Cześć!
Wczoraj wieczorem wróciłam do Kielc, skończyło się błogie lenistwo. Mogłabym zostać dłużej, ale trzeba było wracać do mojej szalonej kocicy. Została sama na noc, ale na szczęście oszczędziła mieszkanie na tyle, że ciągle można je poznać, powywalała tylko wszystko z szuflad, normalka. Właśnie leży obok i mruczy jak mały traktorek, ja popijam ulubioną kawę. Idealny poranek na lekki post o nowościach. :)
ZAKUPY
Zacznijmy od moich zakupów :)
1. La Rive Love Dance ok 17 zł za 90 ml
Woda perfumowana raczej z niskiej półki cenowej. :) Jednak ja lubię mieć sporo aromatów do wyboru na swojej toaletce więc kupuję bardzo rożne cenowo zapachy. La Rive to bardzo ciepły, słoneczny, słodki zapach, który kojarzy mi się z wakacjami i dobrą zabawą. Ma piękne cieniowanie na buteleczce i bardzo mi się spodobał.
2. Mus do Ciała Tutti Frutti Brzoskwinia & Mango ok 14 zł za 275 ml
Woda perfumowana raczej z niskiej półki cenowej. :) Jednak ja lubię mieć sporo aromatów do wyboru na swojej toaletce więc kupuję bardzo rożne cenowo zapachy. La Rive to bardzo ciepły, słoneczny, słodki zapach, który kojarzy mi się z wakacjami i dobrą zabawą. Ma piękne cieniowanie na buteleczce i bardzo mi się spodobał.
2. Mus do Ciała Tutti Frutti Brzoskwinia & Mango ok 14 zł za 275 ml
Uwielbiam ten mus, właśnie w tym zapachu, jest jednym z moich ulubionych
smarowideł ever. Używałam go kiedy pięć lat temu byłam w Egipcie i teraz zawsze ten aromat przypomina mi tamte cudowne chwile. Mój must have w każde lato.
__________________________________________________________________
1. Cece Szampon do Włosów z kompleksem witamin i ekstraktem z grapefruita. ok 13 zł za 500 ml
Kupiłam go, bo kiedyś używałam wersji wiśniowej i byłam bardzo zadowolona (recenzja). Na razie wydaje mi się, że jego poprzednik był lepszy, ale zobaczymy.
Kupiłam go, bo kiedyś używałam wersji wiśniowej i byłam bardzo zadowolona (recenzja). Na razie wydaje mi się, że jego poprzednik był lepszy, ale zobaczymy.
2. Isana Pianka do Golenia ok 7 zł za 150 ml
Nie jestem zadowolona z tej pianki. Muszę jej nałożyć bardzo dużo żeby... nie zniknęła? Czy wam też ta pianka znika z nóg po nałożeniu? Poza tym jestem przyzwyczajona do kolorowych pianek z Balea z mega zapachami, w porównaniu do tamtych ta jest nijaka.
3. Ziaja Tonik ogórkowy ok 6 zł za 200 ml
Powiem wam tak, jak mi się spieszy i nie mam czasu wybierać to zawsze łapię za toniki Ziaji. Może nie są nadzwyczajne, to takie średniaki, ale tonizują a są przy tym łagodne i tanie.
Powiem wam tak, jak mi się spieszy i nie mam czasu wybierać to zawsze łapię za toniki Ziaji. Może nie są nadzwyczajne, to takie średniaki, ale tonizują a są przy tym łagodne i tanie.
4. Soraya Body Diet Antycellulit i Wyszczuplenie ok 14 zł za 200 ml
Szukałam takiego kosmetyku z mega efektem chłodzenia, dużo ćwiczę i chciałabym się wspomóc. Na moim Facebooku dziewczyny poleciły mi ten kosmetyk. Liczyłam na dużo większy efekt chłodzenia... i ogólnie chyba ponownie go nie kupię. Może nawet kiedyś napisze recenzję, gdzie zdradzę dlaczego :)
____________________________________________________________________
1. Śliskie, długie legginsy do ćwiczeń.
