Nie chcę nic mówić, ale połowa moich zdjęć przygotowanych na wycieczkę przez miesiąc maj przestała istnieć z dniem kiedy to mój komputer postanowił zezgonować. Mimo to i tak parę miejsc, wspomnień, chwil do zwiedzania pozostało. Zabieram was, chodźcie :)
Majowa Podróż Przez Jokolandię
Stacja I : No i niech ktoś mi powie, że nie te małe gofry z nutellą i bitą śmietaną nie są marzeniem każdej czekolado- maniaczki?! Mój super S wzbił się na wyżyny i zaskoczył mnie takimi słodkościami kiedy to ja niedobra kobieta spędzałam dzień w łóżku. Przyznam się od razu, że po prostu miałam kaca, bo zaraz będą pytania czy chora byłam ;>
Stacja II: Ot niby zwykły, mały, niepozorny bąbelek. A nie mogłam się na niego napatrzeć. Zdjęcie zrobione łodygom róży wsadzonym w wodę.
Stacja III: Mój dom ciągle pełen jest kwiatów. Bzy i konwalie totalnie czarowały swoimi niezaprzeczalnie pięknymi zapachami. Jednak to róże zdobywały najwięcej moich spojrzeń.
Stacja IV: Jesteście właśnie świadkami historycznego wydarzenia. To moje pierwsze zdjęcie ciuchów robione w lustrze. Cóż świat idzie do przodu to ja też czasem zrobię jakiś krok. Tak właśnie wyglądałam idąc na wesele kuzyna :) Jestem zła, bo nie mogę wam pokazać swojej drugiej stylizacji... tej na inne wesele. Awaria komputera pochłonęła i ją... chlip chlip chlip.
Stacja V: Wiem, wiem powtarzam się. Ale nie mogłam się zdecydować, które weselne zdjęcie wam pokazać. Ot taka kobieca natura ;D
Stacja VI: Weselne pyszności. Wiem jestem złą kobietą, bo przeze mnie teraz ślinka wam cieknie ;)
Stacja VII: A to zdjęcie robione dzisiaj. W końcu nastał ten wiekopomny dzień w roku gdzie w końcu zjadłam już w pełni dojrzałe, słodziutkie truskawki. Oł yeah.
Stacja VIII: Te dwie małe piłki tenisowe to gumy balonowe. Kolega mi podarował w związku z tym, że wie jaką miłością pałam do tenisa. Ciekawostka: To ten sam kolega, który wcześniej dał mojemu S w prezencie książkę w kształcie ziemniaka :D Ktoś pamięta? Hah.
Stacja IX: A na koniec powiew lata. Przedstawiam wam kolejny obraz, który zmalował mój wujek. Uwielbiam takie widoki, zachody, wschody słońca, wielka woda i palmy. Ach dobrze, że mamy marzenia ;)
The End
Mimo, że niektóre zdjęcia zaplanowane na tą podróż uległy zniszczeniu to mam nadzieję, że ta wcale nie była gorsza od poprzednich. Jak zawsze niecierpliwie czekam na wasze wrażenia i spostrzeżenia. Podzielcie się ze mną jak wam minął maj ? :)
Ps. Małe ogłoszenie: W najbliższy weekend blog prawdopodobnie będzie zablokowany dla odwiedzających. Dzięki ogromnej pomocy zaczarowanej mam nadzieję przeprowadzić tu małą rewolucję. Nie martwcie się ... będzie wilk :) ( będę jeszcze wam o tym przypominać) :)
Ściskam!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Boże jaka z Ciebie jest kruszynka!
