Cześć!
Z ogromnym leniem na karku, ale wróciłam! Co prawda nie mam zielonego pojęcia co się dzieje na blogach, za chwilę będę je odwiedzać, jednak najpierw postanowiłam, że dam znać notką, że jestem :D I mam dla was nic innego jak fotomix w krótką relacją z moich wakacji w Grecji :) Mam nadzieję, że to wynagrodzi moją nieobecność, z chęcią podzielę się z wami tymi cudownymi wspomnieniami!
Moja Wielka Grecka Jokolandia
(22 zdjęcia)
(22 zdjęcia)
Stacja I: Zanim w pełni mogłam dać ponieść się wakacyjnej fali musiałam zmierzyć się z ogromnym strachem przed lataniem. Kolejne loty, ani trochę mi nie pomogły, zarzekam się, że na następne wakacje udam się drogą wodną ;D
Stacja II: Wakacje w Grecji nie byłyby tym samym bez quada. To była najlepsza atrakcja ever! Wypożyczyliśmy go na kilka dni i dzięki temu zwiedziliśmy na własną rękę całą wyspę Kos. Teraz kiedy jeżdżę po polskich drogach zwykłym autem już mi go brakuje...
Stacja III: Czułam się świetnie zarówno jako pasażer kiedy mogłam wyluzować i po prostu podziwiać widoki, jak i jako kierowca pędząc po greckich ulicach.
Stacja IV: Jedną z atrakcji do jakiej dotarliśmy był Asklepion - ruiny starożytnego sanatorium, szkoły medycznej oraz świątyni Eskulapa. Podobno uczył się tu Hipokrates. To było bardzo ciekawe uczucie być tam i wiedzieć to wszystko.
Stacja V: Wokół ruin jak i wszędzie gdzie się nie spojrzało kłębiły się koty. Były ze trzy razy mniejsze niż moja Frosti. Właście było mi ich w większości szkoda, wychudzone, z zaropiałymi oczkami i chorymi uszami.
Stacja VI: Podczas naszych quadowych wycieczek udało nam się dotrzeć do nie tylko popularnych miejsc, ale również romantycznych, urokliwych zakątków. :)
Stacja VII: Odnajdowaliśmy najpiękniejsze plaże...
Stacja VIII: Zbieraliśmy muszelki....
Stacja IX: I wracaliśmy podziwiając jedyne w swoim rodzaju widoki.
Stacja X: Oczywiście były chwile kiedy aktywny wypoczynek zamienialiśmy na błogie lenistwo! A yeah!
Stacja XI: Było tak upalnie, że czasem wolałam skryć się z książką w cieniu :)
Stacja XII: Nic mnie tak nie cieszyło, jak głęboki basen, kocham kocham kocham pływać.
Stacja XIII: Kolejną wycieczką na jaką się wybraliśmy, tym razem nie sami, a z pilotem była podróż na wyspę wulkaniczną Nyssyros.
Stacja XIV: Zeszliśmy na sam dół do uśpionego krateru wulkanicznego ( ten biały obszar), gdzie z dziur w podłożu bucha para, a pod stopami można było poczuć bulgotanie lawy.
Stacja XV: Jedyny problem na wulkanie był taki, że połączenie traumatycznie wysokiej temperatury z ogromnie intensywnym odorem siarki (jak zgniłe jajo) to jest jebitnie złe połączenie! Miałam problemy z oddechem, poważnie. :D
Stacja XVI: Wracając z Nyssyros zahaczyliśmy jeszcze małą wioskę Nikki, która miała chyba 80 mieszkańców. To bardzo urokliwe miejsce, gdzie czas jakby się zatrzymał. Wypiliśmy mleczne szejki, odwiedziliśmy piękny kościółek i ruszyliśmy w drogę powrotną na Kos, do naszego hotelu.
Stacja XVII: Kolejnym miejscem, do którego dotarliśmy już na naszym quadzie była górzysta wioska Zia. Na zdjęciu widzicie wystawę jednego ze sklepików z ręcznie robionymi dekoracjami. Cała wioska, utrzymana jest właśnie w takim klimacie. :)
Stacja XVIII: Odpoczynek co jakiś czas był bardzo wskazany, bo temperatura zawsze powyżej 30 stopni potrafiła dobić. :D
Stacja XIX: Wioska Zia kusiła nie tylko malowniczym położeniem, ale również bogato zaopatrzonym bazarkiem...
Stacja XX: I tak oto do Polski przyleciała ze mną jedna, z tych ręcznie robionych mis ;)
Stacja XXI: Zwiedzając nie mogliśmy sobie od czasu do czasu odpuścić zjedzenia czegoś poza hotelem. Miło wspominam szczególnie piękne widoki towarzyszące takim posiłkom, ale również soki ze świeżo wyciśniętych owoców.