Zaczęłam ćwiczenia ze spodenkami trzy czwarte, ale teraz stwierdzam, że w długich mi wygodniej.
2. Sportowy stanik.
2. Sportowy stanik.
Musiałam w końcu zainwestować w taki element, świetnie trzyma biust, a mam naprawdę spory. No i ten kolor, szafir <3
3. Turkusowa koszulka
3. Turkusowa koszulka
Szukałam bokserki, a ta jest z krótkim rękawkiem, ale tak fajnie na mnie leżała, dobrze się w niej czułam, że w końcu zdecydowałam się na tą. :)
Wszystko kupiłam w Decathlonie, nie pamiętam cen, ale za całość nie wyszło więcej niż 100 zł więc chyba jest dobrze. :)
Wszystko kupiłam w Decathlonie, nie pamiętam cen, ale za całość nie wyszło więcej niż 100 zł więc chyba jest dobrze. :)
____________________________________________________________________
PREZENTY
Czas na prezenty!
____________________________________________________________________
Od Farmony: Ktoś pomyśli, że te miłe słówka to takie na pokaz, ale ja naprawdę jestem wielką fanką Farmony
i jest to jedna z moich ulubionych polskich firm. Można spokojnie to
sprawdzić, bo mówiłam to już ponad dwa lata temu w pierwszych postach na
tym blogu, gdzie nie było jeszcze mowy o współpracach. :) Często
również wypowiadam się w ten sposób o marce w komentarzach na innych
blogach czy na forach. Farmona to zauważyła, bo pewnego pięknego dnia mi
o tym powiedzieli i zapytali czy w związku z tym mogą wysłać mi w
podziękowaniu za dobre słowo upominek. MOGLI :D Możecie się domyślić, że moje uwielbienie do tej marki tylko wzrosło. Dostałam cudowny
prezent <3
1. Antybakteryjny Żel do Rąk z linii Nivelazione.
Bardzo chciałam go przetestować, jest mały i nie będzie mi przeszkadzać w torebce, będę go wszędzie nosić.
2. Szampon z linii Tutti Frutii
Jest to wersja podróżna, poleci ze mną do Grecji. :) wiec na razie go nie otwieram, a kusi!
3. Balsam do ciała z linii Tutti Frutti kakai & marakuja
Jest to wersja podróżna, w ogóle są trzy zapachy z tej serii i wierzcie lub nie, ale właśnie ten mnie najbardziej ciekawił.
4. Masło do ciała z linii Tutti Frutti papaja & tamarillo
Jedyna wersja zapachowa, której jeszcze nie znałam z tych dużych opakowań. Aromat nie zawiódł :)
5. Peeling do ciała z linii Tutti Frutti papaja & tamarillo
Cieszę się, bo ma grubsze drobinki tak jak lubię najbardziej już jestem po paru użyciach i jak na razie jest super.
Strzelam,
że Farmona to przeczyta więc jeszcze raz bardzo dziękuję, szczególnie
pani Magdalenie, bo wiem, że komponowała dla mnie paczkę. Cudowny
prezent. :)
__________________________________________________________________
od DKMS & Coty : A to jest akurat troszkę dziwne, bo kiedy ostatnio Klub Miłośniczek Pięknych Paznokci zapytał czy może wysłać mi lakiery jako upominek a ja się zgodziłam okazało się, że nie chodziło tylko o prezent a o akcję "wzór do naśladowania". Mi NIE spodobał się pomysł na tą akcję i odmówiłam udziału. Dziwi mnie wiec, że w sumie bez pytania przesłano mi kolejny pakiet tym razem bez namawiania do akcji. Skoro nikt mnie już do niczego nie zmusza, narzekać nie będę... :)
