Fiolet to chyba mój ulubiony kolor, choć mam jeszcze paru innych faworytów. Jesień daje mi spore pole do popisu w tym temacie, bo jak wiemy fiolety są teraz bardzo modne. Zachwyciłam się więc lakierem jaki zobaczyłam u Loli (link) i pełna żądzy posiadania powędrowałam do drogerii. Lakieru oczywiście nie znalazłam, ale każda kobieta wzięłaby sobie coś na pocieszenie prawda?
Lakier do Paznokci Wibo WOW Glamour Sand Effect
Mój wzrok przykuł nowy Wibo Wow w piaskowym brokacie w kolorze pięknej, butelkowej zieleni...
Taaaak w domu piękna zieleń zamieniła się w.. no właśnie w co?
....
Kolor....W drogerii kolor wyglądał 100 razy jaśniej i przypominał butelkową zieleń. Kiedy dotarłam do domu, zorientowałam się, że buteleczka wygląda już jakby hmm...ciemniej? Wiecie co..nie mam nic przeciwko czarnemu kolorowi na paznokciach, u innych mi się podoba. Sama noszę od święta jak mnie najdzie buntowniczy humor, ale teraz nie...nie miałam ochoty być zbuntowaną rockową księżniczką. Chciałam połyskującej butelkowej jesieni! Wr..
Już nie mówiąc o tym, że nawet w domu lakier wciąż wygląda jaśniej w butelce niż na paznokciach. Co niestety ciężko jest ująć na fotkach jak się robi zdjęcia " kalkulatorem".
Nie mogę się przyczepić do niczego więcej. Lakier ma fajną konsystencję, odpowiedni pędzelek i łatwo się rozprowadza. Do ładnego pokrycia wystarczą standardowe dwie warstwy, które szybko wysychają. Wszystko z nim w porządku.
Robiłam testy co do jego zmywania na jednym paznokciu, schodzi całkiem nieźle, prawie jak normalny lakier. Także tu mamy wielkiego plusa, bo wiadomo z piaskami bywa różnie, a co dopiero brokatowymi. Ale tutaj luz blues i gitara.
Nie pytajcie o trwałość, powtórzę kolejny raz, u każdego inna. Zależy jaką masz bazę i top coat :)
Podsumowując: Gdybym miała akurat ochotę tego dnia zostać zbuntowaną rockową księżniczką to byłby lakier idealny, ale że w drogerii wyglądał na " jestem ciemnozieloną panią jesieni" i dlatego go kupiłam, to zawiodłam się na tyle, że teraz jestem do tego lakieru zrażona i wątpię, żebym zakupiła inny.
Jednak...jeśli ktoś lubi takie klimaty to proszę bardzo, bo do jakości i aplikacji lakieru nie przyczepiam się wcale, a jego zmywaniu oddaję pokłon.
Dostępne są cztery kolory jeśli chodzi o wersje brokatową: KLIK wszystkie takie ciemne, jeden jasny :] (chyba...)
Dostępne są cztery kolory jeśli chodzi o wersje brokatową: KLIK wszystkie takie ciemne, jeden jasny :] (chyba...)
Cena: ok 7, 69
Ps. To nieźle się pocieszyłam...miałyście podobne przygody z lakierami?
Pozdrawiam, Joko :)
a mi się kolorek bardzo podoba;)
OdpowiedzUsuńsuper się prezentuje;)
na jesień kolorek idealny ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie właśnie z jesienią nie ma nic wspólnego :>
Usuńmiałam - ten nieszczęsny lakier z Eveline, w buteleczce jaśniutki, na paznokciach już gorzej :D
OdpowiedzUsuńa ten jest dobry na Halloween, czego chcieć więcej :D
Ty w sumie! Chyba to będzie jego dzień :D
UsuńA dla mnie on się ogromnie podobał, bo kojarzy mi się z taką starą, ciężką, brokatową suknią :) Od dawna na niego poluję, niestety mój Rossmann jest ubogi w nowości, choć nie wiem jak to możliwe, bo we wszystkich sieciówkach powinno występować to samo :P
OdpowiedzUsuńW sumie nie pomyślałam o nim w kategoriach barokowej sukni :) to też ma sens.
