Przychodzę dziś do was z postem, któremu nadałam wdzięczny tytuł Festiwal Niezapominajek. Przedstawię wam dziś nic innego jak parę ze swych ulubionych kosmetyków ever. Niektórzy nazywają takie kosmetyki "ulubieńcami" u mnie to będą NIEZAPOMINAJKI. Czemu? Bo są to moje the beściaki, o których pamiętam i nie zapominam. Choć lubię testować nowości to wiem, że w razie "W" niezapominajki mnie uratują i mogę na nich polegać. Ewentualnie po prostu je uwielbiam <3 Może i Tobie wpadnie coś w oko? ;)
Tylko cena mnie powala, kupuję tylko na promocjach.
Cena: ok 360 zł za 100 ml. / ok. 270 zł za 50 ml
2. Lovely Extra Lasting Matowa Pomadka: Moja miłość do matowych pomadek zaczęła się właśnie od tego oto Lovely. Pomadka pokrywa usta idealnie, aplikacja jest precyzyjna i bardzo łatwa a efekt o wiele bardziej naturalny niż w przypadku wszelkich pomadek z połyskiem. To co najbardziej zaskakuje mnie w tej oto pomadce to nieprzeciętna trwałość, która bije na głowę wiele droższych mazideł do ust. U mnie ta pomadka potrafi przetrwać jedzenie, picie oraz prawie całą imprezę. ;)
Minus? Wysusza usta, choć to nie przeszkadza mi wciąż w uwielbianiu jej.
Cena: ok 8 zł. za 6 ml.
3. Apteczka Babuni Naturalny Olej Rycynowy: Jednak warto czasem posłuchać legend babć, które opowiadają jak to za dawnych czasów młode dziewczyny wcierały olejek rycynowy we włosy żeby ładnie lśniły. Połysk połyskiem, ale ile nowych włosów! Używam oleju rycynowego jakiś miesiąc po czym robię sobie przerwę na inne oleje, zresztą nie chcę przyzwyczajać włosów. Zawsze jak po przerwie wracam do oleju to mam wysyp baby hair. Uwielbiam widzieć te małe śmieszne antenki na głowie :D
Cena: ok 8 zł za 100 ml
4. Dr Irena Eris Cynamonowa Maska do Stóp : Może i maska ma zawrotną, powalającą cenę 120 zł. :] Może i miałam malutkie okresy przerwy (góra dwa tygodnie parę razy). Oprócz tego używam tej maski regularnie minimum 3 razy w tygodniu OD ROKU a wciąż mam jeszcze jakąś jedną piątą. Czy z taką wydajnością te 120 zł to dużo? Nie sądzę. Poza tym przez ten rok, maska w ogóle mi się nie znudziła. Myślałam, że latem cynamonowy zapach będzie mi przeszkadzał, ale nie przeszkadza. Zimą go uwielbiam. Poza tym maska jest genialna, stopy są bardzo ładnie nawilżone, zadbane a do tego kosmetyk lekko rozświetla skórę i stopa oprócz tego, że jest w dobrym stanie to jeszcze wygląda bardzo ładnie. :) Polecam!
Cena: ok 120 zł za 200 ml
MOJA RECENZJA.
Tutti Frutti Peeling do Ciała: Ten kosmetyk ma wszystko czego szukam w peelingach. Do szczęścia brakuje mi tylko naturalnego składu, ale że nie ma to z tego powodu też nie dramatyzuję. Te małe cudeńka przeznaczone są dla fanów konkretnych zdzieraków. Osobiście mnie obezwładniają swoimi intensywnymi zapachami, które towarzyszą mi podczas pielęgnacji i zaspokajają w pełni taką miłośniczkę relaksu jak ja. ^^ Nie mogę się zdecydować na ulubioną wersję zapachową. Chyba jeżyna & malina. Idealna, dosyć niewielka pojemność nie pozwala się znudzić. <3
Cena: ok 5 zł za 120 ml.
MOJA RECENZJA
THE END
Czy używałyście kiedykolwiek któregoś z moich the beściaków, jak wrażenia? A może narobiłam wam na coś ochoty? Jeżeli zobaczę, że spodobał wam się post z chęcią w przyszłości pomyślę o zorganizowaniu następnego Festiwalu Niezapominajek :) Dajcie znać.
