Najlepsze Filmy 2014 / 2015


Cześć!

Ostatnio była fala postów kosmetycznych więc dzisiaj mała odmiana, a jednocześnie seria, która jest tutaj bardzo chętnie czytana i odwiedzana, a mianowicie filmowa. Na dziś przygotowałam dla was zestawienie najlepszych filmów 2014 i 2015 roku, które oczywiście są takie w mojej subiektywnej opinii. ^^ Musicie wziąć pod uwagę, że to moje zestawienie, więc jest ściśle powiązane z moim gustem, na przykład takim, że zwykle omijam filmy romantyczne, czy melodramatyczne na korzyść mnóstwa thrillerów, czy chociażby fantastyki. Głównie jednak nie chodzi mi tu o dyskusję na temat gustów, a na podsunięcie wam po prostu czegoś naprawdę dobrego do oglądania. :) 



NAJLEPSZE FILMY 2014 / 2015 

 

1. Maleficent, Fantasy, Familijny (2014) klik
Maleficent: Zacznę od tego, że tytuł jest koszmarnie przetłumaczony ( " Czarownica" / "Diabolina") ponieważ Maleficenta nie ma nic wspólnego z czarownicą czy diabłami, gdyż jest ona wróżką, a dla mnie to zasadnicza różnica. ;] Jest to pięknie zrealizowana opowieść, ukazująca drugą stronę medalu popularnej historii o śpiącej królewnie. Trochę zabrakło mi głębszego ukazania uczucia pomiędzy tytułową bohaterką a Stefanem, jednak oprócz tego nie mogę nic zarzucić tej produkcji. Bajkowe, magiczne sceny, wzruszająca historia, dobre tempo akcji oraz absolutnie zjawiskowa Angelina Jolie. Świetna pozycja dla dzieciaków jak i dla dorosłych. Ja tam oglądałam sama :D



Recenzja Sylveco Biolaven Krem do Twarzy na Dzień - moc lawendy i winogorn


Cześć!

Myślałam, że wczoraj wyjdę z siebie wracając z wycieczki rowerowej. Pojechaliśmy kilka kilometrów za miasto i powrót nie był taki łatwy jak zakładałam. Dzisiaj boli mnie dosłownie wszystko łącznie chyba z rzęsami, ale to jest taki pozytywny ból, znacie to? :) Trzeba korzystać póki mamy lato. W każdym razie mam jeszcze trochę siły żeby napisać dla was recenzję, a potem jak nic idę leżeć i pachnieć. Zapraszam na notkę, gdzie bohaterem będzie krem do twarzy Biolaven. :)



 Sylveco Biolaven Krem do Twarzy na Dzień 




Na opakowaniu: Nawilżająco -ochronny krem do twarzy na dzień, przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery suchej i wrażliwej. Zawiera olej z pestek winogron, ksylitol, mocznik i witaminę E, które chronią przed wysuszeniem i działaniem szkodliwych czynników, przywracając skórze miękkość i elastyczność. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice oczu, doskonale się rozprowadza i wchłania. Naturalny olejek eteryczny z lawendy, symbol Prowansji, koi i odświeża skórę, pozostawiając ją gładką, nawilżoną i zrelaksowaną".

Ode mnie: Biolaven to marka produkowana przez firmę Sylveco, co dla mnie samo w sobie jest najlepszą rekomendacją dla tego produktu. Rokitnikowy krem do twarzy od Sylveco (recenzja klik) to mój zdecydowany faworyt, dlatego naturalnie chciałam się przekonać jak ma się do nie niego produkt spod tego samego szyldu. Jesteście ciekawi rozwiązania tej zagadki? Zapraszam do dalszej części posta. :)



Recenzja Isana Pianka do Golenia Sensitiv jest słabo, średnio czy wspaniale?


