Z serii: Orędzie do narodu. „Uciekinierzy Blogowi”
Hej Dziewczyny,
Dziś zamiast recenzji poruszę temat, który zaprząta moją
głowę skołowaną, a ostatnio dotknął i mnie. Zapewne każda z was słyszała już o
tak zwanych uciekinierach. Osoby te rzekomo po wynikach rozdania znikają z
listy obserwatorów danego bloga.
Zastrzegam, że post nie ma na celu ani jakiejś samoobrony,
ani nie jest to atakiem na kogoś. Jest przemyśleniem..:)
Autorstwa Moń z bloga http://playhardstaycute.blogspot.com | ||||||||
źródło:http://mielczari.weebly.com/rysujemy.html |
Ostatnio wygrałam rozdanie, przeglądam sobie komentarze, a
tam „Przestrzegam przed Arcy Joko... bo ucieka po wynikach rozdania,
przynajmniej w moim wypadku tak było, dałam wyniki i Joko znikła z
obserwatorów. ”.
No ładnie…Wchodzę , patrzę…bloga poznaję. Nie zamierzam mówić kto i co, bo nie
chcę tej osobie robić antyreklamy ani się z nią kłócić. Każdy ma prawo do
błędu.
Odpisałam więc ładnie koleżance „Dziękuję za Twoją
życzliwość, ale obserwowałam Twojego bloga dużo wcześniej przed rozdaniem ot tak, jednak
nigdy nie odpisałaś na żaden mój komentarz więc nie widziałam powodu czemu i ja
miałabym być Tobą zainteresowana :)
Pozdrawiam.” Mam nadzieję, że wszystko wyjaśni się pokojowo, a koleżanka przestanie robić mi takiej fantastycznej reklamy :]
Pozdrawiam.” Mam nadzieję, że wszystko wyjaśni się pokojowo, a koleżanka przestanie robić mi takiej fantastycznej reklamy :]
Nie wiem czy wam też się zdarza czasem przeczyścić sobie
swoją blogową listę? Ale mi tak i zwyczajnie usuwam z niej blogi, które nie
zaszczyciły mnie ani razu swoją obecnością, mimo, że ja uczestniczę w życiu ich
bloga, niezależnie czy było rozdanie czy go nie ma. Po co? Bo potem na liście generuje mi się 1253637 blogów a ja odwiedzam może jedną trzecią.
Wracając do blogerki, ta po rozdaniu sprawdziła sobie na screenie, że byłam a mnie nie ma. Ale kiedy ja czytałam dzielnie jej notki i je komentowałam nawet przed rozdaniem to wtedy jakoś o mnie nie pamiętała.
Wracając do blogerki, ta po rozdaniu sprawdziła sobie na screenie, że byłam a mnie nie ma. Ale kiedy ja czytałam dzielnie jej notki i je komentowałam nawet przed rozdaniem to wtedy jakoś o mnie nie pamiętała.
Ogłaszam więc ..ekhm ;)
Robię własne rozdania na blogu i myślę, że nawet często. Uwielbiam was obdarowywać :) Ale jeśli ktoś zaczyna od
tego rozdania u mnie sensownie komentować staram się odwdzięczyć tym samym, chcę poznać
tą osobę i liczę na to, że to będzie fajna znajomość i uwierzcie mi, że jestem
pewna że po czymś takim mi nie „ucieknie”. A jeśli ja będę myślała, że samymi
rozdaniami zdobędę czytelników, bez swojego wkładu, bez zainteresowania nimi... to daleko nie zajdę.
Dlatego jeśli ktoś u mnie pisze, a ja mu nie odpisuje, nie zajrzę do niego choćby raz na jakiś czas to
wcale się nie zdziwię jak potem zniknie i NIE będę mu miała tego za złe. Bo o
czytelnika trzeba dbać i go szanować.
Takie znikanie z listy dla nikogo nie jest miłe, ale może
warto się zastanowić czy nie ma w tym naszej winy.
Takie jest moje zdanie. Może lekko kontrowersyjne, ale po
ostatniej zadumie stwierdziłam, że nie ważne co sobie pomyślą, ja swoich myśli
nie będę trzymała pod kłódką.
Chętnie poznałabym wasze zdanie, aczkolwiek proszę o
wyrozumiałość, nie krzyczeć, nie łamać serduszek.
Ps Post nie dotyczy osób, które zakładają blogi tylko dla rozdań, to już inna bajka, choć ja zostałam tak potraktowana. Dla tych którzy zadali sobie trud przeczytania notki wielkie uściski.
Joko :)
Masz rację! I brawa dla Ciebie, że otwarcie o tym piszesz. Ja sama zastanawiam się nad serią postów u siebie na blogu, o podobnej tematyce do tej, którą właśnie poruszyłaś. To, co się dzieje czasem na blogach, to jest po prostu masakra. I moim zdaniem, trzeba z tym walczyć i otwarcie zwracać uwagę na takie sprawy :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJa się podpisuję dwiema ratkami- trzeba walczyć z pokemonami!
UsuńNiektórzy szukają widowni i oklasków, nie dając niczego w zamian. Nieraz pisałam pod każda notka komentarze, pokazując tym autorce, ze jestem, czytam. Teraz czytam, niekoniecznie pisze coś od siebie. To przykre, jeśli poszukasz komuś popularność bloga- bo o czym innym świadczy ilość komentarzy- a ktoś to olewa. A potem się dziwi, ze to Ty olewasz kogoś. Dziś nie ma nic za darmo. Tak jak piszesz- o czytelnika trzeba dbać. Ciepło pozdrawiam. Zawsze czytam, choć nie zawsze komentuję :)
OdpowiedzUsuń*podbijasz popularnosc- ach te slowniki w telefonach ;)))
UsuńPzeczytałam. O uciekinierach słyszałam, ba! sama podczas rozdania zyskałam wielu nowych czytelników i do tej pory nikt mi nie uciekł, chociaz zadnych screenów nie robiłam... wyznaję zasadę, że uciekają osoby którym to co robię nie przypada do gustu :) Staram się ludzi do siebie przekonac, ale przeciez nikogo nie zmusze :) Nie ma osoby która by każdego zadowoliła!
OdpowiedzUsuńMiałam sytuację, że po dodaniu notki uciekał mi obserwator i tak kilka razy, ale to przed rozdaniem i przyczyny nie znam do tej pory, jednak smutno mi było, bo nie wiedziałam co robie źle :)
Ja staram się częto bywac na blogach dziewczyn, a do rozdań zglaszam się rzadko, bo zwyczajnie w świecie nie lubię przymusu umieszczania banerów u sibie czy udotepniania info u siebie... :)
No właśnie, wiadomo, że jest smutno, ale płakać nie będę, nie muszę się każdemu podobać i z każdym dogadywać :)
UsuńDobrze, że o tym napisałaś. Nie ma co popadać w paranoję, jeśli mowa o obserwatorach :) Nikogo się nie zmusi do czytania notek etc.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Bezpodstawnie Cię oskarżyła, ale po części nie ma co się dziwić kiedy proceder uciekania jest taki powszechny. Jednak powinna mieć na uwadze Twoje komentarze wcześniejsze ani tez nie robić afery.
OdpowiedzUsuńSama też czasem przeczyszczam swoje blogi. Usuwam głównie te, które albo zostały zawieszone albo po prostu stały się nudne. Czasem takie narzekaczki na uciekanie obserwatorów po rozdaniu powinny się zastanowić, że może tak naprawdę nie maja innym nic ciekawego do zaoferowania oprócz własnie rozdania.
