Dziękuję wam wszystkim za miłe komentarze z poprzedniego posta . Miło mi, że cieszycie się moim szczęściem. A tymczasem zapraszam na pachnącą recenzję z wątkiem rodzinnej (nie)sielanki w tle.
Sole do Kąpieli Wellness & Beauty
Był ciepły, niemalże wiosenny wieczór podczas kiedy ja wymęczona opieką nad swoimi demonicznymi siostrzeńcami (sorry siostra) marzyłam tylko o tym by już położyć się spać. Nagle moja siostra jakby wykazała się współczuciem zaproponowała, że odda mi swoją świetną sól do kąpieli żebym mogła się zrelaksować. Po tej kąpieli kupiłam jeszcze trzy różne saszetki... Czy było warto? Która z z soli była tak fajna, że skusiła mnie do zakupu pozostałych? :)
Zanim Przeczytacie o Zapachach...
Musicie wiedzieć, że jestem ogromnie wybredna jeśli chodzi o sole czy inne "umilacze" do kąpieli. Niestety do takiego nastawienia skłonił mnie szereg tego typu produktów, których piękny zapach kusił obietnicą relaksu, a w wannie okazywało się, że owa woń tajemniczo wyparowywała... Więc żeby Joko była zadowolona, musi być bardzo, bardzo, ale to bardzo intensywnie. O.
Musicie też wiedzieć, że nie kupiłam tych soli w celach pielęgnacyjnych, bo patrząc na skład wiedziałam, że szanse na taki efekt są nikłe :] Kupiłam je tylko i wyłącznie dla relaksu i tak będę je rozpatrywać. Na jedną kąpiel zużywałam całą jedną saszetkę 80 g. Myślę, że to dużo..Oczekiwałam więc raju dla zmysłów.
Trawa Cytrynowa & Bambus
Trawa Cytrynowa & Bambus: Z trzech zapachów, które wypróbowałam, ten był najmniej intensywny. Niestety okazał się kolejnym z tych produktow, które mnie zawodzą i w kontakcie z wodą zapach nagle znika. Zaznaczam, każdy potrzebuje innej intensywności, dla mnie jednak jest zdecydowanie za słabo. A szkoda, bo zapowiadało się orzeźwiająco, rześko, świeżo i cytrusowo.
Skład: Maris Sal, Sodium Hexametaphosphate, Sodium Methyl Oleoyl Taurate, Silica, Parfum, Bambusa Vulgaris (Shoot Extract), Alcohol, Aqua, CI 19140, CI 61570, CI 47000, Citral, Hexyl Cinnamal, Limonene
Kakao & Jojoba
Kakao & Jojoba: Jego intensywność określiłabym na średnią, więc myślę, że dla wielu osób byłoby to zadowalające. Mimo, że dla mnie to wciąż troszkę za mało to myślę, że od czasu do czasu wrócę do tej saszetki :) Zapach był taki ciepły. Słodki ale nie mdły. Otulający to najlepsze słowo. I właśnie dlatego mam ochotę na powtórkę. Być może dopiero jesienią. Wtedy lubię takie nuty.
Ps. Lekko barwi wodę, szczerze nie ma szału, bo staje się ona jakby beżowa, a to troszkę wygląda jakby była brudna :]
Skład: MARIS SAL, SODIUM PHOSPHATE, SODIUM METHYL OLEOYL TAURATE, SILICA, PARFUM, SIMMONDSIA CHINENSIS SEED OIL, CI 19140, CI 16035, CI 61570, LINALOOL.
Mak & Kwiat Pomarańczy
Mak & Kwiat Pomarańczy: Tak! Doczekaliście się. To jest ta saszetka, która sprawiła, że miałam ochotę przetestować więcej. Ta, która spełniła oczekiwania nosa rządnego zdecydowanie mocnej woni. Zapach jest tu mega intensywny, wypełnia całą łazienkę i zostaje z nami przez calutką kąpiel. Do tego woda barwi się mocno na czerwony kolor, co tylko przynajmniej dla mnie jest dodatkową atrakcją. :) Dominują tu kwiatowe nuty maku, który tylko delikatnie jest przełamany pomarańczą. Muszę wam się przyznać, że wyczuwam tam lekką nutkę chemii, ale mimo wszystko woń i tak mi się podoba. I tą właśnie saszetkę będę polecać wszystkim, tak jak ja spragnionym prawdziwej intensywności zapachu podczas kąpieli :)
Skład: Maris Sal, Sodium Methyl Oleoyl Taurate, Parfum, Silica, Citrus Aurantium Amara Flower Extract, Papaver Rhoeas Petal Extract, Propylene Glycol, Aqua, Sodium Beonzoate, Citric Acid, Alcohol, Cl 16035, Cl 14700, Benzyl Salicylate, Citronellol, Butylphenyl Methylpropional.
