Jak bardzo lubicie to uczucie kiedy ciągnie się za wami woń ulubionego zapachu a przy okazji męskie spojrzenie? Kiedy jestem otulona zapachem, czuję się bardzo kobieco, jest ze mną to uczucie no wiecie jakie.. I am sexy and I know it ;)
C- Thru Emerald Woda Toaletowa
Dawno temu odkryłam ten zapach jeszcze jako nastolatka i zawrócił mi w głowie. Dziś po latach chciałam sobie przypomnieć ten zapach i jeszcze raz go posiąść. Poza tym muszę czasem znaleźć jakąś odmianę dla mojego absolutnego faworyta jakim jest Euphoria od Calvina Kleina.
Świeży zapach z odrobiną białego piżma i drzewa sandałowego stworzony dla kobiet autentycznych, otwartych i bezpośrednich.
Nuta głowy: jeżyna, czerwona porzeczka, lilia wodna
Nuta serca: fiołek, róża, lilia Buta bazy: drzewo cedrowe, białe piżmo, drzewo sandałowe.
Nuta głowy: jeżyna, czerwona porzeczka, lilia wodna
Nuta serca: fiołek, róża, lilia Buta bazy: drzewo cedrowe, białe piżmo, drzewo sandałowe.
Moja opinia:
- Wydaje
mi się, że jestem osobą bezpośrednią i nie lubię owijać w bawełnę, a
już na pewno staram się być autentyczna, więc nie wiem czy producenci
tego zapachu konsultują się z psychologiem co do opisu, ale w sumie to
trafili. Taka tam dygresja
- Zapach świeży, nie przytłaczający, nie
duszący, lekki i zmysłowy. Nie jest nachalny. Nie będzie pewnie to nic
odkrywczego jeśli powiem, że dla niego sięgnęłam po ten produkt prawda?
Ale może zaskoczy was fakt, że jestem fanką jego przeciwieństwa czyli
duszącego, intensywnego, słodkiego, mocnego zapachu Euphorii a mimo to
Emerald bardzo mi się podoba.
- Opakowanie jest ciemno zielone , cieniowane żeby uwydatnić spoczywające na dnie kuleczki, które są co najmniej oryginalnym elementem prawda? Kiedy potrząśniemy opakowaniem, to brzęczą, gdyby ktoś bym zainteresowany. Lubię wymyślne, oryginalne opakowania, ale to w swojej prostocie, dzięki kulkom mi się podoba.
- Niestety dla mnie jest zbyt mało trwały, jestem przyzwyczajona do perfum, które utrzymują się cały dzień i jeszcze dłużej, a tu mam styczność z wodą, którą mogę się cieszyć tylko parę godzin. Radzę to jednak sprawdzić na własnej skórze, bo opinie podzielone.
Podsumowując:
Zapach jest świeży i rześki, daje mi powiew orzeźwienia w ciepłe dni zaserwowany w przyjemnym opakowaniu. Jego trwałość nie jest powalająca, ale moje zmysły mu wybaczają więc i ja też.. ;)
Cena: ok. 60 zł za 75 ml.
Ps. Dziwnie się dziś czuję, czasem mam wrażenie, że łatwiej byłoby trzymać język za zębami i żyć ze swoimi poglądami, własnym zdaniem tylko w środku własnych myśli skołowanych. Może warto.. Ja nie umiem..
Joko.
Artykuł udostępniam również na: http://przepis-na-kobiete.pl/Artyku%C5%82y/307/c-thru-emerald-woda-toaletowa
Lubię zapachy z tej firmy, jednak tego jeszcze nie miałam :).
OdpowiedzUsuńto w takim razie czas wybrać się do drogerii i powąchać to cudo- a nóż mi się spodoba ♥
OdpowiedzUsuńOjj tak przypomniałaś mi o jego istnieniu. Ulubiony swego czasu. Ale nie miałam z nim problemu jeśli chodzi o trwałość. Sama po jakimś czasie nie czułam go od siebie samej, ale inni czuli :) Świetny zapach :)
OdpowiedzUsuńJa jak kiedyś posiadalam te perfumy to ich zapach utrzymywał sie na ubraniach przez dobre kilka dni
OdpowiedzUsuńMój S. i moja koleżanka próbowały wyczuć ode mnie po paru godzinach i nic, więc nie wiem od czego to zależy.