Nie przejmuj się, bloguj, a prawdziwe obserwatorki będa z Tobą:)
Widziałam ten komentarz...mam wrażenie, że jest teraz jakaś wielka nagonka na osoby przestające obserwować blog. Dla mnie to paranoja, przecież zaglądanie na czyjeś blogi ma być przyjemnością, a nie obowiązkiem, jak chcę to zaglądam, jak mi się przestaje z jakiegoś powodu tam podobać, to się wypisuję z listy obserwatorów i nie widzę w tym nic dziwnego.
OdpowiedzUsuńJa sama też miałam kilku "uciekających" obserwatorów i po rozdaniach i bez rozdań, nawet nie sprawdzałam kto się wypisał, tylko ewentualnie było mi trochę przykro, że zniechęciłam czymś do obserwowania mojego bloga.
W końcu to ja prowadzę bloga dla czytelników, a nie czytelnicy mają dożywotni obowiązek pozostawania obserwatorami.
Narja święte słowa!
UsuńNo dokładnie, bo tak to wygląda, że jak już raz zaobserwowałam, to teraz wieczyście muszę tam tkwić :] A takie pisanie o mnie za moimi plecami po prostu było bardzo nie miłe.
UsuńJa już wolę nie brać udziału w tych całych rozdaniach ;/. Jestem tu krótko i nie wiem od kiedy to trwa, ale moim zdaniem to zmienia blogosferę na niekorzyść.
UsuńMnie irytuje takie cos, ze "jak uciekniesz, to bedziesz na czarnej liscie".
OdpowiedzUsuńWszystkie blogi, ktore obserwuje (niezaleznie czy od czasu rozdania czy nie) staram sie odwiedzac, czytac i komentowac innymi slowy uczestnicze w jego zyciu. Ale kiedy druga osoba nawet nie zwraca na to uwagi, to obojetnie jak ciekawe posty by dawala - odejde. Zwracam uwage na szacunek do czytelnika. Sama zagladam na wszystkie blogi komentujacych i odwdzieczam sie tym samym.
no tak, ale większość przychodzi tylko dla konkursów :) zauważyłam u siebie w rozdaniu, że mam już dużo osób, które prowadzą tylko dlatego bloga.. niestety, nie zastrzegłam, że nie przyjmuję takich osób.
UsuńOj te czarne listy to już w ogóle masakra jakaś! Ja czasem po miesiącu nawet nie pamiętam, że tam było jakieś rozdanie... po prostu nie mam kontatu z blogiem to odchodzę :)
UsuńDobrze, że o tym piszesz;) Mi czasem jest przykro jak ktoś np. wejdzie na mój blog, napisze mi np. 5 komentarzy i zaczyna obserwować, a potem już gdy ja przejrzę bloga i postanowię zaobserwować ten ktoś milknie i już nigdy nie zostawi po sobie śladu. To co Tobie się przydarzyło też jest przykre i dobrze, że napisałaś tutaj otwarcie ;)
OdpowiedzUsuńNo własnie chodzi o to, że było to trochę nie miłe, ze robi to a ja bym się nie zorientowała gdyby nie przypadek :)
UsuńMoim zdaniem obserwator nie ma obowiązku komentować każdego wpisu. Ja często czytam niektóre wpisy, ale nie zostawiam komentarza. Akurat nie mam niczego sensownego do powiedzenia.
UsuńDokładnie, komentarze są miłe, ale nikt do nich nie powinien zmuszać :)
UsuńChodziło mi tylko o to, że ktoś wysili się tylko przy dodawaniu do obserwatorów tylko po to by i jego dodać, a potem ma bloga w poważaniu ;) Rozmyślne działanie po to by ktoś go dodał;)
UsuńTo co napisałaś, to święta prawda :) Ja też czasami czyszczę listę obserwowanych blogów - zwłaszcza tych nieaktywnych, ale i tych które przestają mnie ciekawić ... A później ludzie nagle mają do mnie o coś pretensje, więc doskonale Cię rozumiem :)
OdpowiedzUsuń:) dziękować
Usuńnie wiem właśnie.. nie siadam przed otwartym oknem po ćwiczeniach, nie wychodzę na dwór.. :( a zawsze tak jest, że zamiast moja odporność ma się podnieść, to spada i podczas ćwiczeń zaczyna się moja choroba..
OdpowiedzUsuńA co do notki - zgadzam się jak najbardziej. Ja przeważnie dodaje osóbki, które były częściej u mnie do blogrolla, bo wiadomo, jakiś blog może umknąć. Ale jeśli dodaje go podczas rozdania i komentuję przez cały czas, po rozdaniu również, a ta osoba ma mnie w poszanowaniu to kasuję po jakimś czasie :) ja się wysilam, a ona nawet nie widzi, że jestem? tak się nie bawię :)
Często się czuję jakby właśnie ktoś nie zauważał mojego istniena więc po co mam tam być? :) dobrze powiedziane :)
Usuńswietnie poruszony temat!
OdpowiedzUsuńJest wiele takich rzeczy o ktorych szlo by mowic nawijac a czasem to nic nie daje.
Ja np robiac rozdanie liczylam na dobra zabawe a z dnia na dzien sprawdzajac blogi zauwazylam ze wiele osob zaklada blog zeby miec cos za darmo. A tu nie na tym przeciez to polega. A po rozdaniu zniknie pewnie polowa osob takie zycie!
Też to zauwazyłam :) Ale nawet nie uwzględnie tych osób w losowaniu i takie osoby uważam że można olać, odejdą to odejdą, nic do mojego bloga nie wnoszą :)
Usuńcałkowicie się z tobą zgadzam - założyłam bloga dla samej zabawy, a rozdania w których biorę udział to po prostu "efekt uboczny" ;) to fajna zabawa
OdpowiedzUsuńP.S. nie wiedziałam, że masz bloga.....ale w końcu go znalazłam :D
Joko podpisuję się pod postem! O czytelnika trzeba dbać!
OdpowiedzUsuńObserwuję dużo blogów, dziennie przeglądam wpisy. Niestety bywa tak, że mimo iż przeczytałam nie zostawiłam śladu po sobie. Dlaczego? Nie dlatego, że mi się nie chciało, tylko dając komenta czytam wcześniejsze, a jak ich jest dużo to niestety brak czasu nie pozwala mi na przeczytanie posta, komentów i jeszcze napisać coś konstruktywnego szczególnie jak chcę przejrzeć więcej wpisów.
Nie mniej powiem, że czasem zastanawiam się dlaczego dzieje się tak, że ja obserwuję jakiegoś bloga, piszę komenty, a ta osoba nie zagląda do mnie... Nie mniej nie uciekam z takiego bloga, bo to czy ktoś się odzywa czy nie nie ma wpływu na to czy blog mi się podoba czy nie... Niestety rozdania niosą obserwujących tylko dla rozdania i niestety trzeba się z tym liczyć no ale czasami wpadamy na bloga krzyczymy wow, a po czasie zapał mija i trudno.... Nie powinno się od razu szykanować takich blogów, jeśli nie są ewidentnie rozdaniowe...
Pewnie, ja rozumiem, że nie zawsze ma się na wszystko czas, nie oczekuję więc komentarzy pod każdą notką, ale jak widzę je co jakiś czas to po prostu czuję, że ta osoba tu jest i jest to wystarczające :)
UsuńOla: zgadzam się z Tobą :)
OdpowiedzUsuńCałkowicie się zgadzam! Jeśli u kogoś na blogu czuje się zupełnie ignorowana, to rzeczywiście po jakimś czasie przestaję mieć ochotę na uczestniczenie w jego działaniu i nie ma to oczywiście żadnego znaczenia z rozdaniami. Szkoda, że ta osoba zrobiła Ci taką negatywną reklamę, ponieważ uważam, że jesteś bardzo sympatyczną osobą i po Twoich postach widzę, że lubisz to co robisz :) Nie przejmuj się! :) W końcu masz wielu, wiernych czytelników :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo, po tym jak już się wyraziłam swoją frustrację i widzę tyle pozytywnych i konstruktywnych komentarzy to już mi lepiej :)
UsuńTo dobrze :D
UsuńOsoba, która napisała ten komentarz powinna zastanowić, bo mogła spytać Ciebie czemu przestałaś ja obserwować. Nie lubię takich zagrywek, i nie lubię brania wszystkich pod jedna kreskę- przecież nie wszyscy kierują się tym samym w życiu i każdy ma prawo do swoich indywidualnych decyzji. Dlatego mój apel, pytajmy zanim oskarżymy!!!
