Recenzja Babuszka Agafia Peeling do Twarzy z Żeń Szeniem czyli ziołowa pasta :)



Cześć

Wiem, że w porę się ocknęłam, ale dopiero teraz wkręciłam się w Pamiętniki Wampirów, ogląda ktoś jeszcze? Jestem dopiero na drugim, no dobra prawie trzecim sezonie, ale strzelam, że będę na bieżąco w tempie ekspresowym. Dlaczego Damon jest taki fajny? A nie lubiłam wcześniej aktora Iana Somerhalde'a. Chwilowo mam przerwę na napisanie tej notki, a potem chyba urządzę sobie nocny seans. Także tego... Zapraszam na recenzję peelingu od Babuszki Agafii!



Babuszka Agafia Peeling do Twarzy z Żeń Szeniem
do cery tłustej i problematycznej




Na opakowaniu: "Peeling do twarzy z żeń-szeniem jest zaprojektowany specjalnie dla skóry tłustej i problematycznej. Głęboko oczyszcza, złuszcza naskórek i odmładza skórę. Zapewnia długotrwałe uczucie świeżości, łagodzi i zmiękcza skórę. "

Ode mnie: Poszukując czegoś ciekawego wśród peelingów do twarzy, na Triny.pl natrafiłam na taki dedykowany specjalnie dla mojej tłustej cery. Skusiło mnie to, ależ oczywiście, jednak ostatecznie przekonało mnie nie co innego jak przyjemny wygląd kosmetyku, a pewnie. :D Ja to jednak jestem straszną sroką kosmetyczną. Jesteście ciekawi jak wyszłam na tej decyzji? Zapraszam do dalszej części posta. :)




Babuszka Agafia Peeling do Twarzy z Żeń Szeniem
Babuszka Agafia Peeling do Twarzy z Żeń Szeniem


MOJA OPINIA



Jak działa ziołowa pasta?

Scrub od Babuszki Agafii nazwałam ziołową pastą, bo zawsze kiedy go używam takie skojarzenie przychodzi mi do głowy. Po prostu uwielbiam jego konsystencję! Jest zbita, gęsta, lekko ciągnąca się, ale bardzo przyjemna w użyciu. Już niewielka ilość tego specyfiku wystarczy aby idealnie pokryć twarz i wykonać masaż. Ja robię to czasem na osuszonej skórze, wtedy jest bardziej tępy, a czasem na lekko wilgotnej gdzie sunie gładziutko. W jednym i drugim przypadku zdzieranie jest konkretne, drobinki nie są ostre, ale pożądne, co daje efekt raczej mocniejszego peelingu. Taką intensywność ja i moja cera lubimy najbardziej więc jak możecie się domyślić cieszymy się. :) Skóra po użyciu dzięki pozbyciu się martwego naskórka jest wyczuwalnie gładsza, ale też świetnie oczyszczona. Ciężko opisać dlaczego, ale jest takie uczucie pod palcami, które mówi Ci, że jest czyściutko prawda? Poza tym przy regularnym stosowaniu zauważyłam u siebie mniejszą tendencję do występowania zaskórników, z czym boryka się głównie moja broda, co jest da mnie ważną i fajną sprawą. Z działania peelingu od Babuszki Agafii jestem bardzo zadowolona. :)


Babuszka Agafia Peeling do Twarzy z Żeń Szeniem Konsystencja


Babuszka jak zielarka, ach to opakowanie!

Wiecie lub nie wiecie, że mam świra na punkcie pomysłu na produkt i mam tu na myśli szczegóły, które tworzą idealny całokształt. Peeling stworzony jest z naturalnych składników,  które brzmią trochę jak składniki wrzucone do kociołka leśnej wiedźmy. Dla przykładu: zmielony korzeń żeń szenia, ekstrakt z liści borówki brusznicy czy olejek z owoców dzikiej róży. Z owych elementów wyszła bardzo przyjemna pasta, wyglądająca zdecydowanie jak naturalny produkt, którym przecież jest. Co ważne specyfik zamknięty jest w bardzo ładnie zaprojektowanym plastikowym słoiczku, którego etykiety i kolory również stylizowane są tak, aby przywodziły na myśli zioła i naturę. Do ideału brakuje mi tutaj tylko odpowiedniego aromatu przypominającego las lub jakiś przytulny gaj. ;) Zapach nieszczególnie mi odpowiada, nie jest dla mnie ładny, jest mega dziwny, ale też mi nie wadzi przy używaniu peelingu. Jest fajnie, moje oczy chcą sięgać po ten produkt. ;)


Słono mi, nie lubię jak mi słono

Peeling dosłownie uwielbiam i wada, o której wspomnę niewiele zmienia, ale przecież muszę wam o tym opowiedzieć. Otóż nasz zdzierak jest peelingiem solnym. Nie wiem jak ja to robię, ale zawsze, ale to zawsze przy używaniu jakimś sposobem (chyba wiedźmim) odrobinka dostanie się do ust i czuję jego niemiły, słony posmak. To nie jest fajne, NIET. Jednak już mam na to patent, wystarczy przy zmywaniu nabrać wody w usta, przepłukać je co eliminuje słony posmak. Ot i po wiedźmim misterium. 