UsuńNigdy jakoś nie ciągnęło mnie do tych zapachów, ale przy okazji chętnie powącham :)
OdpowiedzUsuńdostałam ten zapach od siostry, jakieś 2 lata temu na urodziny, jest cudowny, chyba najładniejszy z całej serii;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zapachy, szkoda, że nie trwały, ale mimo wszystko.. powąchałabym chociaż :D
OdpowiedzUsuńZapach, który kojarzy mi się z gimnazjum, bo wtedy używałam go namiętnie :D Uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńA co do tego co napisałaś w PS... Też mam takie wrażenie, niestety. Bardzo smutne.
Miałam kiedyś fioletowy, bardzo ciemny wpadający aż w czarny (tak mi się wydaje). Zapach był baaardzo intensywny i niesamowicie długo się utrzymywał. Ubrania pachniały po nim jeszcze po praniu! Taką samą siłę i długość 'działania' miała Pur blanca (avon). Tego, o którym Ty piszesz nie znam, ale z chęcią powącham go podczas najbliższej wizyty w drogerii.
OdpowiedzUsuńMiałam jeden, z początku śmierdział :P A pod koniec mi było szkoda, że się już kończy... :( Taki jakiś różowy był ;)
OdpowiedzUsuńHahaha, dobre :D ten nie jedzie :D
UsuńNie znam, ale jak krótko się utrzymuje, to nie chcę poznać ;)
OdpowiedzUsuńo rany! kiedy ja używałam tego zapachu:) całkowicie o nim zapomniałam i jak będę jutro na zakupach koniecznie muszę go powąchać i przypomnieć sobie ten zapach <3
OdpowiedzUsuńSwojego czasu kupowałam tylko C-THRU :)Uwielbiam wszystkie zapachy :D Zielony i fioletowy lubiłam najbardziej :D
OdpowiedzUsuńBędę musiała powąchać z ciekawości ;D
OdpowiedzUsuńjeju jak ja lubiłam kiedyś C'thru:)
OdpowiedzUsuńMiałam czarne,różowe,niebieskie,fioletowe..uwielbiam te kuleczki:)
Żele pod prysznic też są fajne;)
Pamiętam, że miałam kiedyś fioletowe c'thru - bardzo, bardzo mi sie zapach podobał, gorzej tak jak mówisz z trwałością ale tez nie miałam im tego za złe :)
OdpowiedzUsuńMyśli muszą być wolne :)
Powiem tak: póki go nie powącham nie jestem w stanie go ocenić. Mój nos musi go poczuć!
OdpowiedzUsuńKiedy byłam nastolatką bardzo lubiłam ich perfumy czy raczej wody toaletowe :) Miałam pokaźną kolekcję po zużytych ślicznych buteleczkach z kuleczkami :) Aktualnych zapachów nie znam, ale dobrze wspominam :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo xo
Uuu coś słabo pachnie,ja uwielbiam intensywne perfumy :D Ale ten jak gdzieś znajdę to powącham bo tak przez opinię nie jestem w stanie powiedzieć czy mi się podoba.A trzymanie języka za zębami jest dobre,ale dla osób,które nie mają swojego zdania,jak coś nie pasuje to wręcz jest wskazane to z siebie wyrzucić ;)
OdpowiedzUsuńZapach wydaje się całkiem ok, ale za taką cenę i słabą intensywność...
OdpowiedzUsuńNie kupiłabym.
Wygląda świetnie!!Chciałabym go powąchać ^^
OdpowiedzUsuńJak to mówią, co w sercu to na języku...
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, mówię co myślę i czuję... Też tak trzymaj!
Perfumik znam, jest cudowny i też go lubię :)
Polecam z czystym sumieniem!!
Nie znam zapachu, ale przy najbliższej możliwej okazji chętnie to zmienię :)
OdpowiedzUsuńja żadnego zapachu tej firmy nie miałam jeszcze - sama się sobie dziwie ;D
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam zakochana w fioletowym, później przerzuciłam się na czarny, a obecnie gości u mnie w łazience złoty i czeka, aż zużyję kilkanaście innych zapachów ;D Zielony miałam tylko dezodorant, ale bardzo go lubiłam. W sumie, to nie wiem, czemu nigdy nie pokusiłam się o wodę toaletową ;)
OdpowiedzUsuńNie ma co nosić w sobie uczuć, ja tam wolę palnąć co mi ślina na język przyniesie, niż się kisić od środka. I w język gryźć się nie zamierzam, więc absolutnie nie powinnaś tego robić ;)
Ładnyyy kolor nagłówka :DD <3
OdpowiedzUsuńa tego zapachu nie miałam, tzn. w sumie to żadnego C-Thru nie miałam :D więc pewnie jak będę w drogerii to powącham ten :D haha czyli "jak pachnie Joko" bo Euphorie CK znam :D i całkiem przyjemny, ale dla mnie tyci za mocny.