OdpowiedzUsuńTez napisałam jej w mailu że nie rozumiem, czemu najpierw do mnie nie napisała :]
UsuńZacznę od tego, że smutno mi kiedy ktoś ucieka z moich obserwatorów, ALE równocześnie daje takiego kopa, bo wiem, że zrobiłam coś nie tak. Staram się wchodzić na blogi komentujących itd., ale czasami tego nie ogarniam :D
OdpowiedzUsuńI dobrze, że poruszyłaś taką sprawę. ;) To ważne, aby nie milczeć tylko mówić o tym otwarcie. :)
Pewnie, że to smutne, ale własnie nie każdego mamy czas, czasem się gubimy, dlatego też nie powinniśmy mieć komuś za złe że zwyczajnie też czasu już dla nas nie ma :)
UsuńSzczerze? Dla mnie te rozdania i liczenie obserwatorów jest... PŁYTKIE I DZIECINNE! Dokładnie tak! A dziewczynie zamiast siedzieć nad print screenami proponuję popracować nad wpisami, żeby były ciekawsze i same się broniły! Wtedy panny nikt nie będzie usuwał!
OdpowiedzUsuńNie rozumiem tej idei "nałapania" obserwatorów dzięki rozdaniu. Po co? Ja wolę mieć mniej obserwatorów i wyświetleń, ale przynajmniej wiem, że nie są u mnie nie ze względu na darmowe kosmetyki. Rozdania są fajne i nie wykluczam, że też jakieś zorganizuję, ale... z myślą o moich czytelniczkach.
Zgadzam się "Bo o czytelnika trzeba dbać i go szanować."
OdpowiedzUsuńhttp://monika-agness.blogspot.com/
Zgadzam się z Tobą. Sama nie zdziwiłabym się, jeśli zniknąłby jakiś obserwator, jeżeli nie dbałabym o niego w pewien sposób. Autor tego komentarza o Tobie powinien z Tobą najpierw porozmawiać, a nie zamieszczać antyreklamę na blogu :/
OdpowiedzUsuńNo tak też jej napisałam w mailu, że nie rozumiem, czemu najpierw nie napisała do mnie w tej sprawie :)
UsuńMoim zdaniem masz rację. Swoją drogą taka antyreklama, z tak bezpodstawnego powodu jest raz, ze bardzo krzywdząca, dwa, świadczy o braku wglądu osoby, która w taki sposób Cię atakuje. Przykre. Ja natomiast także miałam dziś ciekawy przypadek, nie będę pisała kto i gdzie, ale od jakiegoś czasu biorę udział w jednym z rozdań, mam baner tej osoby na blogu z linkiem odsyłającym, więc w jakiś sposób to rozdanie bądź, co bądź rozpowszechniam. Wchodzę dziś, żeby przejrzeć sobie komentarze pod rozdaniem, bo uzmysłowiłam sobie, że zrobiłam małą pomyłkę w danych, przeglądam i przeglądam, a tam mnie po prostu nie ma, mimo, że zostawiałam swoje zgłoszenie...Nie wiem, może to się stało nie chcący, może przypadkiem, ale zdziwiona byłam mocno.
OdpowiedzUsuńDomyślam się o jaką pomyłkę chodzi bo nawet pisałaś u mnie że obserwujesz jako bluszcz a nie Ivy :D i tak bym wiedziała :) Miejmy nadzieję, ze to jednak pomyłka.. ale też dziwna sytuacja.
UsuńA co do mojej sytuacji to krzywdzące zwłaszcza że walnęła to w kometarzu gdzie było innych bardzo duzo a blog obserwuje ok. 600 osób, więc antyreklama jak się patrzy jak ktoś mnie jeszcze nie zna. Zbulwersowała mnie dziewczynka no :]
Widziałam ten komentarz u żanety... ;/. Nie martw się, każdy z pewnością pannę podsumował gdy to zobaczył. Sama sobie wystawia opinię.
UsuńTakie zniknięcie wpisu może być przypadkowe, zwłaszcza, że często są w nim linki, sama przy rozdaniu musiałam kilka zgłoszeń przenieść ze spamu, bo blogger je tam automatycznie skierował :)
UsuńFakt, ja kiedyś u kasiorry cały czas lądowałam w spamie! Obie zaczynałyśmy prowadzić blogi i nie wiedziałyśmy, o co chodzi! Widziałam swój komentarz, a gdy wchodziłam żeby zobaczyć jak się rozwinęła dyskusja to go nie było... Napisałam do niej i okazało się, że ona widzi moje komentarze na mailu, a na blogu ich nie ma. Znalazły się w spamie :)
UsuńNo kurcze zrobiła ci reklamę :DDD Ja też usuwam blogi z listy... Niekoniecznie po rozdaniu, ale też się zdarzy... Nie dlatego, że byłam tam dla samego rozdania, ale dlatego, że przestaje mnie interesować blog albo właśnie brak zainteresowania od właściciela... Ja u siebie na blogu w komentarzach rzaaaaadko odpisuję, bo nie widzę sensu odpisywać tam tylko właśnie u kogoś i tak się nauczyłam i myślę, że każdy zadowolony :P
OdpowiedzUsuńTeż zazwyczaj odpisuję u kogoś, ale dzis postanowiłam chociaż raz powypowiadać się tutaj :) co by się wyładować do końca :D
UsuńZ tym YR masz rację. Ceny mają kosmiczne :) Ale z bonami można już tam coś ciekawego kupić. Ich żele są niezłe, choć wg mnie niewydajne i w sumie nieopłacalne, ale od czasu do czasu można ;)
UsuńDokładnie,zgadzam się z tym,ja też bym się mega wkurzyła (nie,no dobra wyprałabym kogoś) jakby mi robili taką antyreklamę.Co do konkurów,też widziałam,że u mnie po rozdaniu kilka osób sobie poszło,ale to ich sprawa,ja np tez przestaje obserwować czyjegoś bloga,jak po prostu z tym kimś nie utrzymuje kontaktu lub po prostu ta osoba przestała pisać posty w ogóle albo na tematy,które mnie ani trochę nie interesują i nie należy za to nikogo o nic oskarżać,widocznie inni tego nie rozumieją i stawiają na ilość a nie jakość :P
OdpowiedzUsuńNo tez mi się tak wydaje, że nieważne co i kto byle by obserwatorzy rośli.:]
Usuń@ http://daquerreblog.blogspot.com/2013/09/wspopraca-z-firma-wwwpro-sprzetpl.html nominowałam Cię :*
Usuńściskaj ,ściskaj bo przeczytałam:D
OdpowiedzUsuńJa jestem tego samego zdania..jeżeli ktoś ma mnie gdzieś to ja się odwdzięczam tym samym:D
ps:ostatnio znalazłam w rossmanie na promocji za 8 zł:)
UsuńNo to Ci dziewczyna zrobiła antyreklamę nie ma co! U mnie była taka sytuacja,że dziewczyna zaobserwowała, napisała w komentarzu swój adres bloga z dopiskiem 'fajnie jak zaobserwujesz'. Strasznie nie lubię SPAMu, nawet nie wchodziłam na jej bloga po czymś takim,po kilku dniach znikła z obserwatorów, a najlepsze jest to, że jak organizowałam rozdanie to pojawiła się ni stąd ni zowąd! Mnie już takie akcje tylko śmieszą, ale nie odwdzięczam się tym samym, żadnych antyreklam nie robię, a akurat jej by się przydało.. ale nie mszczę się.:P Ostatnio pytałaś jaką czytam książkę,dziś jest post z którego możesz się tego dowiedzieć:) Przepraszam za rozpisanie Joczko:):* Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJuż sprawdziłam:) też nie zamierzam się mścić, dlatego kulturalnie napisałam jej maila że sobie tego nie życzę i już :)
UsuńPrzeczytaliśmy co do ostatniego wyrazu:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, ze o czytelnika należy dbać i nie dziwimy się, że tak postąpiłaś:)
My bardzo lubimy cię odwiedzać i robimy to często, tak jak ty to robisz u nas Kochana;*:*
No już dosyć tego słodzenia, zmykamy Ci stąd na chwilę, hihi..
