Czuć, że wrzesień ruszył bo nawet z tej okazji w telewizji oglądam coś innego niż tylko sport i wiadomości. Oglądacie coś ciekawego? Ja w sumie Taniec z gwiazdami no i Master Chefa. To drugie oglądam w sumie tylko dla Michela Morana. Lubię inteligentnych ludzi, którzy potrafią dogryźć, nie obrażając nikogo a przy tym nie gwiazdorzą. Natomiast resztę jury najchętniej wysłałabym na Sybir... ale mniejsza, zapraszam na recenzję :D
Evree Odżywczy krem do Rąk do Skóry Suchej i Wrażliwej
MOJA OPINIA
Lubię ładne kosmetyki, mówcie co chcecie, że liczy się to co w środku i nawet w pewnych przypadkach jestem w stanie to zrozumieć, ale w większości i tak przy wyborze opakowanie MA dla mnie znaczenie. I tak oto pewnego dnia kiedy wybrałam się po krem do rąk ubzdurałam sobie, że w zwykłym opakowaniu nie kupię i już. Zwiedziłam dwie drogerie i wszystko wyglądało dla mnie tak samo, no zero polotu. Aż w końcu w oko wpadł mi On.. krem do rąk od Evree. Nie jest to może design, nad którym bym się zachwyciła, ale mimo wszystko tubka jest ładna no i przebijała wszystkie zwyklaki.
Tak więc wiemy już, że opakowanie zaliczam do tych na plus. Cukierkowy, różowy kolor plus matowa faktura tubki sprawiają, że jest ona i ładna i bardzo praktyczna. Opakowanie nie brudzi się, napisy się nie zdzierają i co ważne nakrętka zamyka się na kilk czyli nie musimy się z nią męczyć po nakremowaniu dłoni. Estetycznie zostałam zaspokojona. No dobrze, ale czy nie będzie tak jak często bywa, że ładne opakowanie skrywa słabą zawartość?
Naszą różową tubkę zdobią legendarne już obietnice producenta zachwalające produkt. Jednak mnie interesował skład, który jak za zawrotną cenę 6 zł prezentował się zaskakująco dobrze. Znalazłam w nim gdzieś pomiędzy innymi dodatkami olej migdałowy i macadamia, kompleks witamin, a nawet masło shea zamiast parafiny i to wszystko w całkiem niezłej ilości. Za tę parę złotówek naprawdę zrobiło to na mnie wrażenie. Można? Widocznie u Evree można :)
Okej mamy ładne opakowanie i ciekawie rokujący skład, ale jak to się sprawdziło w praktyce? ŚWIETNIE. Moja skóra rąk jest normalna, ale odczuwam przesuszenie bez kremów. Nie wymaga regeneracji, ale po prostu nawilżenia, a to jest cudowne. Czuję, że moja skóra czegoś takiego potrzebowała. Konsystencja tego kosmetyku mimo że nie jest gęsta to krem na skórze sprawia wrażenie bardzo treściwego. Przy smarowaniu wydaje się na początku trochę tłusty ale nic mylnego bo wchłania się całkowicie już w około pół minuty i po uczuciu tłustości nie ma śladu. Za to zostaje cudowanie nawilżona skóra. Jest tak gładka, że niemal czuję jak zadziałały tu wymienione przeze mnie wyżej oleje. Krem świetnie też chroni przed aktualnymi warunkami pogodowymi, będąc na spacerze kiedy było trochę chłodniej wciąż czułam, że moje dłonie nie tracą na nawilżeniu. :)
Jedyne czego brakuje mi do ideału to zapach ( coś często mam z nim problem^^). Jest ładny i mi się podoba. Określiłabym go jako kremowo-kwiatowy ale bardzo kobiecy. Mój problem polega akurat na tym, że dla mnie jest za delikatny ;) Czuję go dopiero kiedy rozsmaruję na dłoni i to bardzo subtelnie. Osobiście jak wiele razy podkreślałam wolę większą intensywność. Mimo to, działanie tak mi się podoba, że będę go polecać :)
Tak więc wiemy już, że opakowanie zaliczam do tych na plus. Cukierkowy, różowy kolor plus matowa faktura tubki sprawiają, że jest ona i ładna i bardzo praktyczna. Opakowanie nie brudzi się, napisy się nie zdzierają i co ważne nakrętka zamyka się na kilk czyli nie musimy się z nią męczyć po nakremowaniu dłoni. Estetycznie zostałam zaspokojona. No dobrze, ale czy nie będzie tak jak często bywa, że ładne opakowanie skrywa słabą zawartość?
