Uwaga: Post zawiera treści wysoko ironiczne.
Notka kierowana jest głównie, do aktywnych blogerek, i osób które orientują się w „urokach
blogowania” codziennego.
Pozostałych czytelników z góry przepraszam, jeśli będzie to
dla was bez sensu, ale miałam ochotę na taki mały off topic :)
Jedenaście sposobów:
Jak zrazić do siebie czytelnika.
2. Dostań produkt do przetestowania od firmy. Najlepiej tusz
do rzęs. Posklejaj nim sobie rzęsy lepiej niż byś to zrobiła Super Glu i napisz, że Twoja ocena to 10/10
3. Gdyby ktoś z Twoich czytelników napomknął, że lakier
który akurat pokazujesz nie jest w jego typie koniecznie udowodnij mu, że się
myli.
4. Chwal się drogimi zakupami najczęściej jak się da.
Najlepiej częściej niż piszesz zwykłe notki. Pokaż żeś szlachta.
5. Zrób rozdanie, zdobądź nowych czytelników. Nie odpowiadaj
na żadne ich komentarze, nie wchodź nigdy na ich bloga, olewaj ich totalnie. Potem
miej pretensje, że od Ciebie odchodzą „bo przecież rozdanie się już skończyło”.
6. Pamiętaj, im więcej błędów ortograficznych i interpunkcyjnych tym lepiej.
7. Odwiedź jak najwięcej blogów i trochę pospamuj. Bez względu na treść wklej " Fajny blog, bardzo ciekawa notka! To co Obserwujemy? "
8. Udowadniaj, że znasz się na 2547596966 tematach lepiej
niż specjaliści i koniecznie dawaj rady na ten temat choć nie masz o tym
zielonego pojęcia. Może nikt się nie skapnie.
9.Poodwiedzaj inne
blogi i trochę pokrytykuj. Pokaż kto tu rządzi.
10. Dobra ściema nie jest zła.
11. W myśl zasady „Po co się męczyć, Mister Muscle Cię
wyręczy” Kopiowanie treści z innych stron zawsze spoko. :]
THE END
THE END
Post nie miał na celu nikogo obrazić i nie jest kierowany do
konkretnej osoby.
Należy traktować go z przymrużeniem oka, bo przecież każdy z
nas ma prawo prowadzić bloga w swój własny sposób. A sama nie uważam, że jestem idealna.
Zresztą każdy może czasem mieć odchyły prawda?
Pozdrawiam ;*
Widzę, że notka z posklejanymi rzęsami obiegła całą blogosferę w mig :D
OdpowiedzUsuńChyba jako jedyna jej nie widziałam. :D
UsuńJa tez nie widzialam!
UsuńMnie tez to ominęło...:) O co kaman?
UsuńEj ja też nie :(
UsuńTeż nie widziałam. Mogę prosić o link? :)
UsuńMiało być bez bezpośrednich przykładów. Ale czego się nie robi dla czytelników?!
UsuńŁapcie: http://aneczka84.blogspot.com/2014/01/mascara-silikonowa-pogrubiajaca-oraz.html
Najwyżej wyląduję w sądzie.
Czekaj na telefon od prawników! :D <3
Usuńulala gruuubo :D też bym dała dychę, a co tam nawet 12 ;)
UsuńNa tym blogu jeszcze nie byłam, ale oczopląsu mało nie dostałam ;D Faktycznie jak nóżki pajączka, chociaż spodziewałam się czegoś gorszego :)
Usuńja też nie widziałam, a ciekawa jestem niezmiernie! Chociaż małą wskazówkę :)
UsuńMartuś wyżej wrzuciłam link :)
UsuńDobry numer z tą super rozdzielająca szczoteczką, nie widziałam wcześniej tego wpisu, ale po efektach już ją pragnę... :D
UsuńMordka się cieszy po przeczytaniu Twojego wpisu! :)
Jeszcze jedno... Przeczytałam prawie wszystkie komentarze i po pierwsze komentujący przeginają, bo to blog tej dziewczyny i faktycznie ma prawo pisać, co jej się podoba (kilka komentarzy zaliczyłabym jako hejterskie). Po drugie autorka powinna przyznać się do błędu, a nie głupio potwierdzać, że sklejenie to pogrubienie. Ech, więcej tam i tak nie wrócę ;)
UsuńNie dopuściłabym do takiego poziomu komentarzy na moim blogu.