Przepraszamy za małe litery, miało być "..Cię.." oraz "..Ty.."
UsuńOj myślę, że wybaczę :D :*
UsuńZgadzam się z Tobą w 100 procentach, wiadomo smutne jest to ze ktoś nam ucieknie, ale moi zdaniem jeszcze bardziej jak Ty poświęcasz czas danej osobie komentujesz jej bloga odwiedzasz a ta NIC! :/ Moim zdaniem to jest typowy przykład olewania i nie szanowania innych blogerek...
OdpowiedzUsuńA ta dziewczyna postąpiła bardzo nie fajnie wobec Ciebie ;/
Ja u Ciebie jestem od nie dawna ale nie zamierzam uciekać stąd i mam nadzieje że Ty nie uciekniesz ode mnie :D
A co do twego komentarza - dziękuje! :) Wygląd mam w planach zmienić jeszcze niedługo :)
Nie zamierzam uciekać, właśnie jesteś klasycznym przykładem tego, że przyszłaś do mnie w sumie przez rozdanie, a obydwie na pewno u siebie zostaniemy i ja z przyjemnością odkryłam też Twój blog :)
UsuńCieszę się że Ci się spodobało :)
UsuńTak masz rację przyszłam tu z powodu rozdania bo świetne nagrody są :) Ale Twój blog też baaaardzo mi się spodobał więc zostanę tu na dłużnej na pewno :*
Bardzo mądre słowa. Niestety sporo osób zaczyna obserwować bloga tylko ze względu na rozdanie tam organizowane, a tak naprawdę treść bloga wcale ich nie interesuje. I winne tutaj mogą być obie strony: albo bloger, który nie potrafi zaoferować swojemu czytelnikowi nic więcej poza materialną nagrodą i ludzie, którzy są łasi na zdobywanie wszystkiego za darmo, bez dawania czegokolwiek od siebie.
OdpowiedzUsuńZaczęłam obserwować Twojego bloga ze względu na ten ciekawy post i z chęcią będę czytać kolejne, nowe ! ;)
Pozdrawiam! ;)
dla mnie głupi jest przymus obserwacji przy rozdaniach
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała, robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńCo do wpisu - doskonale Cię rozumiem. Co prawda nie organizuję rozdań, ale wiele razy miałam do czynienia z rzekomą 'wymianą' obserwacji (z tym, że o rewanżu mogłam jedynie pomarzyć). Dlatego najbardziej cenię prawdziwych, stałych czytelników - takich, którzy sensownie, ambitnie komentują i nie uciekają bez pożegnania :)
Widziałam ten wpis i O.O takie oczy zrobiłam.. Fakt jest taki, że wiele blogów poznałam przy okazji rozdań, staram się zaglądać regularnie, no ale jeśli coś mnie nie interesuje to na siłę nie będę przecież zaglądać...
OdpowiedzUsuńKoleżanka mogła Ci prywatną wiadomość napisać jak miała coś do przekazania, a nie tak odrazu na forum jakbyś niewiadomo co zrobiła... Eh ;/
Aż z ciekawości weszłam na tego bloga. Niestety, nic mnie tam nie zainteresowało...
OdpowiedzUsuńTrochę odbiegając od tematu ostatnio wszyscy się skarżą, że komentarzy mało, czytelnicy nie wchodzą. No kurcze, Ty nie wchodzisz to dlaczego ja mam Cię odwiedzać? Denerwuje mnie to, jak czytam bloga regularnie, a autor nawet mnie nie zna...
OdpowiedzUsuńJoko przemówiła i jak zawsze przemówiła mądrze. No to wypowiem się teraz ja.
OdpowiedzUsuńZdarzyło mi się wpaść na bloga, gdzie akurat było rozdanie i go zaobserwować, ale TYLKO WTEDY, kiedy zainteresowało mnie coś w nim - sposób prowadzenia, tematyka, treść. Uważam, że rozdanie, to fajny sposób, żeby przyciągnąć uwagę nowych czytelników. Co będzie po rozdaniu - to już zależy od tego, jak bloga prowadzi autor. Jeśli odwdzięcza się za zainteresowanie, wiadome, że taki obserwator zostanie. Bo czemu niby miałby uciekać z miejsca, które jest dla niego przyjazne?
Lubię blogi, których autorki są zaangażowane w jego życie. Nie wyobrażam sobie, żebym miała zostawić jakiś komentarz bez odpowiedzi, albo nie wpaść na bloga osoby, które odwiedziła mnie. Wyjątki to spamerzy i osoby, które mają adresy ukryte i blogger mnie na nie nie przekierowuje.
Obserwuję nieco ponad sto blogów. Priorytetowe przy odwiedzaniu są dla mnie blogi moich top komentatorów i ogólnie osób udzielających się pod postami. Później są blogi obserwatorów. Kiedy mam więcej czasu, staram się zostawić po sobie ślad wszędzie z mojej listy czytelniczej, w innym wypadku skrobię tylko kilka słów pod postami, które mnie zainteresują.
Raz na jakiś czas weryfikuję listę obserwowanych. Wylatują z niej blogi, na których od dawna nie pojawiło się nic nowego. Niechętnie podchodzę też do blogów, które niczym się nie wyróżniają. Kiedy piąty raz czytam o takiej samej współpracy, w dodatku same pochwalne pieśni, jaki to otrzymany produkt jest super (bo za free), no to bloga kasuję.
Uważam, że trzeba być fair wobec czytelników. Jeśli chce się ich zwabić tylko gratisami i nie ma się nic więcej do zaoferowania, no to sorry - niech się potem autor nie dziwi, że dostaje takich obserwatorów, na jakich zasłużył. Buziaki Joko, fajnie, że zrzuciłaś z siebie co Ci nie pasuje. Ja zgadzam się z Tobą w pełni :)
No powiem Ci, że miałam opory przez chwilę, bo bałam się komentarzy w stylu "uciekanie z bloga jest złe i pójdziesz do piekła" ale dzięki Bogu są ze mną myślące logicznie osoby :)
UsuńBycie fair wobec czytelników to najważniejsze. Ja się staram komentować każdy post u każdej autorki, która prowadzi bloga, ale wiadomo, nie zawsze wychodzi.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem takiej nagonki na Ciebie i innych uciekinierów. Nie ma nic złego w tym, że przestajesz bloga obserwować, skoro uznajesz, że już nie chcesz, nie warto, albo masz ku temu inny powód.