1. Sally Hansen Utwardzacz 18 k gold
2. Sally Hansen nr 550 All Fired Up - ognista czerwień
3. Astor Quick & Shine nr 502 Hot Chocolate Season- takie metliczne, brudne złoto z szarością
4. Manhattan Matt Effect nr 018 Made of Jade - limitka, szmaragdowy mat
5. Rimmel Rita Ora nr 322 Neon Fest - typowy róż
6. Miss Sporty Clubbing Color- słoneczny żółty
7. Takie śmieszny reżyserski KLAPS z moim imieniem i zachętą do wzięcia udziału w konkursie.
Najbardziej zadowolona jestem z utwardzacza oraz czerwonego i szmaragdowego lakieru. Jeszcze nie wiele mogę o nich powiedzieć, ale ciekawią mnie. Niektóre lakiery wam pewnie przedstawię, ale raczej nie wszystkie. :)
3. Astor Quick & Shine nr 502 Hot Chocolate Season- takie metliczne, brudne złoto z szarością
4. Manhattan Matt Effect nr 018 Made of Jade - limitka, szmaragdowy mat
5. Rimmel Rita Ora nr 322 Neon Fest - typowy róż
6. Miss Sporty Clubbing Color- słoneczny żółty
7. Takie śmieszny reżyserski KLAPS z moim imieniem i zachętą do wzięcia udziału w konkursie.
Najbardziej zadowolona jestem z utwardzacza oraz czerwonego i szmaragdowego lakieru. Jeszcze nie wiele mogę o nich powiedzieć, ale ciekawią mnie. Niektóre lakiery wam pewnie przedstawię, ale raczej nie wszystkie. :)
__________________________________________________________________
Od koleżanki: Moja dobra koleżanka Ania wiedząc, że lubię fantastykę sprawiła mi książkę "Demokrator" autorstwa Piotra Gocieka.
Książka musi poczekać na swoją kolej, bo na liście mam jeszcze sporo pozycji do przeczytania przed nią. Nie jestem pewna czy mi się spodoba, bo fantastyka to nie tylko science- fiction, które sprawiła mi Anka, a też fantasy, które znacznie bardziej preferuję. No, ale może ta pozycja czymś mnie zaskoczy. :)
__________________________________________________________________
I to już wszystko z moich Jokowych Nowości :)
Chciałabym regularnie pisać takie posty,
jeszcze nie wiem czy będą to nowości co- miesięczne, czy po prostu będę
robiła taką notkę kiedy uznam, że uzbierało się wystarczająco dużo
produktów. Myślę, że to wyjdzie w praniu, zawsze staram się wyrobić
sobie własne tempo więc jeszcze się okaże. Jak na razie mam dla was to
co wydaje mi się u mnie najnowsze i raczej jest z lipca. :)
Podobał wam się ten post? Przyjemnie się go pisało, z chęcią pokażę wam swoje kolejne nowości jeśli tylko okażecie zainteresowanie. :D Coś wpadło wam w oko? O czymś konkretnym chciałybyście poczytać więcej? A może miałyście już coś z moich nowości?
A Frosti ciągle jak mały traktorek....
A Frosti ciągle jak mały traktorek....
Pozdrawiam
Sporo nowości:) miło ze strony Farmony:) że też Organique nie pomyślało w ten sposób o mnie hihi;) Klaps bardzo mi się podoba bo ja gadżeciara;)
OdpowiedzUsuńOrganique to już dawno powinien nosić Cię na rękach :D
UsuńNieskromnie mówiąc nikt nie napisał o ich produktach tyle co ja:D
UsuńFajne zakupy, prezent od Farmony robi super wrażenie, przyjemnego testowania, bardzo lubię owocowe zapachy ich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńMoją ulubioną polską marką jest floslek. chyba słyszałam o akcji "wzór do naśladowania", fajnie, że dostałaś lakiery mimo, tego, że nie wzięłaś w niej udziału. Latarenka jest bardzo ładna, mam słabość do takich dekoracyjnych elementów.
Latarenka też mi się bardzo podoba, delikatna i stylowa :)
UsuńFarmonę także uwielbiam. Za peelingi i musy do ciała. Swego czasu miałam cztery w zapasie :D. A teraz peeling stoi pod prysznicem :). Bardzo dobrze działają i do tego cudnie pachną.