O kurde, wywołałam burzę o.O :D
UsuńZielona Herbata tez byłoby mi jej szkoda. Ale ona sama się agresywnie wypowiada a to jeszcze bardziej podsyca atmosferę panującą w komentarzach pod tamtym postem. Zresztą jest świetnym przykładem : jak zrazić do siebie czytelnika :)
UsuńMentoska, hah spoko, myślę, że w końcu i tak by ktoś o to zapytał :D
Joko, wiem, że się agresywnie wypowiada. I tak większość rzuca się sobie do gardeł. Zastanawiam się tylko dlaczego tyle ludzi ją czyta?
UsuńTego już nie wiem. Ja tam trafiłam, bo ktoś mi to pokazał. Może wcześniej nie było to tak oczywiste, że wali ściemę :]
UsuńŻe ja wcześniej nie trafiłam na ten blog "o tuszu". Ta kobieta z pewnością byłaby moją inspiracją, haha :D
UsuńA tak w ogóle to pokazując na przykładzie "tego" bloga nie dopisałaś o 15486245 rozdaniach na końcu każdego postu :P
To i ja dodam swoje 3 grosze :) Obserwowałam jej bloga, czasem coś u mnie skomentowała, czasem ja u niej, ale raz mnie wkurzyła, bo opisałam totalnego bubla, a ta powiedziała coś w stylu "Muszę go mieć skoro taki świetny". Od tej pory omijałam jej bloga szerokim łukiem. Swoją drogą nigdy nie widziałam gorszej oceny niż 10/10 ;) Naprawdę dziwna sprawa ;))
UsuńWidziałam tą notkę,bo zaglądam na jej bloga i się zastanawiałam, czy może to ja jakaś inna jestem, że dla mnie to efekt sklejenia a nie pogrubienia XD
UsuńDżizas jaka ona jest uparta! Weszłam tam z czystej ciekawości. Mało nie rzygnęłam tęczą od ilości kolorów i ozdobników. A tak w ogóle to ja się dziwię, że ma tylu obserwatorów i komentarzy. Nie wie, głupota przyciąga? :D
UsuńJa chyba naprawdę wyląduje w sądzie za rozpowszechnianie tego linka haha :D
UsuńJa akurat tego wcześniej nie widziałam, dopiero teraz się zapoznałam i rzeczywiście tusz naprawdę "genialny" :D Cytując: "Co z tego, że posklejał rzęsy, najważniejsze, że dodał im objętości" :D Widać, że jakość recenzji jest powalająca, ale przecież najważniejsze, że firma jest zadowolona :)
UsuńWow!!
UsuńAle u mnie i tak nic nie pobije preparatu do czyszczenia lamp samochodowych na jednym z blogów urodowych :/
aż musiałam zajrzeć, jakoś temat mnie ominął ... ach szkoda gadać
Usuńhaha, przyklad ze sklejonymi rzesami oczywiście rządzi ;P Znałam go wczesniej, więc jak czytałam Twój post to az się uśmiechnęłam ;)
UsuńReszta przykladow też jak najbardziej z życia wzięta, choć nie będę ukrywać, że ja np. po prostu nie mam teraz czasu czytać blogi innych dziewczyn i komentować, więc nieobecnośc na innych blogach wcale nie zawsze oznacza, że komuś się nie chce ;P Jak już coś przeczytam to zawsze zostawiam komentarz. Ale w czasie trwania semestru mam tyle pracy, że nie jestem w stanie czasem wrzucić u siebie notki:/ czekam więc na wakacje, by być bardziej na bieżąco z blogami ! :D
Nie widziałam tego wpisu wcześniej, wiec zajrzałam z ciekawości..wow, faktycznie sklejone maksymalnie:D
UsuńAż żałuję, że teraz mam dostęp tylko przez telefon do internetu, bo również chętnie bym zobaczyła tę recenzję, ale na pewno to nadrobię:D
UsuńA obserwujeny jest bajeczne:P
Widzę, że na blogu pod tą recenzją dyskusja wrze :D
UsuńAaa, nawet nie czytam tam reszty komentarzy, bo z tymi cieniami w komentarzach to mało co nie oślepłam ;/
UsuńTeż się męczyłam bardzo :]
UsuńCiekawe czy opublikuje mój komentarz, bo rozumiem, prowadzi bloga, ale niech da sie wszystko czytać. Przeczytałam tam z 3 komentarze, weszłam znów tu i taki szok, nagle literki stały się takie "czyste".
