Przez dłuższy czas nie mogłam znaleźć lakierów do paznokci o piaskowej fakturze. Nie sądzę, żeby Świętokrzyskie było aż tak zacofane, raczej zrzuciłabym to na moją spostrzegawczość.Wciąż nie udało mi się dorwać takiego koloru jaki sobie wymarzyłam, ale uparłam się, żeby w końcu jakiś mieć. Zapraszam na recenzję.
My Secret Sandy nr 173
Piaskowa Faktura
Moja Opinia:
- Lakier spisuje się głównie ze względu na bardzo przyjemną aplikację. Konsystencja jest według mnie świetna, nie rozlewa się i nie smuży. Tak na prawdę wystarcza jedna warstwa lakieru dla dobrego pokrycia, aczkolwiek ja dla zasady lubię nałożyć dwie.
- Wysycha szybko i nie ma problemu z żadnymi odgnieceniami w trakcie codziennych czynności. Śmiało mogę powiedzieć, że jest po prosu dobrej jakości.
- Co do trwałości nie lubię się wypowiadać. według mnie to sprawa indywidualna i zależy od tego kto co stosuje na wierzch i pod lakier :)
- Pędzelek czy opakowanie się niczym nie wyróżnia. Buteleczka jest kwadratowa i stoi :] Piaskową fakturę lakieru możemy odróżnić poprzez napis SANDY na nakrętce.
- Mogę się przyczepić tylko do gamy kolorystycznej, bo o ile kolorów o zwykłej fakturze mamy sporo tak ta piaskowa jest zwyczajnie dyskryminowana. W wersji Sandy możemy znaleźć tylko cztery odcienie. Szkoda, bo miałam na prawdę niewielki wybór. Gdyby ktoś chciał się zapoznać z pełną ofertą wystarczy kliknąć. KLIK "Piaski" to cztery ostatnie odcienie.
Podsumowując: Lakier od My Secret pozytywnie zaskoczył mnie swoją jakością połączoną z na prawdę łatwą i przyjemną aplikacją. Kupiłabym chętnie kolejny z tej serii, jednak niestety nie zrobię tego przez ograniczoną gamę kolorystyczną wśród tzw. "piasków". Polecam się zapoznać, może i wam wpadnie coś w oko ;)
Cena: ok.7 zł Produkt kupiłam w Naturze
Cena: ok.7 zł Produkt kupiłam w Naturze
Artykuł udostępniam również na: http://przepis-na-kobiete.pl/Artyku%C5%82y/329/my-secret-sandy-lakier-do-paznokci
Pozdrawiam
Joko.
Jaka fajna zieleń <3
OdpowiedzUsuńhaha tym bardziej, że lakier nosi moje imię ;DD
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zieleniami, ale ta ma coś w sobie!
przepiękny jest!
OdpowiedzUsuństrasznie mi się takie zielenie podobają, to Twoja także jest cudowna:) muszę odwiedzić Naturę, dawno już tam nie byłam:)
OdpowiedzUsuńa właśnie wczoraj byłam i kupiłam, ten kolor jest cudny, wpadłam po uszy:p
UsuńJak tylko zobaczyłam, że My Secret wprowadza piaski, wiedziałam, że chcę ten kolor i żaden inny :D! Uwielbiam piaski, a ten kolor jest rewelacyjny, więc jak tylko będę miała okazję, to będzie mój :).
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie mój kolor :P nie lubię zielonego xD
OdpowiedzUsuńŚwietny odcień, taki intensywny!
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda:D
OdpowiedzUsuńrozaliafashion.blogspot.com
Ładny kolorek :) Ja też je widziałam, ale wybrałam brokatowy (jakiś taki czarny/granatowy z kolorowymi drobinkami) i pani przy kasie pytam czy to piaskowy na pewno, a ta, że tak i czy próbowałam. Ja zdziwiona, a ta jak zobaczyła, że nie, to pomalowała swój paznokieć :D Ale słabizna taka, że podziękowałam :P
OdpowiedzUsuńOhhh :) Dziękuję za te miłe słowa :) Dopiero się uczę używać bronzera i z pewnością przesadzam z ilością, ale opanuje to na tyle, żeby nie straszyć :DD No i fakt, szkoda, że nie w oryginalnym opakowaniu, bo teraz mam problem, żeby się nie zniszczył :P
UsuńNawet nie wiedziałam, że są lakiery piaskowe z My Secret :O Widać jak rzadko chodzę do Drogerii Natury ^^
OdpowiedzUsuńA kolorek ładny, choć sama bardzo rzadko kupuję zielone lakiery :)
kolorek jest mój, a jak szybko schnie to ohohoh, niczego nie chcę więcej :D
OdpowiedzUsuńjaki fajny, intensywny kolorek :)
OdpowiedzUsuńna początku efekt mi się podobał ale teraz już nie szaleję za tymi lakierami :) ale kolor - mój ulubiony :D
OdpowiedzUsuńI przez Ciebie będę musiała jutro Naturę odwiedzić..piękna jest ta zieleń!