OdpowiedzUsuńNowości bardzo fajne. Życzę udanych testów :)
Dziękuję, mam nadzieję, że będą udane :)
UsuńPaczuszka od farmony cudna! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa jestem właśnie na etapie poszukiwania dobrego stanika sportowego (mój spory biust postawił przede mną wyzwanie). Niestety nie ma u mnie Decathlonu, ale pewnie coś wykombinuję. Sprawdziłam na ich stronie i mają nawet darmową dostawę...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak jak rozmawiałyśmy, któryś okaże się fajny :) :*
UsuńJa też mam taką nadzieję, dam znać :)
UsuńCzekam :)
UsuńJa tam przeczytałam i z moim mózgiem wszystko gra;-)
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki do Ciebie przywędrowało, ja też nie polubiłam się z tym kosmetykiem z Sorai, również liczyłam na coś lepszego. Farmonę również lubię, nawet nie wiedziałam, że mają szampony ;-) Ostatnio kupiłam ich krem do rąk i jestem po prostu zachwycona zapachem! smaruję ręce kiwi :-D pozdrawiam
Mają szampony, ten Tutti Frutti jest nowy, ale na pewno znasz, a nie kojarzysz, że to Farmona :) Radical? Herbal Care? Musisz kojarzyć, a to właśnie Farmony jest :) Jantary i te sprawy też. :)
UsuńBardzo fajne nowości. Ja tez lubię Farmonę za fantastyczne owocowe kombinacje. Widziałaś już serię o zapachu bzu? Czaję się na nią, ale zdrowy rozsądek podpowiada, żeby zużyć to o mam. Prezenty książkowe uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńWidziałam, masełko nawet opisywałam na blogu jakiś czas temu :) Byłam w nim dosłownie zakochana :)
UsuńJa też bardzo lubię dostawać książki, najlepiej z dedykacją. :)
cytrusowe love < 3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam Farmonę!! Tanie a bardzo dobre kosmetyki!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za przypomnienie, jak fajne są produkty Farmony, wspominam je miło bardzo :)
OdpowiedzUsuńSpoczko, polecam się na przyszłość :)
UsuńŚwietne produkty ;) No i ta akcja z lakierami! Prawie wszyscy w niej biorą udział ;p
OdpowiedzUsuńA rzeczywiście widziałam te klapsy z lakierami już u paru blogerek :)
UsuńMiłych testów:)
OdpowiedzUsuńMus do Ciała Tutti Frutti Brzoskwinia & Mango uwielbiam ale niestety nigdzie go ostatnio nie widzialam
Naprawdę? Są jeszcze na pewno :) Rozglądaj się, bo może akurat zabrakło, a będzie dostawa. A jak nie to Farmona ma sklep internetowy, często mają darmową dostawę :)
UsuńPodglądanie cudzych zakupów jest czesto tak samo fascynujące, jak czytanie o nich recenzji:). A i pozazdrościć troche mozna;) Nie znam zadnego z tych specjałów ale soraya antycellulitowa bardzo mnie interesuje. Ciekawa jestem czy skuteczna. Na drugie imie wszak mam cellulit...;)
OdpowiedzUsuńOd kosmetyku to się niestety cellulitu nie pozbędzie :( A też bym chciała :D Liczyłam na wsparcie, ciężko je ocenić, bo nie wiadomo co robią ćwiczenia a co kosmetyk, ale zawiodłam się na chłodzeniu, wiem że taki efekt chłodzenia czy grzania ma wpływ na cellulit, a tu był dla mnie za mały. :)
UsuńGdzie kupiłaś tą perfumkę? :) Zaciekawiła mnie :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Farmony bardzo lubię jak wiesz! Miły gest ze strony firmy :) A miałaś od nich mus arbuz-melon? jako jedyny NIECO mnie zawiódł :D
W Rossmannie Kochana, swoją drogą w następnych nowościach muszę pamiętać żeby napisać skąd co mam :D Pierwszy raz pisałam to zapomniałam :) U mnie w nosie te La Rive są na najniższej półce i prawie ich nie widać. Ten zapach melon arbuz kojarzę z peelingu, wiem ze wielu osobom się kojarzył ze sfermentowanymi owocami :D Mi może nie do końca, ale rzeczywiście nie jest to ich najlepszy aromat.
