My Secret Sandy Lakier do paznokci.

Hej Dziewczyny.
Przez dłuższy czas nie mogłam znaleźć lakierów do paznokci o piaskowej fakturze. Nie sądzę, żeby Świętokrzyskie było aż tak zacofane, raczej zrzuciłabym to na moją spostrzegawczość.Wciąż nie udało mi się dorwać takiego koloru jaki sobie wymarzyłam, ale uparłam się, żeby w końcu jakiś mieć. Zapraszam na recenzję.
My Secret Sandy nr 173
Piaskowa Faktura

Kolor najbardziej przypomina mi szmaragdową zieleń. Wymarzoną była by ciemniejsza, bardziej butelkowa, z myślą o jesieni. Jednak ta  też mi się podoba, ma coś w sobie choć zdaję sobie sprawę, że nie jest to kolor dla wszystkich.


Moja Opinia:

- Lakier spisuje się głównie ze względu na bardzo przyjemną aplikację. Konsystencja jest według mnie świetna, nie rozlewa się i nie smuży. Tak na prawdę wystarcza jedna warstwa lakieru dla dobrego pokrycia, aczkolwiek ja dla zasady lubię nałożyć dwie. 

- Wysycha szybko i nie ma problemu z żadnymi odgnieceniami w trakcie codziennych czynności. Śmiało mogę powiedzieć, że jest po prosu dobrej jakości.

- Co do trwałości nie lubię się wypowiadać. według mnie to sprawa indywidualna i zależy od tego kto co stosuje na wierzch i pod lakier :)

- Pędzelek czy opakowanie się niczym nie wyróżnia. Buteleczka jest kwadratowa i stoi :] Piaskową fakturę lakieru możemy odróżnić poprzez napis SANDY na nakrętce.

- Mogę się przyczepić tylko do gamy kolorystycznej, bo o ile kolorów o zwykłej fakturze mamy sporo tak ta piaskowa jest zwyczajnie dyskryminowana. W wersji Sandy możemy znaleźć tylko cztery odcienie.  Szkoda, bo miałam na prawdę niewielki wybór. Gdyby ktoś chciał się zapoznać z pełną ofertą wystarczy kliknąć. KLIK "Piaski" to cztery ostatnie odcienie.


Podsumowując: Lakier od My Secret pozytywnie zaskoczył mnie swoją jakością połączoną z na prawdę łatwą i przyjemną aplikacją. Kupiłabym chętnie kolejny z tej serii, jednak niestety nie zrobię tego przez ograniczoną gamę kolorystyczną wśród tzw. "piasków". Polecam się zapoznać, może i wam wpadnie coś w oko ;)
Cena: ok.7 zł Produkt kupiłam w Naturze

Pozdrawiam
Joko.

79 komentarzy:

  1. haha tym bardziej, że lakier nosi moje imię ;DD

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba :)
    Nie przepadam za zieleniami, ale ta ma coś w sobie!

    OdpowiedzUsuń
  3. strasznie mi się takie zielenie podobają, to Twoja także jest cudowna:) muszę odwiedzić Naturę, dawno już tam nie byłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a właśnie wczoraj byłam i kupiłam, ten kolor jest cudny, wpadłam po uszy:p

      Usuń
  4. Jak tylko zobaczyłam, że My Secret wprowadza piaski, wiedziałam, że chcę ten kolor i żaden inny :D! Uwielbiam piaski, a ten kolor jest rewelacyjny, więc jak tylko będę miała okazję, to będzie mój :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie nie mój kolor :P nie lubię zielonego xD

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie wygląda:D
    rozaliafashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładny kolorek :) Ja też je widziałam, ale wybrałam brokatowy (jakiś taki czarny/granatowy z kolorowymi drobinkami) i pani przy kasie pytam czy to piaskowy na pewno, a ta, że tak i czy próbowałam. Ja zdziwiona, a ta jak zobaczyła, że nie, to pomalowała swój paznokieć :D Ale słabizna taka, że podziękowałam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ohhh :) Dziękuję za te miłe słowa :) Dopiero się uczę używać bronzera i z pewnością przesadzam z ilością, ale opanuje to na tyle, żeby nie straszyć :DD No i fakt, szkoda, że nie w oryginalnym opakowaniu, bo teraz mam problem, żeby się nie zniszczył :P

      Usuń
  8. Nawet nie wiedziałam, że są lakiery piaskowe z My Secret :O Widać jak rzadko chodzę do Drogerii Natury ^^

    A kolorek ładny, choć sama bardzo rzadko kupuję zielone lakiery :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kolorek jest mój, a jak szybko schnie to ohohoh, niczego nie chcę więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  10. jaki fajny, intensywny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. na początku efekt mi się podobał ale teraz już nie szaleję za tymi lakierami :) ale kolor - mój ulubiony :D

    OdpowiedzUsuń
  12. I przez Ciebie będę musiała jutro Naturę odwiedzić..piękna jest ta zieleń!

