Jesień przyszła. No tak. Ale ja się pytam gdzie? No gdzie są KOLOROWE LIŚCIE? Czy u was też tak szaro buro i w ogóle bez polotu? Nic tylko siedzieć w domu i pisać recenzje. Zapraszam :)
Szampon do Włosów Wypadających i Zniszczonych Herbal Care ze Skrzypem Polnym od Farmony
Profil Włosa: Są niskoporowate, z tego względu nie puszą się, są gładkie i niestety często robią wrażenie
"ulizanych". Myte są codziennie rano. Ostatnio lekko przesuszone. Bardzo wypadają, mimo to są coraz bardziej gęste, paradoks.
Obietnica na etykiecie: Spektakularne efekty: gęste i mocne włosy, zmniejszona łamliwość i rozdwajanie końcówek, większa grubość i puszystość, odporne na uszkodzenia lśniące włosy.
Działanie Szamponu na Mój Rodzaj Włosów &
Moja Opinia:
- Moje włosy zawsze bardzo wypadały. Po ostatnim szamponie od Green Pharmacy z Łopianem zauważyłam, że moje włosy wypadają jeszcze bardziej. O tyle jestem wdzięczna temu szamponowi z Herbal Care, że w jakiś sposób je uspokoił, jednak nie jest to nie wiadomo jak cudowny efekt. Mam wrażenie, że wypadanie jest coraz mniejsze, jednak jest to mniej więcej tempo ślimaka wyścigowego.
Niestety w tym miesiącu kiedy stosowałam ten szampon mój porost stoi w miejscu.
- Co do zmniejszonej łamliwości i rozdwajania końcówek, szczerze końcówki i tak podcinam co dwa miesiące, bo czego bym nie używała, włosy tego wymagają.
- Producent wspomina, że będę mieć bardziej błyszczące włosy. Oj nie ładnie tak kłamać. Mam wrażenie, że są bardziej matowe nawet.
- Znalazłam też pozytywy. W związku z tym, że moje włosy mają tendencję do fryzury " na ulizane" lubię szampony, które nadają puszystości. Także dziewczyny z niskoporowatymi włosami na pewno w tym względzie będą zadowolone.
- Podoba mi się też fakt, że szampon ładnie się pieni co zwiększa znacznie jego wydajność. Korzystam z tego szamponu miesiąc i parę dni a w butelce jest jeszcze jedna czwarta. Ładny wynik.
- A teraz ziołowy aspekt. Wiem, że ziołowe zapachy jak i "ziołowa" szata graficzna nie wszystkim przypadają do gustu. Ja też wolę słodkie, egzotyczne zapachy i barwne etykiety. W tym szamponie zapach nie odrzuca, jest nawet okej i co na mnie robi wrażenie to fajny kształt buteleczek, które przypominają mi stare zielarskie sklepy. Także w tym wypadku to chyba najładniejsza buteleczka z kategorii ziołowych jakie w tym momencie kojarzę.
Podsumowując:
Szampon uspokoił moje włosy, które wypadały ostatnio coraz bardziej. Wypadają nadal więc nie do końca jestem zadowolona. Nie widać też żadnego porostu. Ładnie puszy moje włosy, na czym mi zależy, gdyż w innym wypadku są bardzo oklapnięte. Blask na mojej głowie trochę przygasł...Myślę, że na razie zmienię szampon, ale nie wątpię, że będę do niego wracać. Ideałem nie jest, ale skoro powolutku uspokaja moje bardzo wypadające włosy to znaczy że jednak robi coś dobrego.
Czy ktoś z was miał przygodę z tym szamponem?
Cena:ok. 7,50
Skład: Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate,
Cocamidopropyl Betaine, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Equisetum Arvense,
Cetrimonium Chloride, Sodium Chloride, Sodium Hydroxypropyl Oxidized
Starch Succinate, Hydrolyzed Wheat Protein, Parfum, Phenoxyethanol,
Benzoil Acid,Dehydroacetic Acid, Ethylhexylglycerin, Polyaminopropyl,
Biguanide, Citric Acid, Disodium EDTA.