Stacja XXII: Cudownym było wspólne odkrywanie z moim S. tych wszystkich miejsc <3
THE END
Kilka słów o Traveloppie
Jak być może niektórzy z was pamiętają na wakacje pojechałam dzięki wygranemu voucherowi w konkursie Traveloppa & Zblogowani. Wcześniej szukałam informacji o tym, czy Traveloppa to bezpieczna firma, bo w dzisiejszych czasach nigdy nic nie wiadomo i przyznam, że ciężko było mi cokolwiek znaleść. Dlatego myślę, że warto tu wspomnieć, że z samej Traveloppy jestem bardzo zadowolona. Wygrany voucher zrealizowałam opłacając tam hotel, lot dokupiliśmy sobie sami. Na traveloppie jest podany telefon i w razie wątpliwości można dzwonić, pani która odebrała poprowadziła nas dosłownie jak za rękę, była niezwykle cierpliwa, nawet pomogła ze znalezieniem lotu chociaż lot przecież nie był opłacony przez jej firmę, była dosłownie cudowna. Naprawdę ze świecą szukać takiej obsługi. Po zamówieniu hotelu dostaje się mailowo potwierdzenie do wydrukowania, wszystko jest jasne i czytelne. W hotelu na miejscu wszystko się zgadzało. Mogę powiedzieć, że zdecydowałabym się na Traveloppę jeszcze raz. :)
Tak podsumowując wakacje były cudowne! Jestem przeszczęśliwa, że mogłam spędzić tak pięknie cały tydzień w Grecji z moim mężczyzną, a naszym jedynym zmartwieniem było co zajebistego dziś będziemy robić. Co prawda hotel okazał się dosyć słaby, ale nie mam zamiaru o nim tu pisać, dodałam już opinię na stosownej stronie, martwiłam się też o moją kotkę, która została sama na tak długo pierwszy raz (oczywiście pod odpowiednią opieką). Jednak mimo to było fantastycznie i myślę, że udało nam się pełną parą wykorzystać te siedem dni <3.
No dobra, trochę też tęskniłam za wami! :D
Buziaki
Buziaki
Super wycieczka! Gratuluje wygranej:)
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia!! Zazdroszcze Ci ze mogłaś zwiedzic tak piekne miejsca ;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia!! Zazdroszcze Ci ze mogłaś zwiedzic tak piekne miejsca ;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia!! Zazdroszcze Ci ze mogłaś zwiedzic tak piekne miejsca ;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego <3 mega wygrana! Śliczna!:)
OdpowiedzUsuńMy też za Tobą tęskniliśmy ! :) ♥ Widoki i zdjęcia, które nam udostępniłaś są cudowne i szczerze zazdroszczę takich fajnych wakacji! Zdjęcie na quadzie, w lusterku w czerwonej szmince jest taaakie kobiece, mega mi się podoba! :D
OdpowiedzUsuńzazdrooo TAKIE wielkie :D ciesze się, że wycieczka się udała :D najbardziej zazdroszczę tego kłada :D a te widoki.... :D stęskniłam się za Tobą i Twoimi wpisami :D
OdpowiedzUsuńSuper post, fajnie, że miałaś takie udane wakacje :D
OdpowiedzUsuńSuper, że już jesteś ^^ Pobyt na pewno był boski, widzę po zdjęciach, przepiękne miejsca! :) Ależ będziesz mieć wspaniałe wspomnienia..
OdpowiedzUsuńWidoki cudne! Szczególnie miejsce z stacji XVI <3
OdpowiedzUsuńAle dobrze też ze już jesteś z nami :)
Wspaniałe są te miski :)
OdpowiedzUsuńNo no pozazdrościć:) musiało być bosko:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki! :)
OdpowiedzUsuńWyspa wulkaniczna wygląda czadersko ♥ Zazdroszczę wakacji ;-;
OdpowiedzUsuńWidoki piękne, a w lusterku quada wyglądasz jak gwiazda! :) Piękne, urokliwe miejsca, na które mogłabym patrzeć i nigdy by mi się nie znudziły. Fajnie, że udało Ci się zwiedzić trochę Grecji, dzięki temu voucherowi i jeszcze fajniej, że o samej firmie wspominasz :)
OdpowiedzUsuńMmm.... Piekne.
OdpowiedzUsuńJuz myslalam, że sprułaś z jakimś Adonisem;). Ja w Grecji byłam tuż po rozwodzie- znajomi mnie zabrali, celem oderwania i odreagowania etc... Poniekąd sie udało, gdyż trafiliśmy na greckie lato stulecia...nie było czasu na rozmyślania, siły zostały ukierunkowane na przetrwanie;). Nie wiem do dzis, dlaczego przeżyliśmy ale to były dosc ekstremalne doznania;)))
Piękne zdjęcia. Cudowny miałaś wypoczynek :) Szkoda mi tych zaniedbanych kotków :( Powinien ktoś sie nimi zająć. Zazdroszczę tak pięknych widoków :)
OdpowiedzUsuńhttp://cherryskyblogg.blogspot.com/
Piękne zdjęcia, super wakacje :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, aż chciałoby się tam pojechać i zwiedzić ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i widać, że wakacje się Wam udały :) Najbardziej spodobały mi się zdjęcia morza i oczywiście kiciusiów :D Szkoda, tylko, że takie biedne i schorowane były :(
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia i niezapomniane wrażenia.
