Moje ostatnie sny osiągają swoje apogeum dziwactwa. Zawsze śniły mi się bardzo pokręcone i fantastyczne rzeczy, ale to co mój mózg ostatnio wytworzył powinno się poddać badaniom. Nawet nie będę wam tego opowiadać, po prostu zapytam, czy komuś jeszcze śniło się kiedykolwiek że trzymacie w ręku świetlny miecz przy okazji lewitując nad rzeką którą przepływa stepujący pająk na tratwie? Taaaak... Dajcie znać jak coś. A tymczasem zapraszam na część kosmetyczną :)
Dziś po raz drugi przedstawię wam parę swoich ulubionych kosmetyków. Jako recenzentka często zmieniam produkty, ale czasem mam ochotę na coś sprawdzonego. Zapraszam na przegląd kosmetyków, do których od czasu do czasu wracam z różnych powodów. ;)
1. Pierre Rene Puder Ryżowy.
1. Piere Rene Puder Ryżowy - Mam ochotę przytoczyć słynną frazę " Jeden by rządzić wszystkimi." A to dlatego, że bardzo rzadko się zdarza, żebym zaprzestała testowania konkretnego produktu na rzecz tego jedynego. Jako posiadaczka cery tłustej w pewnym momencie miałam po prostu dosyć testowania kolejnych pudrów, które albo się warzyły, albo tworzyły maskę, albo słabo matowały. Co jakiś czas w drogerii Natura jest promocja -40 % . Wtedy idę prosto po ten puder i wykupuję nawet cztery opakowani naraz. Nie zmierzam go już zmieniać.
Moja pełna recenzja: klik
Moja pełna recenzja: klik
Cena: ok. 16 zł za 12 g
2. Soraya Peeling do Twarzy
2. Soraya Peeling do Twarzy Orzechowo Morelowy - Właściwie w tym peelingu odpowiada mi chyba wszystko. Ma mocne drobinki, które przy dokładnym masażu twarzy czynią skórę prze miękką. Raczej ładny zapach, który mimo wielu tubek nie zaczął mnie denerwować. Śliczne opakowanie, które jest porządnie wykonane. Jeżeli komuś nie straszny mocniejszy zdzierak do twarzy to będzie z tego peelingu bardzo zadowolony.
Moja pełna recenzja: klik
Cena: ok. 12 zł za 75 ml
3. Pomadki do ust Wibo Eliksir
3. Pomadki do Ust Wibo Eliksir - Tutaj raczej oryginalna nie będę, a najlepiej świadczy o tym, fakt, że w organizowanym przeze mnie Rankingu na Ulubioną Pomadkę bezapelacyjnie wygrał właśnie Eliksir (klik). Kolejnym niezaprzeczalnym dowodem na świetność tej szminki jest to, że kolor nude został przeze mnie zdenkowany i kupiony ponownie, a każda kobieta wie co to znaczy wykończyć szminkę, to znaczy że była wow wow.
Moja pełna recenzja: (klik) - weźcie pod uwagę, że to jedna z moich pierwszych recenzji, wizualnie nie wygląda najlepiej ale wciąż mogę podpisać się pod tym jak wtedy opisałam tę pomadkę :)
Cena: ok 9zł za 4,2 g
4. Tutti Frutti Mus do Ciała
4. Tutti Frutti Mus do Ciała: Do żadnego innego kosmetyku nie mam takiego sentymentu. Mus do ciała o zapachu brzoskwinia & mango towarzyszył mojej skórze codziennie podczas pobytu w Egipcie. Dawno dawno temu. Dziś ten zapach jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przypomina mi świat, który w tym momencie nie jest już dla mnie dostępny i długo nie będzie. Oprócz strony sentymentalnej uważam, że to naprawdę genialny kosmetyk pod względem zapachowym i nawilżającym.
Moja pełna recenzja: (klik) Tu też musicie być wyrozumiali. To była moje trzecia recenzja na tym blogu :D Nie jest najlepsza.