    OdpowiedzUsuń
  13. ach co za pazurki :)
    Super lakier! Kolor zielony, bardzo przyjemny.
    Uwielbiam gdy wystarcza w lakierach jedna warstwa na pazurze i kryje, to lubię.
    Dzięki za recenzję, lubię Cię czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie jestem do tylu, bo nawet nie wiedziałam że z My Secret są piaski, muszę je obczaić ; )
    Podoba mi się Twój kształt paznokci : )

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolorek świetny tylko wykończenie w tej wersji co mi się nie podoba... Nie wiem dlaczego, ale te piaski co mają takie świecące wykończenie i piasek wygląda jakby coś było na niego położone nie do końca do mnie przemawiają. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, każdy ma jakiś tam swój gust :) spoooko.

      Usuń
  16. Mimo wszystko kolor bardzo ładny. Szkoda, że tak mało ich, choć i tak lepiej, bo wibo wypuściło tylko 3 i bardziej brokatowe niż piaskowe. Aczkolwiek My Secret ma tak chyba, bo pachnące też tylko 4 były :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, może, nawet nie wiedziałam, ależ Ty doinformowana :)

      Usuń
    2. Dopadłam jeden z tych zapachowych, to troszkę się orientuję ;)

      Usuń
    3. No dobra, jeszcze dzisiaj drugi zapachowy i piasek :D Nie zdradzę na razie jaki :D

      Usuń
  17. Rzeczywiście słabo mają z tymi kolorami, ten Twój to zdecydowanie kolor NIE dla mnie :D hahah nie wiem dlaczego, ale zieleni nie lubię chyba pod żadną postacią, albo nie - przepraszam - limonkowa zieleń by uszła :D
    Ale faktura lakieru fajna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie koniecznie jestem za zielenią, ale ostatnio na prawdę mnie na nią wzięło i o dziwo czuję się w niej na prawdę dobrze :)

      Usuń
  18. Jak nie przepadam za zieleniami, to ten w piaskowym wydaniu wygląda bardzo fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie prezentuje się na pazurkach ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Powoli przekonuję się do tych piaskowych lakierów, bardzo ładnie u Ciebie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  21. fajny efekt piasku, nie jest taki nachalny, aczkolwiek kolor nie dla mnie, nie lubię zieleni na swoich paznokciach, choć faktycznie, dla butelkowej mogłabym się przełamać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nigdy nie lubiłam zieleni, ale jakoś naszło mnie :)

      Usuń
  22. Kolor przecudny!! jednak nie moje wykończenie :/, zachwycam się Twoimi pazurkami :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ładnie się prezentuje :) Szkoda tylko, że mamy taki mały wybór kolorów :(

    OdpowiedzUsuń
  24. piękny kolor! :) jestem oczarowana

    OdpowiedzUsuń
  25. a mi pani w naturze poweidizałą ze piasków NIE MAJĄ ! :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja również jestem zaskoczona jakością lakierów MySecret :) Ale tę zieleń również wolałabym nieco ciemniejszą :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ładne :) Może wybiorę sobie jakiś kolorek przy okazji wizyty w Naturze :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wszystkie 4 kolory bardzo ładne :D

    OdpowiedzUsuń
  29. No właśnie w naturze teraz chyba jest promocja na nie bo widziałam gazetkę ale do samej drogerii mam jakieś 50 km :/ więc nie kupię ;/

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękna zieleń. Swoją drogą, śliczne masz pazurki :*

    OdpowiedzUsuń
  31. ładna zieleń, jednak ja jakoś nie moge przekonać się do lakierów piaskowych podobnie jak do matowych. Wprowadzilysmy do salonu i tez czekaja... omijane lub krytykowane przez klientki :D, moze to jeszcze nie ich czas...
    Dziekuje za komplementy dotyczace moich postow. Rzeczywiscie przygotowanie ich zajmuje mi duzo czasu, zwlaszcza ze czesto niektore informacje musze sprawdzic czy sa napewno aktualne :) (Staram sie aby na blogu powstalo cost typu forum wiec odpisalam Ci tez pod komentarzem Twoim ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Może i świętokrzyskie jest trochę zacofane :) Ja swojego pierwszego piaska zakupiłam dopiero 30 km od domu i mam go tylko jednego :) Bardzo fajny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam piaskowce, tego co ty masz nie znam, ale mogę polecić Ci piaski z Golden Rose, mają niesamowite kolory i naprawdę dobrą jakość :)

