Był 13 grudnia 2013 roku. Pogoda nie miała świątecznej aury z powodu braku śniegu, Joko nie dopisywał humor. Zwłaszcza, że wsiadła w pociąg relacji Kielce- Warszawa zaczynając tym samym swoją podróż na Spotkanie Blogerek....a jak wiemy podróż polską koleją balansuje na granicy ryzyka, mega opóźnienia, braku miejsc siedzących, zimna i przeróżnego towarzystwa z przewagą na złego towarzystwa. Aleee.. potem było już tylko lepiej.
Spotkanie odbyło się w knajpce Pochwała Niekonsekwencji, jeśli ktoś lubi klimaty PRLu połączone z klimatem postapokaliptycznym to będzie to świetne miejsce dla niego. Mnie knajpka bardziej ujęła przemiłą obsługą i świetnym menu, gdzie znajdziemy baaardzo zielone dania i wymyślne piwa & koktajle :)
Imienne prezenty zawsze miłe :) W środku biżuteria od Buziak Style
Dzięki Panu Piotrowi mogłyśmy też wybrać sobie woski z najnowszej wiosennej kolekcji :)
Był nawet czas na powąchanie zapachów jakich dotąd nie znałam. Był też bekonowy, choć większości nie przypadł do gustu ja tam widzę w nim potencjał :D
Rozdanie upominków rozpoczęte :)
I już takie więęęększe rozdanie upominków przez organizatorkę Olę :)
A na koniec moje chomikowe policzki. Taak tam na po prawej stronie. Chyba się też do czegoś zgłaszam, ale w sumie nie wiem do czego :]
UPOMINKI
Pani Dagna z firmy Soraya również miała swoją prezentację. Należy wspomnieć, że pani Dagna jest przemiłą uśmiechniętą osobą, prezentacja bardzo mi się podobała :)
Bell ( krem CC & tint) Pierre Rene (tusz do rzęs & błyszczyk & puder ryżowy)
Citrosept ( Citrosept Dental& Citrosept Forte) Biogarden (MiniRutin & VitaBox&CeraNova&Wyciąg ze skrzypu) Avetpharma ( Skin Comfort)
Love me Green (krem do rąk) Tiger (woda toaletowa) www.dobrarada.com.pl/ (lakier do paznokci& akcesoria do paznokci)
Hean (zniżka) Venisima (kolczyki) Buziak Style (bransoletka) cosmeticservice.pl (zniżka, długopis, pastylka)
Carmex Polska (pomadki) Panowie z Carmex również odwiedzili nas na chwil parę :)
Podziękowania należą się też Pracowni Twórczej Basi Czarneckiej- Sobczak za kopertówkę oraz Organic Matcha za herbatę. Obydwa te prezenty zostały rozlosowane.
Najbardziej jednak cieszę się z okazji poznania dziewczyn, z którymi łączy mnie wspólna pasja. Żałuję, że tak mało słów zdążyłam zamienić z dziewczynami, z którymi na co dzień bloguję i znam je z ich miejsc w sieci. Ivy, Kotku Pstrotku, Frambi, Szarona, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się uda ;* Jednocześnie i tak miałam wokół siebie doborowe towarzystwo za co dziewczynom również dziękuję, świetnie było was poznać :)
Olu nasza droga organizatorko, Tobie dziękuję za możliwość uczestniczenia w spotkaniu, gdyby nie Ty nie wiem czy kiedykolwiek udałoby mi się poznać dziewczyny. Jestem też ogromnie wdzięczna za upominki, które zorganizowałaś :)
Ps. Uff . Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam. Pozdrawiam moje czytelniczki, kto wie czy kiedyś się nie spotkamy ? :)
woski, woski! powąchałabym ech :D
OdpowiedzUsuńaleee super spotkanko!! <3
OdpowiedzUsuńi carmex! i yankee! i w ogóle!
