Lambre Krem do Rąk

Hej Dziewczyny!

Często mówi się, że jak ktoś NIE jest zdolnym kucharzem, potrafi nawet "przypalić wodę na herbatę". A zastanawiałyście się kiedyś czy rzeczywiście można to zrobić? Otóż MOŻNA :D Przy okazji można też stopić niektóre części czajnika. Pochwalę wam się zabójczym zdjęciem w Podróży przez Jokolandię, ale to dopiero na koniec miesiąca.  No to pogadałam o moim talencie kulinarnym a teraz zapraszam na recenzję kremu do rąk. :)



Lambre Krem do Rąk

Od kremu do rąk oczekują parę obowiązkowych punktów, ale mam też kilka dodatkowych, które są mile widziane. Koniecznym jest dla mnie odpowiednie nawilżenie i regeneracja. Ważne jest aby krem szybko się wchłaniał, bo chyba nikt nie lubi chodzić z tłustymi dłońmi? ;) Z umilaczy lubię kiedy dostanę design z charakterem i ciekawy zapach. No to jak się spisał krem od Lambre? :)





Moja Opinia:

Kremowanie rąk weszło mi w nawyk już dawno temu więc moje dłonie są naprawdę zazwyczaj gładkie i zadbane. Jednak ten krem na prawdę sprawia, że są wręcz aksamitne i jeszcze gładsze niż zazwyczaj. Nawet mój mężczyzna zauważył różnice trzymając mnie za dłoń. Poważnie... a jak on nagle sam zauważył różnicę to coś znaczy moje drogie :D Mogę więc z czystym sumieniem zapewnić, że w moim wypadku działanie jest rewelacyjne i dosyć długotrwałe.

Na kremie Lambre widnieje również obietnica odżywienia kruchych paznokci. Nie jestem w stanie jednak wypowiedzieć się na ten temat gdyż równocześnie przyjmuję suplement diety na włosy i paznokcie. Ale jeżeli krem rzeczywiście pomaga to pewnie dziewczyny z problemowymi paznokciami bardzo się ucieszą :)

Jak sprawa ma się z dodatkowymi bonusami? Osobiście w przypadku takich kremów wolę kosmetyki " z charakterem" gdzie szata graficzna jest ciekawsza i połączona z intrygującym zapachem. Tutaj jednak otrzymujemy prosty choć bardzo elegancki design oraz typowy zapach kremiku. Aczkolwiek takie sprawy to kwestia gustu i pewnie taka prostota znajdzie bardzo wielu zwolenników.

Konsystencja kremu jest zwykła ale powiedziałabym że lekko w kierunku tej treściwej. Wchłania się w standardowym tempie ok pół minutki i  nie pozostawia po sobie filmu ani żadnej warstwy. Mam jednak wrażenie, że krem zużywam szybciej niż zazwyczaj. Potrzebuję go troszkę więcej żeby odpowiednio rozmasować na czym cierpi wydajność. Dla mnie świetnym rozwiązaniem byłoby pozostawienie ceny a zwiększenie choć trochę pojemności.

Z technicznych spraw mogę dodać, że tubka nie jest odkręcana a otwiera się na tak zwany "kilk" co jest bardzo praktyczne. I małe info dla posiadaczek dłuższych pazurków: Nakrętka łatwo odchodzi i nie połamiemy sobie na niej paznokci ;)



Cena: 13 zł za 50 ml

Skład:Aqua, Penaterythrityl, Tetraisostearate, Isoporpyl Myristate, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Glycerin, PEG-20 Stearate, Panthenol, Ceteareth-20, Propylene Glycol, Parfum, Phenoxyethanol, DMDM Hydantion, Methylparaben, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Propylparaben, Potassium Sorbate, Dosodium EDTA, Butylparaben, Ethylparaben, Isobutylparaben.

Dostępność: Krem dostałam w ramach testowania od Lambre. Natomiast swój możecie nabyć na stronie Lambre a baner przeniesie was do właściwej zakładki.


https://crm.lambre.eu/shop/product/14/66,hand-cream.html




Ps. A jak jest u was z pielęgnacją dłoni latem? Opiekujecie się nimi tak jak zimą czy troszkę zapominacie? Przyznać się :D


Pozdrawiam

44 komentarze:

  1. Też ktoś ode mnie z rodziny rozstopił część czajnika.. :D
    Fajny, ciekawy krem - jeśli mężczyzna zwrócił uwagę to już jest COŚ. :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O łał czyli na świecie są równie sprytne osoby co ja :D

      Usuń
  2. mam go, ale jeszcze nie otwierałam (6 otwartych kremów mi po prostu na to nie pozwala : ) ale nie moge sie już doczekać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty to w ogóle jesteś talenciara z ilością pootwieranych kosmetyków :D

      Usuń
  3. No jak już Twój facet zauważył różnicę, to to musi być coś :D Ja smaruję dłonie tylko wieczorem przed snem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uzywam kremu z garniera i jestem w nim zakochana, a od czasu jak w AVONie pojawil sie krem z kwuatem lotosu zaczelam i jego uzywac, glownie ze wzglendow ekonomicznych jak i zapachowych ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Opakowanie rzeczywiście proste bez żadnych tam wymysłów a krem wyglada na treściwy () ha używam teraz kremu migdalowego z TBS i jest genialny

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie o nich zapominam latem ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Latem faktycznie używam mniej kremów niż zimą.. Ha, ja ostatnio podczas gotowania oderwałam rączkę od czajnika i odpadł mi gwizdem! Do dziś nie mam pojęcia jak to się stało :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda na prawdę fajnie, plus, za szybkie wchłanianie i przede wszystkim działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też go obecnie używam i mam podobne zdanie jak Twoje co do działania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle z tej paczki od Lambre jestem bardzo zadowolona. Ciężko mi się do czegoś przyczepić :)

