Houston Mamy Problem! Czyli Paznokciowy Klub Tydzień Pierwszy

Hej Dziewczyny!

W życiu nie zrobiłam żadnego wzorka. Pewnego dnia, Fambuesa założyła Paznokciowy Klub i zapewniała, że mogą przyjść największe antytalenty a wzorki będą proste.


Historia Paznokciowej Sieroty.

1. Joko Podejście Pierwsze:
" Zręczna manualnie jestem będzie dobrze" - Pomyślał mój mały paznokciowy móżdżek. Wybrałam sobie niebieskie matowe tło i biały, brokatowy, trójkącik. Stwierdziłam, że takie mani nazwę " Mroźne Święta" i zrobię zawrotną furorę. Skończyłam paznokcie, wyglądały mniej więcej jak " Mroźne ni to ni tamto" Przyszedł S. wyśmiał mnie tak perfidnie, że potem ja nie mogłam przestać się śmiać.

2. Joko Podejście Drugie.

" Bez taśmy do zdobień się nie obejdzie" - Znowu błysnął myślą, mój mały paznokciowy móżdżek. Z asystą S, wybrałam się więc na poszukiwania taśmy. Oczywiście, że przecież taśmy nie było, bo by było za łatwo prawda? Mimo wszystko postanowiłam spróbować jeszcze raz z pomocą taśmy klejącej... Efekt końcowy był taki, że pół lakieru zostało, pół odeszło. W sumie jakby tematem był " PostApokaliptyczny Mani"  ewentualnie " Armagedon" to pewnie bym wygrała.

3. Joko Podejście Trzecie.

" Musisz zdobyć taśmę do zdobień, you gonna do it Jokoł " - Wciąż walczył mój mały paznokciowy móżdźek.  Oczywiście, że nie kupiłam takiej jak chciałam, bo nie było. Błyskotliwie wzięłam ze sobą takie tyci tyci paseczki do zdobień i zuchwale stwierdziłam, że dam radę.
Końcowo jak to kobieta zdecydowałam się na zupełnie inne kolory niż na początku być miały, a wyszło tak:

 ...


Dodam, że mniej więcej tak...
Bo w sumie to te zdjęcia przekłamane :] Nie wiem czemu na fotkach to mani wygląda o wiele lepiej niż w rzeczywistości i nie piszcie, że przesadzam tylko uwierzcie mi na słowo. W rzeczywistości lakier ma też o wiele ciemniejszy kolor. Lakier będę chciała zrecenzować tak swoją drogą i wtedy postaram się  o wiele lepsze zdjęcia koloru.

Dodam na zakończenie tylko, że to była droga przez mękę. Paznokciowa Sodoma i Gomora. Ja się do tego w ogóle nie nadaje. Poza tym mój S stwierdził, ze mani i tak jest brzydkie ( w rzeczywistości jest), ale chociaż trójkąty to teraz trójkąty a nie koła. Dobre słowo zawsze spoko haha.
Stwierdzam, że w ogóle się nie nadaję do tego klubu więc S. mnie oczywiście pocieszył, że jak tam mogą być antytalenty to się nadaję przecież :]

Moja Droga Frambi z Klubu nie rezygnuję, ale jak następnym razem cały wszechświat będzie mi to utrudniał to chyba sobie będę czasem odpuszczać :D

Ps. Macie pozdrowienia od mojego małego paznokciowego móżdźku ;)
Ściskam,
Joko

77 komentarzy:

  1. Hahaha :D Moje przeboje były bardzo podobne, więc głowa do góry :D Efekt końcowy nie wygląda źle :)
    A w sekrecie Ci powiem, że zamiast pasków do zdobień świetnie sprawdza się taśma malarska (ta pseudopapierowa) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ie miałam oczywiście pojęcia :) Przemyślę tą taśmę :)

      Usuń
    2. Kochana, dostaniesz ją w Castoramie, Leroyu i tym podobnych, ale ostatnio też mi mignęła w którymś z supermarketów :)
      O to takie cuś http://www.styromast.com/galerie/t/tasma-malarska-dlugosc-2_539.jpg :)

      Usuń
  2. U mnie z paznokciowych wariacji wychodzi tylko french :D Inne zdobienia wyglądają paskudnie, nie mam drygu. A tak mi się piękne ombre na paznokciach marzy :P