UsuńJednak i tak nie zabija niesmaku po tym na co liczyłam patrząc na niego :)
Jak już go mam i pomalowałam wzornik, to wiem o czym mówisz, dużo z tej zieleni ginie po nałożeniu. Mimo wszystko mi się podoba :)
UsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńW butelce podobał mi się najbardziej bo z zielonym ale wygląda mroczno jak czarny. Nie kupię..
OdpowiedzUsuńMam takie same odczucia, gdybym wiedziała, też bym nie kupiła, bo czarny lakier i tak posiadam. A ja chciałam ciemnozielony.
UsuńA mnie się bardzo podoba ten kolorek ;) Ja od tygodnia chodzę do Rossmanna,by kupić ten lakier i niestety pani ciągle mi powtarza, że jeszcze ich nie dostali :(
OdpowiedzUsuńZnam to też jak chodzę za jakimś lakierem i to zazwyczaj nie ma :]
UsuńŻeby nie ta czerń to zdecydowanie bym się na niego skusiła.
OdpowiedzUsuńFaktycznie w butelce wygląda na o wiele jaśniejszy...
No właśnie, a ja nie chciałam czerni bo już mam i mi następna nie potrzebna :]
UsuńUuu...faktycznie to nie zielen,ach to sztuczne oswietlenie :/Ja tez lubię kolor fioletowy ;D
OdpowiedzUsuńNie zdarzyła mi się jeszcze taka przygoda, lakier nie jest w sumie zły, ale klimaty nie moje.
OdpowiedzUsuńNie no tragedii nie ma, ale nie tego chciałam :)
UsuńDoskonale Cię rozumiem, wczoraj jak wracałam do domu wsiadłam w inny pociąg i zanim się kapnęłam musiałam się wracać jedną stację do rozjazdu i wsiąść w odpowiedni :P też nie tego chciałam xD
UsuńKokardka na lakierze może i urocza, ale kilka razy zahaczyłam o nią mokrymi paznokciami przy zakręcaniu buteleczki :)
chyba nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńFaktycznie to taka czerń z zielonymi przebłyskami ;/
OdpowiedzUsuńPewnie w Ross kupowałaś, oni mają tam okropne światło :P Ten lakier fioletowy u Loli jest boski, widziałam go u innej dziewczyny <3 Szukaj go, bo jest cudoooowny ;D
OdpowiedzUsuńNo dokładnie tam! Łajdaki jedne :]
UsuńA fioletowej jagódki będę szukać nadal. :D
Ja dziś właśnie kupiłam ten lakier :)
OdpowiedzUsuńOglądałam go na paru blogach i przekonał mnie do siebie :)
ciemno mi :)
OdpowiedzUsuńno, no nawet fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńFajny, na imprezę lub właśnie jakąś rockową imprezę :D
OdpowiedzUsuńTa seria mnie jakoś specjalnie nie zachęca, podoba mi się za to ciemny brązowy piasek z lovely... :D i chyba kupię:D a poza tym no szkoda, ja ostatnio się nakręciłam na mleczny lakier, kupiłam - de facto też z wibo - i smutno mi było, jak po trzeciej warstwie dalej prześwitywał.. i nie wiem czy 4 by sobie dała radę z idealnym pokryciem ale ja już na to nie miałam cierpliwości..