Ps . Aaaaaaaa dziś zaczyna się mundial. :) Can't wait!!!!!
Pozdrawiam
Nie mogę spać więc czytam nowe wpisy heh;) Euphoria CK to piękny zapach, nawet miałam go kiedyś, ale... bolała mnie od niego głowa:/
OdpowiedzUsuńLovely Extra Lasting mam i również bardzo się z nim polubiłam - ja, anty-fanka produktów do ust! :D
OdpowiedzUsuńswietna zmiana bloga na lepsze podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńCalvin Klein oraz Tutii Frutti uwielbiam :)
Olejek rycynowy używałam i kurcze zapomniałam, stoi na półce.. Dzisiaj wróci do łask :D
OdpowiedzUsuńTutii Frutti też uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńOlejek rycynowy kupię sobię do mojej następnej mieszanki olejkowej do włosów :>
OdpowiedzUsuńTutti Frutti <3 nie lubie cynamonu więc ta maska nie dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńprzez chwilę używałam olejku rycynowego, ale mi nie pod pasował :D pewnie przez konsystencję :D chociaż jeśli miałabym u siebie zobaczyć baby hair to dam mu drugą szansę :D
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio rycyna nie zrobiła na głowie nic :(
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tą matową pomadkę!
Od czasu do czasu też używam olejku rycynowego :)
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi niesamowitą ochotę na maskę do stóp, ale po 1. cena powala, a po 2. mam zapas kremów z Balei :D
Też bym obejrzała sobie mecz, ale jutro zaliczenie... wrrr ;/
Olejek rycynowy świetny na włosy i brwi
OdpowiedzUsuńZ Twoich ulubieńców znam tylko Tutti Frutti ;) Miałam wiśniowy bodajże i zapach mnie zwalił z nóg ;) Są świetne ;)
OdpowiedzUsuńZnam tylko zapach Calvin Klein Euphoria - cudny jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się pomysł na post i chętnie zobaczyłabym kolejne części :)
Festiwal niezapominajek :) jak ładnie :) kiedyś bardzo lubiłam Euphorię teraz sięgam co prawda po inne zapachy ale zawsze myślę o niej ciepło :)
OdpowiedzUsuńOlejek rycynowy - też u mnie w użyciu, choć że tak powiem efektów nie widzę (brwi sobie chcę wychodować:) ;)
Wstyd się przyznać, ale większości produktów nie znam :( Sięgałam jedynie po olejek rycynowy, ale jego działanie mnie nie zachwyciło :(
OdpowiedzUsuńMam ten matowy "błyszczyk" do ust z lovely i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńna mazidło Lovely sama się czaję ;)
OdpowiedzUsuń(czekam na wieczorny mecz!)
ja jakoś nie jestem zachwycona olejkiem rycynowym :(
OdpowiedzUsuńJakie zmiany, super :D
OdpowiedzUsuńWiększości z tych produktów nie znam.
A u mnie olejek rycynowy leży. Muszę zacząć go używać.
OdpowiedzUsuńu mnie olejek rycynowy się w ogóle nie sprawdził :D
OdpowiedzUsuńZ Twoich ulubieńców używałam tylko olejku rycynowego, ale stosowałam na długość, na skalp nie mogłam sobie poradzić z wcieraniem, bo był dla mnie za gesty.
OdpowiedzUsuńPolecam mieszanie z innym olejkiem, wtedy się rozrzedza, a i tak będzie działał :)
UsuńCK Euphoria wąchałam ostatnio w Sephorze, piękny zapach, kupię w przypływie gotówki :) Olej rycynowy też lubię, ma świetne działanie :)
OdpowiedzUsuńnaroibłaś mi ochoty na ten błyszczyk, a nie mogę nic, ale to nic kupować :P Ta maska szkoda , że taka droga bo bym ją sobie sprawiła ! Moje stopy błagają mnie o pomoc a ja tylko je dobijam latając ciągle boso po działce :P
OdpowiedzUsuńkocham nad życie peelingi z farmony!arbuzik mnie zawiódł co prawda, ale reszta hula bez zarzutu!