OdpowiedzUsuńach co za pazurki :)
OdpowiedzUsuńSuper lakier! Kolor zielony, bardzo przyjemny.
Uwielbiam gdy wystarcza w lakierach jedna warstwa na pazurze i kryje, to lubię.
Dzięki za recenzję, lubię Cię czytać :)
Zdecydowanie jestem do tylu, bo nawet nie wiedziałam że z My Secret są piaski, muszę je obczaić ; )
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój kształt paznokci : )
To podobno nowość :)
Usuńjaki ładny *.*
OdpowiedzUsuńKolorek świetny tylko wykończenie w tej wersji co mi się nie podoba... Nie wiem dlaczego, ale te piaski co mają takie świecące wykończenie i piasek wygląda jakby coś było na niego położone nie do końca do mnie przemawiają. :(
OdpowiedzUsuńWiadomo, każdy ma jakiś tam swój gust :) spoooko.
UsuńMimo wszystko kolor bardzo ładny. Szkoda, że tak mało ich, choć i tak lepiej, bo wibo wypuściło tylko 3 i bardziej brokatowe niż piaskowe. Aczkolwiek My Secret ma tak chyba, bo pachnące też tylko 4 były :p
OdpowiedzUsuńO widzisz, może, nawet nie wiedziałam, ależ Ty doinformowana :)
UsuńDopadłam jeden z tych zapachowych, to troszkę się orientuję ;)
UsuńNo dobra, jeszcze dzisiaj drugi zapachowy i piasek :D Nie zdradzę na razie jaki :D
UsuńRzeczywiście słabo mają z tymi kolorami, ten Twój to zdecydowanie kolor NIE dla mnie :D hahah nie wiem dlaczego, ale zieleni nie lubię chyba pod żadną postacią, albo nie - przepraszam - limonkowa zieleń by uszła :D
OdpowiedzUsuńAle faktura lakieru fajna :D
Ja też nie koniecznie jestem za zielenią, ale ostatnio na prawdę mnie na nią wzięło i o dziwo czuję się w niej na prawdę dobrze :)
UsuńJak nie przepadam za zieleniami, to ten w piaskowym wydaniu wygląda bardzo fajnie ;)
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się na pazurkach ! ;)
OdpowiedzUsuńPowoli przekonuję się do tych piaskowych lakierów, bardzo ładnie u Ciebie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńfajny efekt piasku, nie jest taki nachalny, aczkolwiek kolor nie dla mnie, nie lubię zieleni na swoich paznokciach, choć faktycznie, dla butelkowej mogłabym się przełamać :)
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie lubiłam zieleni, ale jakoś naszło mnie :)
UsuńKolor przecudny!! jednak nie moje wykończenie :/, zachwycam się Twoimi pazurkami :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje :) Szkoda tylko, że mamy taki mały wybór kolorów :(
OdpowiedzUsuńpiękny kolor! :) jestem oczarowana
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńa mi pani w naturze poweidizałą ze piasków NIE MAJĄ ! :(
OdpowiedzUsuńMoże pani taka doinformowana była :)
UsuńJa również jestem zaskoczona jakością lakierów MySecret :) Ale tę zieleń również wolałabym nieco ciemniejszą :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :) Może wybiorę sobie jakiś kolorek przy okazji wizyty w Naturze :)
OdpowiedzUsuńWszystkie 4 kolory bardzo ładne :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie w naturze teraz chyba jest promocja na nie bo widziałam gazetkę ale do samej drogerii mam jakieś 50 km :/ więc nie kupię ;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory !:)
OdpowiedzUsuńPiękna zieleń. Swoją drogą, śliczne masz pazurki :*
OdpowiedzUsuńładna zieleń, jednak ja jakoś nie moge przekonać się do lakierów piaskowych podobnie jak do matowych. Wprowadzilysmy do salonu i tez czekaja... omijane lub krytykowane przez klientki :D, moze to jeszcze nie ich czas...
OdpowiedzUsuńDziekuje za komplementy dotyczace moich postow. Rzeczywiscie przygotowanie ich zajmuje mi duzo czasu, zwlaszcza ze czesto niektore informacje musze sprawdzic czy sa napewno aktualne :) (Staram sie aby na blogu powstalo cost typu forum wiec odpisalam Ci tez pod komentarzem Twoim ;)
Może i świętokrzyskie jest trochę zacofane :) Ja swojego pierwszego piaska zakupiłam dopiero 30 km od domu i mam go tylko jednego :) Bardzo fajny kolor :)
OdpowiedzUsuńTak też :)
UsuńUwielbiam piaskowce, tego co ty masz nie znam, ale mogę polecić Ci piaski z Golden Rose, mają niesamowite kolory i naprawdę dobrą jakość :)
OdpowiedzUsuńz bliska wygląda trochę jak taka brzydka, chropowata twarz :D
OdpowiedzUsuńNie no dzięki, haha.