Kakao & Jojoba |
Cena i dostępność: Saszetka 80 g za ok 2,30. Swoje kupiłam w Drogerii Rossmann.
Dostępnych wersji zapachowych jest na pewno więcej, aczkolwiek musicie polować :)
Dostępnych wersji zapachowych jest na pewno więcej, aczkolwiek musicie polować :)
A na koniec sprzedam wam swój niezawodny sposób używania soli do kąpieli.
Wiem, że wiele osób denerwuje fakt, że sole mają taką tendencję, że rozsypane po wannie ekhm.. "gryzą w pupę" :D. Moi Drodzy... Żeby uniknąć tak niecnej sytuacji sypcie sól tylko w okolice stóp. Potem wejdźcie delikatnie do wanny i usiądźcie sobie. Sól nie dostanie się wam tam gdzie nie trzeba, bo jest w okolicach stóp. Potem ruszając się czy pod wpływem wody lecącej z kranu ona i tak się rozprzestrzeni ale nie wejdzie już tam gdzie nie trzeba. Później i tak się rozpuści :) Już.
Opatentowane przez Joko. Hah.
Pozdrawiam!
Mak & Kwiat Pomarańczy to my byśmy również chcieli, mimo, że wyczuwasz tam nutkę chemii, ale co tam... warto spróbować:) Dzięki;*:*
OdpowiedzUsuńTak, da się wyczuć, ale mimo wszystko zapach mi się podoba :)
UsuńWidzę od najsłabszej do najlepszej ;) Dobrze, że chociaż jedna sprostała Twoim oczekiwaniom ;) Bardzo żałuję, że nie mogę testować takich produktów- mam wannę ;((
OdpowiedzUsuńJak masz, to chyba możesz? :D
UsuńOj tam oj tam, pewnie chciała napisać, że nie ma i jej się pomyliło :D
Usuńciekawy zapachy :) ale jakoś nie przepadam za solą do kąpieli
OdpowiedzUsuńTak, miałam kiedyś tę zieloną i na tej jednej poprzestałam :) Ale jutro skuszona i skruszona pobiegnę po czerwoną :) Fajne też są olejki w saszetkach do kąpieli Marionu :)
OdpowiedzUsuńHah, jak ja bym zaczęła od trawy cytrynowej to też bym olała resztę tych soli :)
UsuńJa też jestem fanką intensywnych zapachów w kąpieli, więc wypróbuję tę ostatnią :D
OdpowiedzUsuńod samego początku liczyłam an ten zapach i on zaintrygował mnie najbardziej :D
OdpowiedzUsuńDużo oczytałam się o tych solach u As - i pewnie wypróbowałabym gdyby nie to, ze zazwyczaj biorę prysznic (ej nie pamiętam kiedy ostatnio brałam dłuugą kąpiel ;() chyba wszystko przez mój zabiegany styl życia - może czas to zmienić? ;D
O dziewczyno, ja bez kąpieli się czuję jak ryba bez wody. Już prawie nie umiem wziąć prysznica, prawie codziennie kąpiel :D
UsuńMiałam jedynie tą Kakao&Jojoba i ogólnie też uważam, że raczej przeciętna była, ale zapach całkiem przyjemny ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam te sole i miałam zamiar je kupić ale częściej biorę prysznic niż kąpiel w wannie i stwierdziłam, że by tylko kurz zbierała. Dobry patent xD
OdpowiedzUsuńA mnie sól nigdy nie gryzie w pupę, bo rozpuszczam ją w gorącej wodzie ;3 Chociaż ja jestem fanką baaardzo ciepłych kąpieli, a nie każdy to lubi ^^
OdpowiedzUsuńA soli tych nie miałam - w rodzinnym domu używam głównie te z Be Beauty ;)
Ten ostatni kupiłam ostatnio, pachnie tak sobie. Ale żeby mnie gryzł w tyłek? nie pamiętam, przynajmniej spilinguje trochę siedzenie, komu to zaszkodzi. ;)))
OdpowiedzUsuńmiałam fiołkową i przepięknie woda pachniała :)