OdpowiedzUsuńOstatni kosmetyk chyba by mi się spodobal ;)
OdpowiedzUsuńciekawi ulubieńcy :) Znam tylko kosmetyki Tutti Frutti i uważam, że świetnie pachną :)
OdpowiedzUsuńOsobiście znam tylko Tutti Frutti ;]
OdpowiedzUsuńNiestety żadnego nie używałam :( Yeah Mundial :)
OdpowiedzUsuńCK - ale One :) od lat ze mną i jakoś ciężko mi od nich odejść więc bardo dobrze Cię rozumiem, Tutti Frutti uwielbiam o zapachu karmel z cynamonem :)
OdpowiedzUsuńniestety nie znam żadnego z tych produktów, ale jeśli peelingi mają miniaturki i da sie je kupić w biedronce (opakowanie wydaje się być takie same) to owszem peeling to ja znam i jest super, ale reszty nie znam i raczej nie poznam, bo to akurat nie moje gusta ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam tylko Euphori i olejku rycynowego :) ale wszystko kusi :)
OdpowiedzUsuńOczywiście CK wielkie tak! ;D Reszta niestety jest mi nieznana .. Może już niedługo ;D
OdpowiedzUsuńZnam tylko peeling - uwielbiam go <3 zresztą pojawił się w moich ulubieńcach :D
OdpowiedzUsuńPozycja 2 też mnie zaciekawiła i jak znajdę jakiś fajny kolor dla siebie to sie skuszę bo chyba muszę czegoś na wesele poszukać ;)
Daaaj mi spokój z tymi antenkami - tyle ich mam że zdążyłam je znienawidzić :D Zawsze sterczą na wszystkie strony mi -,-
No olejek rycynowy jest nieśmiertelny ;) Używałam do włosów, teraz używam głównie do paznokci. Zawsze jest u mnie w domu :)
OdpowiedzUsuńKurczę, tylko ja się nie cieszę mundialem? Dla mnie to żadne wydarzenie, nie lubię oglądać, męczę się na piłce nożnej. Z tym się łączy wielka kasa, którą jak dla mnie można by było wydać na dużo szczytniejszy cel ;)
Dwie pierwsze pozycje to coś, z czym muszę się zapoznać :D Ja nie miałam jeszcze niczego z Twoich beściaków, ale to na pewno się zmieni :)
OdpowiedzUsuńPoluję na tutti frutti ale coś nie mogę znaleźć :P
OdpowiedzUsuńPeeling TF uwielbiam :) Wykupiłam wszystkie warianty ze sklepu:D A Euphorię też kiedyś miałam i lubiłam :))
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką peelingów z serii "Tutti Frutti"! Nie miałam tylko wersji "jeżyna i malina" - zawsze jest wykupiona :(
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy blog będzie można kupować taniej produkty nawet do 50% taniej http://taniotanio.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŻadnego nie miałam w użyciu, peelingi Farmony jedynie te w słoiczku Tutti Frutti i Sweet secret. Olejek rycynowy podobno na rzęsy też dobrze służy, ale o jego zdolnościach w stosunku do włosów pierwsze słyszę - może wypróbuję? ;)
OdpowiedzUsuńTAAAK LOVELY to moje odkrycie najlepsze <3
OdpowiedzUsuńfajna nazwa serii :)
OdpowiedzUsuńa te peelingi z Tutti Frutti będę musiała wypróbować :)
Ja straciłam głowę dla innego zapachu Calvina Kleina - Down Town. Bardzo bardzo lubię i często słyszę komplementy na ich temat :)
OdpowiedzUsuńzamierzam sobie kupić Euphorię. ale na iperfumy. tam jest taniej niż w stacjonarnych perfumeriach
OdpowiedzUsuńFestiwal Niezapominajek - genialna nazwa , Joko. :D
OdpowiedzUsuńPeeling KOOOOOCHAM ♥ Cudo, cudo, cudo! :D
Euphorię lubię, choć wolę Versace Bright Crystal oraz Beyonce Heart. :) Ostatnio dostałam próbkę perfum Kate Perry Killer Queen - te dopiero cudownie pachną. ♥
Za to uwielbiam zapach pewnych męskich perfum - Dior Fahrenheit. Mistrzostwo. ♥
Uwielbiam ten zapach!
OdpowiedzUsuńhttp://przystannatalii.blogspot.com/
też lubię te perfumy:)
OdpowiedzUsuńEuphoria mnie kusi mega, meeega :D
OdpowiedzUsuńJestem fanką Euphorii miałam 30 ml, teraz cieszę się 100 ml buteleczką :)
OdpowiedzUsuń