Pozdrawiam Cię. :)
:)
Usuńosoba o której piszesz zachowała się nie ładnie ale nie masz na to wpływu bo są rożni ludzie
OdpowiedzUsuńale masz racje po co wchodzić na bloga gdzie nie otrzymujesz odpowiedzi na zadane pytania i osoba ta nigdy cię nie odiwedziła
Haha śmieszy mnie zachowanie tej osoby :D
OdpowiedzUsuńTo Twoja decyzja kogo chcesz obserwować :P
Czasem zdarzy usunąć mi się jakiegoś bloga bo po prostu przestaje być ciekawy albo właściciel olewa sobie i dodaje np. 4 notki w miesiącu..
No to pojechała któraś z tym niepolecaniem :D Oczywiście są blogi, które znikają od razu po rozdaniu, ale wystarczy na takiego bloga wejść i od razu wiadomo z jaką osobą ma się do czynienia. Swoją drogą muszę też zrobić u siebie czystki :)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Tobą. Skoro Ty uczesniczysz w życiu danego bloga przez długi czas to fajnie by było jakby autorka zajrzała i do Ciebie. No bo bez przesady, ale... na tym polega między innymi blogowanie!
OdpowiedzUsuńJOKO, ja się nie boję Twojej ucieczki, znamy się od dawna. Ja też nie zamierzam opuszczać Twojego bloga. Rozgościłam się tu na dobre. Po każdym swoim rozdaniu obserwuję kruszenie się liczby obserwatorów, kilku odpada. Szkoda ale trudno. Nikogo nie zamierzam zmuszać do lubienia mojego bloga. Ja nie robiłam takiego czyszczenia ale przydałoby się. Zawsze odwiedzam wszystkich komentujących i odwdzięczam się tym samym. Tak powinno być. My blogerki jesteśmy sobie nawzajem potrzebna.
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze nie czyściłam listy...
UsuńJa czyszczę, ale ze zwykłej organizacji i ułatwia mi to przegląd :)
UsuńWiem, Żanet że się nie boisz, inaczej za radą koleżanki nie brałabyś mnie pod uwagę w losowaniu :)
ja też obserwuję i komentuję kilka blogów, których właścicielki ani razu do mnie nie zajrzały i nie widzę w tym nic złego, żeby się od nich z listy obserwatorów usunąć. Także się z Tobą w tej kwestii zgadzam ;]
OdpowiedzUsuńa ja czasem komentuję blogi, których właścicielki do mnie nie zajrzały, bo... podobają mi się wpisy! interesuje mnie to. takim przykładem jest np. inez82. bardzo lubię jej bloga i mimo, że nigdy do mnie nie zajrzała ja dalej czytam... było mi trochę smutno, ale co tam. przecież nie będę wymagała "komcia za komcia" :DD
UsuńTeż tak mam Pepa, odwiedzam takie blogi z makeupem na przykład gdzie blogerka ma tysiące fanów ale ja po prostu lubię oglądać jak ona pięknie maluje i nie mam jej tego za złe że mi nie odpowiada:) ale ona też nie powinna mi mieć za złe jeśli ja w pewnym momencie bym odeszła:) choć wcale nie zamierzam:)
Usuńhmm.. ja przyznaję się, że nie zawsze do każdego z listy obserwowanych zaglądam, bo czasem nie ma czasu.. a czasem jakiś temat po prostu mnie nie do końca interesuje. nie widzę sensu pisać komentarzy na siłę.
OdpowiedzUsuńale staram się zaglądać do każdego kto zostawia komentarz u mnie. jeśli jakiś blog mi się podoba to go obserwuję. oczywiście, że gdy ktoś zrobi to samo u mnie, to jest mi bardzo miło... jeśli nie.. no cóż.. nie wymagam tego. jeśli zaglądam na ten blog regularnie, zostawiam komentarze, a ta osoba nie wysiliła się nawet by do mnie zajrzeć, ani odpisać na komentarz u siebie na blogu - faktycznie nie jest to przyjemne.. co z tego, że ktoś pisze ciekawie, jeśli nie można z tą osobą nawiązać żadnego kontaktu? myślę, że to też należy do części blogowania... aczkolwiek na każdą taką sytuacje patrzę indywidualnie. jeśli jakiś blog bardzo mnie interesuje, to wiadomo, że nie usunę go "bo autor ma mnie w d..." ;) poki co ze swojej listy usunęłam 2 blogi, a to dlatego, że posty przez długi czas były dla mnie nieinteresujące, a autorka wydawała się nieprzyjemna... jakaś taka zarozumiała Pannica... często można to zaobserwować na blogach liczących 1000 obserwatorów i więcej.
co do tych wszystkich rozdań - uważam, że to sztuczne nabijanie sobie "pustych" obserwatorów. ja wolę mieć ich mniej, ale takich, którzy do mnie zaglądają. mam obserwatorów stosunkowo mało, ale pod każdym postem pojawia się przynajmniej 30 komentarzy... są blogi mające x5 tyle obserwatorów, ale w komentarzach pustki. jak dla mnie powody moga byc 2 - albo obserwatorzy z rozdań, albo autorka nie zagląda do innych i większość osób czuje się zniechęconych do komentowania.
jeśli chodzi o same rozdania - ja biorę udział na takich blogach, które warte są obserwacji, a nie tylko po to żeby wziąć udział.
Kassiorra zgadzam się z połową :) Ale co do rozdań to może się kiedyś przekonasz. Przykładowo ja mam swoje pierwsze rozdanie, ale oprócz pustych obserwatorów poznałam conajmniej 15 fantastycznych blogerek, które tu przyszły dzięki rozdaniu, a teraz bardzo się lubimy ot tak. :) Poza tym będzie to dla mnie przyjemnością nagrodzić kogoś, ale mam nauczkę na przyszłość że jeśli będę robiła rozdanie, to jedna nagroda będzie tylko dla moich najwierniejszych czytelniczek :)
Usuńzawsze jest opcja, że będzie tak jak piszesz ;) ale w większości podczas rozdań
Usuńna bloga przybywają tylko hieny....
apropo komentarza u mnie - pigmenty mineralne kupuje na stronie www.kolorowka.com
Ja również przeczytałam od początku do końca :)
OdpowiedzUsuńTak samo jak Ty czasami czyszczę listę z blogów, których wpisy przestały być ciekawe. Jak pisałaś- o czytelnika trzeba dbać, odwiedzać i nie zniechęcać postami.
Nie rozumiem tej wielkiej nagonki. Wiadomo- niektórzy postępują niezbyt uczciwie wchodząc na bloga i obserwując go tylko dla konkursu, ale przecież nie każdy taki jest.
Zgadzam się z Tobą i nie rozumiem aż takiego wielkiego ,,przyczepiania'' się właścicielki tamtego bloga. Najpierw należy sprawdzić, a później ocenić.
No właśnie ona była u mnie niby ale stwierdziła, że nic ciekawego tutaj nie ma. Spoko, nie podoba się, to luz :) Tylko czemu się nie zorientowała, że jestem normalną blogerką, a nie typowo "rozdaniową" ? :]
Usuńja właśnie zrobiłam przed chwilą takie sprzątanie na swoim blogu,bo było kilka blogów, na które wchodziłam z każdym nowym wpisem,ale nigdy nie widziałam, aby te blogerki wchodziły na mój blog :) My Cię znamy i wiemy, że jesteś dobrą i rzetelną blogerką ;*
OdpowiedzUsuńTo dobrze.... :)
Usuńja również miałam kilka takich przypadków, ale stwierdziłam, że naprawdę nie warto się czymś takim przejmować. ;) przynajmniej nie ma fałszywych czytelników. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na konkurs, do wygrania śliczna biżuteria a zasady są naprawdę proste! ;)
Masz całkowitą rację! Też będę musiała usunąć niektóre blogi z obserwowanych, bo denerwuje mnie coś takiego, że ja czytam wszystkie notki danych osób, komentuję, a one nawet nie raczą raz po raz zajrzeć do mnie i mają mnie i mojego bloga w głębokim poważaniu.