OdpowiedzUsuńO w życiu! Ja mam 176 cm :) I jak liczę swoje BMI to jeszcze parę kilo i mogę się martwić. Zdjęcia kłamią :D
Usuńa mi się strasznie podoba Twoja figura :) i gadaj co chcesz, ale jest idealna ;)
UsuńOo ja też mam 176 cm wzrostu :P
UsuńGoferki pierwsza klasa! :D Podróż jak zwykle świetna :D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, obraz przepiękny. :D Ale mi zrobiłaś smaka tymi pysznościami, a ja właśnie robię sobie przerwę od słodyczy!:D
OdpowiedzUsuńPięknie byłaś ubrana, kocham sukienki w kwiaty:)
OdpowiedzUsuńTwój wujek naprawdę ma talent:)
Wiesz, że narobiłaś mi ochotę nie na babeczki a na gumę, bo skojarzyła mi się z takimi kwaśnymi gumami z dzieciństwa, nie pamiętam jak się nazywały:) Nie wiem czemu, bo tamte nie miały kształtu tenisowych piłeczek,może przez kolor:)
A były takie kwaśne gumy ja kojarzę takie pod nazwą "Shock" :)
UsuńGofry z Nutellą i bitą śmietaną...
OdpowiedzUsuńPodeślij tutaj swojego S., żeby nauczył mojego jak się robi niespodzianki :D
Ja pamiętam książkę w kształcie ziemniaka :D
OdpowiedzUsuńNo i nie lubię Cię za te pyszności, gofry z nutellą i bitą śmietaną? małe babeczki? A ja na diecie :( Ale też idę na wesele (w piątek ;) ) i wtedy dietkę chyba troszkę odstawię..
O proszę, książka miała moc :)
UsuńPewnie, że odstaw dietę na wesele, nie ma co się katować w takie dni :)
te gumy są najlepsze! i jesczze są arbuzyy!
OdpowiedzUsuńgofry ♥
OdpowiedzUsuńa jak pięknie wyglądałaś w tej sukience w kwiaty! :)
Pięknie wyglądasz w tej sukience :) A smakołyki, które pokazałaś narobiły mi apetytu na noc ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚlicznie wyglądasz w sukience w kwiaty, mi chybaby musieli zapłacić abym sukienkę założyła :P
OdpowiedzUsuńSuper, że zmiany się szykują na blogu :D
Dzięki.
UsuńNaprawdę? Przecież Ty masz świetną figurę nic tylko sukienki nosić :)
Haha Joko, ja zawsze lubię te twoje wyprawy po Jokolandii :) Bardzo ładnie wyglądałaś na weselu (cycki <3) haha :D
OdpowiedzUsuńNie lubię gofrów z nutellą, może jestem dziwna, ale wolę z dżemem, czy coś ;D
I chcę w tym roku mieć w pokoju fajne, kolorowe doniczki z fajnymi, kolorowymi kwiatkami. Ciekawe, czy mi się uda :D
I znowu- wujek MEGA utalentowany. Powinien to gdzieś sprzedawać, w sensie te obrazy :)
A dziękuję haha :)
UsuńJak nie lubisz gofrów z nutellą to TAK, jesteś dziwna :D
Mówiłam kiedyś dawno o tym wujkowi ale on nie chce no. W każdym razie jak dla mnie też bomba, powiem Ci że rysować ołówkiem nawet umiem, ale farby to dla mnie czarna magia, podziwiam takich ludzi :)
Jesteś bardzo zla kobieta bo wlasnie ciek nie mi slinka! Hihiih :d piękna ta sukienka :*
OdpowiedzUsuńNie no na kaca to ja bym nic nie przełknęła nawet tak przepysznie wyglądających gofrów :), sukienka taka kobieco - dziewczęca, baaaardzo fajna, truskawki o tak !!! :) dziś zerwałam pierwsze ze swojego ogródka i podarowałam mojej córci - radość Bezcenna :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie większość ludzi nie może jeść a ja i mój S jemy zawsze na kacu za stu. Normalnie wtedy są żołądki bez dna u nas :D
UsuńBabeczki babeczkami, ale te gofry <3 to mi się marzą teraz!!! :-)
OdpowiedzUsuńKochany ten Twój S :D Mój też o mnie dba jak mam kaca :D hehe
Czekam na rewolucję w takim razie :D
No i prawidłowo, tacy powinni być mężowie :)
Usuńgoferkii <33
OdpowiedzUsuńbabeczki ^^ ha ja też będę nie długo na weselu :D
Pięknie wyglądałaś :*
A te róże są fioletowe czy mi się wydaje? :D
i pięknie zdjęcie z łodygami ma to coś :)
Ps. teraz to juz na pewno nie mogę Cię/Was zawieść :D Mam nadzieje że podołam wezwaniu :D
W takim razie zazdroszczę, też bym sobie jeszcze poszła na wesele, a co, zabawy nigdy za wiele :)
UsuńTeż róże to są takie nie wiadomo jakie dla mnie były bardziej różowe, ale fiolet się przez nie rzeczywiście przebijał.
