Intensywny Szampon Stymulujący Wzrost Love 2 Mix Organic

Hej Dziewczyny !

Byłam wczoraj w kinie na Igrzyskach Śmierci w Pierścieniu Ognia. Początek się dłużył i zastanawiałam się gdzie te Igrzyska tak właściwie? Jednak okazało się, że film był po prostu bardzo długi i wspomnianej rozgrywki się doczekałam. Ogólnie nie sprawdza się myśl, że kontynuacja zawsze jest gorsza od części pierwszej ;) Ja tu o filmie a przecież przyszłam wam powiedzieć kto mi ostatnio spłatał psikusa. Zapraszam.

Intensywny Szampon Stymulujący Wzrost Love 2 Mix Organic
"Szampon stworzony do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów i skóry głowy. Przyjemnie pachnie i działa rewitalizująco dzięki naturalnym składnikom, które wchodzą w jego skład. Zapobiega wypadaniu włosów i stymuluje ich wzrost, odżywia je i regeneruje"


  ~* ~*~*~*~*~*~


Moja opinia:

Nie będzie o właściwościach wzmacniających włosy. Nie napiszę też o wpływie produktu na porost jak zapewnia rosyjski producent. Szampon testowałam około 10 dni....

Od jakiegoś czasu zaczęłam czuć lekkie swędzenie skóry głowy. Nie odstawiłam jednak od razu szamponu, żeby się przekonać czy to aby na pewno on jest sprawcą nieprzyjemnego uczucia. Upewniłam się kiedy zauważyłam, że wzmożone swędzenie występuje właśnie w trakcie i zaraz po użyciu tego kosmetyku. 
Niestety w ten oto sposób pierwszy raz w swojej włosowej karierze dorobiłam się niechlubnego łupieżu :]

Jeśli chodzi o samo opakowanie jest dla mnie średnie. Podoba mi się oryginalna czerń butelki w kosmetyku tego typu z charakterystycznym logiem przypominającym serce. Nie podoba mi się, że nie mam pojęcia ile produktu zostało do końca i że otwór jest zbyt mały, oraz że trzeba trząś butelką żeby wydobyć szampon.

Zapach jest tu dość kontrowersyjny. Chili & Pomarańcza...Zauważyłam że wzbudza skrajne emocje i albo ktoś go bardzo lubi albo wręcz nie cierpi. Ja nie wyczuwam w nim nuty chili, dla mnie pachnie jak Czekolada z pomarańczą. Czemu? Nie mam pojęcia...ale jak myślę o tym w ten sposób to od razu woń jest przyjemniejsza ;)


Podsumowując: Zastanawiam jak to się stało, że ten szampon spowodował u mnie łupież. Moja skóra głowy raczej nie zapewnia mi takich "atrakcji" i bez zbędnych buntów zawsze przyjmowała to co na nią kładłam. Nie pamiętam też, żebym czytała u którejś z was o podobnym przypadku związanym z tym szamponem. Większość dziewczyn bardzo go sobie chwali i dlatego właśnie ja w ten produkt zainwestowałam. Zostawiam was niestety z tą zagadką.
Cena: 12,90 za 360 ml. Produkt kupiłam w sklepie internetowym Skarby Syberii.
Skład : Aqua with infusions of Organic Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract (organiczny wyciąg z pomarańczy), Organic Capsicum Frutescens Fruit Extract (organiczny ekstrakt papryczki Chili), Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Sodium Cocoyl Glutamate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Theobroma Cacao Seed Extract, Panax Ginseng Extract, Benzyl Alcohol, Sodium Chloride, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum, Citric Acid, Lycopen, Caramel.

