nazewnictwie we fryzjerstwie, ale to chyba coś w deseń kasztanowego, czy nie?
On taki nie wiadomo jaki teraz jest ten kolor :D Generalnie to odcień jest czarny. Ale kiedyś miałam rude włosy (bardzo krótko) i ta rudość teraz od bardzo dawna i tak wciąż mi trochę przebija przez tą czerń i dlatego taki efekt :)
UsuńPs. A jedno rude pasemko sobie zostawiłam, ale z tyłu go nie widać bo jest tak jakby pod włosami :)
piękne włosy:) a moje kłaki strasznie wysuszał ten szampon Radical i z trudem go zużyłam:( od marki Kallos trzymałam się z daleka odkąd kupiłam bubel w postaci maski Argan, która nie miała nic wspólnego z olejkiem arganowym, ale ale tyle osób zachwala inne wersje tych masek, że chyba dam ponownie tej firmie szansę:)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne włosy, a nie długość przecież, tylko jakość się liczy :D
OdpowiedzUsuńZ Radicala póki co mam mgiełkę do włosów przetłuszczających się, maskę Kallosa mam inną, ale planuję wprowadzić do pielęgnacji olej rycynowy :)
Ciągle pamiętam Twoją recenzję masła mango i zdecydowanie znajduje się na mojej liście zakupowej :)) Szkoda, że tak Ci niewiele rosną :( Ale trzymam kciuki by jednak ruszyły z miejsca :))
OdpowiedzUsuńale mnie uszczęśliwiłaś tym postem :)
OdpowiedzUsuńmam zamiar rozpocząć taką kurację od października (teraz nie mam możliwości).
ale muszę też napisać, że Kallosa odżywkę miałam i u mnie kompletnie się nie sprawdziła.
używam natomiast innej, "mlecznej", jest do kupienia w hebe, zazwyczaj stoi obok tej Kallosa, w podobnym pojemniku, w kolorze białym z niebieską nalepką, LATTE. naprawdę.:)
Olej arganowy uwielbiam i ten właściwy ma bardzo przyjemny zapach, ale to wszystko rzecz gustu oraz powonienia ;) Przymierzam się do zakupu nowego opakowania, ale szukam teraz innego miejsca.
OdpowiedzUsuń