    Lakier z Paese ma piękny odcień na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem efekt nie jest zły, uwierz, że jak ja bym to robiła to byłoby 1000000 razy gorzej ;D Nie mam w ogóle cierpliwości, nawet do zwykłego malowania pazurków ;p a co dopiero jakieś wzorki...dla mnie czarna magia ;) Poza tym bardzo podoba mi się kolorek lakieru, więc czekam na recenzję ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ubawiłam się :D. Na foto mani wygląda całkiem atrakcyjnie. Kompletnie nie przejmuj się, że na żywo paznokcie wychodzą dużo gorzej niż na zdjęciach. To chyba jakiś wyjątek, ale tak jest i już. Wszystkie z tego zjawiska korzystamy, korzystaj i Ty :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tam, ile razy moje walki z lakierami kończyły się dużo gorzej. Nie jest idealnie, ale źle tez nie jest :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Na zdjęciach wygląda bardzo dobrze, początki zresztą zawsze są trudne ;) Ja do zdobień też daru nie mam, więc podziwiam Wasze zmagania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wygląda tak źle! W ogóle to gratuluję samozaparcia, bo ja po pierwszej porażce rzuciłabym wszystkim w cholerę ;)
    Podoba mi się ten Paese :)
    A nie myślałaś, żeby to wszystko top coatem pokryć? Może wtedy by się bardziej "spoiło", wiesz o co chodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem był taki że same trójkąty pokryłam matującym top coatem a reszta się miała błyszczeć. No aleee wyszło jak wyszło haha :)

      Usuń
    2. Ślepa ja, wybacz ;)

      Usuń
    3. E co, Ty ja też bym się po tych zdjęciach nie zorientowała :)

      Usuń
  8. Nie ma takiej tragedii ;) gdybym ja pomalowała swoje odrastające ogryzki (a ja nigdy nie malowałam sobie paznokci bo mówiąc szczerze nie miałam ich >>paznokci<< w ogóle) to dopiero byłby kabaret :D Joko nie poddawaj się :D łączę się z Tobą w "bulu i nadzieji" haha

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno przesadzasz! Ja mam odwrotnie - moje paznokcie lepiej wyglądają na żywo niż na zdjęciach :D
    A mani wyszło bardzo ładnie! Twój S. się nie zna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie zazwyczaj też tak mam, że na żywo ładniej a tu na odwrót! Wszystko było w tym mani dziwne w ogóle :D

      Usuń
  10. Hahaha ,Kochana ważne , że dałaś radę i się starałaś :D No i aż 3 próby masz już za sobą, a ja tylko jedną :D Uwierz mi ,że teraz też będzie prosto, a już wiem co to będzie i na pewno znów damy radę:D
    A ten fiolet jest mega śliczny i czekam na jego recenzję :)
    ja swoje malowałam na zwykłą taśmę papierową :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz aż sama spróbuję zrobić taki wzór na pazurach ;D może się nie załamię ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam ten post z bananem na twarzy :D
    Wyszło świetnie! Ja sama jestem nogą co do wzorków (chociaż kiedyś udało mi się zrobić truskawkę, po której do dzisiaj jestem dumna).
    Bardzo podoba mi się to połączenie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak na pierwszy raz, jest super! :) Fajnie, że się nie poddałaś ;) Następnym razem będzie już łatwiej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Całkiem dobrze Ci wyszło!
    Szkoda, że nie udokumentowałaś "Mroźnych świąt" i "Armagedonu", może wprowadziłabyś nowe trendy :D

    Jak ja robiłam trójkąty to wyszło tak tragicznie, że Twoje wyglądają jak dzieło sztuki przy moich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie Armagedon mam pomyślę nad tym może zostanę teraz trendsetterem haha :)

      Usuń
  15. Do trzech razy sztuka :D wyszło bardzo ładnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trójkącik jak trójkącik, ale fioletowy lakier jest boski:) A wśród taśm to polecam malarską:)

    OdpowiedzUsuń
  17. próbuj, próbuj, a pod koniec zabawy z paznokciami Twój wzorek będzie mistrzowski, obiecuję :D

    OdpowiedzUsuń
  18. kwestia wprawy :)
    więc próbuj i będziesz mistrzynią ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Joko Ty już mnie samym opisem działań rozbawiłaś:D nie martw się:D u mnie nie wyszło jak na razie nic:D ale walczę dzielnie:D

    OdpowiedzUsuń
  20. haha ojej <3 alenie jest tak źle ! Wprawa czyni mistrza pamiętaj ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. trening czyni mistrza, przy 10 projekcie to będzie już buła z masłem ;)
    bardzo fajnie opisałaś swoje zmagania z wrogiem, ja czekam an więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Haha zabawna historia, ale kroczek po kroczku i będziesz coraz lepsza ;) masz piękną długość pazurków!