Ps. Tak dziewczyny wiem, że samym szamponem włosów nie zwojuję. Stosuję maski, oleje itp. Jednak w recenzji skupiam się konkretnie na tym co szampon wniósł nowego w mojej pielęgnacji :)
Zaczynam też kurację naturalnym olejem arganowym, pewnie za miesiąc zobaczycie co z tego wyjdzie, bo zamierzam wrzucić włosową historię .
Pozdrawiam,
Joko:*
Zapraszam też na moje rozdanie. Wygrywają aż 3 osoby :)
Haloween z Arcy Joko
polecam brać też jakieś witaminki na wzmocnienie włosów od środka ;)
OdpowiedzUsuńchyba kiedyśkiedyś używałam tego szamponu. Wiadomo, że cudów sam szampon na włosach nie zrobi- tym bardziej ziołowy, ale jesli jakoś Twoim służy to napewno warto właczyć go do pięlegnacji na stałe z jakimś delikatnym zamiennikiem:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że szampon taki świetny sie nie okazał. Czekam na Twoja opinię o naturalnym olejku arganowym. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Mieliśmy kiedyś szampon z tej marki i dla nas był nawet spoko:)
OdpowiedzUsuńMi okropnie się ciężko włosy rozczesywały po nim.
OdpowiedzUsuńOj tak producenci lubią wciskać takie kity :P Ja bym go raczej nie kupiła nie potrzebuje puszu a bardziej przyklapu ostatnio :3
OdpowiedzUsuńNo właśnie to też zależy czy to plus czy minus z tym puszeniem. Bo ja domyślam się, że jak ktoś ma z natury puszące się włosy albo wysokoporowate to raczej podziękuje hah :)
Usuńniestety cudów nie ma,potrzebna jest czesto kompleksowa pielęgnacja
UsuńKompleksowa pielęgnacja jak najbardziej jest w toku co zaznaczyłam w PS.
Usuńale miło by było jakby szampon wniósł coś oprócz umycia mi włosów. :)
ja kupowałam i dobre szampony, maski , oleje i brałam suplementy diety a włosy i tak mocno mi lecą ;/ mam wrażenie że mój odkurzacz jest wypełniony tylko nimi
OdpowiedzUsuńJa tak samo. Podłogę w łazience zamiatam po praktycznie każdym przeczesaniu włosów. Niestety niektórzy genetycznie mają mocne, grube włosy, a inni muszą walczyć :]
UsuńWiesz osobiście mam nadzieję, że trafię w końcu na olej, który coś wskóra z porostem i wypadaniem. Bardzo w nie wierzę.
Np zwykła oliwa z oliwek nawilża lepiej niż nie jedna odżywka.
U mnie wypadają włosy maksymalnie zwłaszcza w tym okresie jesienno-zimowym, to najgorszy dla nich czas. Nie wspominając o stresie, który pięknie wymiata mi włosy ze skalpu ;)
OdpowiedzUsuńJa mam strasznie gęste włosy, chyba są ich całe miliony, ale za to też okropnie wypadają, ciągle je widzę na podłodze, podczas mycia włosów jest ich pełno w wannie. Obecnie testuję Bioxsine, który ma z tym walczyć i choć podchodziłam do tej kuracji z dystansem nie bardzo wiedząc, że coś wskóra, to muszę przyznać, że wydaje mi się, że włosów jest mniej na szczotce. A na pewno mam baby hair, których nigdy nie miałam. Zobaczymy co z tym dalej będzie :). Miałam szampon o którym piszesz, tylko chyba pokrzywowy (o ile taki jest, nie pamiętam dokładnie). Taki sobie był, ale pachniał ładnie, delikatnie i ziołowo :)
OdpowiedzUsuńsam szampon raczej niewiele zdziała. Przerobiłam to na własnym przykładzie, ale i tak szampony dzielą się na te lepsze i gorsze. Lepiej zainwestować w lepszą odżywkę czy olej właśnie ;]
OdpowiedzUsuńU mnie średnio sprawdzały się szampony z tej serii :/ Nie widziałam jakiś większych efektów i trochę przesuszały włosy :/
OdpowiedzUsuńnie znam. obecnie poszukuje czegoś przyśpieszającego wzrost.