Cześć

Obserwując szeroki Internet dochodzę do wniosku, że mimo pięknych, ciepłych dni sierpnia ludzie już myślą o jesieni. Jak ten świat goni do przodu, a ja się czuję jakbyśmy mieli środek lata, spaceruję, jeżdżę na rowerze noszę krótkie spodenki nawet wakacyjny wyjazd jeszcze przed mną, a tu już jesiennie posty, artykuły, nastroje. Media pokazują jesiennie kolekcje, a ludzie już się zbroją w sklepach w cieplejsze ubrania. Czas pędzi nieubłaganie, chyba niektórzy mu po prostu pomagają, szkoda że ja nie wiem jak pójść w tą drugą stronę i go trochę zwolnić, zatrzymać. Czy naprawdę tylko ja jeszcze czuję środek lata? Ach bo filozoficznie się zrobiło, a recenzja się przecież sama nie napisze. :D



Isana Sensitiv Pianka do Golenia



Na opakowaniu: " Pianka do golenia Sensitiv została specjalnie dostosowana do golenia na mokro. Przyjazna formuła do pielęgnacji skóry z nawilżającymi składnikami aktywnymi takimi jak aloes, nadaje skórze podczas golenia odpowiednią gładkość i elastyczność. Dostarcza odpowiednich składników pielęgnacyjnych i nawilża delikatną skórę nóg, pach i okolic bikini."


Ode mnie: Oprócz tego, że Rossmanowska pianka Isana jest stosunkowo niedroga, to jeszcze będąc w promocji skusiła mnie ostatecznie. Postanowiłam sprawdzić czy będzie dobrym asystentem podczas depilacji. Jesteście ciekawe? Zapraszam dalej. :) 


Recenzja Farmona Tutti Frutti Masło do Ciała Papaja & Tamarillo czyli egzotyczna słodycz


Cześć

Och nareszcie mój Stefan (laptop) do mnie wrócił, a co za tym idzie i zdjęcia, które miałam przygotowane do recenzji. Odzyskanie Stefana poprawiło mi nieco humor, bo dziś, że tak powiem nie idzie mi najlepiej.  Udało mi się już spóźnić na autobus, wysłać smsa do nie tej osoby co trzeba i zalać kawą obrus. A ile dnia jeszcze przede mną. Strach się bać ^^.  Mam nadzieję, że chociaż recenzja dzisiejszego bohatera napisze się bez złych przygód. Zapraszam :)



Farmona Tutti Frutti
Masło do Ciała Papaja & Tamarillo


Na opakowaniu: " Egzotyczna papaja dzięki swym prozdrowotnym właściwościom nazywana owocem aniołów, przez stulecia była czczona przez Indian. Połączona z tajemniczym tamarillo, zaginionym pokarmem Inków przenosi w świat beztroskiej błogości. Bogata formuła z afrykańskim masłem Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia, sprawiając, że skóra staje się zachwycająco miękka, delikatna i jedwabiście gładka. Luksusowa konsystencja pieści zmysły, czerwone drobinki z witaminą E masują ciało, a kuszący zapach wprowadza w stan odprężenia i radości."

Ode mnie: W kwestii balsamowania ciała jednym z moich niezaprzeczalnych ulubieńców jest mus brzoskwinia & mango właśnie od Farmony. Jego recenzję możecie znaleść na moim blogu tutaj, ale proszę się nie śmiać, to jedna z moim pierwszych notek. :) Czy wersja papaja & tamarillo również przypadnie mi do gustu? Zapraszam do dalszej części posta. 