Naszą różową tubkę zdobią legendarne już obietnice producenta zachwalające produkt. Jednak mnie interesował skład, który jak za zawrotną cenę 6 zł prezentował się zaskakująco dobrze. Znalazłam w nim gdzieś pomiędzy innymi dodatkami olej migdałowy i macadamia, kompleks witamin, a nawet masło shea zamiast parafiny i to wszystko w całkiem niezłej ilości. Za tę parę złotówek naprawdę zrobiło to na mnie wrażenie. Można? Widocznie u Evree można :)
Okej mamy ładne opakowanie i ciekawie rokujący skład, ale jak to się sprawdziło w praktyce? ŚWIETNIE. Moja skóra rąk jest normalna, ale odczuwam przesuszenie bez kremów. Nie wymaga regeneracji, ale po prostu nawilżenia, a to jest cudowne. Czuję, że moja skóra czegoś takiego potrzebowała. Konsystencja tego kosmetyku mimo że nie jest gęsta to krem na skórze sprawia wrażenie bardzo treściwego. Przy smarowaniu wydaje się na początku trochę tłusty ale nic mylnego bo wchłania się całkowicie już w około pół minuty i po uczuciu tłustości nie ma śladu. Za to zostaje cudowanie nawilżona skóra. Jest tak gładka, że niemal czuję jak zadziałały tu wymienione przeze mnie wyżej oleje. Krem świetnie też chroni przed aktualnymi warunkami pogodowymi, będąc na spacerze kiedy było trochę chłodniej wciąż czułam, że moje dłonie nie tracą na nawilżeniu. :)
Jedyne czego brakuje mi do ideału to zapach ( coś często mam z nim problem^^). Jest ładny i mi się podoba. Określiłabym go jako kremowo-kwiatowy ale bardzo kobiecy. Mój problem polega akurat na tym, że dla mnie jest za delikatny ;) Czuję go dopiero kiedy rozsmaruję na dłoni i to bardzo subtelnie. Osobiście jak wiele razy podkreślałam wolę większą intensywność. Mimo to, działanie tak mi się podoba, że będę go polecać :)
A jak tam wasza pielęgnacja dłoni? Odczuwacie powoli na skórze zmianę temperatur? Znacie markę Evree? Ja dopiero poznaję, to był mój pierwszy kosmetyk :)
Ps. Tak jeszcze co do tańca z Gwiazdami cieszę się, że Polska nie jest jeszcze gotowa na kolejną dziunię dumną z sesji dla Playboya. Bez Wierzbickiej może będzie mniej gołego tyłka, ale za to ile więcej klasy ;)Pozdrawiam
Nie spotkalam sie jeszcze z ta firma i faktycznie tubka jest swietna. Ja bym ten niebieski wyprobowala - kolor ma cudny!
