Muszę się wam czymś pochwalić... Od przyszłego tygodnia nie będę już zasilać szeregów bezrobotnych. W końcu. Po roku szukania pracy. Trochę długo mi zeszło, no ale świat zawsze za późno poznawał się na prawdziwych geniuszach prawda? ;) Koniec dowartościowywania się, zapraszam na recenzję lakieru do ust, który znalazł się u mnie dzięki Ines :)
Rimmel Apocalips Lip Lacquer Lakier do Ust nr 102
Moja Opinia
Kiedy pierwszy raz usłyszałam hasło "lakier do ust" pomyślałam "oho marketingowców znów poniosła fantazja". Nie można po prostu napisać pomadka w płynie albo intensywnie kryjący błyszczyk? Z drugiej strony po użyciu pomyślałam, że nie ma bardziej trafniejszego określenia niż właśnie LAKIER. My mistake. ;)
Apocalips tworzy na ustach coś co przypomina mi taflę, bardzo lśniącą taflę i to pomimo braku jakichkolwiek drobinek. Rimmel połączył intensywność koloru oraz krycie pomadki z formułą i blaskiem błyszczyka. Tak właśnie ja odbieram nasz lakier. Chciałam jednak zaznaczyć, że nie jest to żadna innowacja, jakby co tego typu pomadko-błyszczyków na rynku jest więcej.
Krycie jest naprawdę świetne, kosmetyk nie podkreśla suchych skórek, nie zbiera się w załamaniach. Aplikacja nie jest szczególnie skomplikowania bo konsystencja jest w sam raz. Aczkolwiek ja z moim intensywnym kolorem nie mam zamiaru próbować bez lusterka. Trwałość kosmetyku oceniam na jakieś 3-4 godziny. Taki tam standard. Przy czym nasz Apocalips schodzi bardzo równomiernie i ładnie co pozytywnie i totalnie zaskoczyło mnie przy takim kolorze.
Na słowo uznania zasługuje według mnie również sam wygląd. Opakowanie jest cieniowane, posiada ciekawą skuwkę. Całość zrobiona z dużym pomysłem. A ja lubię jak ktoś się wykazuje w tym temacie:)
Właściwie znalazłam tylko jeden minus. Ja wiem, że ciężko znaleźć jakiekolwiek mazidło do ust, które nie zostawia śladów na szklance, ale to już jest przesada. Lakier odbija się bardzo mocno oraz bardzo dużo go zostaje i nijak nie chce zejść po przejechaniu kciukiem. Skutkuje to okropnie ufajdaną szklanką z każdej strony. Odechciewa się pić. Ble.
Na słowo uznania zasługuje według mnie również sam wygląd. Opakowanie jest cieniowane, posiada ciekawą skuwkę. Całość zrobiona z dużym pomysłem. A ja lubię jak ktoś się wykazuje w tym temacie:)
Właściwie znalazłam tylko jeden minus. Ja wiem, że ciężko znaleźć jakiekolwiek mazidło do ust, które nie zostawia śladów na szklance, ale to już jest przesada. Lakier odbija się bardzo mocno oraz bardzo dużo go zostaje i nijak nie chce zejść po przejechaniu kciukiem. Skutkuje to okropnie ufajdaną szklanką z każdej strony. Odechciewa się pić. Ble.
PS. Słyszałam wiele razy, że jaśniejsze kolory Apocalipsa są dużo gorsze od tych ciemniejszych co właściwie potwierdza się w recenzjach, które czytałam. Dlatego za inne odcienie nie ręczę, ale moją sto dwójkę mogę spokojnie polecić. :)
Podoba wam się mój kolor? A może czaicie się na jakiś inny lub wcale was lakiery Rimmela nie kuszą?
Podoba wam się mój kolor? A może czaicie się na jakiś inny lub wcale was lakiery Rimmela nie kuszą?
Pozdrawiam:)
gratuluję Kochana i powodzenia!:)
OdpowiedzUsuńWow, kolor jest bajeczny! Co jak co, ale lakieru to ja jeszcze nie miałam :). Życzę powodzenia w nowej pracy!
OdpowiedzUsuńmam ten sam kolor i bardzo go lubię, ale faktycznie odbija się na szklankach :) gratulacje znalezienia pracy :)
OdpowiedzUsuńAle ty masz piękne, ponętne usta !! ♥ Fajnie że nie podkreśla suchych skórek !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDoskonały nie jest, ale kolor cudny :)
OdpowiedzUsuńJa się zawsze zastanawiałam, czy kupić , więc muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne usta !