Wesoła Gromadka czyli w kilku słowach o kilku kosmetykach (część 2)


Hej

Alleluja! Nad Kielcami spadł deszcz, aż miło sobie wyobrazić ilu osobom krople z nieba przyniosły uśmiech i wielką ulgę :) Natomiast dzisiaj na blogu będzie i trochę szczęścia i trochę nieszczęścia, bo czas na mini recenzje. Dla przypomnienia Wesoła Gromadka, to kosmetyki, których używałam, ale jakoś nie mam weny na pisanie o nich pełnego posta. Także w słowach kilku i konkretnie dziś o paru produktach :) 




1. Balea - szampon Tropical Dream
Kojarzycie taki napój tropikalny imitujący sok w kartonie chyba firmy Hortex? Właśnie dokładnie tak skojarzył mi się zapach tego szamponu, a nie do końca lubię ten aromat. Po prostu tropiki mogą pachnieć różnie, ale ta wersja nie przypadła mi do gustu. :] Oprócz tego szampon był bardzo przeciętny, dobrze oczyszczał włosy i  nie powodował podrażnień skóry głowy. Nie miał też żadnych właściwości pielęgnujących i kłaczki czasem potrafiły być trochę przesuszone, zwłaszcza, że ja nie zawsze po myciu używam odżywek (patrz moja włosowa historia). Aczkolwiek osoby, które używają mają ten problem z głowy. Tej wersji szamponu już nie kupię, ale mając słabość do Baleii pewnie jeszcze wypróbuje jakieś inne szampony tej marki :)



Przesyłka z Dresslink czy warto tam zamawiać?



Cześć 

Dzisiaj znowu będziemy testować, ale tym razem nie tylko kosmetycznie, choć wciąż kobieco :). Nie wszystkie wiecie, ale mierzę sobie aż 177 cm wzrostu. Wiele rzeczy można o mnie powiedzieć, ale na pewno nie to, że jestem drobna. Poza tym mam typowo kobiecą figurę z pełnymi biodrami i piersiami. Mając takie wymiary wielkim ryzykiem jest zamawiać coś z azjatyckich sklepów (Azjatki zwykle sięgają mi po pachę). Cieszę, się  że dzięki współpracy z Dresslink.com miałam okazję przekonać się czy dla mnie i innych podobnych mi kobiet jest szansa na zakupy w takim sklepie. Chcecie poznać moje wrażenia? Zapraszam ;)



1. Pierwsze zamówienie - Granatowa Narzutka


Postanowiłam, że moim pierwszym ubraniowym zamówieniem będzie narzutka. Nie wiem czemu, ale na początku myślałam, że przyjdzie czarna, okazało się, że to kwestia monitora, bo kiedy przesiadłam się na inny komputer widziałam już granatową, zresztą w opisie na stronie jak woł widnieje "dark blue" :) Jest dokładnie taka jak na zdjęciu, uff, myślę, że każdy boi się trochę, że przyjdzie coś innego. Na szczęście ta jest świetnym odzwierciedleniem fotek. Narzutka wykonana jest z szyfonu, przezroczystego całkiem przyjemnego materiału. Frędzlowate obramowanie jest ładnie przyszyte i estetycznie wykonane. Frędzle na dole są tak jakby na lekkiej gumie dlatego narzutka na dole ma taki delikatny ściągacz. Mi się to podoba. :) Narzutka pewnie ciągle bym się zachwycała i pewnie chodziła bym uradowana w nowym ciuchu gdyby nie pewien fakt... Jaki? Zapraszam do dalszej części :)


Letnie Inspiracje - paznokcie, stylizacje, diy i inne :)



Cześć!

Nie mówiłam wam wcześniej, ale mój laptop jest znowu w naprawie. Jeżeli kiedykolwiek przyjdzie wam do głowy kupić laptopa z ładowaniem po lewej stronie i to jeszcze przy wentylatorze zatrzymajcie się! Ciągle, nieustannie to wejście się grzeje, psuje i trzeba je lutować. Nie polecam. W związku z tym, piszę do was z komputera mojego S. Nie mam tu zdjęć do recenzji, które planuję dodać więc dziś kolejny post, który mogę zrobić bez nich. :) Mam nadzieję, że i tak się nie zawiedziecie. 



Letnie Inspiracje



źródło: klik
1. Jeden z moich ulubionych motywów to na pewno palmy, magiczne <3

Dlaczego Polaki to Cebulaki?