Ps. No dobra to teraz niech ktoś mi powie jak się pozbyć tego psikusa w postaci łupieżu a jednocześnie nie stosować naszprycowanych chemią szamponów? Nie mam doświadczenia, bo nigdy nie musiałam z tym walczyć. :]
Narazie myślę o pokrzywie?
Pozdrawiam :*

86 komentarzy:

  1. Oj ja tez mam mega problem z łupieżem :( tylko,że ja nie wiem co u mnie go wywołało niestety:(

    OdpowiedzUsuń
  2. o jak ja dawno w kinie nie byłam ^^ łupieżu co prawda nie miałam, ale mi duże spustoszenie babydream szampon zrobił-wypadanie garsciami, poplatanie, przetluszczenie i blabla, to mi bardzo pomogły szampony johnson's baby - wypróbowałam i już mam 4 opakowanie tak się spodobały moim włosom ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O przynajmniej wiem że w Babydream też już nie zainwestuję :]

      Usuń
  3. O, dziwne. Myślałam, że chilli raczej pomoże ewentualny łupież usunąć... Niestety ja cały czas zmagam się z łupieżem i nic, raz jest lepiej, raz gorzej. Lepiej jest zdecydowanie po szamponie przeciwłupieżowym z Alverde, ale na razie go nie mam i nie będę mieć :/ te wszystkie nizorale z kolei przesuszają mi skórę głowy jeszcze bardziej. A może peeling skóry głowy + maska na skórę z siemieniowego glutka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie na stronie Skarbów Syberii wyczytałam, ze nie jest to jego główne zadanie, ale gdzieś tam też ma właściwości przeciw łupieżowe. No i robi się jeszcze większa zagadka. A jestem pewne, że to ten szampon, ewidentnie mnie swędziało po kontakcie z nim.
      :)

      Usuń
  4. mi najlepiej pomaga nizoral. niestety, ale też mam problem łupieżowy odkąd kiedyś użyłam jakiegoś Palmolive i teraz (ponad 14 lat) co jakiś czas wychodzą mi miejscami strefy "ł" ..
    jak trafisz na zły szampon, to wtedy już przekichane..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, mam nadzieję, że w moim przypadku to tylko chwilowe...
      :)

      Usuń
  5. też byłam na tym w kinie i stwierdziłam, że przeczytam książki :) u mnie też bo niektórych szamponach zaczął padać śnieg z głowy ;/ a ten szampon miałam właśnie zamiar kupić i w sumie teraz zaczęłam się zastanawiać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tyle książek do przeczytania w kolejce że mi chyba życia nie starczy :D

      Usuń
  6. Ja właśnie boję się używać innych szamponów jak H&S. U mnie szybko o łupież. Ostatnio troszkę eksperymentowałam i teraz żałuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nasze "szaleństwo" nie ma końca :D
    Ja bym spróbowała mydełka szarego na początek :) no, a widzisz, ja używam produktu z kwasem mlekowym od Fitomedu i z początku dostałam mega wysypki, choć wszystkie bloggerki były zadowolone.. jednak nie poddałam się, stosuję dalej i chyba przeszło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. co do łupieżu przybawam z odsieczą olejek łopianowy, i olejek z rozmarynu to napewno Ci polecam :) i peeling skóry głowy 4 łyżki cukru i 2 szamponu (dałąbym tu delikatyny green pharmacy) a co do szamponu boję się zainwestować, ale bardzo chciałąm go kupić, i bądź tu mądry gr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mi nie przejdzie samoistnie po zmianie szamponu to chyba rozpocznę operację : Olejek łapianowy & z rozmarynu :D

      Usuń
  9. O proszę! Myślałam, że znajdę hymny pochwalne, bo Love 2 mix zwykle same dobre opinie zbiera. :/

    Co do Igrzysk, to też miałam iść, ale chyba stanie na obejrzeniu w domowym zaciszu, oszczędzam sobie teraz i nie chcę wydawać na kino, ale nie mogę się doczekać. Książki pochłonęłam, siedziałam całą noc, bo nie mogłam się oderwać, mam nadzieję, że film mnie nie zawiedzie :)