UsuńNie chciałam się odnosić do tego nim nie zobaczę o co dokładnie chodzi, bo czasem i ja mogę przesadzić z tuszem, wstawić takie zdjęcie i być zadowolona z niego, ale kurczę faktycznie tak ekstremalnego sklejenia nie widziałam jeszcze nigdy:>
Usuńkoleżanka z bloga o rzęskach ma mega reklamę hehe ;-)) widzę u niej pod notką z mascarą też wrze ;-)
UsuńHaha, wyobraziłam sobie jak to wszystko mówisz :D Hihi, szalona! :*
OdpowiedzUsuńJa bym jeszcze dodała: wchodź na inne blogi i pisz komentarze w stylu: "fajny post, obserwujemy?"- to jest też złota myśl :P
Ale rady iście złote, na pewno skorzystam :P
O, o właśnie też bym to dodała :D
UsuńTo co Joko, fajny masz blog, obserwujemy? :D Haha :D
Nie wiem czemu ja tego nie dodałam ?! Ktoś mi powie?
UsuńIdę to naprawić :)
Haha jak czytałam sobie to wszystko w myśli, to narzuciłam fajny sarkastyczny ton- fajnie to wyszło haha :D Praktycznie każdego z tych przykładów doświadczyłam :D
UsuńHahaha, z niektórymi przypadkami się nie spotkałam, jak np. fikcyjne rozdania, ale ogólnie się pośmiałam. Boli jednak, że niektórzy właśnie w taki sposób prowadzą bloga, chwalą coś, co tego nie jest warte, a co druga notka, to zakupy... Ale każdy prowadzi bloga jak chce. ;)
OdpowiedzUsuńFikcyjne rozdanie takie dość huczne jak Fabryczna niżej zauważyła było jakoś w lipcu/sierpniu z kosmetykami firmy Balea. Oczywiście firma nie miała nic z tym wspólnego! Żeby nie było. Ktoś je totalnie zmyślił a potem jeszcze wyszło, że wszystkie zdjęcia na blogu ma kradzione :)
UsuńNa prawdę rewelacyjny post! :D Świetnie to wszystko opisałaś :D
OdpowiedzUsuńnoo.. już się chciałam zapytać czy ja się w nim "znajduję" :D
OdpowiedzUsuńPunkt 1 - przypomniała mi się sytuacja o rozdaniu u takiej jednej blogerki, które miało miejsce w lipcu/sierpniu. Brak słów...
OdpowiedzUsuńA podsumowując, 10 sposobów jak najbardziej spoko! :D
P.S Zdjęcie taaakie fajne. :D
Dokładnie to samo rozdanie miałam na myśli :)
UsuńDekalog idealny :)
OdpowiedzUsuńDekalożek idealnego blogaska:D Słiiit:)Jesteś mistrzem,dawno się tak nie uśmiałam:)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :D
UsuńJa się dziś spotkałam z przypadkiem,że dziewczyna odwołała rozdanie,bo dużo było fałszywych zgłoszeń;D przemilczałam;]
OdpowiedzUsuńFotka spoko nie ma co:P
Nooo można i tak, może trafi na moją notkę? Przydałoby jej się :D
Usuńhahaha JOKO zawsze, jak czytam tego typu posty ' jak dobrze prowadzić bloga' czy takie, jak twój, to robię 10 wdechów i 300 wydechów przed, i powoli czytam każde zdanie z dokładną interpretacja. Nie masz pojęcia, JAK BARDZO ODETCHNĘŁAM, że nie zrobiłam ani jednej z tych rzeczy!! :O
OdpowiedzUsuńhaha poprawiłaś mi tym humor, uwielbiam taką ironię :))
Mam podobnie, nie martw się też zawsze drżę.