OdpowiedzUsuńMleczne lakiery ciężko znaleść, bo właśnie prawie każdy prześwituje :)
Usuńświetny ten lakier :D
OdpowiedzUsuńna wyjście idealny :)
pozdrawiam ;D
piękny jest, ale... na Twoich paznokciach :D ja bym nie umiała nosić czarnego lakieru, tak jak napisałaś czułabym się jak rockowa księżniczką haha :) ale słuchaj. do sukienki, do klubu czy coś, będziesz miała jak znalazł!!!! :) mam nadzieję, że się polubicie :* chociaż troszkę:)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy się polubimy, prędzej go oddam komuś :)
UsuńŁadny kolor, ale gdy oczekujemy czegoś innego można się nieźle wkurzyć :]
OdpowiedzUsuńTeż po kolorze w opakowaniu sądziłam, że będzie bardziej zielony, ale mnie właśnie podoba się bardziej ten rockowy odcień na paznokciach ;D
OdpowiedzUsuńojj tam kolor jest świetny! a jaki ładny efekt! Zawsze mozna go używać jako zaakcentowanie dla jednego z pazurków ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego ja jeszcze nie mam tego lakieru ! :D
OdpowiedzUsuńmi się szalenie podoba hihi ♥.♥
OdpowiedzUsuńZ ciemnymi zieleniami tak się właśnie historie najczęściej kończą. Naprawdę trudno o piękną butelkową zieleń, która na paznokciach nie wpadałaby w czerń. Sama też chętnie przygarnęłabym taki odcień, ale poszukiwania podobnego to ciężka sprawa :)
OdpowiedzUsuńTen kolor od Wibo ratują drobinki, które jednak nadają mu trochę życia. Ładny jest :)
Ja mam ten lakier w kolorze nr 3 - taka ciemna śliwka, bordo, fiolet - sama nie wiem :) Ale też zupełnie inny kolor jest w słoiczku i inny na paznokciach. Niemniej i tak mi bardzo on odpowiada, tej jesieni jest moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńKolor nawet fajny, ale rzeczywiści nieco mroczny. Szkoda, że nie wypaliła ta butelkowa zieleń, bo też bym miała na nią chrapkę :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie miało być jesienie, wyszło mrocznie :)
Usuńjest mega !!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszedł sama bym go zakupiła:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że skorzystałaś z kodu w SS. Mam nadzieję, że z zakupów będziesz zadowolona i zrobisz fajne posty na ich temat.
UsuńGdyby nie to, że lakiery się tak pięknie mienią to też by mi się nie spodobały. Zazwyczaj sięgam po jaśniejsze kolory, ale te nawet mnie zaciekawiły. Twój może sprawdzi się przy jakiejś okazji, więc nie przekreślaj go całkowicie, a może jeszcze Cię mile zaskoczy :)
OdpowiedzUsuńJuż najprędzej na Halloween :D
UsuńFaktycznie trochę zbyt dużo w nim czerni. Wczoraj się zastanawiałam nad zakupem lakieru z tej serii, ale koniec końców zrezygnowałam :)
OdpowiedzUsuńMnie się właśnie podoba *.* Ogólnie mam ochotę na COKOLWIEK z tej serii, a najbardziej na nr. 3 :D
OdpowiedzUsuńŚwietny! Narobiłaś mi ochoty za "przefarbowanie" pazurków! :) ♥
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że chociaż łatwo się zmywa ;>
OdpowiedzUsuńKupiłam kiedyś lakier, który w butelce był złoty z drobinkami, bardzo ładny ogólnie.Gdy go nałożyłam na paznokieć, okazało się, że trzeba przynajmniej 4 warstwy, aby pokrycie było pełne...
U mnie ten kolorek dzisiaj właśnie gości na pazurkach. W sumie idealnie wpasowuję się w mój dzisiejszy nastrój ;D
OdpowiedzUsuńno super efekt :) uwielbiam czerń na paznokciach
OdpowiedzUsuńFacebook like?, Youtube subskrypcja?
ja nie mam żadnego lakieru piaskowego co jest bardzo dziwne ;D Ale chciałabym mieć, Twój jest bardzo ładny ale ja zdecydowałabym się na inny kolor :)
OdpowiedzUsuńfajny kolor, jak dla mnie jest ok, ale wiadomo, jak człowiek oczekiwał czegoś innego, to nie sympatycznie jest się rozczarować.
OdpowiedzUsuńczyli poszukiwania butelkowej zieleni na paznokciach trwają dalej? :)
jak znajdziesz wreszcie odpowiedni odcień, to daj znać, też się z chęcią skuszę, bo sama szukam takiego właśnie "butelkowca"
Bardzo Ci dziękuję za radę, spadłaś mi jak z nieba z tą autokorektą :*
Miłego dnia.