Ach ja też nad tym ubolewam :( Mam nadzieje, że jeszcze nas odwiedzisz w stolicy, albo My wpadniemy do Ciebie :P :*
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, a nie powiem, mam chrapkę na organizację spotkania w Kielcach :)
UsuńZoabczysz jeszcze wyjdzie tak że sama stolica Ci się na głowę zwali :D
UsuńUuu, widać, że fajnie było :)
OdpowiedzUsuńale fajna zabawa;*
OdpowiedzUsuńJoko gdzie Ty masz chomicze policzki:D? Poczekaj jak mery dostanie okularki od firmoo i pokaże swoją facjatę,to dopiero zobaczysz co to znaczy mieć 'chomicze lico':D
Oj maaam :)
Usuńsuper rzeczy ! :)
OdpowiedzUsuńBekonowy zapach- to dopiero "umilacz" zimowych wieczorów ;D
OdpowiedzUsuńJejejej, ile wosków! ;)
OdpowiedzUsuńBEKON :D ale jajca :P Nie poznałabym Cię na tym zdjęciu (albo mojego wyobrażenia o Tobie ::))
OdpowiedzUsuńNo niestety na takich spotkaniach nie masz wpływu czy ktoś akurat robi Ci zdjęcie jak robisz króliczą wargę, albo buzia świeci Ci się jak choinka, a Twoje włosy osiągają przyklap maksymalny :] Dziewczyny różnie powychodziły, a inaczej wyglądają na żywo :) Ale co tam grunt to się z tego śmiać :)
Usuńależ mnie ciekawią te wiosenne zapachy YC... choć i bekonu chciałabym niuchnąć ;)
OdpowiedzUsuńfajna relacja :D :) fajnie było:))
OdpowiedzUsuńPs. dostałaś 2 olejki arganowe?;D bo ja jeden xD hehe
Dwa, ale patrząc na skład nie wiem co to jest, bo na pewno nie oleje arganowe :]
UsuńMusi być super na takim spotkaniu, ja jeszcze nie byłam. Ale mam nadzieję, że kiedyś poznam dziewczyny ''po fachu'' w mojej (i w sumie nie tylko) okolicy :)
OdpowiedzUsuńbędziesz miała co wspominać :)
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę spotkania, ja co jest jakieś na śląsku to prześpię, gapa za mnie;>
OdpowiedzUsuńA chomikowe policzki to mam i ja ;D a Twoje są kochane..! :D
Ooo dziękuję :*
UsuńAleż fantastyczności ! ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę uczestnictwa w takim spotkaniu ! ;) Ja jeszcze nie miałam przyjemności ;)
Ale świetne upominki! Fajnie by było się spotkać! :D
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się uda :)
UsuńHaha, zapach bekonu powala :-D ! Swietne sa takie spotkania, ja jeszcze nie mialam okazji uczestniczyc, ale mam nadzieje, ze kiedys sie to zmieni :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne upominki, widzę, że bawiłaś się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty :) Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńZdradź mi, gdzie siedzi Szarona ---> chcę ją zobaczyć. :D
OdpowiedzUsuńZazdraszczam wąchania wosków&świec. :D
Hihi a jak ona chce być anonimowa? :D
UsuńAhahaha xD na 2 zdjęciu widać mnie, w kremowym swetrze szczerzę się na samą myśl o woskach, ot cała tajemnica xD
UsuńOj tak Joko jak będziesz w Warszawie lub pod Warszawą to dawaj znać :D
Hahaha - Szarona, musisz być mocno zakręconą osobą (w pozytywie rzecz jasna). :D
Usuńwreszcie odkryłyśmy Twój sekret - wiemy jak wyglądasz :D
UsuńWłaśnie tak jak przeglądałam te zdjęcia się tak zastanawiałam co to za kochana osóbka co się tak szczerzy :D Ale fajna jesteś - jak Fabryczna mówi :*
A spotkanie widzę że udane ;)
Zazdroszczę spotkania :) Fajne upominki od Sorayi :)
OdpowiedzUsuńWidać, że było milusio :)))) Wspaniałe upominki :)
OdpowiedzUsuńMasz urocze policzki! :)
OdpowiedzUsuńWoski wyglądają świetnie. Ciekawią mnie te oryginalne zapachy...
Ale fajne spotkanie, ahh też bym chciała w takim uczestniczyć :D
OdpowiedzUsuńCudne spotkanie i same smakołyki!
OdpowiedzUsuńja wiem do czego się zgłaszałaś na tej fotce :D pewnie do rozlosowania herbatki :D ;)
OdpowiedzUsuńmiło było Cie poznać :)
Pozdrawiam i mam nadzieję, że do zobaczenia :)
Mi również było miło :)
Usuńaaale jestem ciekawa świecy movie night i bekonowej! Chcę powąchać :3
OdpowiedzUsuńTwoje policzki są urocze :)
A dziękuję, ja o nich myślę inaczej niż urocze no aleee niech będzie :D
UsuńPozazdrościć takiego spotkania ;) Bekonowego YC też jestem bardzo ciekawa, ale pewnie nie przypadłby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńBekonowy YC? :D WOW :D Coś dla mojego mężczyzny. Choć obawiam się, że miałby zapędy do zjedzenia tej świeczki xD Świetne prezenty!