UsuńAle chciałam żeby ta notka była bardziej zabawna niż oskarżycielska :)
hahaha, przekomiczny post :D Dodałabym jeszcze robienie 'stylizacji' wielce modowych :D
OdpowiedzUsuńpodpisuję się! :D świetnie się bawiłam czytając ten post :D
UsuńNo i o to chodziło, cieszę się bardzo :)
UsuńCzytałam z obawą, czy nie znajdę w jakimś punkcie siebie ;) Zgadzam się z powyższymi punktami. Najbardziej denerwowały mnie komentarze typu: "Fajny wpis. Obserwujemy?". Spamowanie i błędy ortograficzne też nie przejdą. Ostatnio widziałam "świerzo" i od razu nacisnęłam krzyżyk. Mam małe zboczenie chyba :D
OdpowiedzUsuńPS Ciekawa odskocznia od tematów urodowych. Lubię wpisy o "treściach wysoko ironicznych" :) Oby takich więcej!
Hi5, Siostro :D "Z przykrością" stwierdzam, iżem grammarnazi i na wszelakie błędy ortograficzne uczulona :> I wiecie co? Wcale mi z tego powodu źle nie jest :D
UsuńJa nie mówię, że ja nie popełniam błędów, ale przynajmniej się staram. Niektórzy nie zadają sobie trudu nawet na poprawę słów, które przecież im się automatycznie podkreślają. Ale cóż zrobić :]
UsuńKażdemu zdarza się zrobić błąd ;) Nie mówię o interpunkcyjnych, bo z nimi różnie bywa. Ortograficzne natomiast działają na mnie jak płachta na byka. Jeśli ktoś chce, żeby jego blog był czytany, musi zwracać uwagę na takie "błahostki".
UsuńMoże Ty jesteś wyrozumiała, ale ja za te rzeczy w myślach karzę winowajców chłostą :D
OdpowiedzUsuńTylko co do piątki mam mieszane uczucia. Sama robiłam rozdanie kilka razy. Mam na liście obserwatorów sporo osób, które komentują jedynie posty rozdaniowe. Fajnie, że przygotowana przeze mnie zabawa przyciągnęła ich do bloga, ale jeśli nie dają z siebie chociaż minimum - jak przeczytanie jakiejkolwiek nierozdaniowej notki - to nie czuję się w obowiązku, żeby być czytelnikiem ich blogów i regularnie ich odwiedzać. Mam nadzieję, że nie zrozumiesz tego źle ;)
Wręcz zgadzam się z Tobą totalnie :) Chodziło mi bardziej o to, że ktoś nawet po rozdaniu zostaje i komentuje, a nigdy nie doczeka się nawet jednej odpowiedzi to ma zdecydowanie prawo odejść :) Ja tak robię i nie obchodzi mnie kto co sobie o mnie pomyśli.
UsuńTo są podłe sytuacje i ich nie lubię :P Nie chodzi mi już nawet o to, że wymagam, aby ktoś zajrzał do mnie. Zdaję sobie sprawę, że paznokcie nie interesują każdego, albo że pod moimi postami trudno napisać coś kreatywnego - no bo albo się mani podoba, albo się nie podoba, innej opcji nie widzę :D Wychodzę jednak z założenia, że jak regularnie komentuję czyjegoś bloga, albo zadaję pytanie i zaglądam kilkakrotnie w ciągu dnia po odpowiedź, a jaśniepanienkazkoziejdupy nie raczy odpisać, no to ja się zmywam i niech sobie mówią co chcą :D
UsuńNiestety, nie mogę się zgodzić. Komentowałam Twoje notki, odwiedzałam, nigdy nie zaglądnęłaś do mnie, i szczerze mówiąc jakoś mnie to nie ruszało, po prostu usunęłam Twojego bloga z listy obserwowanych, a tutaj patrzę i piszesz, że ludzi odwiedzasz:) No cóż. Bez złości oczywiście, nie kazdemu się mój blog musi podobać :)
UsuńFajna notka, super blog. To co, obserwujemy?