      Usuń
  10. widzę, że ostatnio masz dość sporo kosmetyków Lambre :) Ja jeszcze nie miałam żadnego :P
    Kremik wygląda ciekawie i interesująco, ale coś sporo ma tych parabenów w składzie... Po co ja się pytam no po co? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no sporo Kochana, jeszcze przede mną dwie recenzje z Lambre w roli głównej. Wiem, ze to może być troszkę monotonne, ale staram się przeplatać innymi postami :)

      Usuń
  11. W magiczne działanie na pazurki to raczej nie wierzę, grunt by dobrze nawilżał łapki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja dbam o swoje dłonie bez względu na porę roku i kremuję je po każdym myciu. teraz używam oczywiście lżejszych kremów niż zimą. miałam ten krem, który prezentujesz jednak dość dawno i nie pamiętam jak się u mnie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się staram dbać o dłonie latem, choć przyznam, ze zimą jestem większym nałogowcem :D

      Usuń
  13. Latem kremuję ręce tylko na wieczór. Za dnia jakoś nie mogę się do tego przekonać :D

    OdpowiedzUsuń
  14. nie wiedziałam, że Lambre ma kremy do rąk ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. No ja już długo mówię, że ich opakowania w ogóle mi się nie podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Latem uwielbiam lekkie kremy. Ten brzmi ciekawie tylko gdzie go kupić poza internetem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co wydaje mi się, że poza internetem ciężko.. Raz widziałam kosmetyki Lambre przy okazji święta Kielc, pani miała przeróżne kosmetyki wystawione z różnych firm. Ale wydaje mi się, że to było na zasadzie, że sama je zamówiła z neta a potem na święcie próbowała sprzedać drożej :] Bo ceny miała jakieś dużo większe niż na stronie.

      Usuń
  17. ja mam niesamowicie suche dłonie i bez nawilżania z nimi krucho...
    Podejrzewam, że dzieki temu zdjęciu czajnika wygrasz internet;D

    OdpowiedzUsuń
  18. jeśli chodzi o opakowanie to z jednej strony mało charakterystyczne na minus, ale otwieranie na klik baardzo na plus zwlaszcza ze ostatnio trafiam na same kremy odkręcane :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No.. odkręcane kremy do rak tworzą ludzie bez wyobraźni.. Albo nie czytają blogów :D

      Usuń
  19. u mnie kremów do rąk schodzi na kilogramy wręcz :) nieważne czy zima czy lato :) mam wszędzie , w torebce, w kuchni, w łazience, w sypialni :) tego nie znam ale z pewnością nie zmarnowałby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli prawdziwy nałogowiec z Ciebie, tak jak ja zimą :D

      Usuń
  20. lubię szybko wchłaniające się kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przyznaję się bez bicia, że latem nie dbam tak o dłonie jak zimą. Pewnie dlatego, że w lecie cała moja skóra nie jest bardzo wysuszona i wreszcie może odetchnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja nałogowo dbam o dłonie, po każdym myciu rąk używam kremu i zawsze mam przy sobie jakiś :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapowiada się fajnie, a jak nawet Twój TŻ zauważył różnicę, to już w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja przyznaje się bez bicia, że kremów do rąk praktycznie nie używam :D Robie to chyba tylko przez przypadek :D A kremów mam całą masę, bo tak się zbierają i zbierają i zbierają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo, a zapasy mam już spore. Zazwyczaj ni czuje potrzeby, bo dłonie dostają porcje kosmetyku przy nakładaniu kremu/oleju na twarz, albo ciało, lub olejowaniu włosów. Dodatkowo tylko zima muszę je wspomagać:)

      Usuń
    2. Ty to Narja się nie dziwię jak widzę Twoją ilośc olejów :D A przynajmniej o nich czytam :D

      Usuń
  25. Ojj ja zdecydowanie zapominam, zimą ta pielęgnacja jest intensywniejsza :) Kosmetyki Lambre bardzo mnie ciekawią :) A co do talentu kulinarnego i przypalenia wody to właśnie ja się zastanawiałam jak to jest możliwe i już wiem, że jest skoro tak piszesz;D

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj tak krem do rąk musi się szybko wchłaniać:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam dbać o dłonie non stop, zachwycił mnie ten kremik ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. a ja przychodzę z podziękowaniami ( Wcześniej byłam jako MyLifeBlossom) odnośnie komentarza u Mymixoflife. To na prawdę niesamowite uczucie, kiedy ktos tak poprostu doceni druga osobę. Dla mnie to było coś więcej niz wygrac konkurs! Serio! Jestem przeszczęsliwa, że spodobało Ci się moje zdobienie konkursowe.
    Zrobiłam pare lepszych zdjęć ;) Mix wybrała zdjęcie mojego autorstwa, ale nieco niewyraźne, jesli bedziesz chciala zobaczyc to zdobienie podam link http://paznokciowelovee.blogspot.com/2014/06/mix-totalny-czyli-neon-gradient-tecza-z.html ogolnie jestem z niego jeszcze bardziej dumna, bo zostało docenione w komentarzach przez pare dziewczyn ;) Ale radość, dzieki ;*** Dobrej nocki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, nie ma za co. Spodobała mi się Twoja praca. Sam pomysł żeby panterkę nałożyć na tak kolorowe ombre miał dla mnie coś z lat 80. No i samo wykonanie bardzo dokładne i perfekcyjne. :D

      Usuń