    OdpowiedzUsuń
  23. Tak historia fajna :)
    Ale pamętaj trenig czyni mistrza - i za każdym razem będzie tylko lepiej! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Myślę, że umiejętność odnalezienia piękna właśnie w takich - wydawałoby się, że zwyczajnych - sceneriach jest o wiele cenniejsza niż zachwyt np. nad górską panoramą. To drugie w końcu potrafi prawie każdy :) A nasz otoczenie często wydaje się niezbyt ciekawe jedynie dlatego, że nieuważnie mu się przyglądamy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mi tam się podobają :) A lakier jest cudowny!:) Może chciałabyś wziąć też udział w moim projekcie? Więcej informacji na mojej stronie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. nikt nie jest perfekcyjny;) (z wyjątkiem pani domu;) jak na pierwszy raz nie ma źle ;) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ty sierotoo :D Hahaha nie no ;) Na zdjęciach wygląda bardzo ładnie i elegancko <3 A kolorek taki jak na zdjęciach wyszedł jest piękny :))

    OdpowiedzUsuń
  28. Hahaha ile podejść ;)) Ja mam tą taśmę cieniutką do zdobień, ale jeszcze nie używałam. I nie jest tak źle jak piszesz :P Najwyżej za jakiś czas pokażesz, że potrafisz i pokażesz ten mani w idealnym stanie :D A ten fioleciak jest śliczny :D

    Ja mam 3 woski z zimowej, świątecznej kolekcji i kolejny wpis będzie na ich temat :)) Także zapraszam za tydzień na piątkowy wpis :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O na wpis o świątecznych woskach chętnie zajrzę :D

      Usuń
  29. Nieźle się namęczyłaś, ale najważniejsze, że jakoś dobrnęłaś do końca :D
    Przypuszczam, że w moim przypadku mogłoby być podobnie, bo czasem wydaje mi się, że to nie będzie takie trudne, a w trakcie wychodzi wszystko..
    Koniec końców jak na antytalenta wyszło Ci całkiem nieźle moja droga :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo podoba mi się ten efekt !!

    OdpowiedzUsuń
  31. Haha świetnie opisałaś swoje przeboje. Czekam na recenzję lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Podziwiam Cię, ja po pierwszym razie rzuciłabym tym w cholerę;D Ja już dawno się pogodziłam z tym, ze jestem antytalentem paznokciowym ;) Ale ten fioletowy lakier mnie zauroczył <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Super Ci wyszło i ten fiolet jest piękny :)
    A nazwa 'Paznokciowy Team' może się bardziej kojarzyć z paznokciową zabawą moją bo właśnie tak nazywa się grupa którą założyliśmy z inną blogerką i prowadzimy ja przez jakiś czas ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę, to przepraszam Cię za użycie waszej nazwy, nie skojarzyłam, a w sumie ten klub, do którego dołączyłam jeszcze nie ma nazwy :)

      Usuń
    2. Nic się kochana nie stało :*

      Usuń
  34. Fioletowy śliczny:) Ładnie to wyszło.:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie wiem jak wyglądają na żywo, ale na zdjęciach całe mani wygląda świetnie ;) Lakier Paese ma przepiękny odcień, choć przyznam, że z całością trochę się nakombinowałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Uśmiałam się czytając ;D Nie możesz się zniechęcać, pamiętaj, ze praktyka czyni mistrza. Ja przy swoim projekcie rzucałam buteleczkami i klęłam jak szewc, a Luby tylko się ze mnie śmiał :D
    Na zdjęciach przedstawia się całkiem fajnie, ale tak to już jest, że jak autor nie jest zadowolony ze swojej pracy, to żadne słowa go nie przekonają ;) Mimo wszystko polecałabym użycie topu na całość, wygładziłby granice między kolorami ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. ten lakier to może be chic? Jak tak to i ja go mam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O no no dokładnie ta miętka to be chic, ależ rozpoznałaś :D