OdpowiedzUsuń:*
Pokaż żeś szlachta. - to lubię! Oczywiście rozumiem, że niektórzy mają pieniądze i stać ich na puder za 200$, ale część potrafi o tym napisać w fajny sposób, a część pisze tak, jakby jedynym ich zamiarem było pokazanie, że mogą sobie pozwolić na to i są lepsi ;)
O co chodzi z tym tuszem, bo nie widziałam jeszcze :(
No tak, ja sama czytam wiele blogów z droższymi kosmetykami, ale te osoby je recenzują, a nie się nimi chwalą :)
UsuńUśmiałam się oj uśmiałam, ale faktycznie coś w tym jest..
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym totalnie kochana a zwłaszcza jak blogerzy zdobywają 'fanów' tylko przez rozdania! Post na piątkę! :*
OdpowiedzUsuńDobrze to ujęłaś :D Na blogach spotkałam się już z wszystkimi wyżej wymienionymi punktami, chociaż chyba najbardziej zapadło mi w pamięci fikcyjne rozdanie z Balei plus kopiowane zdjęć z innego bloga :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że napisałaś to, co wielu dziewczynom od dawna chodzi po głowie. Niestety przypały są wszędzie i to się chyba nigdy nie zmieni :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% z Twoją notką. A post o tuszu do rzęs wymiata, a szczególnie obrona autorki w komentarzach. :)
OdpowiedzUsuńpost <3 nic więcej nie mam do dodania :D Chociaż kiedyś pamiętam na jednym blogu z recenzją kosmetyków bądź denka (coś w ten deseń) był komentarz: ,,Fajna stylizacja" :D To też mnie rozwaliło ^^
OdpowiedzUsuńOoo może kiedyś zrobię zbiór tego typu komentarzy haha :)
Usuńto było u mnie pod postem z moją pielęgnacją twarzy, gdzie na zdjęciach były same kosmetyki :) Dokładnie komentarz brzmiał "Fajna stylizacja, obserwuję i licze na to samo + link". Czasem chyba ludzie nie zadają sobie nawet trudu obejrzeć zdjęcia w poście...
UsuńU mnie pod postem z ulubieńcami było "fajne denko" - choć jestem w stanie zrozumieć, że komuś mogło się po prostu pomylić :)
UsuńTeraz trzeba się tylko zastosować od odpowiednich punktów ;P
OdpowiedzUsuńLecę obczaić tą maskarę i zlepione rzęsy xD
Hehe dobry dekalog. Ja bym jeszcze dodała 12 punkt: notka lub komentarz typu ''poklikajcie mi w linki, bannery itp'' :D
OdpowiedzUsuńno takie posty to tylko u szalonej Joczko! :D:*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta notka!!! ;)
OdpowiedzUsuńDawaj częściej coś takiego :*
Trochę śmiechu przed snem nie jest złe. Dziękuję za pobudzenie do pracy mięśni brzucha :)
OdpowiedzUsuńFajnie humorystycznie napisane i wszystko to święta prawda ;D trochę się pośmiałam, dzięki za ten post! ;)
OdpowiedzUsuńHaha no same przydatne porady ;)))
OdpowiedzUsuńhehe, sama prawda :D
OdpowiedzUsuńniestety ja z tych rad zawsze korzystam :D co widać i czuć :D
Fotka przednia :D
Idealne podsumowanie ;D Ja uwielbiam osoby, które komentują wpis, w którym napiszę, że coś jest do bani, a oni "super, ale mnie zachęciłaś do zakupu", "zaciekawiłaś mnie tym produktem, na pewno go kupie " ;P , albo napiszę o jakimś produkcie, a osoba komentująca chcąc zabłysnąć pisze o "dodatkowych" właściwościach danego produktu, czy o jego rodzajach o których napisałam w recenzji, a ja dla ułatwienia przecież robię takie ładne fioletowe podkreślenia ;D I jeszcze warto dodać specyficzne jednostki blogujące tzw "nudziarzy" najlepszym tego przykładem jestem ja- jak napiszę notkę to wszyscy śpią w połowie (dluuugie i kilometrowe) ;D
OdpowiedzUsuńTo jest w ogóle notoryczne, że ktoś już sam nie wie nawet co komentuje.