A co do ostatniego zdania, w sumie coś w tym jest, ludzie oczekują szczerości, a jak przyjdzie co do czego to zostaje się za swoją szczerość skarconym..:|
Ja swojego czasu przepadałam za C-thru, ale potem mi się chyba przewąchała ta firma ;) I tak jak piszesz, z trwałością niewiele miał wspólnego.
OdpowiedzUsuńnie znam zapachów tej firmy :( buteleczka i opis zapachowy przemawiają do mnie :) szkoda tylko, że trwałość kiepska, ale zawsze można się dopsikać:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam żadnych zapachów z tej firmy :(
OdpowiedzUsuńMiałam kiedys jakas ,ale nie pamietam jaki kolorek :)
OdpowiedzUsuńJa też lubiłam ten zapach za czasów gimnazjum, a niedawno do niego wróciłam i cały czas mi się podoba :) Ja ogólnie lubię świeże, lekkie zapachy.
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam mieć te perfumy ze względu na śliczne kuleczki, ale nigdy się jakoś nie złożyło.
OdpowiedzUsuńJuż widzę, że to nie dla mnie ;) Połączenie zabójcze, nie lubię ani piżma ani drzewa sandałowego ;)
OdpowiedzUsuńMam! i uwielbiam!<3 Zapach kobiecy i z charakterem. Podoba mi się :).
OdpowiedzUsuńMam! i uwielbiam!<3 Zapach kobiecy i z charakterem. Podoba mi się :).
OdpowiedzUsuńMam! i uwielbiam!<3 Zapach kobiecy i z charakterem. Podoba mi się :).
OdpowiedzUsuńja uwielbiam chyba wszystkie zapachy c-thru. często je dostaję na święta od rodziców, bo wiedzą że zawsze się z nich ucieszę ;)
OdpowiedzUsuńteż go mam , jak dla mnie idealny <3
OdpowiedzUsuńJedyny zarzut mam do C-thru to właśnie ta słaba trwałość... :/
OdpowiedzUsuńdzisiaj go sobie wąchałam i "bawiłam" kuleczkami :D ale ja wolę słodkie zapachy ;p
OdpowiedzUsuńw swoim czasie to był mój ukochany zapach...teraz tez od czasu do czasu zdarza mi się do niego wracać :)
OdpowiedzUsuńSiostra go miała, ja jej ciągle podkradałam, bo zapaszek mi się podobał ;D Zawsze dziwiła się, dlaczego tak szybko jej go ubywa. Ale tak jak mówisz, za trwały to on nie jest ;D
OdpowiedzUsuńMoja kolezanka kiedys miala różowe i podobały mi sie ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam i bardzo lubiłam ten zapach:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachami od nich, szkoda też, że mają tak słabą trwałość ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam za to Euphorię od CK
oj pamiętam te zapachy od nich, szkoda, że tak nietrwałe, bo piękne, ten szczególnie :)
OdpowiedzUsuńkilka razy kusiło mnie by kupić c-thru, bo mają niczego sobie zapachy, ale czytałam opinie, że są bardzo nietrwałe:/
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi zapachami :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że wyrażanie własnych poglądów czasami nie popłaca, ale uważam, że lepiej swoje zdanie wyrażać niż je tłumić ;)
OdpowiedzUsuńnie znam wogole tych zapachow
OdpowiedzUsuńNie miałam :P
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńPóki co mam anginę i moje ćwiczenia szlak trafił :( znów..
OdpowiedzUsuńLubię ten zapach, ale jest ulotny..
OdpowiedzUsuńkiedyś go wąchałam w sklepie i mi się podobał... ale jednak wolę nieco trwalsze zapachy....
OdpowiedzUsuńMiałam ten zapach, ale w wersji dezodorantu w spray'u. Jego zapaszek przypadł mi do gustu, ale faktycznie - był mało trwały :)
OdpowiedzUsuńPS. Śliczne zdjęcia :)
Haha, ja mam chyba same nietrwałe perfumy, bo żaden facet się z ich powodu za mną nie ogląda xD Z C-thru miałam kiedyś różową wodę, ale właśnie była dla mnie nietrwała i znudził mi się jej słodki zapach.
OdpowiedzUsuńKiedys uzywalam tych perfum w wielu nutach zapachowych ale za szybko sie utlenialy wiec zrezygnowalam i teraz od 2 lat kocham sie w christina aguilera :D
OdpowiedzUsuńja miałam czarny i niebieski cudne były a teraz kupiłam kalvina cleina eternity moment i mi nie odpowiada moge zamienic na c-etru
OdpowiedzUsuń