OdpowiedzUsuńJa natomiast lubię siadać na świeżo wsypaną sól:) z tych trzech propozycji trawa cytrynowa byłaby dla mnie, chociaż zapach widzę ma słaby:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej z nich, ale aż mi się kąpieli zachciało :D
OdpowiedzUsuńAhahahahahaha jaki tutorial <3 ja z soli najbardziej lubiłam pomarańczowa z biedronki, ewentualnie lubie kule z organique
OdpowiedzUsuńHaha bo uwierz, kiedyś jak opisywałam jakąś sól, to w komentarzach sporo osób napisało o tym gryzieniu w tyłek haha, postanowiłam dać tutorial :D
UsuńChyba sobie dwie ostatnie zakupię i na Święta w domu sobie zrobię mini spa :) Zazwyczaj soli używam do wymoczenia stóp przed peelingiem, ale co mi tam - po kilku latach przerwy spróbuję i do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńA ja często używam, ale ja mówiłam, uwielbiam kąpiele i jej umilacze :)
UsuńPorada na końcu postu niezbędna :D Ja rzeczywiście zazwyczaj sypię sól na środek wanny :D
OdpowiedzUsuńZ tych, które opisałaś miałam pierwszą i jeszcze jakieś inne wersje, ale używałam ich do moczenia stóp w misce.
Max i kwiat pomarańczy kupię sobie na pewno z przeznaczeniem na kąpiel :)
Haha no wiem, porada być musiała w razie marudzeń że sól "gryzie tyłek" :D
UsuńMam na Ciebie, że mak Ci się spodoba, zapach jest naprawdę mocny :)
fajne zapachy z chęcią bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńRzadko używam sole do kąpieli, wole olejki, lub dla zapachu pachnące płyny:)
OdpowiedzUsuńA ja lubię właściwie wszystko do relaksu w kąpieli i tak sobie mieszam :)
UsuńSkoro polecasz mak&kwiat pomarańczy to ok :D Przyjmuję do świadomości ^^
OdpowiedzUsuńwiesz, że lubię te sole :D a mak i kwiat pomarańczy to mój faworyt :D ^^
OdpowiedzUsuńmasz rację - intensywnością wygrywa internet :D
W sumie to jeszcze się chyba z mocniejszym zapachem soli nie spotkałam :)
UsuńMiałam tą z trawą cytrynową i mi się badzo podobała ;) Muszę spróbować reszty ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych soli, z resztą wolę prysznic niż wannę ;)
OdpowiedzUsuńA mi nie przeszkadza że gryzie w pupe hehe , chętnie wypróbowałabym wersję z kwiatem pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńja sobie pod prysznicem nie przetestuję, ale jak bedzie okazja nocowac u kogoś z wanną, to zabezpieczę się i za czasu kupię tę sól :)
OdpowiedzUsuńMam w zapasach dokładnie te 3 warianty zapachowe:D Kusi mnie niemniej jednak najbardziej trawa cytrynowa, bo mam absolutnego świra na jej punkcie :))
OdpowiedzUsuńSól do kąpieli zawsze sypie w taki sposób jak Ty :)
OdpowiedzUsuńTwój średniaczek myślę, że byłby dla mnie idealny :)
Mam więc ochotę na ostatnią saszetkę. Przepadam za intensywnymi zapachami soli do kąpieli!
OdpowiedzUsuńJa miałam tą z makiem:) Boże jaka byłam w niej zakochana! słów brak jak mi się podobała
OdpowiedzUsuńCzemu ta trawa cytrynowa tak słabo pachnie?! Uwielbiam ten zapach i z pewnością jego bym wybrała :P
OdpowiedzUsuńTeż lubię bardziej intensywne zapachy. Jak już wrzucam coś do kąpieli, to chcę, żeby było przyjemnie i pachnąco :) Rozejrzę się za tym makiem :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tych soli :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować chociażby dla zapachu :)
OdpowiedzUsuń