I ja myślę, że dasz radę z tym wyglądem, jak tak patrzę na mojego bloga to w sumie gorzej być nie może :D
Dzięki za miłe słowa :*
Zła kobieta, zła ! :* Najpierw gofry i nutella <3 Potem babeczki ! <3 A ja co drugi dzień godzinę biegam i walczę o piękną figurę... Uwielbiam zapach konwalii <3 :* :* :*
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała biegać, a tak nie cierpię że aaaaj :D
UsuńGofry z serduszkiem oooo --->roztopiłam się :)
OdpowiedzUsuńPiękne jest to podwodne zdjęcie łodyg róż
Ja jadłam ostatnio truskawki, ale były bez smaku jakieś wodniste.. czekam na moje z działki :D
OdpowiedzUsuńGofry babeczki< 3 śliczna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńjestem przy Tobie małą kulką :D teraz codziennie zajadam się truskawkami :D a jak mi nie smakują to wyżywam się na nich, dodaję jogurtu i znowu są smaczne :D też bym chciała kwiatkową kieckę :D
OdpowiedzUsuńAle mi zrobiłaś smaka na gofry *____*
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam te Twoje podróże! Na weselu wyglądałaś pięknie, gofry i babeczki musiały być pysznie, no i te cudowne kwiaty, niemal poczułam ich zapach! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te podróże przez Jokolandię!! ♥ Pięknie prezenttujesz się w tej sukieneczne ! A te gumy do żucia ♥ ekstra ;D ja nie pamiętam książi w kształcie ziemniaka :(((
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńA no była taka książka w którejś podróży przez Jokolandię, samym wyglądem powalała :D
Zawsze czymś zaciekawisz mnie w postach takich. Piłeczki tenisowe (gumy) the best.
OdpowiedzUsuńAle pieknie ci w tej sukience.
OdpowiedzUsuńAaaaa i przez Ciebie lecę do kuchni szukać czy gdzieś nie zawieruszył mi się słoik Nutelli! :D
OdpowiedzUsuńFioletowe róże są przepiękne! No i sukienka! I Ty w niej też niczego sobie! ;)
A gumy też takie mam, jeszcze są takie wyglądające jak arbuzy :)
Gumy arbuzy to uwielbiam wręcz, sama chemia, ale co tam :D
UsuńHihi ja jak patrzę na te fotki to też mi się już tęskni za nutelką :D
Ojojoj świetnie Cię rozumiem mi też pod sam koniec maja szlag trafił laptopa a konkretniej dysk twardy.Wszystko co miałam na lapku poszło w... [*] Zdjęcia cudowne,narobiłaś mi ochoty na te gofry z nutellą omg!A w sukience wyglądałaś bardzo zgrabnie :) Czekam na te zmiany :D
OdpowiedzUsuńU mnie się odratowało sporo nawet więcej niż myślałam, ale parę folderów niestety poszło właśnie w p.... :]
UsuńI dzięki za miłe słowa. :) Mam nadzieje że zmiany wprowadzą sporo świeżości :)
Kolejna cudowna podróż ♥ Joko Kochana moja , nie mogę się napatrzeć na Twoją figurę, Ciebie, nogi do nieba, jesteś taka sexi i MEGA KOBIECA!!!!!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że Twój S. o Ciebie dba i robi takie niespodzianki, wie, że ma "zajebistą dupę" ( no nie mogłam inaczej tego wyrazić ;) ) przy sobie, którą trzeba rozpieszczać każdego dnia :)
Teraz to mi ślinka cieknie na te truskawki mniammmm :) Buziaki Słońce moje kochane :-***