OdpowiedzUsuńGrr... ulżyło mi jak to napisałam :D
Oj uwierz mi, mi też nieźle ulżyło :)
UsuńO, wreszcie jakieś rozsądne spojrzenie na ten temat. Popieram Cię w 100%
OdpowiedzUsuńoh daj spokoj , wkurza mnie takie coś .. dla mnie ważny jest wkład w bloga, a nie ilośc obserwatorów - ważna jest jakość. Uwielbiam czytac komentarze moich obserwatorek, w tym i Ciebie - sprawiacie, ze chce mi się pisać i być z Wami ;-)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: jasne, że się zgadzam i nie przeszkadza mi to, że użyłaś mojego zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPo drugie: Możesz mnie uściskać, bo przeczytałam całość.
Po trzecie: Ma rację w 100% i zgadzam się z Tobą, ja sama planuję zrobić czystki w blogach, które obserwuję, bo mnie już po prostu nie interesują i tylko zaśmiecają moją blogową tablicę. Super, że poruszyłaś tą kwestię, a swoją drogą nie ma co się przejmować:)
:*
Mądrze napisane! A ja się zdziwiłam że Ciebie nie obserwowałam o.O
OdpowiedzUsuńAle szybko nadrobiłam zaległości :D
Żadnych przymusów :)Ja Twojego bloga po prostu lubię to czytam. Ale cieszę się, że już jesteś u mnie :)
UsuńJak by mnie ktoś zmuszał to bym uciekła gdzie pieprz rośnie :D
UsuńLubię Twój blog i na pewno zostanę na dłuuugo :)
ja od Ciebie nie zwieję nigdy :D :* masz rację, że trzeba dbać o swoich czytelników ;)
OdpowiedzUsuńwiesz co - masz rację ! podpisuję się pod tym co napisałaś :):) dużo osób znika po rozdaniu - mnie to boli bo tworzę pełno notatek dla czytelników aby ich jakoś zainteresować a tu takie przypadki ;) muszę też sobie przeczyścić listę blogów i usunąć się z tych na których się staram a one mnie " ignorują "
OdpowiedzUsuńa odrębną sprawą która mnie denerwuje jest to gdy ja się namęczę nad notką a ktoś wejdzie i napisze: fajny blog- obserwujemy ?
Dlatego ja mam taki zwyczaj, że najpierw komentuję blogi dziewczyn, z którymi pisuję regularnie, i które zostawiają ślad na moim blogu. Wtedy wiem, że ktoś z mniejszą lub większą chęcią czyta mego bloga i chce utrzymywać ze mną blogowy kontakt :)
OdpowiedzUsuńMnie troszkę chyba problem nie dotyczy, bo ani nie organizuję, ani nie biorę udziału w żadnych rozdaniach. Ale też słyszałam o "uciekinierach" Niestety czasami ktoś może właśnie coś źle odebrać . Ja sama mam blogi, które kiedyś odwiedzałam, ale znalazły się ciekawsze, zmieniły tematykę czy coś jeszcze i już na nie nie zaglądam.
OdpowiedzUsuńPo za tym nie oszukujmy się, musiałabym chyba nic innego nie robić całe dnie gdybym zaglądała co notka, na wszystkie blogi które mam w obserwowanych. Przeczytanie (nie oblecenie) nawet 20stu blogów to sporo czasu zajmuje. :)
Organizowałam dwa rozdania, w obu przypadkach i za każdym razem po zakończeniu rozdania ilość obserwatorów się zmniejszała ... ale zgadzam się zdecydowanie z tym co mówisz, jeśli uczestniczę w życiu jakiegoś bloga regularnie, a autorka ani razu do mnie nawet nie zajrzała to sorry bardzo, czemu mam tracić czas :P
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że takimi sprawami nie należy się przejmować:) Komentuj i obserwuj te blogi, które Cię interesują, a takimi jak ta, którą opisałaś się nie przejmuj:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że wypoczęłam ale też stęskniłam się za blogiem i pisaniem :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o post to zgadzam się z Tobą kiedyś zrobiłam rozdanie zyskałam dużo obserwatorów a po rozdaniu straciłam z 20 :/
A napiszę Ci, no moja deprecha jest spowodowana tym, że dowiedziałam się, że mój D. może wyprowadzi się do swoich rodziców - w związku z pracą o którą rozmowe będzie miał w przyszłym tygodniu. Wiesz to niby 2h ode mnie, ale jest mi ciężko z myślą, że dotychczas widywaliśmy się prawie codziennie (np. ze względu na treningi) a może się okazać tak, że będziemy się spotykać raz na jakiś czas, jak dobrze pójdzie to np w weekendy. :(
OdpowiedzUsuńU mnie po rozdaniu też uciekło kilka osób, ale nie robię z tego afery ;) Tak szczerze, nawet by mi się sprawdzać nie chciało kto to był ;D
OdpowiedzUsuńKochana, ale to chyba nie piszesz o wygranej u mnie..? nie odnotowałam takiego komentarza...
OdpowiedzUsuńno to dobrze:) , nie przejmuj się:*** ludzie są jacy są:) cza robić swoje i do przodu:*
UsuńHey ,
OdpowiedzUsuńI am hosting my first ever giveaway, u can win free clothes worth $30 please enter
http://www.beingbeautifulandpretty.com/2013/08/my-bday-ahai-shopping-giveaway.html
Keep in touch,
www.beingbeautifulandpretty.com
http://instagram.com/beingbeautifulpooja
Spoczko Joko, w sumie odkąd o tym wiem to nic nie może mnie pocieszyć, jedyne co mi pomaga to jego obecność, chociaż nawet jak u niego byłam miałam dwa kryzysy i nie umiałam opanować łez. Widzę, że jemu z tym jest chyba też baaardzo ciężko, pojechać na pewno pojedzie teraz się dowiedzieć co i jak, ale co dalej to nie wiem. Jeszcze próbuje coś zmienić, tzn. pyta ludzi o jakąś robotę tutaj itp..... A tam wiesz.. załatwili mu to rodzice.. :( Serio dopóki się to nie rozwiąże i przestanę żyć w niepewności to ciężko mi będzie funkcjonować, za to jak się okaże, że jednak pojedzie to będzie w ogóle tragedia. ;[[
OdpowiedzUsuńJa nie organizuje rozdan i w nich nie uczestnicze :) wiec nie mam takich problemow ;). Jelsi chodzi o blogi ktore dodaje w linki obserwowane to są to osoby z ktorymi ze tak to nazwe sie juz "blogowo zaprzyjaznie" ktore chetnei czytaja , komentuja i odwiedzaja mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szczerze to bardzo nie lubię gdy robię rozdanie i obserwatorów jest więcej, rozdanie się kończy obserwatorów nagle mniej... heh. Nie rozumiem po co to robi ta osoba?
OdpowiedzUsuńCo do tego żelu peelingującego... jeśli masz cerę tłustą co codzienny peeling tylko ją podrażnia i wytwarza sie więcej sebum. To samo tyczy się robienie peelingów mechanicznych czy toników z alkoholem...