Cena: ok 14 zł za 300 ml
5. Lakiery do Paznokci Golden Rose Rich Color
Golden Rose Rich Color: Mam sporo lakierów, które bardzo lubię i uważam za równie dobre, ale seria Rich Color wyróżnia się chociażby tym, że w swojej ofercie ma chyba wszystkie odcienie ever. Poważnie. Jeżeli kiedykolwiek w głowie uroił wam się jakiś idealny kolor, ale nie wiecie gdzie go szukać, to znajdźcie dobrze wyposażone stoisko Golden Rose a ten odcień tam będzie. Minus jest taki, że pewnie nie wyjdziecie z jednym. :D
Ten produkt akurat nie dorobił się u mnie jeszcze recenzji więc nie mam dla was linka.
Cena: ok 7 zł za 10,5 ml
Cena: ok 7 zł za 10,5 ml
THE END
Czy któraś z moich Niezapominajek wpadła wam w oko? A może jest wam dobrze znana?
No i a propos wstępu podzielcie się ze mną czy też macie sny, które mogłyby być fabułą kiczowatego filmu fantasy czy może powinnam już udać się do dobrego psychologa? :)
Pozdrawiam!
Mam 1, 2 i 5, w sumie to jestem z nich zadowolona :D
OdpowiedzUsuńMusze w koncu gdzies dopasc ten puder z PR! Na szminke z wibo tez musze sie chyba skusic jak je trafie w rosku ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa nazwa festiwal niezapominajek ja znam bardzo dobrze Wibo Eliksir sa świetne szminki dobrze sie trzymają na ustach dość długo
OdpowiedzUsuńJa tak sobie lubię niebanalne nazwy wymyślać, dziękuję :)
UsuńLakiery GR z tej serii są mistrzowskie *-* wszystko: kolory, jakość i pędzelki są dla mnie idealne ;) no i cena :D
OdpowiedzUsuńJa raczej nie mam takich snów, chociaż ostatnio śniło mi się jak z trzema koleżankami uciekłyśmy z więzienia :D Ten peeling z Sorayi jak dla mnie jest za mocny, strasznie mnie podrażniał :(
OdpowiedzUsuńTo prawie jak Prison Break :D
UsuńNie miałam nic z ulubieńców, chętnie zacznę od peelinga z Soray ;) Haaaaaaaaaaa sen mega! Mnie się ostatnio nic nie śni, aż żałuję :D
OdpowiedzUsuńPokręcone sny też mam, choć jak na złość nie mogę sobie żadnego teraz przypomnieć :< Ale często po moich opowieściach słyszę od chłopaka: "co ty ćpasz?" :D Sam nie lepszy, ostatnio mu się śniło, że zostaliśmy polską wersją Bonnie & Clyde. I od razu cały sen jak film akcji ;)
OdpowiedzUsuńCo do ulubieńców... z 5 wyżej wymienionych tylko peeling Soraya mnie podrażnił i się nie polubiliśmy. Resztę znam i bardzo lubię, szczególnie puder ryżowy :)
No mój też tak mówi, albo pyta się czy na pewno tylko płatki jadam na kolację :D
UsuńA peeling, rzeczywiście mocny, dlatego wrażliwe skóry się z nim nie polubią :)
Szalona dziewczyna to i szalone sny :)
OdpowiedzUsuńMus do ciała Tutti Frutti chętnie bym wypróbowała :)
Muszę sobie w końcu kupić ten puder ryżowy!
OdpowiedzUsuńSen... mi się kiedyś śniło, że jechałam ma swoim psie z lassem w ręku I kogoś goniłam- nie jesteś sama :p
Haha też dobre :D
UsuńTeż mam tlustą skórę i ciągle się świece, idę.przeczytać o tym pudrze bo mie mocno zaciekawił. Co do Eliksirów zgadzam.się w 100%.Mus bym chętnie sprobowała, a koło peelingu Soraya chodzę od jakiegoś czasu. Narazie musze zużyć peeling szafirowy yoskine, próbowałaś go może? Masz porównanie?