Zdecydowanie poszukiwania koloru jagodowego i butelkowej zieleni nadal trwają :)
UsuńJeszcze nie zdarzyło mi się by taka różnica była :o
OdpowiedzUsuńZe zmywaniem piaskowców i brokatowców to faktycznie różnie bywa :) Więc dobrze, że się ładnie zmywa. Ja akurat za lakierami piaskowymi nie przepadam, ale butelkową zieleń jak najbardziej na paznokciach lubię :)
OdpowiedzUsuńja nie znalazłam jeszcze takiej butelkowej zieleni, która by mi się spodobała :/ a piaski to nie moje wykonczenie :)
OdpowiedzUsuńOoo nawet nie wiedziałam, że Wibo mają piaskowe lakiery... Gdzie ja żyję? :D :)
OdpowiedzUsuńNazwa idealna:) Wielkie WOW!:) Piękny jest:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie kolor w buteleczce też robi mylne wrażenie, ale i tak bardzo mi się podoba. Może się do niego przekonasz! Ja planuję zakup tego bardziej bordowego :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkolor faktycznie na jakieś wielkie wyjście ale najgorszy nie jest ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńja kiedyś też nigdy nie zmywałam makijażu, nie chciało mi się..,szłam w pełnym make-upie do lozka:D nie wyobrazam sobie tego teraz... ;p
OdpowiedzUsuńuwielbiam piaski i muszę mieć ten lakier. efekt jest przepiękny, najbardziej lubię właśnie takie iskrzące :) ciemnych kolorów nie lubię na paznokciach ale dla tego lakieru zrobiłabym wyjątek. butelkową zielenią nie jest o nie ale i tak skradł moje serce.
OdpowiedzUsuńGeneralnie jestem bardzo zdziwiona, że większości na prawdę się on podoba, nie to, że mi nie, ale niespodziewałam się, że tak wiele osób będzie go chciało :)
UsuńA mi się właśnie ta czerń z zielonymi przebłyskami baaardzo podoba, ale rozumiem, że patrząc na buteleczkę spodziewałaś się czegoś jaśniejszego i jesteś trochę zawiedziona. Ja jednak myślę, że nawet pomimo tego, że nie przepadam za piaskami to ten kupię :)
OdpowiedzUsuńO proszę :)
UsuńNoooo... Zieleń to to nie jest :D Szczerze mówiąc w buteleczce wygląda zupełnie inaczej niż na paznokciach. Nie lubię takich niespodzianek i jestem bardzo zła, jak mi się przytrafią :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie bardziej od koloru, który nie jest taki zły zdenerwowała mnie ta nie przewidziana niespodzianka :]
UsuńRzeczywiście gdzieś na paznokciach zieleń się gubi. Ale i tak ładny :)
OdpowiedzUsuńArcy, Ty to masz wyczucie czasu!:) Wczoraj zwróciłam na niego uwagę w Rossmannie ;) i powiem Ci, że dla mnie to ewidentnie była czerń + domieszka zielonego brokatu ;). Efektem na Twoich paznokciach jestem zachwycona <3. Przekonaj się do niego!:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie zauważyłam, że mi tu dziewczyny mówią, że jednak fajny jest i żebym się z nim polubiła hah :) nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się, który piasek wybrać, w końcu postawiłam na nr 3 i co? Kolor ładny, ale mój lakier jest tak okropnie gęsty, że nałożenie go na paznokcie to prawdziwe wyzwanie. Szkoda, że trafiłam na felerny egzemplarz, bo dziewczyny piszą, że konsystencja jest u nich okej.
OdpowiedzUsuńDawno temu często miałam podobne lakierowe wpadki. Co znalazłam jakiś atrakcyjny kolor, to w domu okazywał się niewypałem totalnie nie kryjącym. Ten lakier sam w sobie jest ładny, ale do jakiejkolwiek zieleni mu daleko. Też bym się na niego obraziła.
OdpowiedzUsuńPosiadam dwa lakiery piaskowe i ich zmywanie jest małym koszmarem... Jedyna opcja ich usunięcia z paznokci to zastosowanie bazy peel off z Essence.
OdpowiedzUsuńA lakier powyższy wygląda ciekawie :)
A moim zdaniem dobrze, że nie jest jaśniejszy, cudny z tymi drobinkami. Muszę go poszukać :)
OdpowiedzUsuńa ja nie znoszę fioletowego koloru.... za to ten lakier bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKolor lakieru zależy od ilości światła, poszukaj u mnie na blogu :) jest zielony, na pewno :)
OdpowiedzUsuńNo ja wiem, bo w drogerii wyglądał na zielony. Szkoda, że przez cały czas na paznokciach był jednak czarny.... Także zdania nie zmienię, przecież mam ten lakier.
Usuń:)
mi się podoba, ale bardziej na sylwestra :D
OdpowiedzUsuńWow... Świetny efekt... Jak tylko spotkam ten lakier w drogerii, to zrobię sobie prezent ;)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego! *__________*
OdpowiedzUsuń