OdpowiedzUsuńTeż mam ochotę na niebieską wersję :)
UsuńMnie również niebieska kusi, choć tak samo jak różowa, którą opisałaś. Niestety marki jeszcze nie spotkałam, muszę się rozejrzeć po Naturze ;) Akurat powinnam zainwestować w jakiś krem do torebki, a ten nie jest wielki i skoro nic się nie ściera z tubki, to byłby dobrym kandydatem ;)
UsuńTeż zwracam uwagę na opakowanie i na zapach. :) Chętnie się za nim rozejrzę. :)
OdpowiedzUsuńTańca z gwiazdami nie oglądam za to czekałam na Master Chefa ;) a bedzie sie działo vos czuje w tej edycji. Krem jest w bardzo ładnej tubce jesli chodzi o kolor i chetnie bym go wypróbowala na swoich łapkach ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam kosmetyków tej firmy, ale faktycznie opakowania mają świetne, kolorowe i rzucające się w oczy:)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej firmy wcześniej, fajnie, że polska :) I opakowania świetne, aż miło spojrzeć :) Ja w zasadzie nie oglądam tv, to jestem do tyłu z tymi wszystkimi programami :D
OdpowiedzUsuńJa też w sumie firmy nie znałam, to mój pierwszy kosmetyk :)
Usuńfajnie, ze się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńDla mnie również liczy się wygląd kosmetyku ;) I intensywny zapach.
OdpowiedzUsuńUff nie oglądam telewizji! : ) a co do kremu, możliwe ze go kupie jak pojadę gdzieś bez kremu albo jak mi sie skończą (chociaż przy tym ile kiedyś nakupowałam to chyba niemożliwe:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście niezły skład, krem na pewno wypróbuję, choć mam teraz takie zapasy kremów, że nie wiem, kiedy je zużyję. Ale ogólnie zawsze mam krem do rąk, wszędzie je rozkładam, żeby zawsze móc użyć. Nie mam problemu z nadmiernie wysuszoną skórą, ale stale dbam o odpowiednie nawilżenie, żeby to plusowało na przyszłość. A teraz wiadomo - zima, więc będzie trzeba dbać trzy razy bardziej ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też nie mam jakiś większych problemów, ale lubię jak są miękkie więc stale staram sie nawilżać, zwłaszcza, że nawet to lubię :)
UsuńBędę musiała go wypróbować, tym bardziej, że mój krem się kończy :)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tej marki, ale przeglądam teraz jednocześnie blogi i nową promocję w Rossmannie i widzę, że będzie za 1,99 kuracja do stóp tej marki. Ciekawe czy okaże się taka dobra jak ten kremik:) Z ciekawości kupię:)
OdpowiedzUsuńTak? O kurcze to tanioszka, też jestem ciekawa jak się sprawdzą kosmetyki do stóp tej marki :)
UsuńA nie znam tego kremiku :) Kusi :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że go używałam [ ale nie pamiętam czy to był krem cyz serum :D ] i bardzo go lubiłam !
OdpowiedzUsuńfajnie, że się u Ciebie sprawdził, cena i skład bardzo na plus, no i cukierkowe opakowanie też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńja mam wersję nawilżającą(niebieską), kupiłam w zimę, kiedy miałam bardzo suche dłonie i mimo iż nawilżenie skóry się poprawiło, to denerwowało mnie to, że był dość tłusty i ciężko się wchłaniał :D ale za to dla skóry stóp jest świetny ;)
Nie bardzo lubię tłuste kremy, nie wiem u mnie ten różowy się szybko wchłania :) Szkoda że ta wersja nawilżająca taka tłusta, miałam na nią ochotę :)
Usuńmoże to wszystko zależy od typu skóry, być może po prostu na mnie tak działa, może u Ciebie by się sprawdził :)
UsuńTego nie miałam, ale markę Evree bardzo sobie cenię :)
OdpowiedzUsuńNie znam, nie miałam styczności z tą marką, a szkoda... ;)
OdpowiedzUsuńfirmę kojarzę, skład faktycznie nawet dobry jak za taką cenę
OdpowiedzUsuńco do dbania o dłonie, to tu jestem leniwcem i zero systematyczności, mam takie dłonie,że jakoś nie cierpią na braku kremu do rąk,choć co jakiś czas ja mi się przypomni to używam kremu z Yves Rocher, za to po jakiś czynnościach które mogą wysuszać dłonie jak sprzątanie i prace w rękawicach w ogródku stosuję odżywczy peeling do rąk i stóp planet spa od Avon i sprawdza się rewelacyjnie
Bo rzeczywiście kremowanie rąk to też jest taki odruch, który trzeba sobie wyrobić. Ale jak mówisz, że twoje dłonie sobie radzą, to pozazdrościć genów :D
UsuńMam krem do stóp tej firmy i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa bez kremów też odczuwam przesuszenie, w każdej torebce, szufladzie w domu i pracy na szafce nocnej mam kremy do rąk. Z evree nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku. Z zaskoczeniem stwierdzam, że ta marka nie jest droga a myślałam , że jest przeciwnie.