Super wygląda, choć ja bym pewnie nie kupiła bo zawsze jak kupuję kolorówkę do ust to potem użyję kilka razy i leży:D Jestem uzależniona za to od pomadek pielęgnacyjnych:p Moja siostra się właśnie dziś dziwiła co to za wynalazki lakiery do ust;) No i gratuluje podjęcia pracy (będzie więcej kasy na kosmetyki i nie tylko;D).
OdpowiedzUsuńJa z takimi mocniejszymi kolorami też tak mam że używam tylko raz na jakiś czas, ale pomadki typu nude noszę w kółko :)
UsuńTo gratuluję i powodzenia w nowej pracy ;) Jeśli chodzi o Apocalips`a, to pięknie wygląda na Twoich ustach. Ja jeszcze nie miałam żadnego odcienia z tej serii, ale chyba w końcu go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńna pięknych ustach wszystko wygląda pięknie :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda niesamowicie! Ale to pewnie dlatego że masz piękne, pełne usta :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńE tam kolor, jakie usta <3
OdpowiedzUsuńGratuluję pracowniku! :D :* A co będziesz robić? Pochwal się :) Ja mam jaśniejszy kolor i szczerze odradzam, TRAGEDIA!!! :/ A usta to masz nieziemskie!! :)
OdpowiedzUsuńE nie ma się czym chwalić :)
UsuńA co do jaśniejszych to wiem właśnie, zresztą pamiętam Twoją recenzję :)
No to ciesze sie, ze w koncu masz prace! Pochwal sie jeszcze w czym bedziesz sie meczyc! Tam gdzie mysle? ;>
OdpowiedzUsuńSzminka ma sliczne opakowanie! Na ustach wyglada super, ale na szklance juz mniej dlatego ciesze sie, ze cena taka wysoka, bo na pewno po niego nie siegne! ;)
Tam gdzie myślisz :D
UsuńNie polubiłam się z tą formułą, zdecydowanie wolę pomadki...niemniej Twoje usta prezentują się pięknie :) Gratuluję pracy!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńŚwietne zdjęcia! Jeśli chodzi o Apocalips to chyba najbardziej przemawiający do mnie odcień, choć jak Esy też wolę pomadki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, starałam się :)
UsuńGratulacje ;) Jestem ciekawa, co będziesz robić w swojej pracy ;)
OdpowiedzUsuńUsta wow :D A i produkt świetnie wygląda na ustach :)
E nie ma się czym chwalić, ważne, że jest :)
UsuńOj, najważniejsze jest to, żeby się lubiło swoją pracę :)
Usuńciekawie wygląda na ustach :) ja preferuję bardziej czerwienie.
OdpowiedzUsuńi gratulacje znalezienia pracy , teraz bardzo ciężko o nią
Oj ciężko, ja ponad rok byłam bezrobotna także dobrze to znam :)
UsuńALE TY MASZ BOSKIE USTA!!!!! :)
OdpowiedzUsuńCo do samego Apocalips... Ja mam jeden kolor, Solar czy coś takiego. I... nie. To nie dla mnie. Śmierdzi, klei się i może ładnie wygląda, ale... ja nie cierpię jak mi coś na ustach się klei bez sensu. Nie dla mnie, choć Twój kolor bardzo mi się podoba! :)
Kolor ładny, ale efekt na Twoich ustach niestety mi się nie podoba, choć to tylko moje osobiste zdanie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję znalezienia pracy :*
OdpowiedzUsuńO tym cudzie nie słyszałam, aczkolwiek mam pomadki błyszczykowe więc to coś podobnego :)
Kolor bardzo ładny, ale po prostu nie mogę się napatrzeć na Twoje piękne usta :*
Genialne usta i kolor ! :) No i gratuluję znalezienia pracy.. widzę, że poziom bezrobocia spada :D
OdpowiedzUsuńPowinnaś reklamować kosmetyki do ust! :D
OdpowiedzUsuńMam i bardzo lubię.
E tam , kwestia perspektywy i dlatego wydają się takie wielgachne :D
UsuńGratuluję znalezienia pracy:*
OdpowiedzUsuńKolor wygląda pięknie na twoich ustach:)
Ja się raczej nie skuszę, bo lubię trwałe produkty do ust.
to powodzenia w pracy! :)
OdpowiedzUsuńmasz piękne usta ;)
Jak ładnie ten kolor wygląda na Twoich ustach :) Miałam inną wersję kolorystyczną, ale nie byłam zadowolona :<
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, wgl Twoje usta są stworzone do pokazywania różnych maziadeł do ust :D Napaliłam się na czerwień z tego odcienia, ale wypróbowałam tester w Hebe i zmieniłam zdanie :P
OdpowiedzUsuńGratuluję znalezienia pracy :*
Dziękuję :*
Usuńpasuje do Ciebie, ja mam najmocniejszą, najbardziej intensywną fuksję i rzadko maluję nią usta.