Podsumowując: Wszystkim fanom konkretnych peelingów do twarzy polecam tę ziołową pastę. Ma świetną konsystencję, bardzo przyjemną w używaniu. Efektem jest świetnie oczyszczona, gładsza skóra, a istnieje też prawdopodobieństwo redukcji zaskórników. Poza tym produkt świetnie wygląda, kto nie lubi kosmetyków, które są po prostu ładne? :D



Babuszka Agafia Peeling do Twarzy z Żeń Szeniem Kartonik



DODATKOWE INFORMACJE


Cena: ok 17, 50 zł za 100 ml

Wydajność: Jest bardzo duża, naprawdę. Peelingu używam dwa czasem trzy razy w tygodniu od półtora miesiąca, a zużyłam może jedną trzecią. Strzelam, że łącznie posłuży na jakieś cztery miesiące, co robi jego cenę bardzo atrakcyjną. :)

Dostępność: Swój peeling zamówiłam w internetowym sklepie Triny.pl, który polecałam wam już nie raz. Można w nim zbierać punkty za zakupy, które potem można wymienić na produkt. Mają duży wybór naturalnych kosmetyków, no i są zaufani. Jeszcze się nie zawiodłam, a często tam kupuję. Także jak coś polecam. :) Scrub Babuszki Agafii kupiłam tutaj. :)

Skład: Salt, Glycerin, Butyrospermum Parkii, Cocamidopropyl Betain, Panax Ginseng Powder (ginseng powder), Macadamia Ternifolia Seed Oil, Vaccinium Vitis-ldaea Leaf Extract, Rosa Canina Fruit Oil (oil of wild rose hips), Organic Cera Alba (organic beeswax wax), Tocopherol, Parfum.



Babuszka Agafia Peeling do Twarzy z Żeń Szeniem

Znacie jakieś fajne peelingi do twarzy? A może polecicie coś ciekawego z Babuszki Agafii?
 
No i  czekam aż ujawnią się fani Pamiętników Wampirów i mi powiedzą czy następne sezony są takie fajne jak dwa pierwsze? :D 




Piąteczka! Idę oglądać. ^^



39 komentarzy:

  1. Miałam nagietkowy dla sucharków i tez się okazał być solnym. Też wiecznie dostawał się do ust. Koniec koncow zużyłam go do ciała...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny w składzie jest ten peeling. Ja nabrałam ostatnio ochoty na peeling Nacomi o działaniu wygładzającym i pewnie wkrótce do mnie trafi. A od Babuszki pokochałam ostatnio masło muszkatałowe do ciała. Znasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam te peelingi do twarzy, wyglądają mega zachęcająco z tymi kolorami. Masło od babuszki kojarzę, ale nigdy nie miałam, wydaje mi się, że nie jest dla mnie ze względu na zapach, ja w masełkach muszę mieć jakieś bajeczne aromaty. :)

      Usuń
  3. Mam fajny peeling do twarzy z Sylveco. Tego nigdy nie miałam ale kusisz bardzo! Zaraz wejdę na stronę i przejrzę co mają w ofercie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przygarnęłabym jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ah co za peeling, już mnie kusi :)) Nie znam tego serialu i boję się w cokolwiek wciągać, bo potem siedzę i oglądam sezon za sezonem zapominając o Bożym świecie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam z serialami jak coś mnie wciągnie. :D

      Usuń
  6. Sięgam pamięcią wstecz i nie przypominam sobie kiedy ostatnio używałam coś Babuszki, ale na pewno coś było, kiedyś. Peelingu tego nie znam, a za solnymi nie przepadam...

    OdpowiedzUsuń
  7. ja używam tylko peelingów enzymatycznych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na zmianę, enzymatycznych i takich ostrych konkretnych. ten pewnie by mi się spodobał.

      Usuń
  8. Ja do oczyszczania uwielbiam pastę Ziaji! Jest idealna i na razie nie szukam niczego innego. Aczkolwiek spróbować bym mogła - dlaczego nie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Peelingu solnego chyba bałabym się używać na twarz, bo dla mnie jest zbyt mocny :) Ale najważniejsze, że zwalczył chociaż trochę zaskórniki :) Przyznam się, że nie oglądam Pamiętników Wampirów, chociaż wszyscy którzy je oglądają bardzo chwalą i pewnie bym spojrzała ale... nie chcę się wciągać w kolejny serial bo oglądam ich już 5 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem, jakby nie ten smak, nawet bym się nie zorientowała, że to peeling solny, żadnych podrażnień, żadnego szczypania. :)

      Usuń
  10. Nie mogę się zmusić do używania peelingów na ciele... A to tak ważna rzecz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem fanką The Walking Dead:) Pamiętników Wampira nie znam. Maseczki Babuszki też nie, ale miałam od niej czarny szampon do włosów. Nie polubilismy się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam zombiaki, choć w walking dead czasem nie mogę z ich totalnego braku logiki, ale i tak oglądam
      :D