Cześć :)

Korzystając z wakacyjnego czasu, gdzie chyba najczęściej spotykam się z określeniem "Polaki Cebulaki" postanowiłam podzielić się z wami swoimi przemyśleniami. Świata, ani wścibstwa innych nie zmienię, w końcu jak ktoś ma na tyle nudne życie, aby śledzić poczynania randomowych, obcych ludzi to ja im atrakcji nie zorganizuję. Jednak czuję niepohamowaną potrzebę stanięcia w obronie tych wszystkich niesłusznie nazwanych cebulami! :D 



Dlaczego nazywasz kogoś Polakiem Cebulakiem?
Zebrałam kilka bardzo popularnych zarzutów.




1. Cebulak jest głośny na wakacjach
Podobno Cebulak razem ze swoją cebulową ekipą zwykle tworzą nieokrzesane, dzikie, pijane stado, które rży i śmieje się w głos. Oczywiście Rosjanie, Włosi, Hiszpanie i inne narody tego nie robią. Inni cywilizowani ludzie na wakacjach zawsze trzymają fason, wykonują powolne, opanowane ruchy, taktowne gesty i puszczają tylko ciche bąki. Co więcej kiedy zamierzają wyrazić, że coś trafiło w ich wysublimowane poczucie humoru, wystudiowanym gestem zatykają usta i cichutko wydają z siebie stosowny chichot. Kto to widział, żeby na wakacjach dobrze się bawić?!

Moje zakupy biżuterii i akcesoriów na Ebay.com i Aliexpress.com Czy warto?


Cześć :)

Rozpływam się... wiem, że wy też i wszędzie tylko ten upał i upał a raczej żar piekielny, więc może dziś sobie daruję niby błyskotliwy wstęp i przejdę od razu do meritum. Zresztą jak się nie pospieszę to czuję, że coś mi tu eksploduje i będzie to mój rozgrzany laptop. :] Po raz drugi chciałam wam zaprezentować swoje zakupy z Ebay.com ale dodam jeszcze te z Aliexpress.com. O zaletach i korzyściach z nieprzepłacania i kupowania sztucznej biżuterii na tych portalach rozpisywałam się przy okazji pierwszego takiego posta, dlatego zainteresowanych zapraszam tutaj. A teraz zachęcam do oglądania moich błyskotek . :)



1. Błękitno - biały naszyjnik 
Błękitno - biały naszyjnik: Co chwilę mogła bym powtarzać, że coś ogromnie mi się podoba, ale trudno żeby tak nie było skoro sama sobie kupiłam te rzeczy :) Uwielbiam nosić ten naszyjnik. Nie mam żadnych zastrzeżeń do jego wykonania, ma zapięcie na idealnej wysokości, regulowane i bardzo dobrze leży. Łączę go najczęściej z białymi, szarymi, granatowymi i kremowymi ubraniami. Ma bardzo letnie kolorki. :)
Kupiłam za 1,81 $ czyli jakieś 7 zł
Link klik 


Recenzja Natura Siberica Balsam do Włosów GZEL


Cześć!

Chciałam powiedzieć, że po wczorajszym treningu ze sztangami żyję. Choć to chyba zbyt wielkie słowo, bo w tych upałach po prostu egzystuję. Ile ja bym oddała, żeby mieszkać nad morzem <3, w taką pogodę nie wychodziłabym z wody. Poza tym takie piękne widoki na co dzień już wystarczyłyby mi do szczęścia. Może kiedyś? Jeśli mowa o pięknie, to dziś zapraszam was na recenzję kosmetyku wyjątkowej urody. :)



Natura Siberica Gzel
Balsam do Włosów Królewskie Jagody
 


Na opakowaniu: "Odżywczo- odbudowujący balsam do wszystkich typów włosów Królewskie Jagody. Wykazuje działanie regenerujące, odżywcze i nawilżające. Po jego zastosowaniu włosy stają się miękkie, lśniące i wyraźnie zdrowsze."