OdpowiedzUsuńwidzę, że dobrze się bawiłaś, a to najważniejsze:) oby więcej takich spotkań, może i mi sie kiedyś uda w takim uczestniczyć, kto wie :P
OdpowiedzUsuńtak moje włosy raczej z reguły są mocne, moje koleżanki z podstawówki wciąż wspominają mojego długiego, grubego warkocza :) śliczne były kiedyś, później zaczęłam farbować, prostować, kręcić... i się zniszczyły, jednak mam nadzieję, że kiedyś... może nawet za jakieś 2-3 lata powrócą do stanu pierwotnego, oby!
Usuńwidać, że pan od YC Was rozbawił czymś :D
OdpowiedzUsuńNo no rozpieścili Was :]
OdpowiedzUsuńNa bogato. Milośniczki YC musiały być w 7. niebie.
OdpowiedzUsuńile wosków :D super że miałaś okazję być na tym spotkaniu :)
OdpowiedzUsuńSuper spotkanie:) Pan z YC lubi opowiadać...
OdpowiedzUsuńfajne spotkanie i fajne upominki :)
OdpowiedzUsuńpoznać osoby, które do tej pory znało się tylko w necie -bezcenne :)
OdpowiedzUsuńAaale fajnie! Zazdroszczę spotkania. PS: Piękne pazurki! I ten lakier <3
OdpowiedzUsuńbekonowe yankee?ja byłabym w większości, nie chciałabym palić takiego zapachu w kominku.
OdpowiedzUsuńwidać, że miejsce spotkania ma swój klimat, fajne prezenty
Jeju widzę ,że spotkanie udane :) Kurcze ile fajnych rzeczy no i ogromnie fajne musiało być spotkanie ze wszystkimi blogerkami :) Mam nadzieję,że i my będziemy się kiedys mogły spotkać na jakimś spotkaniu :D
OdpowiedzUsuńwidać, że organizatorka Ciebie też nie lubi, same brzydkie kp;ry lakier dodatki etc a i perfum brzydki..
OdpowiedzUsuńTo blog raczej urodowy nie "kabaretowy" :D
UsuńJoko przepraszam, myślałam, że się nie wyda :(
UsuńNóż mi się w kieszeni otwiera jak czytam "perfum" i nie wiem, czy się śmiać, czy wkurzać :D
UsuńPan Piotr można powiedzieć został gwiazdą naszego spotkania :D a tak wogóle dzięki dzięki, i jż liczę dni do powtórki :* wpadaj do stolicy szybko, mogę przygotować nawet powitalną baczkę rumu (tfe buteleczkę ;)
OdpowiedzUsuńMuszę puścić focha na życie, że ja jeszcze nie byłam na takim spotkaniu! PFFFFF!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, wiem że były jakieś spięcia (ach ciekawość to pierwszy stopień do piekła...) ale na pewno było MEGA udane! :)
Pewnie, że było (:
UsuńO prosze jak zostalas obdarowana ;D W sumie nie wiem gdzie Ty widzisz u siebie chomicze policzki ;D
OdpowiedzUsuńświetnie, że miałyście okazję się spotkać i porozmawiać, mam nadzieję, że uda mi się coś zorganizować w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że do Krakowa się nie wybrałaś :P
OdpowiedzUsuńNo szkodaaa, ale wiesz czemu :)
UsuńEj, ja też chcę się spotkać! :D Tylko na mój suwalski wygwizdówek nikt nie chce przyjechać, bo za zimno :D
OdpowiedzUsuńŚwietne spotkanie, ależ uśmiechnięte buźki ... Wizyty Pana ze Świata Zapachów zazdroszczę ... ;)
OdpowiedzUsuńJoko, na pewno się uda :) Jak nie Ty do nas, to my do Ciebie!
OdpowiedzUsuń...w Kielcach mamy dobrego znajomego :D
takie spotkania muszą być super :) szkoda, że mam tak daleko w tę stronę Polski. Ale będąc w tamtym roku na targach turystycznych pobrałam dużo map, w tym Kielc - bo przecież nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą :D także kiedyś muszę zawitać w te rejony :D
OdpowiedzUsuńJa chcę jeszcze raz, jeszcze raz! :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam Cię poznać "stolikowa sąsiadko" :D
Spotkanie widać obfite w prezenty:) i woski dostałaś:)
OdpowiedzUsuń