Naturalne Wegańskie Mydełka Veggie Bubbles

Witajcie Kochani

Jutro idę do kina na Hobbita i nawet nie wiecie jak się cieszę, że jest seans, który nie jest 3D. Tylko reklamy wyglądają fajnie w 3D. A jak przyjdzie co do czego to  dostajemy ze dwa spektakularne efekty na film, plus niewygodne okulary, które zawsze mają upaćkane szkiełka, a nawet jak są czyste to ja i tak je upaćkam :] Koniec narzekania, czas na chwalenie. Zapraszam.

Naturalne Mydełka Veggie Bubbles

Mydełka testowałam dzięki współpracy z Hobbystyczną Mydlarnią Wegańską. Produkty te powstają tylko i wyłącznie z wegańskich i naturalnych składników. Kosmetyki robione są ręcznie, z dużą ilością serca i pasji. Według mnie każde z nich zapakowane jest z perfekcją i dbałością o szczegóły a całość aż prosi się o sprezentowanie komuś bliskiemu :) Dziś przedstawiam wam dwie wersje.

Mydło Awokado & Limetka

~* ~*~*~*~*~*~


Awokado & Limetka serwuje nam orzeźwiającą dawkę energii. O ile nie jestem szczególną fanką nut cytrusowych tak szczerze przyznaję się, że bardzo polubiłam się z tym zapachem. Myślę, że osoby lubujące się w cytrusach będą zachwycone. Woń jest dobrze wyczuwalna i całkiem długo utrzymuje się na dłoniach. Jak na mydełko naturalne pieni się naprawdę dobrze.

Skład: Inci: Sodium Olivate, Sodium Cocoa Butterate, Gliceryna, Avocado Persea Gratissima (Owoc Awokado), Sodium Babassate, Sodium Shea Butterate, Sodium Avocadate, Sodium Ricinoleate, Citrus Aurantifolia (Lime fruit oil), Sodium Lactate, Zea Mays (Skrobia Kukurydziana). 

Mydło Pomarańczowa Szarlotka


~* ~*~*~*~*~*~


Pomarańczowa Szarlotka wita nas ciepłym zapachem cynamonu, który idealnie wpasowuje się w jesienną i zimową aurę. Woń jest mniej intensywna niż w przypadku awokado z limetką, ale że cynamon potrafi przytłaczać to świetne rozwiązanie. To mydełko bardzo podoba mi się wizualnie. Spójrzcie same na to bogate wnętrze, aż zdaje się mówić " zobacz kotku co mam w środku". Ten kosmetyk nie pieni się jak znane nam drogeryjne mydła, ale cały chyba urok w tym, że takim mydełkiem trzeba parę razy potrzeć dłoń. Wskazane w tym czasie- cieszyć się zapachem :)

Skład: Sodium Olivate, Sodium Cocoa Butterate, Gliceryna, Sodium Babbasate, Sodium Shea Butterate, Sodium Ricinoleate, Sodium Almondate, Sodium Lactate, Citrus Aurantium var. Dulcis ( Orange Oil), Zea Mays ( Skrobia Kukurydziana), Surowy Cukier, Glinka Biała, Paprika Croton Annum (Słodka Papryka) Cinnamonum Zeylancium (Cinnamon) Leaf Oil, Cynamon.

https://www.facebook.com/VeggieBubbles?fref=ts

Podsumowując: Wegańskie mydełka Veggie Bubbles zachwycają swoją zawartością. Jestem pod wielkim wrażeniem składu. Od zwykłych mydeł odróżnia je również to, że nie muszę zaraz po umyciu nawilżać dłoni. Poza tym wyglądają wręcz uroczo nieprawdaż? Sama przyjemność. :)

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej lub mieć takie mydełko zapraszam tutaj KLIK.
Cena ok. 20 zł

Ps. Czy któreś mydełko podoba wam się szczególnie? Mi podobają się oba, ale lekkim faworytem jest chyba Awokado & Limetka :)
Pozdrawiam :*