OdpowiedzUsuńnie miałam tego szamponu jeszcze.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego szamponu, ale myślę, że powinien się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńWłosomaniaczką nie jestem i nigdy nie będę, więc nie będę nic doradzać, bo to się z celem minie :P
Też miałam opór przed robieniem wosku samej sobie, a teraz "rwę" aby szybciej mieć za sobą :D
Usuńmoże kiedyś wypróbuję ;) co do wypadania kup sobie jakiś skrzyp może ;)
OdpowiedzUsuńNie kojarze kompletnie firmy :(( Ale taki szampon by mi się przydał, choć wolę tak samo słodsze zapachy :P Zresztą chyba się muszę skusić na jakąś maskę do włosów, ostatnio są tak strasznie przesuszone... Najgorsze jest to, że przez blogowanie zaczęłam zwracać uwagę na to czym myję włosy :PP (może nie jest to takie najgorsze xD)
OdpowiedzUsuńJa tak samo, kiedyś się kierowałam wyłącznie zapachem i ładnym opakowaniem. :)
UsuńMiałam szampon w takiej samej butelce i wkurzało mnie dozowanie, czasami nalewałam za dużo :P
OdpowiedzUsuńDo oczyszczania byłby w sam raz.
OdpowiedzUsuńBędę miała go na oku! :)
Moje włosy się z nim nie lubiły
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sprawdzę z ciekawości jakiś szampon z tej serii :) Na razie nadal króluje u mnie Garnier Ultra Doux :)
OdpowiedzUsuńJa sobie zamówiłam szampon na wypadające włosy Babuszki Agafii z propolisem z łopianu czy jakoś tak. Mam nadzieję, że przyniesie pozytywne efekty. Bo inaczej niedługo będę łysa xD Oprócz tego serdecznie zapraszam Cię do wzięcia udziału w maseczkowej akcji Maliny! http://fabrykaaurody.blogspot.com/2013/10/akcja-maliny-pazdziernik-miesiacem.html
OdpowiedzUsuńJakoś nie zostałam zachęcona do kupna :D Ale chyba po ostatnim ziołowym z Fitomedu, póki co, żadnego nie chcę :)
OdpowiedzUsuńa co do piesków - mój też jest niestety przy budzie.. czasem nie umiem tego przeboleć, no, ale ja nie decyduje..
Biedaczyna, ale rozumiem, też mieszkam z osobą, której nie przetłumaczysz, że łańcuch to nie są dobre warunki :]
Usuńwygląda przekonująco :D
OdpowiedzUsuńMi też coś włosy lecą :(
OdpowiedzUsuńU mnie wyjątkowo ciepło było :)
OdpowiedzUsuńJa się na niego nie załapałam w Biedrze, za szybko go wykupili :D
nie miałam tego szamponu jeszcze i tez mi ostatnio lecą włosy, a nigdy nie miałam takich problemow;/ u mnie mokro i szaro ;/
OdpowiedzUsuńno ja Ci powiem, że u mnie jesień całkiem piękna. Kolorowe liście, a dodatku nawet słoneczko niekiedy :)
OdpowiedzUsuńja zauważyłam, że szampony i odżywki czy też spraye ziołowe się u mnie nie sprawdzają, bardzo plączą mi włosy, a tak bardzo bym chciała żeby działały:p bo i składy fajne mają i cenowo też większość fajnie wygląda....muszę jeszcze sprawdzić te produkty z Fitomedu, może chociaż one się u mnie sprawdzą:)
OdpowiedzUsuńna wypadanie włosów najlepsza jest zdrowa dieta i Revalid:)
OdpowiedzUsuńu mnie póki co Klorane świetnie się spisuje :)
OdpowiedzUsuńSzamponu nie miałam. Ale sądząc po Twojej opini to raczej niewiele zdziała na włosach..
OdpowiedzUsuńZatem ja chyba odpuszczam..