    A propos łupieżu, Skarby Syberii wstawili na fb ten szampon http://skarbysyberii.pl/pl/251-szampon-dermatologiczny-przeciwlupiezowy-dziegciowy-4607040313587.html, podobno dobry, ale to ich opinia ;)
    Składu nie podali, ale to chyba coś od Babuszki Agafii, a tam przeważnie dobre składy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie Igrzyska nie zawiodły, a ostatnio jestem coraz bardziej wybredna co do filmów. Emocje były. Też często czekam na filmy żeby obejrzeć w domowym zaciszu ze względu na fundusze także rozumiem :)

      Usuń
  10. U mnie jest tak, że czasem jak trafię na nieodpowiedni szampon to po wyjściu z pod prysznica widzę na włosach łupież... wtedy się wracam i myję głowę jeszcze raz innym szamponem. Choć ostatnio bardzo rzadko się to zdarza.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja dostanę go w sobotę. Mam nadzieję, że u mnie takiego kuku nie zrobi, ale ja raczej nie mam do tego tendencji.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszyscy chwalą te szampony, więc też jestem zdziwiona, że takie działanie ma na Ciebie. Nie mam problemu z łupieżem, ale możesz spróbować właśnie olejków+peelingu skóry głowy. Kilka razy robiłam i jestem zadowolona (olejek+cukier) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak samo nie przejdzie to właśnie chyba trzeba będzie się ratować :]

      Usuń
  13. Gdy zobaczyłam zdjęcia to pomyślałam, że wizualnie jest podobny do szamponu DaBa, jak już przeczytałam o Twoich wrażeniach to utwierdziłam się w przekonaniu, że są podobne :D Po DaBa też dostałam łupież :/ Zmieniłam szampon i łupież sam znikł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo liczę na to, że łupież właśnie sam zniknie po zmianie szamponu :)

      Usuń
  14. mój brat zwalczył łupież Niveralizione ;)
    olejek łopianowy (herbata i rozmaryn) z GP ma właściwości przeciwłupieżowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ooo, a ja go pokochałam miłością wszelaką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość go bardzo lubi nie wiem czemu na mnie postanowił się tak "wyżyć" :)

      Usuń
  16. Skoro najpierw powoduje swędzenie, a później jeszcze łupież, to kompletnie odpada :/ Przy mojej wrażliwej skórze głowy byłaby masakra :/
    Jeśli chodzi o łupież to polecam szampon z Vichy, ponieważ radzi sobie z nim dosłownie po kilka myciach, ale niestety jest trochę drogi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A taką miałam ochotę na ten szampon.. szkoda,że masz po nim taką przykrą pamiątkę w postaci łupieżu:/

    OdpowiedzUsuń
  18. u mnie też się nie spisał a stosowanie go skończyło się u dermatologa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę czyli jednak nie jestem sama!
      To ciekawe coraz bardziej jest.

      Usuń
  19. ja czekam z niecierpliwością na 2 część Hobbita:p a co do szamponu, miałam z tej serii szampon z efektem laminowania i wszystko było okej, ale swego czasu używałam też szamponu z Alterry tez z "dobrym składem" i maiłam dokładnie ten sam problem-łupież. Tyle, ze ja miewam do niego tendencję, najczęściej radzę sobie z nim olejkiem z łopianem, ale wiem, ze on też nie każdemu pasuje, w każdym razie 3mam kciuki żeby udało Ci się go szybko pozbyć:)
    ps. tak, Ivy ożywa jak Frankenstein:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Hobbitem również jestem zachwycona i z niecierpliwością czekam na kolejną część :D To już niedługo :D

      Usuń
    2. o tak:D chyba jakoś 27.12 już nie mogę się doczekać;)

      Usuń
    3. Ja też idę na Hobbita - muszę, po prostu muszę! :)