UsuńNa pewno zobaczę, bo we wt. jade na papierowe miasta i będę w rossie, chociaż słyszałam też o fajnych mgiełkach w hebe - też mam ochotę wypróbować. Oj jak zacznę studia pieniądze się nie będą mnie trzymać xd Peeling tez miałam - w sumie tam to jeszcze, jeszcze. Ale w musie gorzej.. :)
UsuńZastanawia mnie ten mus do ciała :)
OdpowiedzUsuńSama też bardzo lubię Farmone :)
Mus uwielbiam i polecam :)
UsuńJakie wspaniałe nowości :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWspaniała latarenka :) Ten mus z tutii frutti ma śliczny zapach :)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba i jedno i drugie :)
UsuńJa nawet lubię ten krem z Sorayi, ale może dlatego, że to jeden z pierwszych tego typu produktów u mnie, więc nie mam porównania X3
OdpowiedzUsuńNie jest zły, fajnie się go aplikuje, ma przyjemny zapach, ale dla mnie za mało chłodzi i w moim przypadku był np bardzo niewydajny. U Ciebie też tak szybko schodzi? :)
UsuńMoja siostra bardzo lubi zapachy La Rive, a ja jakoś nie mogę ich zdzierżyć ;) Tylko ona najczęściej kupuje jakiś inny, chyba Rose się nazywa. Akurat mam z siostrą kompletnie inny gust, jeśli chodzi o zapachy i kolory :P
OdpowiedzUsuńA nie wiem, bo to mój pierwszy zapach La Rive, innych nie miałam. :)
UsuńCudowne letnie kosmetyki! Jakże cieszą oko :) Mam podobną klatkę, złotą - a w niej żółty, sztuczny ptaszek :)
OdpowiedzUsuńUrocze są dla mnie takie klatki :)
UsuńTen perfum Love Dance kojarzy mi się z moją przyjaciółką, bo zawsze go używała ♥ Super zapach, lubię ogólnie perfumy z La Rive i chyba mój ulubiony to był właśnie ten i Magic Girl :D Też lubię Farmonę, ale akurat za tymi peelingami w słoiczku nie przepadam, bo zostawiają warstwę tłustą, ale te w buteleczce są super ^^ A tak klatka na końcu jest super ♥ Tonik ogórkowy też mam, lubię go :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie wiem że sporo osób narzeka na tę warstwę po peelingu, ja aż tak je nie wyczuwam, może po prostu dlatego że ją dobrze spłukuję? Nie wiem, w sumie muszę jeszcze poużywać tego peelingu żeby się przekonać jak to z nim dokładnie jest. :)
UsuńTyle wspaniałości!!! Ja lakierami z akcji bym nie pogardziła, jednak nie mi dane :D haha A faromonowe kosmetyki bajka, uwielbiam te owocowe tutti frutti :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze i Tobie się trafi taka akcja :)
UsuńNo wreszcie się doczekałam Twoich nowości :P. Na kolejne też czekam, więc nie masz wyjścia, musisz pisać kolejne takie posty :D. Jeśli chodzi o zakupy to miałam chyba tylko ten tonik Ziaji. Bardzo miło ze strony Farmony z tym prezentem :). Szczerze to chyba nie znam większej fanki Farmony w blogosferze niż Ty :D
OdpowiedzUsuńJak rozkażesz Pani :D Haha, a tak poważnie to naprawdę całkiem fajnie się pisało taką notkę, będę pisać kolejne takie posty :)
UsuńWłaściwie ten prezent od Farmony no i np Twój komentarz sprawił, że się zorientowałam że to uwielbienie aż tak widać. :D No ale nie ma się co ukrywać :)
Ja też uwielbiam La Rive tylko niebieską akurat :) Jeśli chodzi o farmonę to chodzi mi po głowie przetestowanie czegoś, konkretnie peelingu cukrowego albo jakiegoś zestawu sama jeszcze nie wiem :) Same nowości naprawdę zacne :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie kiedyś powąchać ta niebieską, bo już któraś osoba mówi, ze taka fajna :)
UsuńMusze kupić te La Rive, kojarzy mi się z jakimś znanym zapachem, ale nie pamiętam jakim :P
OdpowiedzUsuńMi się kojarzy z Heat Rush od Beyonce, ale nie porównywałam na żywo :D
UsuńMamy ten sam tonik :P
OdpowiedzUsuńWidziałam :)
UsuńJestem w szoku, że Farmona dotarła do Ciebie w taki sposób, ale bardzo jej się chwali to, że Ciebie obdarowała:) Buteleczek Love Dance już trochę przerobiłam, ale od jakiegoś czasu wolę kupić sobie coś droższego, ale trwalszego niż na 1h.