Jeśli chcesz mieć ładną i zdrową cerę tłustą należy unikać jakichkolwiek peelingów. Jedyny peeling to enzymatyczny, go stosowac się powinno ok raz w miesiącu do max 3 razy.I duuużo maseczek :) po ok 2-3 tygodniach takiej terapii widać naprawdę znaczną różnicę :) ! aa i dobry krem ;D
Mi również zdarza się przeczyszczać listę z podobnych przyczyn co Tobie ;p
OdpowiedzUsuńJa swojej listy nie czyściłam jeszcze. Zawszę zaglądam do osoby, która odwiedza i pozostawia ślad na blogu. Nie przejmuj się skoro "uciekłaś" to miałaś powody. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTutaj masz zdecydowaną rację! zgadzam się w 100 procentach, też czasami robię oczyszczanie skoro dane blogi mnie nie zadowalają, nie ma sensu na siłę w nich siedzieć...
OdpowiedzUsuńJokkooo nie usuwaj mnie błaggam, płaczę, krzyczę a w razie czego roztrzelam eeee - wtf - a co to kuźwa obowiązek obserwacji dożywotniej jest Lol :) też olewam laski które się do mnie nie odzywają :) przeczyszczam regularnie :D
OdpowiedzUsuńa jak to sprawdzic?:D tzn kto sie odzywa a kto nie, da sie? chcialabym tez przeczyscic liste:)
OdpowiedzUsuńja odwiedzam kazdego kto odwiedza mnie, bardzo często pierwsza dodaję do obserwowanych i czesto jest mi przykro jak zostawie komus dlugi komentarz, a w zamian nie dostanę nawet małego słowa u siebie :) no ale olać to, w koncu to tylko blogowanie:)
podzielam Twoje zdanie ;)
OdpowiedzUsuńweszłam tutaj ze względu na najnowszego posta, w którym napisałaś "dzięki za dyskusję pod poprzednią notką". Czasem ciężko jest odpisywać na każdy komentarz, ja odpisuję raczej na takie, które mają w sobie pytanie. Dzielnie też obserwuję te posty, w których to ja zadaję pytanie. Raczej daruję sobie te, które mówią tylko "ale ładne", bo nawet nie wiem za bardzo co odpisać, co nie znaczy, że nie jest to dla mnie miłe ;) Dawno nie robiłam porządku w mojej liście blogów, ale z pewnością wkrótce to zrobię, więc nie będę się przejmowała, jak komuś mnie zabraknie. Czasem zaobserwujesz bloga, bo cię zaciekawi, ale na dłuższą metę, ta znajomość i obserwowanie, po prostu nie ma sensu. Tylko krowa nie zmienia poglądów :) Do ciebie zaglądam (przyznam się) kiedy mi coś skomentujesz, ale mam listę na bloglovin, którą obserwuję zawsze kiedy tylko mam czas i na niej również jesteś ty :)
OdpowiedzUsuńSpoko, ja nie oczekuję, że ktoś mnie będzie obserwował bo ja to robię, czy nie koniecznie liczę na komentarz zwrotny na siłę :)lubię popatrzeć na twoje paznokcie to sobie wchodzę na bloga niezależnie czy Ty na mojego też. Bardziej wiesz chodzi mi o to że ktoś w ogóle ma pretensje że śmiem go przestać obserwować i jeszcze robi mi antyreklamę na innych blogach. :)
OdpowiedzUsuńWariactwo z tymi obserwatorami... byle więcej, więcej, więcej. Wcale się nie dziwię, że blogerki spr. czy ludzie nie uciekają po rozdaniach. Z drugiej strony sama miałam kiedyś zgryza: blog, który obserwowałam od jakiegoś czasu zrobił rozdanie. Nawet się tam zapisałam. W międzyczasie jego tematyka kompletnie przestała mnie interesować i nie wiedziałam co zrobić, by nie wyszło niegrzecznie. Przestać obserwować przed wynikiem rozdania - głupio najpierw mi się zgłaszać, mieszać a potem zniknąć. Zrezygnować po rozdaniu - spodziewałam się, że mogę zostać posądzona o interesowność. W końcu odczekałam do końca rozdania (w którym na szczęście nic nie wygrałam) i po upływie jakiegoś czasu usunęłam blog z obserwowanych. Jeśli coś obserwuję, to dlatego że chcę czytać notki na konkretnym blogu, bo mnie wciągają lub chcę mieć kontakt z właścicielem bloga, bo np. jest sympatyczną osobą. Dla picu obserwować nie będę i dlatego też czasem robię u siebie czystki. A Tobie dziękuję za próbę obudzenia mojego bloga w sierpniu. Dopiero teraz dotarłam do tych komentarzy, ale było mi miło, że się o mnie upominasz :).
OdpowiedzUsuńTeraz mam identycznie, boję się dosłownie opuścić bloga, który ma jakieś rozdanie.. żeby potem nie było :]
UsuńW porządku, zniknęłaś na tak długo to się upomniałam :D
Bardzo dobrze odpisałaś tej dziewczynie, a swoją drogą, czarny PR nigdy nie jest przyjemny, nawet jeśli jest wyssany z palca.
OdpowiedzUsuńRaczej nie "czyszczę" listy obserwowanych blogów, choć coraz częściej zastanawiam się czy nie powinnam tego zmienić. Bywają blogerki, do których zaglądam od wielu miesięcy i przykro mi, kiedy nawet nie odpowiadają na mój komentarz, o odwiedzinach nie wspominając. Ich styl pisania jednak na tyle mi się podoba, że nadal je obserwuję...
Nie ukrywajmy, rozdania robi się głównie w celu pozyskania nowych obserwatorów, więc nie dziwi mnie fakt, że teraz wszędzie w regulaminach pisze się o wpisywaniu uciekinierów na czarne listy. Sama pewnie bym tak zrobiła, tworząc własne rozdanie. W swojej blogowej przygodzie przestałam obserwować chyba dwa blogi. Przy pierwszym już nie pamiętam powodu, a w drugim przypadku irytowała mnie przechwalająca się na każdym kroku osobowość pewnej blogerki, więc jej "50 faktów" to był już gwóźdź do trumny i wcale nie żałuję tej decyzji.
Podsumowując, masz rację, że o czytelnika należy dbać;)
Podzielam Twoje zdanie na ten temat. Ja bloga prowadzę od niedawna i fakt na część blogów dopiero trafiam przez rozdania. Ale nie zawsze biorę udział we wszystkich, jeśli któryś blog mi sie kompletnie nie podoba to nawet nie obserwuję i nie biorę udziału w rozdaniu... Co do czarnej listy, ok. Są na pewno osoby, które tylko dla wygranej obserwują. Ale dziewczyna powinna sprawdzić zanim oskarży czy uczestniczysz w blogu od rozdania czy wcześniej :/
OdpowiedzUsuńI przykre jest jeśli Ty obserwujesz bloga, komentujesz a ktoś Cie totalnie olewa. Powoli sie sama o tym przekonuję ...
Bardzo dobrze powiedziane, popieram Cię w stu procentach :) zresztą blogosfera to wolność, może na słowa trzeba uważać, ale mimo wszystko możemy wyrażać to co czujemy i myślimy. Stwierdziłaś, że czyjegoś bloga nie warto obserwować, to przecież tylko Twoja sprawa, a te którym się to nie podoba i spadają im statystyki, no coż to już ich problem, od razu widać na czym im zależy ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia a raczej wieczora :)
Masz absolutna racje jezeli ktos nie odpowiada na komentarze to wychodzi na to ze nawet swojego bloga olewa. Wiec masz prawo go usunac z listy obserwowanych. Niestety wiele osob pojawia sie na rozdanie i znika po jego zakonczeniu dla tego takie osoby u mnie beda wpisywane na moja prywatna czarna liste i przy nastepnym rozdaniu po prostu ich wyklucze oczywiscie poinformuje takie osoby o tym fakcie bo nie toleruje lizustwa po to by cos wygrac.