OdpowiedzUsuńA ja znowu tak za sobą wlekę wszędzie krem :D Też jakoś marka Evree kojarzyła mi się z czymś droższym a tu proszę miła niespodzianka :)
UsuńOj tak seirale wróciły i jestem mega szczęśliwa !! Czekałm na wrzesień :D
OdpowiedzUsuńZ programów top model i wszelakie kulinarne :D Ach i zaczęłam coś z tym "znajde żonę dla mojego syna" :D Beka !
Wierzbicka już odpadła ?! :D Co mi mignęło , że miałą występować
Ej muszę zobaczyć z tą żoną. Widziałam chyba z jedne odcinek amerykańskiej wersji, leciał mi gdzieś w tle i pamiętam że się z siostrą uśmiałyśmy. :D
UsuńBędę miała go na uwadze.
OdpowiedzUsuńRównież jestem fanką intensywnych zapachów, dlatego zakochałam się w wafelkowym kremie od Deba :D
A ja nie mam czasu na oglądanie seriali ;(
OdpowiedzUsuńa co do kremu to pierwszy raz czytam o tej marce nawet go w Naturze nie widziałam O.O
Ja dziś nie o kremie ;) dzięki Tobie przypomniało mi się, że nie obejrzałam w niedzielę masterchef ;) też najbardziej lubię Michela. A ten odcinek bardzo poprawił mi humor, zwłaszcza "ośmiornica straszona trzy razy" :D
OdpowiedzUsuńO tak, kobieta od ośmiornicy była totalnie nieprzeciętna. Choć nie chce mi się wierzyć, że pierwszy raz robiła ośmiornicę :D
UsuńO nie wiedziałam, że Evree ma takie kosmetyki. Wiedziałam tylko o olejkach :)
OdpowiedzUsuńCo do tańca z gwiazdami, to ja nie oglądałam jeszcze tej nowej edycji, więc nie wiem o co chodzi :P hehe
Lubię te wszystkie kulinarne programy oglądać Top Chef, Piekielna Kuchnia, Master Chef :) Ale Master Chefa też jeszcze nie widziałam :P Wczoraj oglądałam Piekielną Kuchnie, a dziś ma być Top Chef :)
Ja z kulinarnych tylko Masterchefa oglądam, jakoś tak reszta bardziej mi się kojarzy z wrzaskami niż z gotowaniem :) Ale mniejsza. :)
UsuńEvree ma też fajną ofertę jeśli chodzi o stopy :D
O widzisz to nie wiedziałam :) Póki co najbardziej mnie interesują olejki z tej firmy :D
Usuńlubię kremy Evree,nawet dziś o nich notkę też zrobiłam:)
OdpowiedzUsuńIch kremu do rąk cały czas nie miałam okazji poznać, ale z ich nowych olejków jestem bardzo zadowolona. Ich niewątpliwą zaletą jest świetne nawilżenie i szybkie wchłanianie się. Mam ochotę wypróbować również ich produkty do pielęgnacji stóp :)
OdpowiedzUsuńA ja olejków jeszcze nie znam, ale właściwie jestem bardzo ciekawa :)
UsuńKremów do rąk to ja mam zapas teraz :D ale może jak juz się z nim uporam to się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCo do nowych programów też się bardzo cieszę z nich! :) Dziś na dobre i na złe ^^ Ale od tańca z gwiazdami wolę np. Twoja twarz brzmi znajomo, taniec oglądam czasami z mamą urywkami, bo z reguły w pt. wieczory oglądam jakiś film (jedyny dzień kiedy mam na to czas :D) Ale nie powiem że nie ucieszyłam się z udziału Janka Meli - nie widziałam go w 'akcji' tam ale po oglądnięciu filmu mój biegun budzi we mnie podziw. A przez program m.in pokazuje, że MOŻNA! :)