59 komentarzy:

  1. ja bym oba szarpała;P
    a to pomarańczowe wygląda ja krówka żywiecka:D i mówię tu o cukierku ,a nie o sobie:D

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię takie kosmetyki, naturalne i takie wyjątkowe na swój sposób :)
    A Hobbit akurat podobno ma sporo efektów specjalnych, choć widziałam opinie, że aż ZA DUŻO, więc może rzeczywiście lepiej iść na nie 3D, ja chyba się ograniczę do obejrzenia w domu, jak już będą lepszej jakości w internecie, bo pierwsza część jakoś średnio mnie zachwyciła i nie wiem, czego się spodziewać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem ogromną fanką fantasy i pierwsza część mi się podobała, liczę na to, że druga mnie nie zawiedzie. Oby :D

      Usuń
  3. Pięknie wyglądają, zachwyca mnie to pomarańczowe :)
    Oj właśnie mi uświadomiłaś,że strasznie dawno nie byłam w kinie ;) Chyba muszę wyciągnąć "małżona" ;)
    Pozdrawiam i życzę jutro udanego seansu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      I popieram postawę, wyciągnij na coś męża :)

      Usuń
  4. ja bym je zjadła :D tak apetycznie wyglądają, całkiem jak nie mydełka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. drogie, ale fakt, że są naturalne i każde robione z osobna i każdemu poświęca się osobną uwagę utwierdza w tym, że czasami warto kupić coś droższego :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie mydełka to bym sobie zostawiła chyba jako ozdobę, bo ślicznie się prezentują, szczególnie to drugie z bogatym wnętrzem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Składy rzeczywiście genialne, ale to widać po samych mydełkach :) Tradycyjnych mydeł w kostce nie używam, ale takie naturalne uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. wyglądają bardzo fajnie ;) mam ostatnio strasznie suche dłonie... od pogody i od mydeł (bo często łapki myję...) masakrycznie to jest ;/ muszę się w jakieś dobre mydełko zaopatrzyć ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zimą takie mydełka naprawdę pomagają kremowi w walce z suchą skórą :)

      Usuń
  9. Uwielbiam takie mydełka! Jak już jestem w mydlarni, to potrafię stać i wąchać każde mydełko po kolei, bo niezaprzeczalnie mają piękne zapachy :). Z tych, które pokazałaś chyba także bardziej kusi mnie awokado i limetka :). No i wyglądają te mydelka tak uroczo ;)! Miłego seansu jutro ;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mnie też to awokado bardzo się podoba :)

      Usuń
  10. W mydłach naturalnych podoba mi się ich wygląd nie jest sztuczny i widać w nim jego składniki, jednak jak się spisuje to niestety nie wiem bo nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne to mydełko, ładnie wygląda:) ale Ci zazdroszczę, jak ja dawno w kinie nie byłam :D Baw się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prezentują się wspaniale! Nie ma nic lepszego niż mydełko, które nie wysusza dłoni - te zwykłe są z tym strasznie uciążliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa sprawa z tymi mydełkami, ale mnie jakoś mydła jako tako nie pociągają ;P

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie przepadam za mydłami w kostce.... chyba, że są właśnie tak naturalne i ładne ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oba wyglądają niesamowicie, uwielbiam mydełka a te sprawiły iż oczęta mi zabłysły ;) ach też czekam na Hobbita :) miłego seansu

    OdpowiedzUsuń
  16. Oba mydełka wyglądają kusząco i uroczo! Chętnie bym wypróbowała zarówno pierwsze jak i drugie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. w zupełności się zgadzam odnośnie filmów 3D... strasznie mnie denerwuję okulary, które tylko przeszkadzają, a gdy e zdejmujesz masz obraz rozedrgany ;/

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam mydełka, a pomarańczowa szarlotka na pewno przypadłaby mi do gustu zapachem:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgadzam się co do filmów 3D, ja jeszcze noszę okulary korekcyjne, więc zakładanie okularów na okulary to porażka :/

    A mydełka cudowne, muszą bosko pachnieć. Szkoda tylko, że na glicerynie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gliceryna jest naturalnym produktem powstającym w reakcji zmydlania olejów i tłuszczy.