OdpowiedzUsuńPiękne widoki!!!
Kochana miło Cię znowu widzieć :) Cieszę się, że wypad Wam się udał :)
OdpowiedzUsuńWidoki świetne, w takim basenie też bym mogła siedzieć cały dzień i nie wychodzić :D. Chociaż szkoda spędzić większość czasu w basenie, tak więc jedynie pół dnia :D. Też bym zabrała jedną miskę ze sobą. Bardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńW Grecji byłam dwa razy i za każdym razem wyspy mnie zachwycały, przepiękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :) Super, że wycieczka się udała :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i widzę,że wycieczka naprawdę się udała :)
OdpowiedzUsuńWitamy z powrotem !!!! Piękne zdjęcia, krajobrazy no i z pewnością wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńWodę i piasek dla mnie masz? :D i tu Cie mam ;D
OdpowiedzUsuńJebitnie Wam zazdrraszczam ;D
Cudnie :-) zazdroczę!!
OdpowiedzUsuńA zdjęcie ze stacji nr 3 miazga! *.* napatrzec sie nie mogę!
Oł maj god! Jak ja ci zazdroszczę! Nie było innego wyjścia MUSIAŁO być bosko ;) Przesyłam Tobie Mario i S. pozdro za zachodniej granicy.
OdpowiedzUsuńW tym roku rowniez mialam leciec na Kos, ale kolejny raz zrezygnowalam, wlasnie ze wzgledu na paniczny lek przed lataniem (jeszcze nigdy nie lecialalam i co rok obiecuje sobie, ze to zmienie ;p) ;D Piekne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ;) W takim miejscu można wypocząć ;)zazdroszczę takiej wspaniałej wycieczki ;)
OdpowiedzUsuńAleż piekne widoki. Cudne.
OdpowiedzUsuńach, ale pięknie tam!
OdpowiedzUsuńBardzo mi szkoda tych kociaków:(((( ale Frosti musiała się za Tobą bardzo stęsknić:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia. Zazdroszczę takiej wycieczki
OdpowiedzUsuńCieszę się Twoim szczęściem <3 Super zdjęcia i widoki,świetna przygoda! No i fakt, że to wygrana w konkursie to już w ogóle pełna ekstaza :D Ja oczywiście najbardziej cieszę się, że już powróciłaś :*
OdpowiedzUsuńCudowna wycieczka, tyle zobaczyliście i przezyliście. Wypożyczenie quada to naprawdę dobry pomysł. Piękne zdjęcia. Frosti pewnie się tęskniła.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki, tylko pozazdrościć takich wakacji, wspomnienia z takich podróży pozostają na całe życie :) Ja chciałabym się kiedyś wybrać na wyspę Zakhyntos, moi znajomi byli i podobno też tam pięknie :)
OdpowiedzUsuńoczywiście, przeczytać - przeczytałam w pracy wraz z pojawieniem się posta na FB.
OdpowiedzUsuńale skomentować pusta główka zapomniała.;)
przede wszystkim - serdecznie Ci gratuluję wygranej! w pełni zasłużyłaś, bo post konkursowy był cudowny!
Wioska Zia mnie totalnie urzekła <3 kocham taki styl... :) ogólnie, wspaniałe fotografie, dzięki nim można się wczuć w klimat i choć przez chwilę mieć wrażenie, ze jest się tam, daleko... ;) w moich wakacji w tym roku nici, były sprawy ważniejsze. Nie żałuję, choć podpatrując u Ciebie, mogę szczerze i bezczelnie stwierdzić, że zazdroszczę.:)
ale w takim dobrym stylu, haha.:)
jedyne, czego mi szkoda, to tych kotów... jestem dość mocno zaangażowana w pomoc kotom w PL i p prostu wszystko we mnie krzyczy NIE! i włącza się wściekłość na ludzką bezmyślonsć, gdy widzę, co się dzieje...:(
w każdym bądź razie, ponieważ nie chcę zakończyć tak negatywnie, to jeszcze raz gratulacje! no i ciesze się, ze wróciłaś, bo już mialam ekipę ratunkową wysyłać.:)
Z koeli jak ja byłam w Grecji to widziałam dużo bezdomnych piesków i tak mi się serce ściskało, bo ja jestem straszną psiarą :) Mnie jeszcze tez kusi pojechanie do Grecji jeszcze raz, ale tym razem myślę o wyspie, a nie o kontynencie :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie taka Grecja mi sie marzy i kiedyś na pewno się tam wybiorę !
OdpowiedzUsuń