O zapomniałam o tym dodać. Twoja Twarz Brzmi Znajomo tez oglądam. Kiedyś myślałam że to najgorszy program jaki ktoś wymyślił, a potem obejrzałam odcinek i się zakochałam. Tam naprawdę trzeba mieć mega talent :)
Usuńja też nie lubię zwyklaków. Lubię jak coś ładnie wygląda (no i oczywiście ładnie działa) i te miny jak ktoś widzi taki fajny pojemniczek... o jaka słodka buteleczka, jaka fajna tubka ;]
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że kremu do rąk nie miałam,ale uwielbiam z tej firmy peeling do stóp i krem :)
OdpowiedzUsuńA co do tv to ja oglądam wszystko teraz co leci:D jestem maniak telewizyjny:D
ja kupiłam mojej mamie ten niebieski, bo ma bardzo przesuszone ręce i ejst zachwycona! nawet czerwony garnier tak nie działał jak ten!
OdpowiedzUsuńTak? No właśnie podobno ten czerwony jest dużo bardziej treściwy i tłustszy i właśnie na zniszczone dłonie w sam raz :)
UsuńJa tego nie oglądam ;D kremów do rąk mam zapas ;D
OdpowiedzUsuńRóżowa tubka dla mnie na plus, uwielbiam ten kolor :D Kolejna pozytywna recenzja tego kremu którą widzę, chętnie się skuszę :D
OdpowiedzUsuńopakowanie i zapach mają dla mnie duże znaczenie, w sumie inaczej w sklepie nie jestem w stanie się przekonać jaki jest kosmetyk ;D
OdpowiedzUsuńOpakowanie faktycznie miłe dla oka, śliczny, kobiecy kolor, który z pewnością wyróżnia się w gąszczu białych tubek i przy jesiennej melancholii przykuwa uwagę pozytywną barwą :)
OdpowiedzUsuńKonsystencja świetna, delikatny zapach w kwiatowych nutach - jak najbardziej na tak - skusiłaś mnie :)
Kosmetyki Evree to dla mnie nowość, poznałam dopiero pierwszy kosmetyk tej marki - olejek Multioils bomb - oczarował mnie swoim działaniem i zapachem, chcę więcej :)
Marki nie znamy w ogóle Kochana.
OdpowiedzUsuńObecnie mamy olejek peelingujący do dłoni od Yves Rocher i jak na razie spisuje się na medal:)
Ja oglądałam wczoraj ten program co matki szukają dziewczyn dla synków;) masakra;) A z tej firmy miałam peeling do stop i milio wspominam;) Do rąk teraz używam kremu Balea z mocznikiem i maski Organique;)
OdpowiedzUsuńnie znam tego kremu :(
OdpowiedzUsuńmoje dłonie właśnie zaczęły odczuwać zmianę temperatur :(
a co do tańca z gwiazdami to dla mnie to się wgl wydało dziwne, że ona jak dowiedziała się, że odpadła to od razu wypaliła z testem, że niepotrzebnie tam poszła - mogła zachować to dla siebie, no ale cóż (playboy lepszy) :)
Pierwszy raz spotykam się z tą firmą, ale kremik ma nawet niezły skład. ;]
OdpowiedzUsuńW Rossmanie widziałam coś podobnego ☺
OdpowiedzUsuń