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci, ze ja się nie mniej zdziwiłam. Co prawda udzielam się na ich funpageu więc strzelam, że to była droga, ale i tak to jedna z najmilszych niespodzianek w moim blogowaniu. :)
UsuńLove Dance - uwielbiam ten zapach. Używałam go przez większość liceum, a teraz w Avonie natrafiłam na bardzo podobny. Kosmetyki Farmony mają świetne, mocno owocowe zapachy. Szamponu nie widziałam. Jeśli jego zapach utrzymuje się długo na włosach, to muszę go poszukać. Ja science-fiction nie lubię, więc po książkę raczej niegdy nie sięgnę. Śliczny jest ten świecznik obok niej.
OdpowiedzUsuńMi też się ten zapach bardzo spodobał, a to moje pierwsze perfumy tej marki. :)
UsuńCo do szamponu to jeszcze nie wiem, ale jak już go zużyję to postaram się o recenzję. :)
Takie nowości zawsze najbardziej cieszą :)) Ależ sportowa się zrobiłaś :D
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała, żeby jeszcze ten wysiłek się w końcu opłacił. :)
UsuńPrzesyłka od Farmony cudna, obyś była mile zaskoczona każdym produktem:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie :)
UsuńSportowy stanik ma śliczny kolor, w ogóle ładnie ten zestaw sobie skomponowałaś. Sama bym z chęcią taki wybrała. Farmona się postarała, to jest marka, która zdobywa mój szacunek i uznanie z dnia na dzień. Mają świetne kosmetyki które zasługuja na wiekszą popularność i jeszcze jak doceniają fanów!
OdpowiedzUsuńI fajne lakiery, ten zielony- szmaragdowy jest ciekawy
Pozdrawiam, Kamczatka
Dziękuję, mi się też ten kolor bardzo spodobał :)
UsuńPotwierdzam, Farmona to świetna marka :) <3
Fajne nowości. Miałam szampon Cece ale w wersji z czereśnią dla włosów farbowanych. Lubiłam go za fajny zapach i za to, że nie plątał mi włosów.