UsuńNie no świętokrzyskie na pewno nie jest zacofane :D Całkiem ładnie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńokropnie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię piaskami malować paznokcie:) Zieleń, którą wybrałaś jest prześliczna, nie spotkałam się jeszcze z takim odcieniem:)
OdpowiedzUsuńA one (paznokcie) to są gładkie teraz czy chropowate w dotyku?
OdpowiedzUsuńSą chropowate, ale na pewno o nic nie zahaczają :)
UsuńA to nie dobrze dla mnie. ;P Cały czas bym się po nich macała i starłabym cały lakier opuszkiem palca. ;P Taka schiza. ;)
Usuńprzyjemny efekt choć też wolałabym ciut ciemniejszą tą zieleń...zerknę jakie jeszcze odcienie mają w linii :)
OdpowiedzUsuńśliczny, bardzo lubię zieleń na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńtak sobie teraz siedzę i myślę, że nie mam żadnego zielonego lakieru a piasek z Golden Rose mam tylko żółty. Koniecznie trzeba to zmienić! :D Gorzej tylko u nich ze zmyciem :)
OdpowiedzUsuńśliczna jest ta zieleń:) mi się podoba, i pasuje do Twojej urody ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię piaski :)
OdpowiedzUsuńPiękna zieleń :), ale mam wrażenie, że piaskowa faktura nieco ginie w tym kolorze ;). Jak na piaski jest to bardzo przyzwoita cena :).
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt :))
OdpowiedzUsuńJa maskarę kupuję 1 na pół roku :P i często sięgam właśnie po wodoodporne, bo zdarza się, że w pomieszczeniach z klimatyzacją, albo jak jest zimno na dworze łzawią mi oczy :/ Makijaż zmywam zaraz po przyjściu do domu i nie zauważyłam wykruszenia rzęs :)
OdpowiedzUsuńkolor bardzo ładny ale mam wrażenie że gdyby nie był piaskiem byłby jeszcze ładniejszy. ja dziś kupiłam swój pierwszy piasek czerwony z drobinkami.
OdpowiedzUsuńMam podobne wrażenie. A tak poza tym przypomina mi ogórka :P
UsuńLubię lakiery MS, ale póki co piaski mnie nie ciągną tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa też ciągle szukam lakieru piaskowego (ostatecznie udam się do Golden Rose, choć mi nie po drodze). Ostatnio poszłam do Natury i widzę właśnie ten lakier z MS- zielony i czerwony z napisem SANDY więc myślę- o super, w końcu coś znalazłam. Podchodzi do mnie Pani ekspedientka i pyta czego szukam, mówię więc, że lakieru piaskowego. Ona do mnie: takiego koloru chyba nie mamy. Ja jej mówię, że chodzi mi o strukturę piaskową, a ona, że nie słyszała o takim czymś. No krew mnie zalewa... Ale w tym momencie ona podchodzi do mnie z Fuzzy Coatem z Sally Hansen i mówi mi, że może to by mnie zainteresowało.. Otwiera butelkę i maluje sobie 3 paznokcie pokazując jakie to ładne i chce mi wcisnąć tą samą buteleczkę.. No ja po prostu nie mam czasem sił do tych bab.. kogo oni zatrudniają w tych drogeriach ;/
OdpowiedzUsuńPrzecudowne pazurki <3
OdpowiedzUsuńAjj
Niedrogi ;) A ja nigdy nie miałam piaskowego lakieru- może warto spróbować z tym ;) A powiedz mi jak jest ze zmywaniem? Trudno?
OdpowiedzUsuńZ piaskowymi lakierami jest różnie, jedne schodzą łatwo inne nie. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ten schodzi prawie tak samo jak zwykły lakier. Troszkę dłużej musisz przytrzymać wacik na paznokciu zanim zaczniesz trzeć, ale to kwestia paru sekund więcej. Także jest na prawdę dobrze z tym.
UsuńDodam że używałam zmywacza z Isany, który jest dla mnie najlpeszym zmywaczem jaki miałam :)
Ten czarno-niebieski się ciekawie zapowiada. :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, wybieram się za jakiś czas po nie ;D
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny efekt ;)
Jestem bardzo ciekawa tej kolekcji! zapowiada się świetnie.
OdpowiedzUsuńmi chyba bardziej sie podobają piaski z brokatem
OdpowiedzUsuńByłam ostatnio w swojej Naturze, ale chyba trzymali lakiery w kiepskich warunkach, bo były mocno rozwarstwione i nie zachęcały do kupna :/ Szkoda, bo na Twoich pazurkach przedstawiał się całkiem fajnie.
OdpowiedzUsuń