OdpowiedzUsuńMam te lakiery w ciemniejszych wersjach kolorystycznych i jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTen kolor prezentuje się rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja dałam się nabrać na jasny odcień i jest o kant dupy potłuc. I jeszcze ten smak i zapach farby :/ Na "szczęście" kupiłam w promocji za 15zł...
OdpowiedzUsuńTak też czytuję, że te jasne odcienie są beznadziejne, dlatego sceptycznie podchodziłam do mojego, ale okazało się że akurat z moim różowym wszystko w porządku :)
Usuńcudny kolor! teraz żaluję, ze go nie kupiłam na -40% w Rossie.. a zastanawiałam się nad nim!
OdpowiedzUsuńKolor mi się podoba, ale całkiem nie mój :)) Mi się marzy taka pomarańcza z tej serii, ale sama nie wiem czy ryzykować zakup :))
OdpowiedzUsuńśliczny jest:) mam chyba nawet ten sam odcień, nie używałam jeszcze bo mam mazideł sporo pootwieranych, a używam może raz na tydzień :p
OdpowiedzUsuńGratulacje i życzę powodzenia w pracy !
OdpowiedzUsuńA co do kosmetyku to na takich ustach chyba wszystko pięknie wygląda ! Ah pozazdrościć :)
Dziękuję :D
UsuńJa to bym chciała czerwony i fuksjowy <3 mimo wszystko!
OdpowiedzUsuńO rajku ależ obłędnie ta szminka wygląda na Twoich ustach :) robi wrażenie :) cudowny kolor :)
OdpowiedzUsuńGratuluję znalezienie pracy ;D ;* mam nadzieję, że u mnie też się to zdarzy :D jakie piękne, pełne usta ! ♥
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ładnie, szkoda tylko że tak odbija się na szklankach :(
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda :) Ja nie lubię nosić takich kolorów ale popatrzeć aż miło :)
OdpowiedzUsuńco tam produkt jakie masz usta :D
OdpowiedzUsuńMiałam ten produkt, nawet identyczny odcień, ale coś mi nie leżało. Nawet nie potrafię określić co konkretnie, po prostu nie. Oddałam koleżance, która z kolei jest bardzo zadowolona ;) Ja z Rimmella z kolei ulubiłam sobie szminkę z serii Kate, nr 20 <3
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię te pomadki od Kate :)
Usuńah te Twoje usta :)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że Twoja opinia na temat tego "lakieru" to pierwsza na plus którą widzę. zawsze czytałam, że dziewczyny za wszelką cenę chciały się go pozbyć, bo a to skórki, a to się roluje... ale kolor faktycznie ładny, może coś w tym jest i faktycznie te jaśniejsze odcienie to jakieś buble :)
Ja widziałam też prawie same złe ale właśnie były to jasne kolory. Z tymi ciemniejszymi są już bardziej pochlebne opinie :)
UsuńRównież mam odcień 102, skusiłam się raz na promocji -40% w Rossmannie i masz rację te szminki okropnie odbijają się na szklankach. Raz miałam nią pomalowane usta na wesele i aż mi było głupio co chwila czyścić literatkę, po kilku godzinach zastąpiłam ją inną szmineczką :D
OdpowiedzUsuńKolor śliczny, a usta masz całuśnie :D Ines ma wielkie serce :) Gratuluję nowej pracy ;*
OdpowiedzUsuńgratuluje! kolorek u Ciebie bardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i ja! :)
OdpowiedzUsuńA Twoje usta wyglądają obłędnie! Do reklam powinni Cię wziąć! :)
Też mam 102 ;) Ale co tam Rimmel, gratuluję pracy!!! Koniecznie daj znać, co, gdzie i jak :) :*
OdpowiedzUsuńpiękny kolor, ja posiadam odcień Stellar i co mnie najbardziej denerwuje w tym 'lakierze' to to, że nie mogę go nosić do rozpuszczonych włosów, bo moje cienkie włosy od razu wpadają na usta i odbijają ten intensywny kolor po całej mojej twarzy:D
OdpowiedzUsuńGratuluję znalezienia pracy!
OdpowiedzUsuń