Włosowej historii jestem niezmiernie ciekawa :D Wrzucaj jak najszybciej :)
Mam nadzieję, że moje włosy z początku nie wywołają szoku :)
UsuńCo do liści to zapraszam do mnie- u mnie jest słonecznie i kolorowo ;) A szamponu nie miałam. Czasem testuję na sobie jakieś nowe, ale zawsze wracam do Biedronkowego Care&Go w wersji do włosów przetłuszczających się. Dobrze myje, włosy są po nim gładkie i błyszczące.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś na niego patrzyłam w sklepie, ale mam na razie tyle myjadeł, że sobie odpuściłam.
OdpowiedzUsuńKochana pytałaś mnie o maskę, którą podkręciłam włosy, nazywa się Shea Moisture Coconut&Hibiskus "Curl enhancing smoothie" kupiłam ją w USA, nie wiem czy jest u nas dostępna:/
Lubię takie ziołowe kosmetyki. Mi też ostatnio strasznie wypadają włosy, ale się nie skuszę, bo ja mam odwrotny problem... moje się za bardzo puszą :/. I tak źle i tak niedobrze :P
OdpowiedzUsuńMam zupełnie inne włosy :) Moje są wysokoporowate i raczej mają tendencję do puszenia się, tak więc staram się właściwie o efekt odwrotny od Twojego :) Na moje kudły najlepiej działa olejowanie, co do szamponów nie przywiązuję do nich aż takiej wagi, choć chętnie spróbowałabym ziołowego.
OdpowiedzUsuńPrzerobiłam już wiele ziołowych szamponów, tego nie miałam, jakoś nigdy mnie do niego nie ciągnęło :) Ostatnio włosy też lecą jak szalone, szukam po blogach jakichś cudownych środków, które pomogłyby choć trochę zatrzymać ten proces :/ Fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci przypadła do gustu :)
UsuńJoko probowałaś olejku migdałowego? i amli? polecam :)
OdpowiedzUsuńa co do szamponu, miałam, włosy umyłam raz i odstawiłam na półkę, dla wysoko porowatych to koszmar :( mi niestety te włosy lecą garściami, a na włosową historię czekam :*
Migdałowego olejku jeszcze nie próbowałam, możliwe że po kuracji arganowym olejem wypróbuję :)
UsuńSzkoda, że Ci tak wypadają włosy, to zawsze powód do zmartwienia jak się nie zna przyczyny :( Nie miałam jeszcze żadnego szamponu z Herbal Care, ten wydaje się ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńja już poprostu nie wiem co mam robić z moimi wypadającymi włosami! już nic na nie nie działa i tylko muszę co drugi dzień odkurzać mieszkanie, bo wszedzie sie walają i działają mi na nerwy:P całe szczęście, że mam gęste włosy, bo bym chyba łysa została niedługo przy takiej ilości wypadających włosów:D szampon wypróbuję na pewno, bo już łapię się wszystkiego:D
OdpowiedzUsuńJa też się pocieszam tym, że widocznie włosów mam sporo skoro wciąż ma co wypadać ... :] hah
UsuńMiałam go jakiś czas temu. Początkowo sprawdzał się nawet fajnie i chętnie sięgnęłam po drugie opakowanie. Niestety, zadziałała chyba zasada 'co za dużo, to nie zdrowo'. Włosy znacznie się przesuszyły i zaczęły bardziej wypadać...
OdpowiedzUsuńFajnie, że się u Ciebie w miarę sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie szukam szamponów które nie będa mi "puszyć" włosów :) Więc ten nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńNie sądzę, by znalazł się gdzieś szampon, który w 100% zahamuje wypadanie włosów. Ze swojej strony mogę Ci jednak polecić dwa takie, których działanie było dla mnie zauważalne: Pharmaceris, H-Keratineum oraz Yves Rocher, Anti-Chute :)
OdpowiedzUsuńOlej arganowy w moim przypadku okazał się wspaniałym odkryciem w dziedzinie olejowania, po regularnym jego stosowaniu moje włosy zyskały zdecydowanie lepszą kondycję :)
Mam nadzieję, że i u mnie ten olej zrobi chociaż maleńką rewolucję :)
Usuńjak ja bym chciała mieć ulizane włosy, moje są wysokoporowate- zniszczone i robią co chcą.