OdpowiedzUsuńPuder jest naprawdę godny uwagi, ja uwielbiam go głównie za to że idealnie wtapia się w podkład, zero maski zero warzenia się , super :)
UsuńPeelingu z Yoskin niestety jeszcze nie miałam, więc nie bardzo mam jak porównać. Sorayę polecam głównie jeśli Twoja skóra nie jest za wrażliwa i nie straszne jej ostrzejsze drobinki :)
Dzięki:-) o pudrer zapytam przy najbliższej okazji. Maja buzia różnie raz lubi mocne peelingi raz nie:-)
UsuńMi ostatnio też się śniły takie głupoty pokręcone, że szok :D. Elixiry dobrze znam, lakieru Golden Rose też uważam, że są świetne, a oferta kolorów powala. Muszę wypróbować puder ryżowy, moja cera też jest tłusta, ale najpierw wykończę moją cynamonową samoróbkę :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie sny z horroru. Ja czasem takie mam i to jeszcze gorsze od fantasy. Z czasem to przejdzie. Może masz jakieś gorsze dni.
OdpowiedzUsuńTe pomadki z Wibo to moi ulubieńcy. Używam ich od dawna i świetnie się sprawdzają. Z Tutti Fritti mam pilling, a to masło też prezentuje się ciekawie.
Oj nie mam gorszych dni, bo mi się śni coś codziennie i to zazwyczaj jest takie pokręcone, zdziwiłabym się gdyby mi się nie śniło :D Ale to fakt, dobrze, ze nie koszmary brrr :)
UsuńJedyneczka cały czas u mnie leży i czeka na dobry pędzel do pudru :P Zresztą teraz i tak nie używam nic na twarz , więc poczeka jeszcze trochę :D
OdpowiedzUsuń2 to i mój nr 1 ! A właśnie się skończył :((
3. mam jeden kolor ale i tak nie maluje się szminkami :D
4. Nie znam ale wygląda przeapteycznie :D
5. I ja mam kilka kolorkó i chyba nawet ten ze zdjęcia i są mega, mega mega ! :)
Ja swoich snów nigdy nie pamiętam , więc zazdroszczę Ci , że chociaż wiesz o czym śnisz :D Ja mogę się tylko obawiac:P
Oj tak puder ryżowy zdecydowanie potrzebuje pędzla, bez niego bardzooo ciężko, nawet kiedyś próbowałam palcami, ale strasznie opornie mi szło. :D
Usuńuwielbiam to masło do ciała ,lakiery z GR i peeling z soray
OdpowiedzUsuńLakiery Golden Rose Rich Color i ja lubię :)
OdpowiedzUsuńA co do snu - odjechany :D
Przeczytałam to z snem i powiem Ci, że nie miałam takiego snu... nadal jestem w szoku :D Ale na pewno z Tobą wszystko w porządku, mi też zdarzają się takie sny... istne science-fiction :D
OdpowiedzUsuńO jej, jej, jej <3 Puder ryżowy? Mój numer jeden, nie chcę żadnego innego :) Jest cudowny. Lakiery GR uwielbiam, mam tylko 3 odcienie z tej serii, ale wszystko przede mną ;D
Chciałam ostatnio kupić eliksir wibo, lecz w rossmannie były.. hmmm.. zdemolowane, innym razem :)
Jak bym Ci opowiedziała inne moje sny to byłabyś w jeszcze większym szoku, ja naprawdę mam pokręcone wizje senne haha :D
UsuńNo niestety z Eliksirami tak jest że zazwyczaj w Ross są zdemolowane i ciężko znaleść nienaruszony egzemplarz.
Moje sny też mnie ostatnio rozwalają... Z kosmetyków znam tylko GR i Wibo.
OdpowiedzUsuńMi w lipcu snily sie dziwne rzeczy.
OdpowiedzUsuńTeraz juz jest lepiej, ale dalej ciekawie, dzis snilo mi sie, ze nadchodzi wojna, wiec w spodniach eleganckich mozemy chodzic (nie pojechac) tylko dalej niz 10 km...
Z kosmetykow zadnego nie mialam.