      Usuń
  20. Hmm ja oglądałam pierwszą część i jak dla mnie była ok,ale nie jakaś super,szkoda,że ta kontynuacja też nie zrobiła szału ;/ A co do szamponu to kurcze wielkie oczy zrobiła jak to przeczytałam O.o Ja mam z tej serii na wykończeniu z pszenicą ,morelą i miodem szampon i jak dla mnie to ideał,a ten nawet w planach miałam kupić jako następny,ale teraz to sie szczerze zastanawiam czy nie zrezygnować...i raczej tak zrobie O.o niestety nie mam pojęcia jak możesz pozbyć się łupieżu ale poczytaj może na innych blogach kochana :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam, ze wielu osobom te szampony się podobają dlatego zakupiłam swój, też się poważnie zdziwiłam :] ale jestem pewna że to ten szampon, w końcu to podczas mycia nim czułam największe swędzenie.
      :)

      Usuń
  21. a ja myślałam, ze to takie cudo ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Uuuu... niedobrze. Niektóre szampony nie działają na korzyść. Czasem zdarzają się jakieś nieprzewidziane skutki. Nie wiem czy to wina składników...?

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam identyczne nastawienie do tego zapachu. Oczekiwałam nuty pomarańczy i się rozczarowałam.
    Na mojej głowie szału nie robił. Póki co z całej serii najlepiej sprawdza się wersja z pszenicą :)

    O łupieżu ciężko mi coś powiedzieć... na mojej głowie nie ma miejsca. Może postaw na jakieś nawilżające maski przed myciem :)?

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie może skończyłoby się podobnie, ale używałam go góra 2 razy w tygodniu i nigdy pod rząd, dlatego może mnie to ominęło ;)) Jestem w trakcie drugiego opakowania i w sumie jestem zadowolona ;)) Jeśli chodzi o inny szampon, który wywołał u mnie wypadanie i łupież to Babydream, aż mam mroczki na samą myśl o nim...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W komentarzach wyżej alicjamagdalena również ostrzega przed Babydream, musi być naprawdę coś z nim nie tak :]

      Usuń
  25. Nie pomogę z łupieżem, bo nigdy nie musiałam z nim walczyć, ale masz tyyyyyyyyyyyle blogerek które o tym piszą, że na pewno sobie coś znajdziesz :D

    Co do filmu... i książki. Druga część była najlepszą książką z całej sagii, moja ulubiona. Aczkolwiek pierwsza była z racji tego, że nowość to była niezła - w przeciwieństwie do filmu. Jeżeli natomiast chodzi o drugą część to moim zdaniem film jest niezły, nawet bardzo dobry podobnie jak książka, a to RZADKO się zdarza ;P

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie swędzenie skóry głowy, zaczerwienienie, a w rezultacie łuszczenie się skóry powoduje Cocamidopropyl Betaine, który niestety i w składzie tego szamponu się pojawia. Niestety, sprawdzonego sposobu na łupież nie mam, poza Nizoralem, który pomógł nawet mojemu psiakowi, gdy przesuszyła się skóra na jego małym ciałku i pojawił się łupież (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam przez chwilę o Cocamidopropyl Betaine bo wiem, że jest problematyczny dla wielu blogerek, ale potem w sumie doszłam do wniosku że to nie może być ten składnik, bo zawsze używałam szamponów z nim i nic mi się nie działo.

      Usuń
  27. Mnie tam nic nie rusza na szczęście.
    Ale ten szampon wydaje się zachecający, nawet same opakowanie mówi kup nie :)

    kosmetycznieee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. ojejku współczuje takiego problemu, ja ostatnio jak miałam podrażnioną skórę głowy, to przerzuciłam się znowu na płyn fecelle i pomogło:))

    OdpowiedzUsuń
  29. aż zaczęłam się drapać xd

    OdpowiedzUsuń
  30. ja nigdy nie miałam łupieżu i nie jestem smutna z tego powodu (mam nadzieję, że mnie to nie spotka)...
    Ja osobiście słabo ufam produktom do wszystkich rodzajów włosów...

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja mam częstoproblem ze swedzeniem skóry po szamponach.