      Usuń
  38. Nie wyszło wcale źle :) Trening czyni mistrza. U mnie obyło się bez taśmy i pasków bo jakoś tak od ręki to zrobiłam i od razu dosyć równo i fajnie wyszło, ale ja mam już małą wprawę w tym :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Dobrze poszło!
    Krok po kroku i tak aż do celu! :)

    OdpowiedzUsuń
  40. patrząc na Twoje paznokcia można nabawić się kompleksów

    OdpowiedzUsuń
  41. ja to bym nawet tyle nie zrobiła ;p

    OdpowiedzUsuń
  42. Jak na pierwszy raz wyszło nieźle :) Ja się w tajemne wzorkowe rejony w ogóle nie zapuszczam :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Hahaha jakie przeżycia :D Ale ostatecznie wyszło ładnie! Lubię takie wzorki :) Mnie się udawało zawszo ze zwykłą taśmą klejącą.

    OdpowiedzUsuń
  44. Haha świetnie piszesz, aż mordka się uśmiecha :) Ja niestety tez jestem antytalentem jeśli chodzi o jakiekolwiek zdobienia na paznokciach, dlatego zawsze maluje je jednolicie, jednym kolorem :D
    Pozdrawiam i powodzenia w kolejnych wzorkowych przygodach! ^^
    Ps. Zapraszam na rozdanie u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  45. ej ej :) nie załamuj rąk, nie jest wcale tak źle, a początki zawsze są trudne, ja też znowu zaczynam na nowo z paznokciową przygodą.
    praktyka czyni mistrza, nie masz się co poddawać :)

    ps, ten fiolet jest super *.*

    OdpowiedzUsuń
  46. Moje jedyne wzorki to był lakier magnetyczny haha :D mam za słabe nerwy na tworzenie, wolę oglądać :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Rozbawiłaś mnie tym postem :D. Ja Ci powiem, że wyszło bardzo ładnie na zdjęciach. Mi w życiu by to nie wyszło, żaden wzorek by mi nie wyszedł, bo jestem totalnym beztalenciem i paznokcie maluję na jeden kolor zazwyczaj. Nawet kropki sondą wychodzą krzywo! Widzę, że S. podnosił Cię na duchu :D Nie ma co, faceci :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Jeju ale miałaś z tym przygodę xD Ale powiem Ci,że super wyszedł ten wzorek,no serio :) I nie ma co sobie odpuszczać kochana :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Jak dla mnie wyszło super ;) podoba mi się zestawienie kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  50. I tak wyszło Ci ładnie ^^ Ja jestem antytalenciem w malowaniu paznokci w jakiekolwiek wzorki :P

    OdpowiedzUsuń
  51. ale sie uśmiałam hahaha:)
    mi się efekt podoba, bardzo, i proszę nie rezygnuj, uwielbiam oglądać te wasze zdobienia, bo sama mam za krótkie paznokcie na takie manicury;p

    OdpowiedzUsuń
  52. Wcale nie jest tak źle! Nie rezygnuj! Metodą prób i błędów dojdziesz do swojej zasłużonej perfekcji :) A wtedy będziesz się cieszyć jak małe dziecko, które nauczyło się mówić jakieś słowo, z którego wszyscy się cieszą. Mnie osobiście mani się podoba :) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na nowego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Każdy ma swój wyraz Twój jest ciekawy i do tego inspirujący

    http://milionioliwka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  54. Efekt wg, nas jest świetny, nie rezygnuj:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie jest tak źle ;) Bardzo ładnie to wyszło.
    Ja też przy swoich trójkątach trochę namęczyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  56. Hahaha nie martw się kochana, mój talent jest na jeszcze "wyższym" poziomie :D

    OdpowiedzUsuń
  57. Haha Joko, nie ma takiej opcji abyśmy nie przybyły :P

    OdpowiedzUsuń
  58. Ja tam używam zwykłej taśmy, ale czasem to jest naprawdę beznadziejne w skutkach :D

    OdpowiedzUsuń
  59. Trening czyni mistrza :) Ja w sumie sama już dawno nic nie kombinowałam na paznokciach :) Najłatwiej na jeden kolor pomalować lub dodać przedostatni paznokieć w nieco innym kolorku :)

    OdpowiedzUsuń
  60. E tam narzekasz! Bardzo ładnie! Z resztą początki zawsze są trudne ;) Zobacz jak wychodziły mi moje pierwsze wzorki na paznokciach to się przekonasz :P

    OdpowiedzUsuń