    OdpowiedzUsuń
  34. z bliska wygląda trochę jak taka brzydka, chropowata twarz :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie no świętokrzyskie na pewno nie jest zacofane :D Całkiem ładnie wygląda na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo lubię piaskami malować paznokcie:) Zieleń, którą wybrałaś jest prześliczna, nie spotkałam się jeszcze z takim odcieniem:)

    OdpowiedzUsuń
  37. A one (paznokcie) to są gładkie teraz czy chropowate w dotyku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są chropowate, ale na pewno o nic nie zahaczają :)

      Usuń
    2. A to nie dobrze dla mnie. ;P Cały czas bym się po nich macała i starłabym cały lakier opuszkiem palca. ;P Taka schiza. ;)

      Usuń
  38. przyjemny efekt choć też wolałabym ciut ciemniejszą tą zieleń...zerknę jakie jeszcze odcienie mają w linii :)

    OdpowiedzUsuń
  39. śliczny, bardzo lubię zieleń na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. tak sobie teraz siedzę i myślę, że nie mam żadnego zielonego lakieru a piasek z Golden Rose mam tylko żółty. Koniecznie trzeba to zmienić! :D Gorzej tylko u nich ze zmyciem :)

    OdpowiedzUsuń
  41. śliczna jest ta zieleń:) mi się podoba, i pasuje do Twojej urody ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Piękna zieleń :), ale mam wrażenie, że piaskowa faktura nieco ginie w tym kolorze ;). Jak na piaski jest to bardzo przyzwoita cena :).

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja maskarę kupuję 1 na pół roku :P i często sięgam właśnie po wodoodporne, bo zdarza się, że w pomieszczeniach z klimatyzacją, albo jak jest zimno na dworze łzawią mi oczy :/ Makijaż zmywam zaraz po przyjściu do domu i nie zauważyłam wykruszenia rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  44. kolor bardzo ładny ale mam wrażenie że gdyby nie był piaskiem byłby jeszcze ładniejszy. ja dziś kupiłam swój pierwszy piasek czerwony z drobinkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne wrażenie. A tak poza tym przypomina mi ogórka :P

      Usuń
  45. Lubię lakiery MS, ale póki co piaski mnie nie ciągną tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja też ciągle szukam lakieru piaskowego (ostatecznie udam się do Golden Rose, choć mi nie po drodze). Ostatnio poszłam do Natury i widzę właśnie ten lakier z MS- zielony i czerwony z napisem SANDY więc myślę- o super, w końcu coś znalazłam. Podchodzi do mnie Pani ekspedientka i pyta czego szukam, mówię więc, że lakieru piaskowego. Ona do mnie: takiego koloru chyba nie mamy. Ja jej mówię, że chodzi mi o strukturę piaskową, a ona, że nie słyszała o takim czymś. No krew mnie zalewa... Ale w tym momencie ona podchodzi do mnie z Fuzzy Coatem z Sally Hansen i mówi mi, że może to by mnie zainteresowało.. Otwiera butelkę i maluje sobie 3 paznokcie pokazując jakie to ładne i chce mi wcisnąć tą samą buteleczkę.. No ja po prostu nie mam czasem sił do tych bab.. kogo oni zatrudniają w tych drogeriach ;/

    OdpowiedzUsuń
  47. Niedrogi ;) A ja nigdy nie miałam piaskowego lakieru- może warto spróbować z tym ;) A powiedz mi jak jest ze zmywaniem? Trudno?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z piaskowymi lakierami jest różnie, jedne schodzą łatwo inne nie. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ten schodzi prawie tak samo jak zwykły lakier. Troszkę dłużej musisz przytrzymać wacik na paznokciu zanim zaczniesz trzeć, ale to kwestia paru sekund więcej. Także jest na prawdę dobrze z tym.
      Dodam że używałam zmywacza z Isany, który jest dla mnie najlpeszym zmywaczem jaki miałam :)

      Usuń
  48. Ten czarno-niebieski się ciekawie zapowiada. :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Podoba mi się, wybieram się za jakiś czas po nie ;D

    OdpowiedzUsuń
  50. śliczny kolorek ;)
    bardzo ładny efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Jestem bardzo ciekawa tej kolekcji! zapowiada się świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  52. mi chyba bardziej sie podobają piaski z brokatem

    OdpowiedzUsuń
  53. Byłam ostatnio w swojej Naturze, ale chyba trzymali lakiery w kiepskich warunkach, bo były mocno rozwarstwione i nie zachęcały do kupna :/ Szkoda, bo na Twoich pazurkach przedstawiał się całkiem fajnie.

    OdpowiedzUsuń