      Usuń
  12. Pamiętniki Wampirów.... Fanka zgłasza się. Jeszcze drugi i trzeci sezon są w porządku. Reszta już nie jest tak ciekawa. Jak dla mnie za bardzo przekoloryzowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oł szkoda, oglądam trzeci i już mi się mniej podoba niż dwa poprzednie, w ogóle beznadziejny wątek (teraz jestem na tym jak Stefan lata i zabija dla Klausa) , głupie i nieciekawe, no ale liczę, że jeszcze mi się spodoba... :D

      Usuń
  13. Oo a myślałam, że tylko ja jestem taka zachłanna, ze robiąc peeling czy maseczkę twarzy trochę zjem :D fujka!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy peeling :) Też lubię fajne zdzieraki do twarzy :) Ostatnio bardzo lubię kolastynę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Peelingi Babuszki Agafii lubię, ale te do ciała :P. Ten prezentuje się fajnie, z działaniem i ogólnie wyglądem, ale nie dla mnie :). Ja jakoś nie przepadam zbytnio za peelingami solnymi do twarzy, zdecydowanie częściej wybieram te enzymatyczne :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja z kolei enzymatyczne nie bardzo. Miałam dwa chyba, ale stwierdziłam, ze mnie nudzą i za rzadko po nie sięgałam :)

      Usuń
  16. Pamietnikow nie widzialam i nie znam :)

    A co do peelingu bardzo chętnie bym sprobowala. Nie mialam jeszcze do czynienia z peelingiem solnym.

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam z Bani Agafii nagietkowy, też solny i uwielbiałam go :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pamiętniki Wampirów jeeeej ^^ Swego czasu oglądałam namiętnie i w ogóle, ale ostatnio dawno nic nie widziałam. Wolałabym teraz nadrabiać American Horror Story ^^ :D Raz nawet robiłam podejście do książki PW, ale to zupełnie inna historia i po kilku stronach rzuciłam ją w kąt.
    Nawet nie wiem, na jakim sezonie skonczyłam. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja teraz jestem na trzecim, ale już mi się zaczyna nie podobać niestety. No ale zobaczę dalej, może jeszcze mi się odmieni :D

      Usuń
  19. Damon jest mój ach śledzę serial na bieżąco ;D *.* szkoda, że ostatni odcinek był taki ale będzie potrzebował pocieszenia ;D

    Peeling mam ale jeszcze nie używałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawie wygląda ten peeling, dobrze że się spisał :)
    Pamiętniki Wampirów - uwielbiam :D
    Zaczęłam w lipcu nadrabiać i jestem w 4 sezonie ale mój "cudowny" internet nie pozwala mi na szybkie dokończenie go...
    W każdym bądź razie pamiętam jak jeszcze w sezonie 1 czy 2 bardziej lubiłam Stefana od Damona, teraz uważam że to jednak Damon jest tym fajniejszym z braci :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem teraz na trzecim sezonie, mam przerwę bo nie mam czasu, ale wystarczy że będę miała wolny wieczór w domu i polecę pewnie znowu pół sezonu na raz :D

      Usuń
  21. Oj raczej nie użyłabym solnego peelingu do twarzy ;) Bałabym się, że będzie dla mnie za mocny.

    OdpowiedzUsuń
  22. Pamiętniki Wampirów kiedyś oglądałam w telewizji, ale nie wciągnęły mnie na tyle by śledzić dalsze sezony :)) Co do peelingu nie do mojej cery niestety, ale z tej marki interesuje mnie ich nagietkowy peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  23. W moim przypadku do twarzy nadają się tylko peelingi enzymatyczne, ale ten i tak mogłabym wypróbować jako peeling do ciała :D

    OdpowiedzUsuń
  24. To akurat temat nie dla mnie, ale pokażę żonie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Też widziałam Zmierzch, ale nie przemówił do mnie jakoś szczególnie, nie wzdychałam do Edwarda co było wtedy wszechobecne. :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też nie, bo wolę Jaspera <33 :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam jego brata, czyli peeling ryżowy i dokładnie takie same odczucia. Choć użyłam go dopiero kilka razy, baaardzo go polubiłam. Kolejny udany produkt od Agafii :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajna recenzja, zresztą jak zawsze! Zgadzam się, ten peeling to faktycznie niezły zdzierak. Nie jest może mega ostry, ale bardzo dobrze złuszcza i oczyszcza twarz. Skóra jet po nim taka fajnie miękka :)

    A co do Pamiętników... echh... moje małe uzależnienie. Z niecierpliwością czekam na sezon 7. 3 sezon też nie do końca mi się podobał, ale następne były już o wiele lepsze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziękuję :) Cieszę się, że się miło czyta :)

    Właśnie obejrzałam odcinek, w którym Damon i Elena się całują więc właśnie wybaczyłam wszystkie słabe motywy i odcinki. :D A tak poważnie, ja to uwielbiam seriale tego typu, dla mnie to taki idealny relaks kiedy przychodzę zmęczona do domu i mam te chwilę na herbatę i odcinek. :)

    OdpowiedzUsuń