UsuńA co do długości Twoich notek, to każdy ma inny styl. Myślę, że osoby naprawdę zainteresowane produktem ale niezdecydowane w Twojej notce mogą wyczytać dosłownie wszystko :)
A ja uwielbiam "kusisz" nawet jeśli recenzja jest negatywna, albo taka sobie :)
UsuńDziękuję :* Ale co to będzie jak zacznę się jeszcze bardziej starać i pisać jeszcze dłuższe recenzje ;DD
UsuńOh tak :D dzięki, poprawiłaś mi humor, od rana było tak sobie, wpadam do Ciebie i odrazu banan :)
OdpowiedzUsuńZapomniałaś dodać mojego ulubionego typu, nie czytałam notki, ale i tak napiszę o jakie to super, wii.
Nie dodałaś też nic o za darmo, wszystko za darmo, a tu macie link do konkursiku, i kolejnego, o patrzcie, maryna, chętnie zrobię wpis o marynacie, pieluszki, to nic, że nie używam, też zamówie darmowe próbki :D
I absolutny faworyt, przedmioty higieny bardzo osobistej w denko, aż chciałoby się napisać, szkoda, że nie zużyte uff
trochę i ja żali wylałam, buziak :*
O rodzajach notek jakie ktoś pisze to można by napisać drugiego posta, ale nie podejmę się tego :) Wiele osób bym uraziła, a nie lubię.
UsuńNo i rzeczywiście komentarze typu i tak nie czytałam ale i tak skomentuję to już w ogóle jest wszechobecne i można by takie przykładu zbierać i zbiór zrobić :)
Masz super poczucie humoru Joko. uwielbiam je. myślę, że nie obraziłaś nikogo, choć wiadomo gdzie i o co chodzi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Nie chciałam nikogo obrazić, raczej wywołać uśmiech a niektóre osoby skłonić do przemyślenia swoich zachowań. Aczkolwiek wpis z naciskiem na uśmiech :)
UsuńFajny wpis :D
OdpowiedzUsuńTeraz tak sobie myślę, że może jestem szlachta bo wkrótce mam mieć facelifting i to raczej nie jest tani zabieg, ale na moją obronę mam to, że jestem już stara, styrana i zasłużyłam :P
Co Ty mi chodzi bardziej o blogi które właśnie są tylko do chwalenia się co kto ma, a notki które coś ze sobą niosą można policzyć na palcach jednej ręki. Mi nie przeszkadza jak ktoś ma drogie kosmetyki czy zabiegi i to pokaże , ale niech coś o tym napisze oprócz chwalenia się :)
Usuńuwielbiam wpisy typu " Fajny blog, bardzo ciekawa notka! To co Obserwujemy? " - mam ochotę wpaść do takiej osoby jak najszybciej i napisać w kilku żołnierskich słowach co myślę... tymczasem strzelam 10 pompek i 5 przysiadów i zostawiam taki wpis samopas ;) po co psuć sobie krew ;)
OdpowiedzUsuńja bym dodała jeszcze, że wziąć kosmetyki ze współpracy, zrecenzować, a potem wystawić w zakładce sprzedaż, jako raz użyte albo i nowe ;D takie kwiatki też się spotyka...
OdpowiedzUsuńOj powiem Ci, że ja bardzo rzadko wchodzę w zakładki sprzedaż więc nigdy nie zwróciłam na to uwagi, gdybym o takim czymś wcześniej wiedziała na pewno bym o tym też napisała. Masakra :]
UsuńPrzeczytałam z zimną krwią. Dopóki nie zobaczyłam tych rzęs... :D:D
OdpowiedzUsuńdobre:)) uśmiałam się ale taka prawda
OdpowiedzUsuńHahaha Joko! Kocham Cię za tę notkę. Sama prawda w niej jest napisana xD A o dziewczynie od tuszu nie czytałam ale zaraz nadrobię :D
OdpowiedzUsuńKochana, zgadzam się z Tobą. Bardzo mnie denerwuję jak kogoś odwiedzam, piszę mu miłe komentarze itd, a on nie zajrzy do mnie nawet raz, ba, juz nie chodzi o zaglądanie, może mu się blog nie podobać, rozumiem, ale nawet nie odpisuje na komentarz. No nic. Tak samo spamowanie, kopiuj-wklej, niedokładne czytanie notek i wrzucanie komentarza wow ale super kiedy opisuje totalny bubel... No trochę tego jest niestety..