Ooo to też mas dobre sny haha. Mi też się czasem śni wojna, ale nie ma w niej nic o eleganckich spodniach :D
UsuńLakiery GR uwielbiam teraz mam w planach zakup kilku nowych odcieni :D
OdpowiedzUsuńHAhahahahah Twój sen mnie rozwalił! :D I ja takiego snu nigdy nie miałam, ale czasami mam równie dziwaczne sny :P Że jestem niczym waleczna Xena i ratuje wszystkich z kłopotów oraz przed intruzami :P
OdpowiedzUsuńZnam i mam tylko lakiery GR :) Również je lubię :)
O no to też masz niezłe sny, Xeną jeszcze nie byłam, a szkoda :D
Usuńhehehe :D Wszystko jeszcze przed Tobą :D
UsuńMam odwołanie tylko do lakierów GR, tak, są godne polecenia :) PS Dobranoc więc :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam lakiery golden rose, i masz rację, nigdy nie wychodzę z jednym z GR:)
OdpowiedzUsuńZ Golden Rose i Eliksirami się zgadzam- to i moi ulubieńcy :D Reszty nie używałam :p
OdpowiedzUsuńtak dziwnych snów jeszcze nigdy nie miałam ale ostatnio śnią mi się koszmary :/
OdpowiedzUsuńOj koszmary to jest okropność, człowiek wstaje bardziej zmęczony niż jakby nie spał, współczuję :/
UsuńHahaha no faktycznie takie sny mieć to hardcore :D Mnie za to ryje psychika jak sobie wieczorem wspominam ostatni wyjazd hahaha xD A co do ulubieńców to Wibo pomadki również kocham,GR lakiery też mi przypadły do gustu,ale chyba jednak Essence są u mnie na pierwszym miejscu.
OdpowiedzUsuńOj ale fajnie mieć co powspominać :D Widocznie wyjazd pełen wrażeń :D
UsuńJa Essence też bardzo lubię i właśćwie też bym mogła umieć w ulubieńcach :D
z tych kosmetyków mam tylko eliksir od wibo :)
OdpowiedzUsuńmuszę zaopatrzyć się w coś z Twoich ulubieńców :)
ciągle zapominam kupić ten odcień nude Eliksira. mam tylko śliwkę i używam jej średnio dwa razy w roku, więc przydałoby się coś codziennego, żeby faktycznie sprawdzić moc Eliksirów :) narobiłaś mi ochoty na mus Tutti Frutti, uwielbiam pięknie pachnące smarowidła do ciała!
OdpowiedzUsuńPS sen doskonały, nadaje się na miniaturę filmową :D
UsuńOj mogłabym podrzucić parę snów na takie filmowe produkcje :D
UsuńA ja wlaśnie się zastanawiam czy sobie nie kupić tej śliweczki do kolekcji z Wibo, choć ja też ciemnych kolorów używam raz a ruski rok :)
Z Twoich niezapominajek znam peeling - aktualnie właśnie używam :) I już go pokochałam choć mam od niedawna :D Tylko mam go w innym opakowaniu takim większym ale nie wiem czy czymś w składzie by się różnił..
OdpowiedzUsuńTutti Frutti całą serię uwielbiam <3 w pamięć zapadło mi masło o pięknym zapachu liczi i rambutan - mój ulubieniec z zeszłych wakacji :P Teraz muszę coś nowego z tej serii wypróbować, jak tylko uporam się ze spoooooryyyymi zapasami :D
A lakierów z tej serii GR jeszcze nie miałam przyjemności wypróbować :( Ale kuszą mnie niesamowicie :)
Ten peeling jest naprawdę super o ile ktoś oczywiście lubi mocniejsze zdzieraki :)
UsuńTutti Frutti ma chyba wszystkie zapachy ładne, nie przypominam sobie żeby mi się kiedykolwiek z tej lini coś nie podobało :)
Moje sny nie są dokońca takie jak twoje, ale również pokręcone.
OdpowiedzUsuńPuder mnie bardzo zaciekawił, mam podobne problemy z cerą. Ciężko mi nawet dobrać odpowiedni puder.
Polecam,może nie matowi na bardzo długo, ale na cerze wygląda świetnie bo idealnie się wtapia :)
Usuńeliksir i tutti-frutti to moi faworyci chyba na zawsze:D eliksir z 06 już denkuję jeden:D
OdpowiedzUsuńEliksirek od Wibo miałam w czerwonym kolorze, ale oddałam przyjaciółce, bo u mnie się nie sprawdzał (czekam na hejty^^) - jakoś ani formuła ani kolor do mnie nie pasował - a tak ta czerwień podobała mi się u drugiej przyjaciółki, a u mnie nie wypał, no cóż..