Tylko Ty i mój S. mi potraficie takich rzeczy nagadać że aż zacznę w to wierzyć haha. Dziękuję, to wiele dla mnie często zakompleksionej kobiety znaczy :* Oj z tą figurą to jest różnie. Sukienka zgrabnie zakryła "boczki" i oponkę na brzuchu ale i tak się cieszę bo ostatnio trochę udało mi się zrzucić :)
UsuńCo do truskawek zamierzam jeść codziennie! :*
Uwielbiam te Twoje wpisy! Ale ładnie przygotowane truskawki <3
OdpowiedzUsuńjeszcze nie widziałam rż w takim kolorze, piękne są. Sukienka śliczna, taka słowiańska :)
OdpowiedzUsuńRóże naprawdę wyglądały ślicznie, one były różowe, ale fiolet trochę przez nie przebija i dlatego takie niezwykłe. :)
UsuńNieco słowiańska ta Twoja sukienka... albo to ja jestem przewrażliwiona na punkcie mody na 'słowiańskość', bo nigdzie swojej wymarzonej spódniczki z chusty dorwać nie mogę :(
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Szkoda straconych zdjęć z popsutego laptopa ;( Ja zawsze staram się wywoływać zdjęcia z podróży czy wesel czy imprez na bieżąco i mam pełne ich albumy. Ale wiadomo, że niektórych co się na blogu wstawia to szkoda na papier przenosić :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś wyszykowana na wesele kuzyna :)
Mnie w tym roku raczej nie czeka żadna weselna impreza, chyba, że jeszcze coś się zmieni :)
Truskawki podane cud miód! ;) Smakowita i kwiecista podróż :)
OdpowiedzUsuńTe gofry teraz będą za nami "chodzić" kurczę uwielbiamy słodycze, a nie możemy tak jeść...
OdpowiedzUsuńFigura masz wspaniałą!!!!
bardzo ładnie Ci w tej sukieneczce :) i narobiłaś mi smaka na gofry :D
OdpowiedzUsuńjak dla mnie film bardzo nie typowy i nie banalny - zasługuje na miano arcydzieła :) Warto obejrzeć - choć jak mówię niektórzy mówią że film nudny, bez dna - może nie ostrzegają prawdziwego jego sensu? :P Nie wiem mi bardzo się podobał :)
OdpowiedzUsuńNa cda jest online z napisami i bez jak coś :) http://www.cda.pl/video/111319bb/Her---Ona-online-2013-Napisy-PL --> tu oglądałam ;) Jeszcze lektor jest.
Jak zobaczyć daj znać co myślisz :)
I dziękuje co do komentarz do mojej części refleksyjnej - jesteś jedyną osobą która do tego nawiązała :* Dzięki! Jednak chyba takie przemyśleniowe notki nie są mi pisane ;D"
a tak teraz to już wiem jakie to sceny, wcześniej nie skojarzyłam ich :) Bo jest jeszcze włoska wersja - jej nie widziałam :) Jeszcze jest 2 część Tylko Ciebie chcę - gorsza od 1 ale też warto zobaczyć ;) 3 też miała być ale nie wiem póki co o niej nic. Na razie obejrzyj pierwszą i daj znać jak się podoba :) Na końcu sa świetne cytaty! ^^
Ja mialam isc 26 lipca na wesele kuzynki ale w rezultacie dzis jej odmowilam...
OdpowiedzUsuńJa dopiero dzis zjadlam swoje pierwsze truskawki, ale mam nadzieje ze nie ostatnie.
Zapomnialam, lodygi roz i same roze sa oszalamiajace! Uwielbiam takie zdjecia!
OdpowiedzUsuńJoko fotograf? Niemożliwe. :D
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka. Ja się w nich trochę nieswojo czuję, ale w tym roku przełamałam się i raz w tygodniu ubieram sukienkę/spódniczkę. Taka terapia. :D
Książka w kształcie ziemniaka? Whaaat? :D
Miałaś cudną sukienkę na wesele - bardzo do Ciebie pasuje :]
OdpowiedzUsuńEj no nie kuś słodkościami już od samego rana :(