    OdpowiedzUsuń
  32. niestety nie pomogę - łupież to temat który na szczęście omija mnie szerokim łukiem :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja przeczytałam całą trylogię, więc wiedziałam, czego się spodziewać po filmie :) Były mocne momenty, a jako, że na seans wybrałam się z zaawansowanym PMS-em, to nawet oczy mi się zaszkliły, czego się po sobie nie spodziewałam :D
    Może Cię to chilli podrażniło :D Słyszałam kiedyś, że na łupież pomaga użycie kremu nawilżającego na skalp (takiego zwykłego, jak do twarzy). Nie wiem na ile to prawda, ale może coś w tym jest :) Oczywiście najlepiej to zrobić, jak się nie wychodzi, tak jak przy olejowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  34. Dla mnie też pachnie jak czekolada i pomarańcza i ja akurat ten zapach uwielbiam;) Szkoda, że szampon Ci nie posłużył, to jeden z moich ulubieńców.

    OdpowiedzUsuń
  35. Zdarzało się, że i u nas jakiś szampon powodował łupież, niestety.... Marki nie znamy, zaintrygował nas zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Pamiętam, że i u mnie się pojawił ten okrutnik po jakimś nowo wypróbowanym szamponie, choć u mnie to przeszło na szczęście samoistnie po odstawieniu szamponu.

    OdpowiedzUsuń
  37. oj szkoda że taki skutek jest u Ciebie stosowania tego szamponu, ogólnie tą serie miałam na oku bo jeszcze jej nie miałam a chciałam wypróbować , a mam zapas innej i czekałam z kupnem

    OdpowiedzUsuń
  38. mam z tej marki szampon z efektem laminowania i jestem z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Zazdroszczę kina ale reszty już nie i niestety nie pomogę Ci w tej materii, bo sama mam z tym problem. Raz jest, a raz nie...

    OdpowiedzUsuń
  40. Na igrzyska muszę się koniecznie wybrać. Książki przeczytałam jednym tchem :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Chyba mi dałaś dobrą radę, bo sprawdzanie wszystkiego po kolei jest męką :( jeszcze jak wyskakują mi takie zgłoszenia jak te, podane w notce, to mnie po prostu szlak trafia. Jak nie mam zamiaru wszystkiego wypełnic - to się nie zgłaszam. Ja zawsze po 3 razy oglądam czy zgłosiłam się dobrze. Choćbym miała w zgłoszeniu napisać 3 razy adres bloga, to go napisze. Ale niektórzy uznają, że po co, skoro mogę na "nich wejść" i szukać bloga..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Mam nadzieję, że pomogłam, ja nie mam wyrzutów sumienia jak tak robię :)

      Usuń
  42. Szkoda, że ten szampon wywołał u ciebie łupież :/

    OdpowiedzUsuń
  43. z pozbyciem łupieżu niestety nie pomogę, nie wiem co oprócz nizoralu mogłabyś zastosować.
    ajć, zły szampon, niedobry szampon, a fe zgiń przepadnij :D

    OdpowiedzUsuń
  44. moim sprawdzonym sposobem jest nizoral :) tylko nie wiem czy jest naładowany chemią czy nie, bo zupełnie nie zwracam na to uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  45. Kiedyś poleciłam koleżance wcierkę Jantar na wypadanie włosów, a przy okazji pomogło jej w łupieżu;p Nie wiem czy na każdego to działa... ;))

    OdpowiedzUsuń
  46. czuję się skutecznie zniechęcona do tego produktu ;)
    życzę szybkiego powrotu do włosowej formy!