OdpowiedzUsuńrewelacyjny post:)
OdpowiedzUsuń5. i 11. nosz kurde nie znoszę!:D
OdpowiedzUsuńHaha to wszystko prawda :) Ja dopiero raczkuję na blogosferze, ale staram się czytelników przyciągać, a nie zrażać :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pościk, świetne kosmetyki, to co obserwujemy?
OdpowiedzUsuńwatch za watch? :*
BuZiAcZkI :*
zdjęcie na koniec boskie Kochana <3 a rady wyśmienite, z chęcią skorzystam ;) uśmiałam się czytając je, powiem Ci, że na samym początku popełniłam kilka tych punktów, ale któż z nas nie ma na koncie chociaż jednego małego przewinienia :)
Usuńiii dziękuję bardzo za życzenia :*
Nie martw się ja na początku też. Ale myślę, że dla naprawdę początkujących blogerek każdy ma większą wyrozumiałość. Problem jest wtedy kiedy robią to blogerki, które już trochę bloga prowadzą :)
UsuńJa np też zostawiałam wszędzie swoje linki, żeby ktoś wszedł dodał do obserwowanych bo myślałam, że tak to działa i wszyscy tak robią. Jednak wystarczyło parę dni żeby się zorientować, że NIE :D
Bardzo fajny post, uśmiałam się :D musiałam zobaczyć ten słynny maskarowy post i przyznam, że jest MOC! :D
OdpowiedzUsuńAhahahahahahahaha, leżę i się chichram :D
OdpowiedzUsuńHahaha dobrze to napisałaś, jak się to czyta to się człowiek śmieje, ale faktycznie niektóre "blogi" tak wyglądają...
OdpowiedzUsuńŚwietny post i zgadzam się z tobą w 100% :)
OdpowiedzUsuńPoprawa humoru na cały dzień :D
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis!!! Zgadzam się z Tobą w 100%. Widziałam tą aferkę z tuszem do rzęs i muszę przyznać, że nic mnie bardziej nie denerwuje niż nieszczere recenzje innych blogerek. Zwłaszcza gdy ma miejsce jakaś akcja testowania i oceny jakiegoś przeciętnego produktu są wtedy mocno zawyżone nie tylko na blogach ale i na wizażu i innych portalach. Wtedy ja kupuję sobie taki krem, podkład, tusz i okazuje się, że masę osób dostało go za darmo i wystawiło dobrą notę żeby mieć jeszcze współpracę. Wtedy ocena to 4 coś tam a wart jest 2 w porywach :/
OdpowiedzUsuńFajny blog, bardzo ciekawa notka! To co Obserwujemy? ;DD
OdpowiedzUsuńA tak serio, serio - spotkałam się chyba z większością typów z Twoich przykładów. Co do aferki z rzęsami - nawet jej nie komentowałam, bo nie widziałam sensu. Dziewczyna upiera się przy swoim, że niby każdy testowany kosmetyk spisał się u niej idealnie... Co tam te posklejane rzęsy!
Co do kradzieży zdjęć - sama byłam jego ofiarą. Bodajże rok temu raczkujący wtedy blog Creative Magazine "pożyczył" sobie moje zdjęcie, które wrzuciłam na portal Bangla. Oczywiście, wymazali wszystkie znaki wodne, które przecinały owe zdjęcie. Kiedy napisałam do nich wiadomość, że nie życzę sobie, by ktoś wklejał moje fotki na swojego bloga i jeszcze podpisywał się jako ich autor to stwierdzili, że to nie oni uczynili a jakieś dziewczyny, które przesyłały im recenzję. Brak słów... Na szczęście, usunęli zdjęcie. Co nie zmienia faktu, że niesmak został.