Ode mnie: Balsam GZEL Królewskie Jagody to edycja limitowana. Kiedy tylko dowiedziałam się o tej linii, wiedziałam, że na pewno skuszę się na jakiś produkt. Zauroczyła mnie inspiracja sztuką, o której za chwilę wam opowiem. Ja swój balsam zamówiłam na Triny.pl i mimo, że to edycja limitowana, widzę, że tam wciąż możecie go kupić. Jesteście ciekawe jaki się sprawdził? Zapraszam do dalszej części posta. :)


Recenzja Lakier do Paznokci Manhattan Matt Effect


Hej!

Dzisiaj zamiast znanych mi treningów zapisałam się na nowe zajęcia, taki tam fitness, ale ze sztangami. W związku z tym, jutro koło 09.00- 10.00 trzymajcie kciuki, żebym jako naczelny anty-talent nie wyrządziła większych szkód sobie jak i innym. :) Może się uda. Dopóki jestem cała i zdrowa, zapraszam was na prezentację lakieru do paznokci marki Manhattan.




Lakier do Paznokci Manhattan Matt Effect 018
edycja limitowana


Lakier znalazłam w przesyłce, którą w mało wyjaśnionych okolicznościach dostałam od marki COTY,  o paczce pisałam w poście Nowości u Joko, jeżeli kogoś bliżej interesują takie perypetie może sobie zerknąć. :) Owy lakier z Manhattanu zaintrygował mnie z całej przesyłki najbardziej ze względu na dosyć ciekawy kolor. Po szczegóły zapraszam do dalszej części posta. :)


Foto Mix - XVII Podróż przez Jokolandię


Cześć!

Mimo, że na wakacje lecę dopiero we wrześniu i ciągle odliczam tylko dni, to i tak w lipcu udało mi się złapać kilka naprawdę relaksujących chwil na miarę porządnego urlopu. :) Zawarłam nowe przyjaźnie... no dobra ze zwierzętami, ale to też się liczy prawda? Co ja wam będę pisać, jak możecie zobaczyć. Zapnijcie pasy, bo zabieram was w podróż po moim słonecznym lipcu!

Lipcowa Podróż Przez Jokolandię 
( 10 stacji)


Stacja I: Kocham wodę okej? Niestety nie wszyscy kochają ją tak jak ja. I kiedy temperatura niebezpiecznie spadła zostałam w basenie sama. Musiałam więc sobie znaleść alternatywnego przyjaciela. Poznajcie Leonarda. :)



Nowości u Joko - zakupy & prezenty


Cześć!
 
Wczoraj wieczorem wróciłam do Kielc, skończyło się błogie lenistwo. Mogłabym zostać dłużej, ale trzeba było wracać do mojej szalonej kocicy. Została sama na noc, ale na szczęście oszczędziła mieszkanie na tyle, że ciągle można je poznać, powywalała tylko wszystko z szuflad, normalka. Właśnie leży obok i mruczy jak mały traktorek, ja popijam ulubioną kawę. Idealny poranek na lekki post o nowościach. :)



ZAKUPY
Zacznijmy od moich zakupów :)



1. La Rive Love Dance ok 17 zł za 90 ml
Woda perfumowana raczej z niskiej półki cenowej. :) Jednak ja lubię mieć sporo aromatów do wyboru na swojej toaletce więc kupuję bardzo rożne cenowo zapachy. La Rive to bardzo ciepły, słoneczny, słodki zapach, który kojarzy mi się z wakacjami i dobrą zabawą. Ma piękne cieniowanie na buteleczce i bardzo mi się spodobał.

2. Mus do Ciała Tutti Frutti Brzoskwinia & Mango ok 14 zł za 275 ml
Uwielbiam ten mus, właśnie w tym zapachu, jest jednym z moich ulubionych smarowideł ever. Używałam go kiedy pięć lat temu byłam w Egipcie i teraz zawsze ten aromat przypomina mi tamte cudowne chwile. Mój must have w każde lato.
__________________________________________________________________