    OdpowiedzUsuń
  47. A myślałam, że te wszystkie "organic" są takie "naturalne"... Nienawidzę szamponów, od których swędzi łepetyna:[ Jakiegoś super sposobu na podleczenie skóry też nie znam poza wywaleniem szamponu:]

    OdpowiedzUsuń
  48. Moja przyjaciółka była na drugiej części Igrzysk Śmierci i była zachwycona, ja też już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę film :). Co prawda ksiażki nie czytałam, ale oglądałam pierwszą część :P. Szkoda, że szampon się u CIebie nie sprawdził, czytałam raczej dobre opinie o tej firmie, no ale w końcu na każdego człowieka działa coś innego! Niestety nie poradzę Ci jak pozbyć się tego ustrojstwa z głowy, bo sama na szczęście się z tym nie zmagam :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja nie mogłabym go stosować ze względu na alergię i widzę, że za dużo nie tracę. Też byłam na Igrzyskach i jestem zawiedziona. Mój chłopak przysnął na pierwszej godzinie filmu :P. Ogólnie ta część była bardzo wierna książce, aż za bardzo. Bo film to inny format i moim zdaniem mogli lepiej to przemyśleć. Skrócić ten wstęp, wydłużyć gdy była akcja na arenie. Ogólnie to mało było samych igrzysk w igrzyskach, nie wiadomo było nawet kto tak jeszcze oprócz nich brał udział. Ale wypad do kina miło wspominam, najadłam się popcornu z karmelem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się właśnie początek dłużył i się zastanawiałam kiedy te igrzyska, ale wydaje mi się, że musieli opowiedzieć o tym całym buncie żeby było wiadomo jak ta cała rewolucja ważna. Ale fakt wolałam drugą połowę filmu i dobra uwaga z tym, że nie znało się wszystkich uczestników turnieju. Za mało było o igrzyskach. Nie mniej jednak i tak spoko film, emocje były :)

      Usuń
  50. skutecznie zniechęciłaś mnie do niego : ) jeśli skóra może swędzieć, to na pewno nie jest dobry wybór! szkoda, bo zapowiadał się całkiem ciekawie, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  51. Przybywam z odsieczą w temacie wyszukiwarki :) Mnie dziewczyny z wizażu poratowały, więc ślę dobrą nowinę dalej:
    wchodzisz w ten link: https://www.google.com/cse/all
    wygenerowujesz sobie wyszukiwarkę (tam trzeba wpisać adres strony i coś tam jeszcze)
    i kopiujesz ten wygenerowany kod, wklejasz w gadżet html/java script
    i tyle :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Lampa jednak podczas robienia zdjęć robi swoje, ale bez niej ani rusz teraz w tych ciemnościach :/

    OdpowiedzUsuń
  53. na łupież chyba z apteki cos trzeba, polecam Nizoral:)

    OdpowiedzUsuń
  54. Ale Ci psikusa zrobił. Ja mam coraz mniejszą ochotę na te rosyjskie kosmetyki, bo okazują się wcale nie takie super

    OdpowiedzUsuń
  55. Szkoda, ze wywołał łupież.. ;/
    Mi na łupież pomaga jedynie Nizoral ..

    OdpowiedzUsuń
  56. Chyba mi się komentarz nie dodał, coś mam z tym problem ost... :P W sensie daję "opublikuj" i ni ma... :( W każdym razie miałam pisać, że "mrowienie" jest normalne chyba przy tym szamponie, no ale łupież to już na pewno nie jest normalny... Szkoda :( A na Igrzyska wybieram się jutro z chłopakiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. może Twója skóra głowy jest po prostu przesuszona i jak zaczniesz używać szamponów nawilżających skalp będzie ok? ja maiłam maskę z efektem laminowania.

    OdpowiedzUsuń
  58. ja czaje się na ten z efektem laminowania, mam nadzieję ,że sobie poradzi :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Chyba tylko przeciwłupieżowy pomoże.. Kiedyś jakiś szampon też mnie zabił pod tym względem, ale poużywałam jakiegoś innego i przeszło..

    OdpowiedzUsuń
  60. Mój wujek ma szampon, dzięki któremu po zaledwie 2 umyciach włosów łupież znika, natomiast nie pamiętam nazwy.

    OdpowiedzUsuń
  61. Pozostanę przy sprawdzonym szamponie;)

    OdpowiedzUsuń
  62. Ekstrakt z chilli może podrażniać skalp. Niewykluczone, że to właśnie on jest sprawcą całego zamieszania.

    OdpowiedzUsuń