OdpowiedzUsuńDobrze prawi - polać Jej! :)
OdpowiedzUsuńJa też czasem robię czystki, porządki w każdej dziedzinie są potrzebne :)
Też robię porządki w liście obserwowanych blogów. Przeważnie ma to miejsce raz na pół roku. Zwykle usuwam blogi, które już nie istnieją albo te nieaktualizowane od bardzo długiego czasu (chyba, że znałam lepiej właścicielkę i chcę czekać aż powróci na łono bloggera). Po rozdaniu uciekła ode mnie jedna osoba i szczerze mówiąc właśnie po niej się tego spodziewałam, kiedy śledziłam to, kto się zgłasza. Płakać nie zamierzałam z tego powodu :) Swoim czytelnikom staram się odpowiadać zawsze w miarę możliwości czasowych, nawet na komentarze "ładny kolor", na które nie zawsze wiem, co odpisać. Zostawiam uśmiech, jako znak, że przeczytałam i nie ignoruję danej osoby. Dawniej nie odpisywałam, bo jeszcze nie byłam uświadomiona, że tak wypada :P
OdpowiedzUsuńHah, kocham takie podejście do życia :D
OdpowiedzUsuńIle to ja znam takich blogów...zaobserwowały mnie, zostawiły jeden komentarz a potem nawet nie raczą wejść, mimo, że ja się u nich udzielam. Trąci mi to trochę gwiazdorstwem, choć gwiazdami tych dziewczyn nazwać na pewno nie można :D Po rozdaniu uciekły mi chyba ze 3 czy 4 osoby, jestem pamiętliwa, dlatego w następnych rozdaniach już nie mają prawa wziąć udziału. Inna sprawa, że rozdania robię rzadko- w ciągu prawie roku istnienia bloga był 1 konkurs i 1 rozdanie, więc większość moich czytelników zdobyłam po prostu pisaniem i komentowaniem. Nie ma się co przejmować takimi ludźmi, trzeba pisać dalej i mieć na nich wywalone ;)
podpisuję Ci obiema łapkami pod Twymi słowami! :)
OdpowiedzUsuńJa podobnie jak ty raz na jakiś czas robię sobie przegląd obserwowanych blogów, jeśli coś mi u kogoś nie odpowiada, nie podobają mi się tematy wpisów itd. usuwam bloga z listy bo po co mam go obserwować. Mam na liście kilka blogów dziewczyn które chętnie czytam mimo, że one do mnie prawdopodobnie nie zaglądają, nie przeszkadza mi to, skoto ja lubię wchodzić do nich i podoba mi się o czym i jak piszą to nie oczekuję niczego w zamian. Sama jednak zawsze jestem ciekawa kim są osoby które zaglądają do mnie i też staram się jej poznać i czytać ich blogi, czasem zostaję na dłużej czasem nie, ale zawsze jakiś odzew jest.
OdpowiedzUsuńPrzykra sytuacja Cię spotkała i uważam, że dobrze zrobiłaś pisząc wprost do tej dziewczyny, pozdrawiam serdecznie :)
Dobrze gadasz! Przeglądanie blogów, udział w życiu bloga (swojego jak i innych) to przyjemność! Nie wymóg, nie obowiązek, nie pogoń za „fanami”…
OdpowiedzUsuńAle trzeba też wziąć poprawkę na osoby, które biadolą, że tracą obserwatorów, a mają dwa posty na krzyż i robią rozdanie za rozdaniem, gdzie jest wymóg: dodaj do obserwowanych. :D A tak serio: to nasza sprawa, co robimy. Jak nagle blog typowo kosmetyczny, z ciekawymi wpisami zmienia się w blog „pochwalę się zakupami: dziś, jutro, pojutrze, zawsze”, to już mnie to nie kręci. To zupełnie tak, jak zmieniają się smaki: lubiłam rosół, to go jadłam – przestał mi smakować, to go nie jem.
Obserwuję sporo blogów, ale mam swoją małą zasadę: nie komentuję bez sensu postów, które mnie nie interesują. Jeśli często się to powtarza, wtedy robię porządek w liście blogów, które obserwuję. Bardzo lubię, jeśli autorka odpisze na mój komentarz (o ile jest na co odpisywać, niektóre komentarze piszę pod wpływem impulsu jak mnie coś naprawdę zachwyci) albo po prostu wejdzie do mnie i gdzieś zostawi ślad. Nie lubię być olewana na całej linii, za każdym razem, gdy coś skomentuję. Chwyta mnie też za serduszko, kiedy niektórzy o mnie pamiętają i zaglądają, komentują, nawet jeśli nie obserwują. Sama staram się odpisywać, podtrzymać rozmowę, ale jeśli komuś się odwidzi, to nie będę miała żalu ;) Nie ukrywam też, że bloga założyłam, bo czułam się troszkę samotna i nie miałam z kim pogadać, również na tematy kosmetyczne – zależało mi na poznaniu wartościowych osób, wymianie zdań, ciekawych dyskusjach. Nie na pogoni za milionem obserwatorów.
Kicia jak zwykle dobrze gada. :)
UsuńJa staram się zawsze odpowiadać na komentarze, ale czasem sama nie wiem co napisać, bo mam wrażenie, że wszystko zostało już powiedziane, a powtarzać się nie lubię. :)
Chociaż w kwesti nowych obserwatorów, to ja mam tak, że jak widzę kogoś nowego, to mam większą chęć do pisania, bo widzę, że to co robię może się podobać. Trochę mi smutno, że nie mam z kim się powykłucać, ale od czego mam męża. ;P
Bardzo mądry wpis :) Myślę dokładnie tak jak ty :) Też lubię gdy ktoś odpowiada na mój komentarz albo pozostawia ślad po sobie na moim blogu :) 3maj się :))))
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze napisane!! ja bardzo często dodaję blogi do obserwowanych pod wpływem właśnie konkursów, ale zawsze staram się pozostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Nie komentuję każdego wpisu tylko te, które przyciągną moją uwagę i zawsze staram się odwiedzać osoby, które komentują posty u mnie :) tak jak Ty, zaglądam do swoich czytelników. Mogę powiedzieć i pochwalić się tym, że mój blog ma ponad 100 obserwatorów ale cóż mi z tego skoro wypowiadają sie na nim tylko te same osoby, co jest przykre. Bo staty sąnabijane ale tego w ogóle nie widać a myślę, że w przypadku mojego bloga artystycznego (bo o nim mówie) nie sztuką jest pozostawic po sobie choćby skromny ślad :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, chociaż się staram zajrzeć, wiadomo że im ich więcej tym trudniej, ale od czasu do czasu daję radę poświęcić choć trochę czasu każdemu. A jeśli tego czasu nie znalazłam no to się nie zdziwię jak ktoś nie będzie miał go potem dla mnie i spoko, nie ma problemu :)
UsuńTeż nie podoba mi się jak ktoś zakłada blog tylko i wyłączeni po to, aby brać udział w rozdaniach, to jest dla mnie trochę nie fer. Jednak co do Twojej sytuacji, nie powinna mieć ona miejsca, sądzę, że ta blogerka, ma bloga, ponieważ jest to "takie fajne, wszyscy mają to i ja mam", jednak wiem, że trzeba szanować swoich czytelników :) Inaczej nie ma mowy o prawdziwym blogowaniu, z pasją i dusza, o tym co się lubi i kocha :)
OdpowiedzUsuńBuziakuje i jestem z Tobą! :)
Nie wiem po co ona ma bloga, ale powinna więcej myśleć o tym co o kimś mówi, bo totalnie mnie nie zna, nawet z blogowej strony.
UsuńW końcu nawet do mnie nie zajrzała :D
Najwyraźniej taka jest w życiu prowadzonym w realu, to i taka na blogu. Pozostaje nam jej jedynie współczuć :)
Usuń