To jest chyba najgorsze co może być tak naprawdę. Sama opisałam to humorystycznie, ale wiem, że jak kogoś to spotka to nie jest mu do śmiechu... Współczuję szczerze, że musiałaś tego doznać.
Usuń:*
Uśmiałam się z tego posta Joko:) masz poczucie humoru...pzdr.
OdpowiedzUsuńHahahahaha sporo w tym racji :) ja tez nie widzialam tego posta ale zaraz zajrze i spojrze na te rzesy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
No Kochana lepiej bym nie ujęła tych wszystkich blogowych grzeszków ;-) Ty to masz poczucie humoru i napisalaś to z klasą , myślę, że nikt się nie powinien obrazić :-) Jestem Twoją fanką he he :-*****
OdpowiedzUsuńFaktycznie są to same fakty:)
OdpowiedzUsuńA co do tych rzęs to niezła sprawa:D
Świetne rady ;)
OdpowiedzUsuńJa "uwielbiam" komentarze typu: Skom?; kom = kom; obs = obs; obserwujemy? - zacznij pierwsza; super + link do bloga :D
Gratuluję! Kontrowersyjne notki zawsze są częściej i chętniej czytane oraz komentowane. Dobra robota :D
OdpowiedzUsuńKażdy pkt tego dekalogu wezmę sobie do serca :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis Joko:)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że wygląda na to że ja robię rozdania tylko żeby "nałapać" obserwatorów, a to przecież nieprawda... Uwielbiam rozdawać różne rzeczy więc rozdaje, a najchętniej nagradzałabym tylko TOP komentatorów, ale tak się nie da bo komentatorzy nie biorą udziału w rozdaniach albo rzadko...
Wcale nie uważam, że rozdania są złe. Sama robię jedno za drugim :) Bardzo lubię robić prezenty swoim czytelnikom. W tych punktach jestem tylko zła na osoby, które organizują rozdania ale nie robią nic poza tym. Nie mają żadnego kontaktu z czytelnikiem, olewają go a potem się dziwią że taka obserwatorzy uciekają :)
UsuńTy przecież taka nie jesteś :*
Oczywiście że taka nie jestem... Każdy czytelnik u mnie jest doceniany, a jeśli zostawia po sobie ślady to wiadomo że był pod daną notką...
UsuńSłyszałam o rozdaniach gdzie do dziś dziewczyny nie dostały przesyłek, to jest świństwo jakich mało... Nie rozumiem, po co to komu jak wszystko się wyda ?
Bardzo mnie jeszcze dziwi fakt że ludzie biorą udział w rozdaniach i kłamią że obserwują, kłamią że dodali baner lub notkę, że polubili na fb... Aż nie do uwierzenia ile kłamstw po to żeby zgarnąć kosmetyki...
Acha, a fotka jest rewelacja :)
OdpowiedzUsuńHah, świetny, prześmiewczy post! Oby więcej takich osób lekko podchodzących do blogowania, a nie obrażalskich ;) Zdjęcia na koniec mistrzowskie :D
OdpowiedzUsuńuśmiałam się, ale to cała prawda:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
No żeś dała teraz! Zgadzam się z każdym punktem! :D
OdpowiedzUsuńBoże, z tą notką miałam dokładnie tak, jak z diagnozowaniem choroby w Internecie: WSZYSTKO mam!
OdpowiedzUsuńwidzę że przez nieobecność moją 2-dniową mnie sporo ominęło :DD
OdpowiedzUsuńCo jak co ale ja przypadku 5 znieść najbardziej nie mogę - szacunek jak dla mnie najważniejszy, kurcze no bo nie ma chyba nic gorszego od nie szanowania czytelników nie odwiedzania ich..
Ale masz racje ze wszystkim :*
Głównie ominęły Cię chyba rzęski 10/10
UsuńLink jest gdzieś pod pierwszym komentarzem, nie ma za co :)
widziałam widziałam - czy tylko mi sie wydaje że wszystko na tym blogu jest ze współprac? ;D
Usuń