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo polubiłam :)
UsuńPozostaje czekać na ocenę tych nowości :) Pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńPewnie za jakiś czas się pojawi. :)
UsuńSporo nowości :) Uwielbiam kosmetyki z Farmony o zapachu brzoskwini i mango :)
OdpowiedzUsuńGdzie te perfumki można dostać? :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w Rossmannie, u mnie są np na najniższej półce wiec polecam dobrze poszukać. :)
UsuńMnie bardzo przyjemnie czyta się takie posty :-) zapachy z la rive bardzo lubię, są niedrogie, a bardzo ładne :-) idealne na codzienne zużywanie :-) tonik ogórkowy z ziaji też bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak nawet nie szkoda mi używać tego zapachu na co dzień :)
Usuńnowości zawsze przyjemnie się czyta :D masło z tutti frutti też lubię ale za zapach, dla mnie typowego sucharka a słabo nawilżają te masła :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, nie wiedziałam, że sucharkom nie dają rady. Ja nie mam problemów z przesuszeniem, pewnie dla tego dla mnie są jak najbardziej wystarczające, a nawet fajnie nawilżają :)
UsuńFajne nowości :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się bez bicia, że z farmony miałam tylko peeling do ciała :)
Chyba musze się zaopatrzyć w ten mus do ciała :)
Polecam, musy i masełka mają naprawdę świetne i te zapachy <3 :)
UsuńTo chyba pierwsza marka którą tak polubiłam, pamiętam jak jako nastolatka jakieś 7-8 lat temu już się zachwycałam Tutti Frutti :) Kupowałam koleżankom na urodziny itp :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych produktów od Farmony:) A zachwyt jak najbardziej zrozumiały - też je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ Tutti Frutti masz kilka kosmetyków, które mnie interesują :) Też lecę do Grecji, przybij piątkę :))
OdpowiedzUsuńO no to piąteczka! :D A gdzie konkretnie jeśli można wiedzieć? Ja na Kos :)
UsuńBrrrr! Nienawidzę efektu chłodzenia! :D Balsamidła z Eveline tak działają, że jedyne, co byłam w stanie zrobić po ich użyciu, to zakopać się pod kołdrą i udawać, że wcale nie jest mi zimno. A zdziałałam tak dwa razy, raz kupiłam z ciekawości, a raz z głupoty (nie doczytałam, że toto chłodzi...) - wydaje mi się nawet, że przy drugiej okazji się poddałam i w końcu wylądowałam ponownie pod prysznicem. Efekt rozgrzewania - tak, chłodzenia - nie :D
OdpowiedzUsuńPS: Tak trochę zazdraszczam Ci przesyłeczki z Klubu Miłośniczek Pięknych Paznokci, tylko trochę :D
Haha aż tak? To a właśnie bardzo chciałam taki mocny chłodek na lato, te rozgrzewające też lubię, mam nawet na oku z Farmony Nivealizone, miałam próbkę i piekło jak diabli poważnie, w życiu mnie tak nie przegrzało haha, ale postanowiłam sonie kupić na jesień jak będzie chłodniej. :)
UsuńŚwietne nowości, nabrałam ochoty na mus do ciała tutti frutti :) Ostatnio polubiłam lekkie konsystencje, chyba przez te upały :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle stwierdzam, że chyba zawsze wolę jednak te lekkie konsystencje. :)
UsuńPaczka z farmony jest super!!! Tylko pozazdrościć!!!
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować tego toniku z ziaji.
A ja jestem ciekawa żółtka :)
Swietny post!!
Żółtkiem chyba jeszcze nawet nie malowałam :)
UsuńTen mus do ciala zdecydowanie mnie zainteresowal :) Swietne nowosci, niezla Ci Farmona niespodzianke sprawila :D Takie wpisy bardzo lubie, wiec czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, na pewno będzie bo mi też się spodobał, a i statystki rzeczą że chyba się przyjął :D
UsuńLa Rive-super pachnie ale... średnio się utrzymuje. Za ta cenę nie narzekam :)
OdpowiedzUsuńCece Szampon-bardzo lubię jednak ten czerwony-wiśniowy.
Ziaja Tonik ogórkowy-fajny zamiennik.
Tutti Frutti-ubóstwiam wszystko z tej lini:)
Lakiery-pięęęęękne, ostatni cudeńko:)
To prawda, u mnie jakieś 2 w porywach do trzech godzin, ale przynajmniej nie szkoda mi się nim często piskać :)
UsuńTeż bardzo polubiłam wiśniowy szampon CECE, miał super zapach. :)
Też lubię Farmonę :)
OdpowiedzUsuńMus Farmony też bardzo lubię, ciekawią mnie nowe zapachy jakie wypuścili więc trochę zazdroszczę, że masz okazję przetestować je:)
OdpowiedzUsuń