OdpowiedzUsuńPeeling z Sorai ciekawi mnie już od dawna, ale zawsze jak idę do drogerii to wychodzę ze wszystkim oprócz niego. Ciućmok ze mnie -.-
Lakiery Golden Rose jeszcze u mnie nie gościły (wstyd się przyznać^^). Zatrzymałam się na Jolly Jewels..
Tak ten puder chwalisz? Trzeba spróbować :]
A ja też tak mam z niektórymi kosmetykami że mnie ciekawią czaję się na nie czaję a ostatecznie sięgam po coś innego- kobiety :D
UsuńKocham Golden Rose za kolory- tak jak piszesz - kolor idealny można znaleźć, ale ta seria za nic nie chce się trzymać moich paznokci :) Po 2-3 dniach mani mam do zmycia :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery z GR. Puder też mam swój ulubiony od kilku lat i nie zamienię na inny-krzemionkę, ew puder bambusowy, ale to w sumie prawie to samo.
OdpowiedzUsuńTeż miewam dziwaczne sny, ale u mnie częściej to sensacja niż fantasy, ostatnio nawet byłam we śnie żołnierzem i walczyłam na jakiejś pustyni:D. Dlatego lubię oglądać filmy bezpośrednio przed snem, bo potem często coś z fabuły, oczywiście bardzo pokręcone, mi się przyśni:)
Ja właśnie ewentualnie mogłabym się skusić jeszcze jakiś bambusowy, ale tych innych zwykłych prasowanych to już mam dosyć testowania :)
UsuńTakie sny zawsze potem po przebudzeniu wywołują takie "wtf" . Ja potem szukam ukrytego sensu, ale ciężko z tym :D
Świetne recenzje bardzo przyjemnie się czyta ;) oczywiście obserwuję
OdpowiedzUsuńPrzerabiam ubrania, szyję, DIY
http://hermosos-diy.blogspot.com/
Mam tylko Eliksir, ale dla mnie jest taki średni :D Mam pomadki, które bardziej wolę :)
OdpowiedzUsuńA co do snów - ostatnio prawie z każdej nocy pamiętam sny... Dzisiaj np. śniła mi się inwazja zombie. Schroniliśmy się w budynku, ale część osób postanowiła otworzyć drzwi, wpuścić je i próbować wybić. Reszta miała schować się w... zakręconych beczkach, żeby nas nie wyczuły! Mnie przytrafiła się biała, przez którą było mnie jakby widać :D Ze mną były jeszcze trzy osoby - jedna w białej beczce, druga w niebieskiej. Trzecia zakręcała moją beczkę... Wtf? :D
Hahaha te zakręcone beczki to najlepszy motyw, co w takim śnie robią beczki, którymi można kręcić nie? :D W każdym razie mam nadzieję, że zombie Cię nie dopadło :D
UsuńZakręcić od góry takim wieczkiem :D Pamiętam, że zastanawiałam się, czy się nie uduszę :D Najważniejsze, że zombie mnie nie dopadło :D
UsuńDobrze znany jest mi mus do ciała tutti frutti, który uwiódł mnie zapachem, a z przyjemnością skuszę się na peeling z Soraya :)
OdpowiedzUsuńNr 2 i 3 to i moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuń2 i 5 znam i lubie : ) ale gr nie ma dwoch odcieni które bym chciała : c
OdpowiedzUsuńUwielbiam serię Tutti Frutti !!!! mmmmm reszta gdzieś mnie w życiu ominęła :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam i pomadkę Eliksir, i mus do ciała z serii Tutti Frutti! Chociaż ostatnio mój "Eliksirek" zaczął się rozpuszczać od tej ciepłej pogody :(
OdpowiedzUsuńGR <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery GR i żałuję, że je tak późno odkryłam
OdpowiedzUsuńLubię lakiery GR :) a puder ryżowy kiedyś wyrzuciłam ;D
OdpowiedzUsuńJa mam takie sny, że jak się budzę w nocy to sa zbyt realistyczne: głównie wiedźmy, potwory i takie tam ^^ psycholog rady nie da ;D
Z Farmony, z tej serii Tutti frutti lubiłam bardzo peeling do ciała, ja wiem, że nafaszerowany on jest parafiną, ale zapach ma nieziemski :)
OdpowiedzUsuń