Cienie do Powiek Model Co Duo

Hej :)

Kiedy ostatnio publikowałam Podróż przez Jokolandię  wiele z was było ciekawych co to za cienie zdobiły moje powieki na jednym ze zdjęć. Dziś wklejam fotkę troszkę inną, żeby było lepiej widać, ale tego samego makijażu i zapraszam was na recenzję Cieni do powiek Model Co. Wasze prośby zostały wysłuchane :D

Cienie do Powiek Model Co Duo

Cienie wygrałam swego czasu u  Czarnej Ines :* 

 Producent zakłada , że możemy wykonać tą paletką różne makijaże zarówno dzienne jak i wieczorowe, a ja cóż....będę musiała to zakwestionować :)

Moja Opinia

Byłyście bardzo ciekawe tych cieni, a ja nie planowałam na początku tej recenzji więc musicie mi wybaczyć te nie do końca estetyczne zdjęcia.

Najważniejszą sprawą w ogóle dla mnie jeśli chodzi o cienie, jest stopień ich napigmentowania. Nic mnie tak nie wkurza kiedy kupuję ciemny granat a tam błękit na powiece. Tutaj mamy świetną według mnie pigmentację. Kolory są takie jak widać w paletce ale patrząc z zewnątrz można by założyć, że cienie mają satynowe wykończenie a tymczasem jest ono zdecydowanie brokatowe.

 I tutaj przyjdzie mi właśnie zakwestionować słowa reklamujące produkt jakoby można było paletką wyczarować dzienny i wieczorowy makijaż. Niestety będę stać przy swojej opinii, że brokat nie nadaje się do dziennego makijażu, dziękuję i koniec kropka. Za to wieczorem jak najbardziej, na ważniejsze wyjścia mogę śmiało śpiewać " Shine bright like a diamond.."

Jednak za nim będę sobie świecić niczym diament będę musiała sobie ten makijaż zrobić prawda? I tu pojawia się pierwszy poważniejszy problem. Szczególnie ta jaśniejsza partia raczej opornie się rozprowadza i potrafi się pokruszyć. Osobiście musiałam opracować strategię aplikacji i zakrywałam chusteczką higieniczną cały policzek żeby się nie opruszyć brokatem. Można się wkurzyć.

Kiedy opanowałam już misterne nakładanie makijażu kosmetykiem Model Co   to okazało się, że brokat jak i sam cienie trzymają się całą noc na swoim miejscu.Chociaż tyle, uff.

Wielkie wyjścia to wyjątkowy makijaż. Nie jestem wizażystką, a jakoś radzić sobie trzeba...A te cienie sprawiają wrażenie jakby "mokrych" i robią migoczącą, efektowną  oprawę dla oka ;) Aplikacja może i oporna, ale ... ostatecznie efektem jestem zachwycona.

Cena:ok 80zł  Ocenę jak zwykle pozostawiam waszym kieszeniom :)

 Nie  mogłam doszukać się informacji czy kosmetyki Model Co są dostępne w Polsce stacjonarnie, ale zapewne znajdziecie je w internecie.

Ps. Pogoda mi chyba chciała zrobić na złość co do poprzedniego posta. A co tam, niech jej będzie, każdy ma prawo do ostatnich podrygów ;)

Pozdrawiam Ciepło :*