      Usuń
  20. Miałam przyjemność testować mydełka od Veggie Bubbles i były rewelacyjne ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet pamiętam, że je kiedyś opisywałaś i byłaś szczególnie zachwycona wyglądem :)

      Usuń
  21. Pomarańczowa szarlotka wygląda genialnie! Aż chciało by się je schrupać ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie używałam ich, ale po przeczytaniu Twojej opinii sądzę, że byłabym zadowolona z ich stosowania. Wyglądają obłędnie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja chyba lubię takie mydełka :D Takie mam przeczucie, hihi :) Miłego seansu! Mnie też denerwują te okulary w kinie, zawsze mam je odciśnięte na nosie!

    OdpowiedzUsuń
  24. uwielbiam zapach cytrusów i pomarańczy, nie miałam tych mydełek ale często używam takie w kostce

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam cytrusowe zapachy, ale z chęcią nabyłabym też pomarańczową szarlotkę :D

    OdpowiedzUsuń
  26. odniose się do początku notki, bo mydełko przyznam szczerze średnio mnie interesuje :P
    też tak uważam.. kilka lat temu byłam w Disneylandzie i efekt 3D był naprawdę wow.. Wychodzące węże, spadający deszcz, zjadające myszy.. A u nas 3D to tylko tyle, że jest 3D.. bez efektów :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie i tu jest pies pogrzebany. Niby film ma sporo efektów specjalnych ale to nie jest taka technologia 3D jakiej się oczekuj :)

      Usuń
  27. To drugie wygląda fajnie :) chyba przez to, że ma nietypowy środek :) Ja już byłam na Hobbicie :D Jak wrażenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo pozytywne, ale ja jestem ogromną fanką fantasy, więc nie mogło być inaczej :)

      Usuń
  28. U mnie niestety zapas mydeł w kostce na najbliższe kilka lat :P

    OdpowiedzUsuń
  29. pomarańczowa szarlotka mnie skusiła bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Oj tak tak , wyglądają przeuroczo !! :) Sama chetnie bym takie przygarneła , nawet na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mydełka wyglądają obłędnie - szczególnie te pomarańczowe :D Gdybyś miała ochotę zobaczyć pomarańczka na paznokciach to zapraszam do siebie - będzie mi miło :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Pomarańczowa szarlotka! To musi być dobre :) I wygląda cudownie

    OdpowiedzUsuń
  33. Wygląd tego ostatniego troszkę...przeraża :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Awokado i limetka najładniej wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  35. O jejku, ale ta szarlotka wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wyglądają uroczo, ale jakoś nie przepadam za mydłami w kostce. Używanie ich jest dla mnie niezbyt wygodne ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. gratuluję współpracy! rzeczywiście, świetnie się prezentują ;-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wiem, że takie mydełka są super, ale ciężko mi się do nich przemóc, te w płynie są jakieś wygodniejsze w użyciu... ale może jeśli w moje ręce też trafi taki ideał to zmienię zdanie :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Lubię takie niekonwencjonalne mydełka :D Ta pomarańczowa szarlotka niesamowicie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Kochana i jak Ci się hobbit podobał;>? Mydełkom bankowo się przyjrzę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobał, ale ja jestem ogromną fanką takich filmów więc mogę być mało obiektywna :)

      Usuń
  41. Super są te mydełka:)
    obserwuję i liczę na rewanż:)
    zapraszam:
    http://swiatdzikuski26.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo ładnie są zapakowane :) Wybrałabym pomarańczową szarlotkę - swoim wyglądem przypomina mi ciasto brownie :)

    OdpowiedzUsuń
  43. och super ! sam jestem wege ( a przez kilka lat vega) i uwielbiam tego typu produkty ;) musze zakrecic sie wokoł tej firmy :) chetnie bym przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń