Czysty Magnez w Płatkach do Kąpieli

Hej

Dziś pierwszy raz w radiu słyszałam "Last Christmas". W sumie nie jest tak źle, bałam się, że będzie leciało już w listopadzie :) Uświadamia mi to, że czas poważnie zabrać się za poszukiwania prezentów świątecznych. Czy jestem dziwna, przyznając się, że jestem kobietą a mimo to właściwie wcale nie lubię robić zakupów? :D Zwłaszcza tych długich, uważam je nawet za stratę czasu. Dobrze, że jest coraz więcej szybkich, internetowych sklepów. O produkcie pochodzącym właśnie z takiego miejsca dziś na blogu. :)




Czysty Magnez w Płatkach do Kąpieli 










Czym Jest Czysty Magnez? 

"Jakieś 250 milionów lat temu Morze Zechstein było skoncentrowanym śródlądowym słonym morzem, z wieloma cechami charakterystycznymi dzisiejszego Morza Martwego. Magnesium Chloride, naturalna sól magnezu, było w tym morzu bardzo dużo i w skoncentrowanych ilościach dostarczanych przez zalewające słone wody morskie i jednoczesne powolne ich parowanie. Z biegiem czasu te gęste wody znalazły sobie ujście głęboko pod ziemię, gromadząc się powoli poprzez jej szczeliny przez miliony lat, więzione przez zakrywające je skały.
Chociaż Morze Zechstien dziś już nie istnieje, solne dna Zechstein są perfekcyjnie zachowanymi obszarami czystego magnesium chloride, jaki istaniał w stanie naturalnym miliony lat temu."



Ancient Minerals

"Aby stworzyć prawdziwie naturalny produkt, gwarantując, że jest on wolny od zanieczyszczeń, stosujemy tylko oryginalny Zechstein ™ magnesium chloride. Ten niczym nieskażony czysty magnesium chloride jest wydobywany z Dna Morskiego Zechstein, które znajduje się na głębokości około 2 km pod powierzchnią ziemi. Znak oryginalności Zechstein, który widać na zdjęciu, jest symbolem czystości produktu i potwierdzenia, że magnez zawarty w produktach Ancient Minerals to najlepszy i najczystszy magnesium chloride na świecie."



   




MOJA OPINIA

Muszę przyznać, że początkowo zauroczyła mnie forma w jakiej dostępny jest magnez. Będąc podatną na klimatyczną atmosferę pór roku, produkt od razu skojarzył mi się iście zimowo. Płatki przypominały mi urocze kawałeczki lodu. Jeżeli mam już przyjmować jakieś suplementy, to taka forma wydaje mi się najbardziej atrakcyjna. Jednak jednocześnie liczyłam na relaks związany z kąpielą.

Kiedy opakowanie magnezu wpadło w moje ręce, czytając etykietkę dotarło do mnie, że na jedną kąpiel powinnam zużyć całe opakowanie. Hmm... w ogóle mi się to nie spodobało. Zdecydowałam się więc na kąpiel ale stóp :) Na opakowaniu widnieje informacja, że na jedną kąpiel do stóp powinno użyć się trzy kubki płatków. Na jeden rytuał zużywałam więc aż jedną trzecią torebki.

Oczekiwałam przede wszystkim przyjemności z kąpieli ale też uczucia ulgi, które miał przynieść magnez moim stopom. Po pierwszej kąpieli niestety nic ciekawego nie odnotowałam. Woda robi się troszkę mętna, nie pachnie niczym ani nie robi piany. Nie poczułam również żadnej zmiany jeśli chodzi o odprężenie stóp. Czułam, że po protu wymoczyłam nogi w wodzie i nic więcej.

Kolejną szansę magnez otrzymał kiedy byłam naprawdę zmęczona. Cały dzień spędziłam w pracy a potem w ramach treningu spacerowałam po lesie prawie dwie godziny. Kiedy wróciłam zajęłam się domowymi obowiązkami i tak oto moje stopy, nogi ale też ogólnie całe ciało było obolałe i zmęczone. Właściwie od razu przyszło mi do głowy żeby przetestować płatki magnezowe w takich warunkach. Muszę przyznać, że tym razem różnica była wyraźna. Moje stopy otrzymały pół godziną kąpiel, gdzie stopniowo czułam jak stają się coraz bardziej odprężone oraz lżejsze. Z zadowoleniem stwierdziłam, że i całe ciało na tym korzysta. Ale oczywiście to właśnie w okolicach stóp i łydek odczułam największą lekkość jakby cały ciężar z nich spadł.

Podsumowując magnez w płatkach to świetny wybór, ale na naprawdę zmęczone ciało, które potrzebuje pomocy by się zregenerować. Nie jest to relaks który możemy utożsamiać z kąpielą w olejkach eterycznych, bardziej jest to zabieg leczniczy i regenerujący. Polecam go więc osobom, które są naprawdę narażone na wysiłek fizyczny a szukają sposobu jak szybko odprężyć obolałe mięśnie. Niestety minus jaki tu widzę, to fakt, że nie jest to najtańsza kąpiel. Aczkolwiek zawsze to na pewno ciekawszy i bardziej przyjemny sposób niż przyjmowanie tabletek z magnezem. :)


Cena: 42.90
Wydajność: Produkt wystarczył mi na trzy kąpiele do stóp.
Dostępność: Magnez w płatkach przywędrował do mnie w ramach testowania ze sklepu internetowego forever-young.pl tam też można go nabyć. KLIK.






Czy zdarzają wam się sytuacje gdzie wasze mięśnie aż proszą się o taki magnez?
Może ciężko trenujecie lub ciężko pracujecie?

I czy ktoś tak jak ja nie przepada za długimi zakupami czy tylko ja jestem takim alienem? :D
Pozdrawiam


49 komentarzy:

  1. Hehe ja uwielbiam świąteczne zakupy :D Połwoe prezentów już mam został mi tylko ten najważniejszy i nie mam na niego pomysłu :( :P
    ja ostatnio zadużo trenuje i strasznie się przemęczam, a wszystko przez specjalizacje :( Mam około 5-6 trn w tygodniu - oj przydałby mi się taki magnez ! Szkoda, że tak mało wydajny, bo 45 zł na jedną kąpiel to bym nie wydała :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Za taką cenę wsypać wszystko na raz troszkę żal ;) Ale fajnie, że przyniósł Ci ulgę po ciężkim dniu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, szkoda, że jest taki drogi w stosunku do wydajności, bo jest to produkt bardzo zachęcający ;) Myślałam też kiedyś, żeby sobie ukręcić maść magnezową, która ma podobne właściwości, co te płatki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No patrz nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest :). Mnie się czasem zdarza, że padam wieczorem na twarz ciekawe czy taki magnez by wtedy pomógł. Tylko trochę drogo jak na jedną kąpiel :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe rozwiązanie, po takim ciężkim dniu jak wczoraj i mnie by się przydał. Fajnie, że jest skuteczny do tego jego forma jest ciekawa i ładna :)
    Ja wolałabym jednak użyć go do kąpieli ciała, ale skoro 1 torebka ma iść na całą kąpiel to kiepska wydajność zwłaszcza za taką cenę :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ładnie wyglądają te płatki, ale fajne cudeńka powstają :) Zdecydowanie bardziej wolę kąpiel w wonnych olejkach lub płynach, ale do celach zdrowotnych i z ciekawości, wypróbowałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje się mi, że moje nogi mogły by tez odpocząć w wodzie z większa ilością soli. Cena stanowczo za wysoka jak na jedno zużycie. Produkt mnie nie przekonał:( wybacz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah nie ma co przepraszać, ja nikogo nie staram się przekonać, przedstawiam tylko własną opinię :) Twoja może być inna :)

      Usuń
  8. Aja nie mam wanny :( Wszystkie kąpiele z dodatkami mnie omiają :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecam poszukać CHLOREK MAGNEZU 6H2O CZ.D.A. czysty do analiz - świetny do kąpieli, dużo tańszy, czysta postać itd. Warto poczytać :) A kąpiel pomogła, bo zasuplementował ci się magnez przez skórę, widocznie za pierwszym razem nie miałaś aż takiej potrzeby/braku w organizmie. Ja odczuwam niesamowite odprężenie w takiej kąpieli, lub po spryskaniu się roztworem w wodzie (tzw. "oliwka magnezowa") w sytuacjach stresowych. Działanie niemal natychmiastowe.
    Płatki wyglądają ładnie, ale te cena i wydajność - cóż...

    OdpowiedzUsuń
  10. zakupyy! jak tylko mam dobry humor i pieniądze to mogę chodzić długo, oj długo :D bez pieniędzy też lubię chodzić i oglądać (wypuścić dziecko ze wsi do miasta :D). Co to soli to cóż, za oszczędna jestem na taki chwilowy relaks :D

    OdpowiedzUsuń
  11. te płatki wyglądają genialnie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. od razu skojarzyłam sobie ten produkt właśnie z porą zimową :) za sam wygląd u mnie ma plus:)
    jednak cena stanowczo mnie odstrasza na chwilę relaksu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba uciekł mój wcześniejszy komentarz :( Myślałam, że może pokusisz się o kąpiel magnezową dla włosów- swego czasu było to popularne w blogsferze :) Co do wykorzystania ich do kąpieli stóp to też bym tak zrobiła- dla mnie na standardową kąpiel na 1 raz szkoda by było tego produktu ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Trochę drogi jak na trzy kąpiele stóp bądź jedną całego ciała... ale nie powiem, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja właśnie wsypywałam go trochę do wanny, bo samych nóg moczyć nie za bardzo lubię i ani u mnie, ani u mojego niestety nie zrobiło różnicy. Może faktycznie gdyby wsypać całe opakowanie to wtedy by coś dało :) No, ale szkoda kurde :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też nie lubię zakupów robić, co było dla wszystkich dziwne :D Eh jak pomyślę o rodzicach, babci, najmłodszych w rodzinie, to siły na sklepy mi same odchodzą ;] ,,Last Christmas" w tym roku nie słyszałam jeszcze, ale gdy byłam w listopadzie u kuzynki słuchałyśmy rmf fm i tam leciały już świąteczne hity, co na jak co roku grubo przed świętami zszokowało :D A takiego czystego magnezu jeszcze nie miałam :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja lubię zakupy, ale na szczęście jestem dość zdecydowana, więc na ogół szybko podejmuje decyzje i nie musze tkwić pól dnia w sklepie;) Co do produktu chyba nie jest dedykowany dla mnie, musze unikać ciężkiego wysiłku fizycznego;) Czasem kupuje jakieś cuda kąpielowe, ale zdecydowanie bliższy jest mi prysznic:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdecydowanie przyciąga uwagę wyglądem, ale za taką cenę spodziewałabym się spektakularniejszego działania

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy raz widzę takie cudo. Świetna sceneria do zrobienia zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy nie spotkałam się z tym produktem. Jest ciekawy, ale nie skuszę się na niego ze względu na cenę... :)

    OdpowiedzUsuń
  21. pierwszy raz je widzę, ale ciekawa forma produktu :)
    Ja słyszałam już kilka świątecznych piosenek ale staram się je słuchać jak muszę - czyli leci akurat w radiu :D Sama nie włączam - za wcześnie jeszcze :D
    Ps. no i po the voice of poland :( Muszę oglądnąć finał jeszcze raz - bo lecial co prawda na 18nasce ale nic z niego nie wiem, oprócz tego kto wygrał :P ale komentarzy czy jakichś rozmów wcale nie słyszałam, a potem czas na powrót do 1 sezonu :DD

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie dla mnie ten magnez ja tylko jeżdzę na rowerku brum brum ;D śnieg? jak sobie narysuję ;-(

    OdpowiedzUsuń
  23. pierwszy raz widzę magnez w takiej postaci :) przyjmuję regularnie w tabsach bo piję litry kawy dziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja uwielbiam wszelakie takie dodatki, ale tego nie znałam:) Last christmas już dawno słyszałam, ale nie ma śniegu dużo, to nie czuję totalnie świąt;(

    OdpowiedzUsuń
  25. Wygląda jak wiórki kokosowe albo właśnie lód. Sama nie lubię zakupów wole zamówić wszystko przez neta, taniej i mniej męcząco. Ojj teraz od nadprogramowego ciężaru nogi i kręgosłup daja mi coraz bardziej w kość. Co prawda kąpieli jako takich długich i gorących zażywać nie mogę, ale kąpiel stóp jak najbardziej. Magnezie... będziesz mój :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S Zapraszam na gwiazdkowe rozdanie  
      http://esm-beauty.blogspot.com/2014/12/gwiazdkowe-rozdanie.html

      Usuń
  26. W sumie skusiłabym się, ale cena odstrasza zdecydowanie ;P

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawy produkt, czasami zdecydowanie by mi się przydał ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Czasem po spędzeniu całego dnia poza domem przydałaby mi się taka kąpiel. Ale cena, jaką trzeba za ten luksus zapłacić, jest naprawdę duża. Tym bardziej, że do kąpieli w wannie trzeba użyć całego opakowania.

    OdpowiedzUsuń
  29. W moim przypadku zdarzają się dni, że wręcz nienawidzę zakupów, a innym razem mogłabym chodzić cały dzień. To chyba zależy od nastroju i tego czy się wyspałam czy też nie ; )) A ten magnez na pierwszy rzut oka wygląda jak płatki śniegu. Świetna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  30. Moja Siostra z zakupami ma podobnie, wiec rozumiem Twoj "bol" ;) Co do magnezu, czytalam juz kiedys o nim i wlasnie zdziwila mnie jego ilosc w stosunku do ceny. Po Twojej recenzji jednak sie rozmarzylam i chetnie wyprobowalabym ten produkt na swoich, zmeczonych stopach :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj w okolicach świąt byłby naprawdę przydatny..

    OdpowiedzUsuń
  32. Co do pytania po zakupy... Zależy, GDZIE je robię. Nie lubię chodzić do ogromnych CH (typu np. Focus w Bydgoszczy), gdzie jest PEŁNO ludzi i wszystko przebrane. Zdecydowanie bardziej wolę sklepy położone gdzieś na obrzeżach czy mniej popularne (Drukarnia w Bydgoszczy, Szadółki, Plaza (choć tu różnie) ). :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Szkoda ze cena taka wysoka.. Bo teraz mi by sie do nogi przydało. A co do zakupów - przestały mnie bawić :(

    OdpowiedzUsuń
  34. ciekawy, ale na razie mi nie jest potrzebny,bo aż tak zmęczona nie bywam, no i też ta cena

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajny produkt, ale stosunek ceny do wydajności już nie tak fajny niestety:(

    OdpowiedzUsuń
  36. Mnie od początku zainteresowała ta opowiastka o morzu i sposobie wydobywania tego magnezu. Miałam nadzieję, że okaże się naprawdę fajny, ale za taką cenę i na jedną kąpiel trochę by mi było szkoda wydać ponad 40zł..

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo ciekawy produkt. Chyba by mi się przydał, bo często zmęczenie daje o sobie znać, ale trochę drogi biorąc pod uwagę ilość, jaką się zużywa na jedną sesję.

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja pije magnez w tabletkach musujacych ;)

    Co do zakupow, jak mam kase to je lubie, ale nie w pospiechu i jak do okola pelno ludzi... Jednym slowem nie lubie zakupow swiatecznych...

    OdpowiedzUsuń
  39. Śliczne zdjęcia! W Wiedniu już od listopada święta na pełnym :P. Ja w ogóle nie mam jeszcze prezentów...

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo ciekawie wyglądają te płatki, jednak cena jest chyba trochę wygórowana :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Dość droga impreza... jakoś średnio mnie przekonuje, tzn wydaje mi się że gdy człowiek jest zmęczony, każda kąpiel przyniesie mu większą lub mniejszą ulgę i nie trzeba na to czterech dych wydawać ;) (moja krakowska-centusiowa natura się odezwała, hehehe)

    OdpowiedzUsuń
  42. Pierwszy raz widzę takie coś, ale płatki wyglądają bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ale fajnie wyglądają te płatki :)! Szkoda jedynie że cena taka wysoka, bo jako urozmaicenie kąpieli i regeneracja to świetna sprawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nigdy nie miałam do czynienia z płatkami do kąpieli! Najwyższy czas, bo uwielbiam takie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  45. ciekawy ten magnez w płatkach, tylko faktycznie troszkę wysoka cena...

    OdpowiedzUsuń