OdpowiedzUsuńdobrze, że trochę uspokoił Twoje włosy jak to napisałaś. :)
OdpowiedzUsuńnie miałam z nim żadnych przygód, nigdy nie używałam kosmetyków z tej marki.
obecnie zaczęłam myć włosy szamponem rumiankowym Johnson's baby, bo rzekomo kosmetyki dla dzieci są trochę delikatniejsze, tylko że niestety bardzo mało wydajny jest, leje się jak zły i mało się pieni, ale moje włosy nabrały trochę ogłady.
to czekam z niecierpliwością na włosową historię ;)
No mam nadzieję, że się tej hostorii nie przestraszycie :)
Usuńno co Ty :) historia jest bardzo inspirująca :)
Usuńwidząc zdjęcia, wiem, że nie tylko zmiana kosmetyków, ale i odpowiednia dieta bogata w witaminy pomaga regeneracji włosów :)
oj z checia wyprobowalabym ten szampon, jednak jak na razie czekaja 4 w kolejce wiec, na ten moment odpuszcze sobie zakup kolejnego ;d
OdpowiedzUsuńto ja czekam na relacje co do efektów tego oleju, bo moje włosy wypadają przestrasznie. dlatego też musiałam ściąć ;< ah te włosy. coś się nie trzymają głowy. te na nogach mogłyby tak wypadać ;d
OdpowiedzUsuńHaha mogłyby :D
UsuńJa na szczęście ostatnio nie mam problemu z wypadaniem włosów. :) bardzo pomógł mi w tym Vitapil.
OdpowiedzUsuńSama męczę się z problemem wypadania włosów. Ostatnio to podczas mycia zostają mi garściami w dłoniach i właśnie szukam czegoś co może mi pomóc
OdpowiedzUsuńkochana, mi na wypadanie włosów często pomagają szampony do rozdwojonych końcówek, no dobra, mi włosy nie wypadają, ale od takich produktów szybciej rosną :P sama nie wiem czemu:) szkoda, że ten szampon jest odkręcany, juz widzę siebie płaczącą w wannie, bo się rozlał :D
OdpowiedzUsuńNooo Ty masz pięknie włosy :)
UsuńKoniecznie rozpocznij kurację siemieniem - mam nadzieję, że ograniczy wypadanie, a przynajmniej wywoła babybusz :*. Co do szamponu, chętnie bym go wypróbowała w cotygodniowym lub jeszcze rzadszym oczyszczaniu włosów ;).
OdpowiedzUsuńP.S. Co to za obłędne tło zdjęć?<3 Zakochałam się :-).
Tło zrobiłam sobie z serwetek, trzeba kombinować :)
UsuńTutaj w Kępnie jest caaaaaaaaałkiem ładnie i kolorowo, taka jesień mi się podoba, ale coś mi się wydaje że jak wrócę na śląsk to to minie..:d
OdpowiedzUsuńWłosy mi tak nie wypadają po jantarze, ale z tym wzrostem słabo.. Więc nie wiem czy ten szampon byłby dla mnie:)
Moje włosy też nadmiernie wypadają i do tej pory dość mało kosmetyków jakkolwiek pozytywnie na nie zadziałało. Może czas zacząć pić jakieś ziółka? ;)
OdpowiedzUsuńA szamponu nie znam i nie wiem czy się na niego skuszę. I tu nawet nie chodzi o zapach ^^ Zraża mnie stwierdzenie, że włosy są po nim nawet bardziej matowe ;)
Próbowałam pić pokrzywkę kiedyś, nie dałam rady, ble :)
OdpowiedzUsuńFiolety lubię na paznokciach, ale zdecydowanie częściej sięgam po róże :P
OdpowiedzUsuńNie używałam tego szamponu, ale jak się nadarzy okazja do zakupu to na pewno spróbuję :]
OdpowiedzUsuń